Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rogaliki z marmolada różana

My dziś z małżem jak młody pójdzie spać będziemy dalej intensywnie myśleć nad imieniem dla Młodej
miała być Marcelina ale już przestaje mi się podobać
masakra jedna wielka, dla synka od razu wiedzieliśmy ze będzie Mikołaj i pasuje do niego idealnie a teraz dylemat wieeeelki
-
mania wrote:Co do wskazań do cc to cukrzyca sama w sobie nie jest wskazaniem nawet pytałam o to diabetolog w Matce Polce wskazaniem przy cukrzycy jest duża waga dziecka której cukrzyca sprzyja. Tak samo niedoczynność czy nadczynność też nie są wskazaniem mam niedoczynność od kilku lat i Endo nic takiego nie mówił.
Lanusia a słyszałaś o ostatnich zdarzeniach u nas w szpitalu??
A co tam się wydarzyło?
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
Heathera sliczny pokoik:))))))
troszke mnie ta półka/regałem nastawiłas, że komoda nie musi byc konieczna
ciezko mi znalezc dlatego, z emam mało miejsca a wyglada bardzo fajnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 18:11
Heathera lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiolcia1405 wrote:Rogaliki z marmolada różana

My dziś z małżem jak młody pójdzie spać będziemy dalej intensywnie myśleć nad imieniem dla Młodej
miała być Marcelina ale już przestaje mi się podobać
masakra jedna wielka, dla synka od razu wiedzieliśmy ze będzie Mikołaj i pasuje do niego idealnie a teraz dylemat wieeeelki 
Moja siostra jest Marcelina
Mi się podoba też imię Marcela.
-
Ja znowu mam na odwrót ;p dla dziewczynki od razu się dogadalismy jakie imię Ale zdradzać nie będę bo dość nietypowe jestWiolcia1405 wrote:Rogaliki z marmolada różana

My dziś z małżem jak młody pójdzie spać będziemy dalej intensywnie myśleć nad imieniem dla Młodej
miała być Marcelina ale już przestaje mi się podobać
masakra jedna wielka, dla synka od razu wiedzieliśmy ze będzie Mikołaj i pasuje do niego idealnie a teraz dylemat wieeeelki 
a dla chłopca do tej pory spór toczymy
ja chce Filipa ewentualnie Aleksandra a Ł. uparł się na Błażeja i zupełnie mu się nie podoba Filip tak jak mi Błażej. Najwyżej będzie jeszcze Aleksander bo i ja i on się zgadza na to imię ale jakoś nie szczególnie do nas przemawia. Czyli też tak tylko na odczepnego żeby już nie toczyc piany

