Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Andrea a moj mąż to zupełnie odwrotnie i tez się wściekam! Ja sie szykuje Np. bo jedziemy na zakupy czy gdziekolwiek. Stoję w kurtce i mi gorąco a on wtedy sobie przypomina ze musi sie przebrac i pyta mnie gdzie sa czyste spodnie albo wchodzi na 10 min do łazienki. Po czym okazuje sie ze trzeba umyc samochod i zatankować
A co do sytuacji na grudniowkach.. W poprzedniej ciąży udzielałam sie na forum netkobiety i tam była dziewczyna która podobnie bardzo dlugo tworzyla swoja historię. Najpierw pisala o stracie ciazy i wszyscy ja pocieszali...a potem mowila ze jest w kolejnej ciazy. Zylysmy ta jej ciąża bo byla z problemami ale kiedy wkleila zdjęcie maleńkiego wczesniaka to ktos się zorientował ze to kradzione zdjęcie z jakiegoś artykułu na necie a cala historia to jedna wielka mistyfikacja. Takze, teraz mnie to za bardzo nie zaskoczyło... -
Hej dziewczyny to ja napisze coś na poprawę humoru.
Miałam USG. Młody waży 2365g. Rozwojem jest w 34t. Termin też się zmienił. Muszę wymusić na lekarce termin CC.wiecznie, paprotka30, jamniczakuchnia, fabdorota, Niuninka, Karatka81, _Saszka_, panda80, Dobson, Rotenkopf, Funky09, ania0141, Andrea20, Olina, Lanusia93, Endzis, jaskra, Ameiva lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiestety, wszędzie znajdzie się ktoś kto może mieć na celu zniszczenie prywatności innych. Ale wiecie co - czasami jak widzę na fb czy insta codziennie nowe zdjęcie dziecka którejś z koleżanek to mnie cholera bierze! Po co one to wrzucają! Żeby się pochwalić że Staś czy Jaś ma już 6 kg albo zrobił pierwszą kupę do nocnika? Ech, a potem niech się nie dziwią że jakiś psychol czy pedofil zacznie je straszyć lub od razu przejdzie do czynów...
Też jestem za tym by nie publikować takich zdjęć, dlatego na fb nie mam zamiaru dodawać fotki Michała z każdej minuty życia, ewentualnie jakieś fajne ujęcie całej naszej trójki i na tym koniec. -
dichlieb wrote:Hej dziewczyny to ja napisze coś na poprawę humoru.
I
Miałam USG. Młody waży 2365g. Rozwojem jest w 34t. Termin też się zmienił. Muszę wymusić na lekarce termin CC.
Takie wiadomości to lubię!
Ja mam wizytę za tydzień i juz przebieram nóżkami
I mam wielka ochote znow rzucić sie w wir ciuszkowych zakupów bo niewiele mam w rozmiarze 62, koniecznie to trzeba naprawić
Jakis dresik chyba zamówię -
Straciatellaa wrote:Wiecznie przyznaj sie! Jesteś facetem i masz wasy! :p jeśli chodzi o pokazywanie twarzy to mam opory, ale meble czy ciuchy to spoko. Dzieci nie pokaże
- ani wąsów nie mam ani siusiaka
. Włosy na nogach wczoraj zgoliłam to nawet i tego nie mam
.
Ja osobiście też nie pokażę siebie w całej okazałości, a tym bardziej córki. Bo internet to internet i tu nie dasz rady mieć kontroli nad tym co ktoś może zrobić ze zdjęciami.Dobson, Rotenkopf, ania0141 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paprotka30 wrote:Takie wiadomości to lubię!
Ja mam wizytę za tydzień i juz przebieram nóżkami
I mam wielka ochote znow rzucić sie w wir ciuszkowych zakupów bo niewiele mam w rozmiarze 62, koniecznie to trzeba naprawić
Jakis dresik chyba zamówięeh mam lenia
-
jamniczakuchnia wrote:Niestety, wszędzie znajdzie się ktoś kto może mieć na celu zniszczenie prywatności innych. Ale wiecie co - czasami jak widzę na fb czy insta codziennie nowe zdjęcie dziecka którejś z koleżanek to mnie cholera bierze! Po co one to wrzucają! Żeby się pochwalić że Staś czy Jaś ma już 6 kg albo zrobił pierwszą kupę do nocnika? Ech, a potem niech się nie dziwią że jakiś psychol czy pedofil zacznie je straszyć lub od razu przejdzie do czynów...
