Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olina wrote:ok pomału mi sie przypomina.
Kiedy bedziecie kładły do łóżeczka kołderki, kocyki i śpiworki?
Czy na poczatku dzidzius bedzie spał w spiworku (o ile go macie)czy kocyk, kołderka?
Czy z samego poczatku zakładacie te ochraniacze na łóżeczko? Bo sie zatsanawiam bo jak jest ten ochroniacz to chyba nie bedzie widac dzidzie?
Czy z laktatorem czekacie az do dnia porodu?
Macie przewijak na łózeczko czy komode?
Moja mała będzie spała ze mną nocą w łóżku, pewnie na początku w śpiworku albo rożku. Ochraniacze włożę do łożeczka kilka tygodni po narodzinach, na początku przecież nie będzie na tyle ruchliwa żeby w ciągu dziennej drzemki uderzyć się o szczebelki
Mam 3 laktatory ręczne, chciałam kupić elektryczny, ale pomyślałam sobie, że jeśli faktycznie będziemy miały jakiś problem z karmieniem to przez te 2-3 dni dam radę pociągnąć na ręcznych zanim kupię elektryczny. Więc się wstrzymuję.
Mam przewijak na łożeczko, ale szczerze powiem, że niewiele go przy Lilce używałam, raczej przebierałam ją na łóżkuAle to fajna sprawa do pokoju dziecięcego.
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Iwonkaaa wrote:No to wstrzelilas się z rodzeństwem dla Nikusia
Będzie miał prezent
i nie będzie smutno w urodziny bo oboje będą prezenty przyjmować
Iwonkaaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny gratulacje wizyt! Rotenkopf, klopsik
Materiał łowicki kupiłam na allegro
Ejjj dziewczyny.... zgrzeszyłam.... zjadłam dziś dwa plasterki wędzonej wędliny i teraz mam wyrzuty sumienia że jakieś listeri albo toksoplazmozy moge dostac ehhhhh powiedzcie, że też jadacie takie rzeczyKinga., Larisa lubią tę wiadomość
-
ania0141 wrote:dziewczyny a jakie macie zdanie na temat szczepień?tych podstawowych(że tak nazwę-zaraz po porodzie)i przeciwko pneumokokom?
Szczepiłam córkę od razu po porodzie, potem kontynuacja szczepionek na NFZ. Żadnych 6w1, bo to jest dla mnie zupełne świństwo- naładować dziecku przy jednym wkłuciu taką dawkęGeneralnie szczepienia miałyśmy bardzo odwlekane (a to wizyty u onkologa, a to neurolog) i bardzo się z tego cieszę, układ odpornościowy małej dał radę trochę bardziej dojrzeć zanim zaaplikowali jej niezłą dawkę chorób.
Na żadne dodatkowe (rota, pneumokoki itp) nie szczepiłam i teraz mam zamiar zrobić wszystko tak samoania0141 lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualnyStraciatellaa wrote:Dziewczyny gratulacje wizyt! Rotenkopf, klopsik
Materiał łowicki kupiłam na allegro
Ejjj dziewczyny.... zgrzeszyłam.... zjadłam dziś dwa plasterki wędzonej wędliny i teraz mam wyrzuty sumienia że jakieś listeri albo toksoplazmozy moge dostac ehhhhh powiedzcie, że też jadacie takie rzeczy
A to wędzonej wędliny nie można? To jaką wędlinę mamy jeść? Ja od początku ciąży jem tak jak zawsze wędliny, nawet boczektylko, że mam zaufanego rzeźnika, sam hoduje zwierzątka i sam robi wędlinę. Myślę, że nie masz co panikować bo inaczej okaże się, że nic nam nie wolno jeść.
-
Karolina_Ina wrote:Dzięki, zaraz sobie sprawdzę. Do Fridy podobno trzeba mieć mocne płuca
także sądzę, że ja bym nie dała rady. Zresztą zawsze jak biorę jakiś głębszy oddech to odpływam...
A widzę, że na allegro ten aspirator Haxe można kupić już za 79 zł, to nie jest tak źle, jak Katarek kosztuje ok 50 zł, dzisiaj w aptece widziałam właśnie.Super, bo 79 już lepiej wygląda
-
ja do noska mam na razie zwykłą gruszkę tylko taka małą jakoś te sprzęty do noska mnie przerażają
może mi się zmieni nie wiem...
Nie pamiętam czy był ten temat chodzi mi czy macie jakiś ładny komplecik na wyjście ze szpitala ??? Bo ja kupiłam Niuni komplet: bodziaka z długim rękawem, spodenki i czapeczkę no i na to kombinezon ale bardziej mi chodzi własnie to pod spód bo mama mi dziś namieszała w głowie i powiedziała, że bodziak owszem i czapeczka ale żebym wzięła półśpiochy a nie spodenki + skarpetki
o takie coś kupiłam i teraz się tak zastanawiam czy to się nada...wiecie zdjęcia itd chciałam żeby Malutka ładnie wyglądałaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 14:40
Niuninka, ania0141, Sunday, Lanusia93, Olina lubią tę wiadomość
-
agulas wrote:Cześć Mamuśki! Mam do Was pytanko o stopień dojrzałości łożyska. W 32 tygodniu i 3 dniu miałam I stopień. Jak to jest u Was?