-
my tez mielismy imie dla synka..tzn sie umowilismy, że ja wybieram dziewczynce , a on synowi
bo wszyscy mysla, że jak mama Ola to ja wybierałam Olek hahhahahahah córce chciałam dac Alicja, a moj A bardziej Zosia...i pewnie by zostało po jego myśli, bo ja to jakos tak nie mam ulubionych imion czy cos...wszytskie mi sie nie poodbaja hahaa ale teraz jak mam w brzuchu Oleczka to tak sie do niego zwracam i wgl, ze misie strasnzie to podoba Oleczek, Oluś ahahahah
-
Ja nie chcę ZZO, chyba, że bardzo wymiekne:D Sytuacja pokaże, ale postaram się walczyć bez;)MagSz wrote:Dziewczny czy zastanawiałyście się już czy poród z ZZO czy bez? Koleżanki co rodziły z i bez dwójkę dzieci mówią ze niby lepiej bez bo szybciej i lepiej się czuje parte...
-
Ja sie nie musze zastanawiac,bo jestem pewna ze rodze ze znieczuleniem,juz raz rodzilam bez i bardzo dziekuje,11 lat bylam nastawiona anty dzieciom i rodzeniuMagSz wrote:Dziewczny czy zastanawiałyście się już czy poród z ZZO czy bez? Koleżanki co rodziły z i bez dwójkę dzieci mówią ze niby lepiej bez bo szybciej i lepiej się czuje parte...
oczywiscie kazdy ma swoje zdanie i kazdy podchodzi do tego inaczej i po swojemu
mam kolezanki ktore chwala i mowia,ze by byz tego nie przezyly a inne nie chcialy i daly rade a jeszcze inne byly anty a jak przyszedl ,,ten,,bol to prosily o znieczulenie jedna niestety noe.zdazyla i mowi,ze bardzo zaluje,ze od razu nie brala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 18:20
Wilka lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualny-Tak, kochanie, posprzątam - po czym wyszedł robić jakąś mega pilną sprawę przy aucie.
Albo On ma okres albo ja się za bardzo czepiam?
Dobrze, że po drzemce i termoforze jako tako mi przeszło to wezme się za sprzątanie bo mnie już ch.j bierze, że jest wieczny syf. Ja nie wiem. Inni mają zawsze czysto a my tylko jak posprzątam i to nie na dłużej jak dobę...
Nigdy nie byłam pedantką a wręcz nienawidziłam sprzątać. Teraz coś dziwnego mi do łba walnęło z tym porządkiem.
Karolina_Ina, Niuninka, _Saszka_, Wiolcia1405, panda80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRotenkopf wrote:-Tak, kochanie, posprzątam - po czym wyszedł robić jakąś mega pilną sprawę przy aucie.
Albo On ma okres albo ja się za bardzo czepiam?
Dobrze, że po drzemce i termoforze jako tako mi przeszło to wezme się za sprzątanie bo mnie już ch.j bierze, że jest wieczny syf. Ja nie wiem. Inni mają zawsze czysto a my tylko jak posprzątam i to nie na dłużej jak dobę...
Nigdy nie byłam pedantką a wręcz nienawidziłam sprzątać. Teraz coś dziwnego mi do łba walnęło z tym porządkiem.
Ja to samo! Wiecznie sprzątam i cały czas mam wrażenie syfu i że wszystko śmierdzi
Mąż miał umyć gary i uczyć się na egzamin, bo w sobotę ma dureń ostatnią szansę na zdanie, a polazł do gołębnika niby karmić o 17 i do tej pory go nie ma! Gorzej niż dziecko.
-
Olina wrote:boze nie wiem czy ogladacie Pierwsza Miłosc, ale ja już nie moge zniesc Krystiana..................
Oglądam
wkurza mnie rozkapryszony Krystian oraz Marysia ktora wiecznie ma problemy z facetami i ciagle jest taka pokrzywdzona przez los. Za to uwielbiam postać Beatki i jej teksty
niektóre wątki w serialu sa juz nudne..ale oglądam z przyzwyczajenia.
A ja mam dzis kiepski dzien. Ten remont mnie dobija. Chcialabym wszystko na raz zrobić ale tak sie nie da. Wszystko wymaga czasu, eh
Za późno się za to wzięliśmy i teraz sie denerwuje bo sama choćbym chciala to juz nie dam rady za wiele zrobić. -
Rotenkopf wrote:-Tak, kochanie, posprzątam - po czym wyszedł robić jakąś mega pilną sprawę przy aucie.
Albo On ma okres albo ja się za bardzo czepiam?
Dobrze, że po drzemce i termoforze jako tako mi przeszło to wezme się za sprzątanie bo mnie już ch.j bierze, że jest wieczny syf. Ja nie wiem. Inni mają zawsze czysto a my tylko jak posprzątam i to nie na dłużej jak dobę...
Nigdy nie byłam pedantką a wręcz nienawidziłam sprzątać. Teraz coś dziwnego mi do łba walnęło z tym porządkiem.
o matko żebyście widziały mój pokój przed ciążą
wieczny syf i aż wstyd się przyznać. Ale ciąza i we mnie taki pstryczek przestawiła ze sprzątam jak głupia, przynajmniej raz w tyg, kurze w pokoju wycieram , a ostatnio się ze mnie mój tata śmiał i pytał czy teściowa z wizytą wpada bo jak wstał to dom aż lśnił
(sprzątałam po północy
)

