Też jestem za tym by nie publikować takich zdjęć, dlatego na fb nie mam zamiaru dodawać fotki Michała z każdej minuty życia, ewentualnie jakieś fajne ujęcie całej naszej trójki i na tym koniec.jamniczakuchnia, Rotenkopf, Andrea20, Olina, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
http://allegro.pl/komplet-minky-wyprawka-bluza-spodnie-62-a-i5974210308.html
Zakochałam sie !!! Cena tez fajna
Wiecznie, ja to troszkę rozumiem. Kazda matka chce sie pochwalić swoim dzieckiem. Tez nie zamierzam wrzucać zdjęć córki ale ja wiem co to bedzie po porodzie? Moze tez bede chciala pokazac calemu światu swoje szczęście!
No ale fakt, niektóre zdjęcia ufajdanych dzieci nie sa słodkie
Poza tym taka mama siedzi sama z dzieckiem to z nudów robi tysiące zdjęć i dla niej każde będzie wyjątkowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 10:35
-
Straciatellaa wrote:O jaaaaaaa przypomnialas mi, ze od dziś mam prac ciuszki
eh mam lenia
Wiecie co? Idę za wiecznie i skasuje moje fotki z wczoraj, bo jakoś tak mam niesmak przez flakonika... -
Karolina_Ina wrote:Ja nigdzie nie dodaje swoich zdjęć bo wiem, że nawet jak ja je usunę to ich ślad w necie zostanie. Polecam serial 'mr Robot' zobaczycie jak wiele da się od ludzi wyciągnąć przez neta.
Rotenkopf lubi tę wiadomość
-
Ja wrzucam nasze zdjęcia np. Na fb, ale nigdy nie wrzucam danych np. Gdzie było robione zdjęcie, nigdzie nie podaje moich danych osobowych. Gdzieś slyszalam historie że matka wrzuciła zdjęcie córki pod szkołą i oznaczała co to za szkoła. Kilka dni później ktoś uprowadzil dziecko z pod szkoły. Nie wiem czy to prawda czy nie, tak czy siak trzeba być ostrożnym.
A co do tej laski z grudniowek dla mnie to typowy trol internetowy i nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Zastanawiam się tylko czy takie coś nie powinno być zgłoszone na policję?
[/url]
-
28latkaa wrote:Wejdźcie sobie na grudniowki 2015 flakonik podszywała sie cały czas i zabierała zdjęcia od zagranicznej jakieś kobiety(Roby Dijskhoorn Van Horik)
Co do facetów, mój wczoraj w ramach prezentu na walentynki skręcił mi łóżeczko, ależ było radości.... Juz nie mogę się doczekać kwietnia -
Dzień dobry w ten u nas deszczowy dzień
Obudziłam się dzisiaj o 9:30, nie pamiętam kiedy tyle spałam,Niko po cichu wpuścił kota do siebie i się bawił,nie ubudził mnie Przebudziła się, cicho w domu,patrzę na tel która godzina,a tam M już do mnie dzwonił, martwił się co tak długo do niego nie dzwonię
Superlaski na tym naszym forum
Ściemy na forum to jeszcze nic,moja koleżanka to w realu prawie wyszła za mąż za takiego kłamce, że to tylko w filmachByłam bliska rozszyfrowania, ale człowiek nie chce się wpierniczać i być hmm dociekliwym czy niemiłym. Do ślubu nie doszło (pierwszy raz byłam na ślubie którego nie było), za to zakręcił się koło niej drugi debil, także z deszczu pod rynnę moim zdaniem. Ten koleś też za normalny nie jest. Ona chyba takich przyciąga. Nawet mój M mówi, że nie wie czemu, ale go nie lubi i on na pewno jej awantury w domu robi i ma nieźle zryty beret. Jak już się M kiedyś wykręcił od wypicia z nim, to na pewno jest coś na rzeczy. Jest dobrym obserwatorem.
Ja już chcę moją komodęM kazał mi łóżeczko zamawiać
No i największym dylematem na dziś jest szpital, M powiedział że zawiezie mnie do jednego i drugiego, i że wprawdzie do jednego jest z jego punktu widzenia lepszy dojazd, ale mam na to nie patrzeć tylko zdecydować gdzie będę czuła, że jest lepiej. Te wybory, wszystkie szpitale powinny być ok...