Kiedy powinien być mniej więcej II stopień??
Ja USG miałam w 31t5d i mam II/III stopień dojrzałości. Z tego co słyszałam (słuchaj internetowych mądrości) to jeśli łożysko osiąga III stopień przed 36 tygodniem to trzeba raz w tygodniu kontrolować na USG pracę łożyska, czy dziecko przybiera odpowiednio itp. ALE! Tu też dużą rolę odgrywają przepływy, pewnie jeśli są dobre to można podejść do tego z większym spokojem, bo jest jeszcze IV stopień dojrzałości- to powód do paniki, kiedy łożysko już nie spełnia swoich funkcji i ciążę trzeba rozwiązać.
agulas lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny
-
Straciatellaa wrote:Dziewczyny gratulacje wizyt! Rotenkopf, klopsik
Materiał łowicki kupiłam na allegro
Ejjj dziewczyny.... zgrzeszyłam.... zjadłam dziś dwa plasterki wędzonej wędliny i teraz mam wyrzuty sumienia że jakieś listeri albo toksoplazmozy moge dostac ehhhhh powiedzcie, że też jadacie takie rzeczy -
nick nieaktualnyKinga. wrote:Ja nawet matiasy jadłam, bo na początku 2 trym. miałam fazę na śledzie. O kanapkach z pasztetem nie wspominając...
A to ich też nie wolno?! Jak dobrze, że o tym nie wiedziałam bo całe święta żywiłam się praktycznie śledziami zrobionymi przez tatę -
Larisa wrote:Ja w 36 tyg w usg w poprzedniej ciąży miałam nadal 1 stopień a potem w szpitalu w 42 miałam 3 stopień i kobieta się mnie pytała czy pale. Ciekawa jestem kurcze czego się spodziewała na tym etapie 0?
Hahaha
Ja rodziłam w 41 tygodniu. Nie mogłam urodzić łożyska, kazali mi przeć, no ale jak bez skurczu?Ogólnie to rodzenie łożyska trwało u mnie dłużej niż druga faza porodu
I w końcu lekarz nacisnął mi kilka razy mocno na brzuch, wyszło... I ten tekst: "Chyba nieźle pani popalała, łożysko zwapniałe". Na szczęście byłam wymęczona porodem i nie chciało mi się komentować tego dziwnego spostrzeżenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 21:52
Larisa lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Niuninka wrote:Ja tak zapytam z ciekawosci
w jakiej pozycji zamierzacie rodzić ?
Ja osobiście zastanawiam się nad pozycja na pieska - czworaka (kto jak to zwie ),może dlatego ze dużo się naoglądałam seriali typu " porody" i często występowała ta pozycja a i po zasięgnięciu paru doswiadczen innych kobiet polecają tą pozycję lub pozycję w kuckach. Mysle ze nie jedna sie nad tym zastanawiala wyobrazajac sobie "ten idealny porod"
Ta pozycja bardzo mi pomagała kiedy w nocy łapały mnie ostatnio silne bóle brzucha. Więc może być dobraTo zależy od kobiety, dla każdej inna pozycja będzie dobra, mam zamiar wydrukować sobie niektóre i spróbować przed porodem
Niestety poprzedni poród calutki spędziłam leżąc na lewym boku podpięta pod KTGNie ma nic gorszego niż unieruchomienie przy tak ogromnym bólu, przy świadomości że istnieje zagrożenie dla dziecka.
Zrobiłam sobie już playlistę w telefonie i mam zamiar podczas tego porodu słuchać sobie muzyki i kręcić biodrami na stojąco, ponoć bardzo ułatwia przebieg I fazy.Niuninka lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Młody waży już 2450g
ładnie nabrał masy przez 3 tygodnie
szyjka trochę się skróciła, ale jeszcze trzyma, główka dziecka wysoko, raczej nic nie zapowiada porodu. Pytałam się lekarza co robić jakby coś się zaczęło dziać, a on odpowiedział, że jechać do najbliższego szpitala... Wtedy do mnie doszło, że przecież już 35tyg. za mną, a torba nie spakowana, ubranka dziecka nie popakowane, mebelki nie poskręcane
aż chciałam krzyknąć MATKO BOSKA, ale się powstrzymałam.
Dzisiaj robię zamówienie w Gemini (tak, ja matka zapominalska muszę domówić kremy i gaziki jałowe...)
Zamawiam brakujące ubranka dla dziecka ( półśpiochy, kaftaniki i ubranka na wyjście).
Do męża już dzwoniłam, że jak wróci to zaraz składa mebelki.
A sama, aż do powrotu męża będę leżeć i pachniećw końcu muszę doczekać montażu kuchni w naszym nowym gniazdku, a potem się przeprowadzamy i mogę rodzić, a wcześniej NIE
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 22:37
Andrea20, ania0141, Lanusia93, Larisa, Niuninka, Straciatellaa, _Saszka_, Aleksandrakili, agulas, wiecznie, jamniczakuchnia, Dobson, Rotenkopf lubią tę wiadomość