Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja dalej leżę, mam robione 2-3 razy dziennie ktg (dziś skurcze wychodziły ok 33), kilka razy słuchamy serduszka i wszystko wydaje się być w porządku. Mam CRP 5 więc w górnnej normie i tym lekarze bardziej się martwią, to prawdopodobnie przez infekcję intymną, ale lekarz mówił że może jakiś ząbek i że jak w moczu coś wjdzie to zrobią wymaz. Dostaję nystatynę i trochę jakby się poprawiło... Adaś bardzo ruchliwy i kopie co rusz w te głowice od ktg
Odezwę się jutro po obchodzie, pewnie ktoś mi też przejrzy podwozie
No i oczywiście leżeć leżeć leżeć
ania0141, agulas, Larisa, Rotenkopf lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Pucek, ja całą ciążę chodzę z CRP powyżej 10:/ i cale szczęście nic się jak dotąd nie dzieje ale fakt jest tez taki ze wykluczono u mnie bakterie w moczu i posiewy z szyjki tez mam jałowe. W poniedziałek znow lekarz robil mi kontrolnie posiew z szyjki. Z tego co wiem to infekcja grzybicza nie grozi wcześniejszym porodem. Ale juz jakies bakterie wyhodowane w posiewie mogą narobić problemów. Trzymam kciuki za dobre wyniki!
nie martw sie, jestes pod opieka lekarzy!
A ja się witam w gronie przeziebionych mam. Obudziłam sie z zapchanym nosem i bólem gardła. Mam jakies psikadlo do gardła ale powoduje u mnie odruch wymiotny:/ katar to pestka byle juz nic sie nie przypałętało! A jak wstanę to herbatka z miodem i tyle moge zdziałać poki mąż mi nie przywiezie prenalenu.
A jutro mieliśmy jechac na zakupy to nie może mnie rozłożyć choróbsko -
hej,
Dziewczyny nie chorujcie. Zdrówka życzę bo to coś okropnego przeziębienie w ciąży. Ja jak byłam chora to mleko, miód, sok malinowy (babciny), codziennie czosnek no i syropek prenalen i jakoś przeszło.
Wstałam o 7 bo byłam głodna a Mała wierciła się bo też chyba głodna była
Dziś od rana świeci słonko od razu humorek lepszy
Gratuluje udanych wizyt
Pucek, trzymaj się tam w tym szpitalu wiem nic przyjemnego ale zawsze bezpieczniej.
miłego dnia! -
nick nieaktualny
-
Ja mam ciągle crp 12. Jak byłam w szpitalu to mówili że mieli pacjentki co crp nie schodzilo poniżej 20 i to może być reakcją organizmu na ciążę.
Miałam tylko raz zrobiony wymaz z szyjki i było ok. Za 2 -3 tygodnie trzeba zrobić badania na paciorkowca GBS to wtedy powiem żeby jeszcze dla pewności sprawdzili moja flore itd
Póki co.... idę spać :p -
aaaaaa zapisałam się na piątek na usg III trymestru już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę moją Maleńką
Anastazja, kciuksay zaciśnięteania0141, paprotka30, Anastazjaaa, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ania0141 wrote:a za mną kiepska noc,z boku na bok a teraz wstać nie mogę...laptop na kolanach i myślę jak się ogarnąć
Na prawym boku soac nie mogę bo przeważnie tam wieczirem jest moje dziecko i stanowczo sorzeciwie się jak położę się na ten bok, na pecach z takim brzuchem już ciężko a ileż można kezec tylko na lewym boku.... -
Kurcze te noce rzeczywiście robią się coraz gorsze...ja mam podobnie jak Wy na prawym boku absolutnie nie bo Małej to nie pasi na lewym boku, takim pełnym lewym, też nie najlepiej jak leżę tak pół na pół trochę na lewym troche na wznak ale dziś się obudziłam w nocy bo nie mogłam oddychać! Podobno najgorsze kilka tygodni przed nami bo brzucho wielki naciska wszędzie gdzie się da i jak zacznie się obniżać to już oddychać będzie łatwiej-mam nadzieję bo dziś to się aż przestraszyłam musiałam wstać...
-
Cześć dziewczyny
Pucek trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
Paprotka współczuję choroby ja miałam grypę a kaszel męczy mnie nadal... Śpię praktycznie w pozycji siedzącej a żebra bolą od kaszlu, w dodatku Malutka trzyma nóżki pod moimi żebrami... Ale byle do wiosny... -
hej Babeczki
u mnie 32 tydzień ruszył
nadrbiłam kilka ostatnich stron, widzę, że sporo o wadze było. ewidentnie jestem największą przyszłą mamądobijam do +13kg, o zgrozo, jeszcze ciut i przekrocze magiczne 9 z przodu. niby jestem wysoka, mam 178cm, ale to mnie nie tłumaczy
rok temu jakbym zaszła w ciążę to by ładnie było bo ważyłam jakies 8kg mniej niż teraz jak zaszłam
moja endokrynolog mi mówi, że z moją niedoczynnością mam się tak bardzo wagą nie przejmować, ale to nie takie proste
w ostatnie 7 tygodni urosłam o 4,5kg co dało mi do myslenia i od przedwczoraj staram się jeść mniej pieczywa, słodycze ograniczyłam do lodów bo nie umiem do zera. a na wieczorne głody tylko jogurt..
każdej z dziewczyn w szpitalu życzę dużo siły i wytrwałości i trzymam kciuki za Wasze maleństwa!Julia
-
ja dziś w nocy miałam chyba po raz pierwszy sytuację, że Malutka prostesotwała na moją pozycję, ścierpłam już na lewym więc przełożyłam się na prawy bok, a ona po prawej ma plecki i dupcię, no i po chwil takiego leżenia zaczęła mnie kopać pod żebrami i to tak solidnie, nie przestawała chyba z 10min więc wróciłam na lewy.. wtedy dostałam parę razy po lewej gdzie ma rączki ale to może z 3-4 razy i przestała więc jakoś zasnęłam.
a co do kopniaków to w sumie też mam spostrzeżenie, że one się bardziej przerodziły w rozpychanie i wypinanie, wczoraj wieczorem wypięła pupę z prawej strony jednocześnie pchając stopki pod lewe żebroJulia
-
Pochwalę się jak w końcu kupiłam cisnieniomierz, to moje cisnienie zaczyna się normować... ot ironia. Czyzby picie 3 l wody dziennie przynosiło efekty?
W ogóle, to mamy początek miesiąca, a już mogę ogłosić bankructwo... Ale cieszę się bo mamm juz spakowana torbę do szpitala. W przyszłym miesiącu wózek, detektor oddechu i kilka pieluch i wygląda, że podstawowe rzeczy będziemy mięli.