Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj nam polozna opowiedziala o super porodzie pierwszym, mamusia 39 lat, bardzo sie bala i wczesniej chciala cc, a sam porod trwal 2 (dwie godziny)! Cala!porodowka byla w szoku, po prostu ideał.takze pocieszala, ze wiek tez nie przesądza o porodzie. Sama mamusia była w lekkim szoku
silne skurcze, wsparcie oddychaniem, ot organizm
!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 15:41
panda80 lubi tę wiadomość
Pola -
mania wrote:Chcę kupić Niuni lalkę ale oczywiście nie wiem którą
Doradźcie bo siedzę już jakiś czas i się zastanawiam
http://lalkametoo.pl/
albo koala albo króliczek albo w szarej sukience...
Boże żeby człowiek całe życie miał tylko takie dylematy
u mnie były dziś pieczone ziemniaczki, 2 jajka sadzone ze szczypiorkiem (już dawno za mną chodziły), ogórek kiszony i kefir
mania wrote:Gratuluję wizyty!Masz zdjęcie buźki ??
. Pokaże, ale proszę o niecytowanie bo usunę za chwilę to zdjęcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 15:47
mania, jaskra, panda80, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Czyli będzie koala
'dla mnie to też nr 1 ale najchętniej zamówiłabym 3
Też się w nich już jakiś czas temu zakochałam i teraz dorosłam do zamowienia.
Wiecznie okśliczna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 15:51
-
Ale ze mnie sierota wrrr. Kupiłam dziś pościel. Wracam do domu i przed drzwiami uświadomiłam sobie, że przecież kołdrę mamy o rozmiarze 200x220, a ja kupiłam 160x200
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 15:51
-
nick nieaktualnyfabdorota wrote:Rotenkopf, jak się czujecie po szpitalu?
Hania chyba tańczy zumbę w brzuchu
Ja z jednego zmartwienia (ten brzuch) przeszłam na drugi. Jeden z pieprzyków na plecach jakoś mi się dziwnie napompował i drażni mnie, nawet plaster, który mi mąż nalepił żebym nie zahaczyła czymś mnie denerwuje. I teraz mam dylemat co z tym zrobić?
Zaktualizowałam listęsprawdźcie proszę, czy się wszystko zgadza. Straciatella, Ameiva, zmienić Wam terminy?
-
Lanusia, zrobiłam mu wykład niedługo po tym, jak Wam tu pisałam. Chyba nadal nie chwyta, bo mnie już straszy wyjazdem na IP. Ale fakt, że i wczoraj i dziś te skurcze są bolesne, ale krótkie i nieregularne. Ale M jest wyczulony na każdy sygnał i wystarczy, że w nocy westchne, to od razu się budzi i pyta czy ok/ czy jedziemy do szpitala
Urocze to w sumie
Rotenkopf, super:D a propos zumby, to aaaale bym sobie poszła
-
Ja brzuszek tez mam spory i slysze ciagle docinki ze na bank nosze tam dwa bobasy...hmmm a co to kogo obchodzi ile ja mam w pasie. Przed ciaza mialam spora oponke bo mam nadwage to trudno zebym teraz miala brzuszek wielkosci pomaranczy
Co do porodu to chcialabym miec chyba cc tak jak za pierwszym razem chociaz sama nie wiem co jest gorsze. Moze jakbym rodzila sn to szybciej moglabym sie sama dwojeczka dzieci zajmowac a tak z rana na brzuchu synka sama nie podniose ;/ Niezależnie od tego jak bede rodzila najbardziej boje sie komplikacji... ,miesiac temu kuzynka meza miala cc i zarazili ja gronkowcem a jak sie okazalo lekarz wyciagajac malucha zacial pielegniarke podczas operacji w reke i teraz bedzie miala jeszcze badania na hiv itp...ehhh chciaslabym miec juz to wszytsko za soba
-
baba wrote:Tylko co z tego jak mnie i tak czeka cc. Bo mały odstęp czasu między porodami, synek raczej mały nie będzie.
-
Rotenkopf wrote:Dzięki! Czujemy się okej
Hania chyba tańczy zumbę w brzuchu
Ja z jednego zmartwienia (ten brzuch) przeszłam na drugi. Jeden z pieprzyków na plecach jakoś mi się dziwnie napompował i drażni mnie, nawet plaster, który mi mąż nalepił żebym nie zahaczyła czymś mnie denerwuje. I teraz mam dylemat co z tym zrobić?
Zaktualizowałam listęsprawdźcie proszę, czy się wszystko zgadza. Straciatella, Ameiva, zmienić Wam terminy?
jestem pod wrazeniem twojej organizacji i ze jestes na bierzaco ze wszystkim
dobra robota !
-
ja bym wolała poród sn, ale wiadomo, ze nigdy nie ma sie pewnosci jak bedzie sie czuc po porodzie sn i cc...cc słyszałam, ze sie dłuzej dochodzi do siebie..oko 2 tyg...zalezy tez jaki organimz...
ja dzis po wizycie wszystko ok , miałam ktg serce jak dzwon, Olek ciagle sie kreci wiec mam sie nie nastawiac 100% ze bedzie dupkaa;) ale jestem przygotowana na cc jesli bedzie trzeba.
No i zaczełam wizyty co 2 tyg i pomału odstawiac luteine;) i powiedział, ze jego zdaniam termin 2 kwietnia ahha ja juz szaleje -
nick nieaktualny
-
Karolina_Ina wrote:Ale wam zazdroszczę tego oglądania dzieciaków
ja muszę czekać do 19.02, dopiero wtedy będę miała usg.
Olina o ile Ci przyspieszyli termin?
Ciekawa jestem czy u mnie coś się zmieni, czy dalej będzie w okolicach 11 kwietnia..
To czekamy razem do przyszłego piątku!Ja już tak dawno malutkiej nie widziałam... Ostatnio na początku stycznia- wieczność!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 17:24
Karolina_Ina lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Karolina_Ina wrote:Ale wam zazdroszczę tego oglądania dzieciaków
ja muszę czekać do 19.02, dopiero wtedy będę miała usg.
Olina o ile Ci przyspieszyli termin?
Ciekawa jestem czy u mnie coś się zmieni, czy dalej będzie w okolicach 11 kwietnia.. -
Zaczęłam dzisiaj segregować rzeczy do prania i jestem przerażona tą ilością! Będzie jakieś 8 pralek... a tu pogoda lipna i szybko raczej schnąć nie będzie. Na razie pierwsza puszczona a ja padam na twarz. Normalnie czuję się jakbym miała 100 lat i 100 kg nadwagi
. Nogi bolą, nie da się za długo stać czy chodzić. Dorze że to już końcówka...
-
nick nieaktualnymania wrote:powiedział, że on robi zazwyczaj cc w 38tg bo wtedy jest dzidziuś donoszony tylko rośnie i jak masa jest ok to robi cc moja raczej masę to będzie miała
do tego mam cukrzyce
Ja też z jednej str się cieszę bo czuję się zaopiekonana przez niego ale jednak wolałabym sn...zobaczymy jeszcze jak mi holter tym razem wyjdzie cacy to może spróbuje sn ale wątpię, że tak będzie...
najważniejsze żeby maluchom nic sie nie stało a my jakos do siebie dojdziemytydzień minie i będziemy już latać nad dzidziusiami :p heh
To już mniej więcej termin masz na koniec marca?a to 38+0 czy 37+0 cc ?
bo ja to już sama nie wiem jak to liczyć i kiedy ciąża donoszona