Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fabiola, trzymam kciuki za Haneczke, żeby szybko doszła do siebie:*
Tak sobie siedzę i myślę, że ostatnio nie dostarczam Poli nic pozywnego. Cały czas mam ochotę na jakieś smalce, serek topiony, pasztety, a teraz zjadłam prawie całą czekoladę. Chyba pora się ogarnąć
Pola
, córcia młodsza o tydzień wg usg 
-
Karatka właśnie Ty pisałaś, że moczysz nuny w czymś co zapobiega skurczom możesz zdradzić co to bo ja po tym nocnym skurczu nie mogę dojść do siebie noga mnie cała boli nie mogę chodzić bo mięsień mam cały czas napięty...mąż masował i nicKaratka81 wrote:Współczuję skurczy łydek, nienawidzę, kiedyś to praktycznie krzyczałam z bólu... Na razie póki co mi się już nie zdarza, jak coś próbowało to pomoczyłam nóżki i ok
nie chcę żeby dziś w nocy mnie to znów spotkało...
Fabiola współczuję choroby córeczki niech Malutka szybko zdrowieje.
Moja Mała zneca mi się właśnie nad szyjką...kłuje mnie tam okropnie22+3tc-545g, 25+1tc-980g, 30+4tc-2kg 32+4tc-2312g 38+4tc-3450g
-
Mania ja tak ze 4 razy od połowy ciąży moczyłam sobie nóżki w roztworze chlorku magnezu ja mam taki http://naturadlapiekna.pl/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodny-czysty-do-analizy-czda/278 Pisałam już chyba o tym, ten jest czysty do analizy, jest też farmaceutyczny, czy jakoś tak. Ja go nie stosuję doustnie. I mimo że kiedyś miałam tendencję do skurczybyków, to jest ok. Fajnie się po tym śpi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 21:57
fabdorota, mania lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie położyłam się do łóżka z podłączoną kroplówką z magnezem. Jadąc do szpitala złapał mnie pierwszy bolesny skurcz, na ktg też wyszły (pierwsze moje zdziwienie) i (drugie zdziwienie) Hania się ruszała a ja Jej w ogóle nie czułam ;/
W ogóle strasznie długo dziś trwało przyjęcie na oddział, okazało się, że mieli jakąś nieplanowaną cesarkę. -
Dziewusia cieszę się, że Michałek rośnie i jest z nim coraz lepiej!
Skończyłam dziś kocyk
i już uszyłam poduszkę do drugiego kompletu
Sięgałam dziś rzeczy z szafki, podniosłam ręce i coś mnie ukuło koło pępka. Boli do teraz i strasznie się denerwuje. Jak leżę jest ok, ale jak staje to trzymam się za brzuch. ogólnie mam dziś wrażenie, że skórę mam bardzo napiętą. Może naciągnęłam jakiś mięsień? Normalnie się boję. Lila się rusza więc mam nadzieje, że z nią wszystko dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 22:59
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rotenkopf jak dobrze ze pojechalas! Jednak lepiej zawsze sprawdzić i nie martwic się kto coś pomysli..
Nadrobilam Was z całego dnia ale nie wiem juz co mam komu odpisać bo juz powoli zasypiam. Jutro chce odebrać wynik gbs i mam przeczucie ze będzie pozytywny. Niby nic strasznego ale wolałabym tego nie mieć.
Sunday widziałam kocyk, faktycznie inny niż większość : )
Właśnie Anastazja się dawno nie odzywała? Ktoś słusznie zwrócił uwagę.
Sunday lubi tę wiadomość
-
paprotka30 wrote:Rotenkopf jak dobrze ze pojechalas! Jednak lepiej zawsze sprawdzić i nie martwic się kto coś pomysli..
Nadrobilam Was z całego dnia ale nie wiem juz co mam komu odpisać bo juz powoli zasypiam. Jutro chce odebrać wynik gbs i mam przeczucie ze będzie pozytywny. Niby nic strasznego ale wolałabym tego nie mieć.
Sunday widziałam kocyk, faktycznie inny niż większość : )
Właśnie Anastazja się dawno nie odzywała? Ktoś słusznie zwrócił uwagę.
Tak szybko Tobie zrobili GBSa? Mi kazała gin zrobić między 35-37 tc, najlepsze jest to, że SAMA mam sobie pobrać ha ha. Byłam w takiej desperacji, że zadzwoniłam do szpitala - laboratorium, w piątek i powiedzieli, że ogólnie nie pobierają sami, ale jak podejdę do nich na IP to grzecznościowo na pewno mi pobiorą. Nie wyobrażam sobie sama tego pobierać. A jak coś źle zrobię? Sama kobietka w lab powiedziała, że akurat GBS najlepiej jak ktoś fachowy pobierze. Mam zamiar iść pod koniec tygodnia
-
paprotka30 ja dopytuję o Anastazję bo tak dziwnie długo jej nie ma...
rotenkopf dobrze,że pojechałaś będziesz spokojniejsza...no i w miarę miłego pobytu ci życzę,wracaj szybko do domu tylko wiesz w dwupaku!
straciatella piekne,gratuluję talentu...
ja dzisiejszy dzień przetrwałam w miarę,zakuło tylko 2razy i wogóle nie leżałam...ania0141 -
Straciatellaa wrote:Tak szybko Tobie zrobili GBSa? Mi kazała gin zrobić między 35-37 tc, najlepsze jest to, że SAMA mam sobie pobrać ha ha. Byłam w takiej desperacji, że zadzwoniłam do szpitala - laboratorium, w piątek i powiedzieli, że ogólnie nie pobierają sami, ale jak podejdę do nich na IP to grzecznościowo na pewno mi pobiorą. Nie wyobrażam sobie sama tego pobierać. A jak coś źle zrobię? Sama kobietka w lab powiedziała, że akurat GBS najlepiej jak ktoś fachowy pobierze. Mam zamiar iść pod koniec tygodnia
Tak, gin mi pobral w 33t2d. Też czytałam ze dużo dziewczyn ma później no ale ufam lekarzowi. To jest tylko takie jedno maźniecie z okolicy odbytu a nie tam w środku a drugie to juz z pochwy wiec nie jest to jakieś nie do przeżycia : ) -
paprotka30 wrote:Tak, gin mi pobral w 33t2d. Też czytałam ze dużo dziewczyn ma później no ale ufam lekarzowi. To jest tylko takie jedno maźniecie z okolicy odbytu a nie tam w środku a drugie to juz z pochwy wiec nie jest to jakieś nie do przeżycia : )
Pamiętam w pierwszej ciąży nie miałam zleconego tego badania i po przeczytaniu w internecie poszłam sama do szpitala w 39 tc żeby mi pobrali.
Lepiej wcześniej niż wcale
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 23:25
paprotka30 lubi tę wiadomość
-
Ja już nie śpię, ale weekend rzeczywiście intensywny. Dziś mam wizytę u diabetologa, jutro u ginekologa. Muszę dopytać o ucisk w okolicach serca, bo coraz częściej mi dokucza.
Rotenkopf, trzymam kciuki, żeby dziś było lepiej i żebyście szybko wróciły do domu, oczywiście w dwupaku.
Aaa i dziękuję za info o promocjach w mothercare, kupiłam laktator
Z postępów wyprawkowych prawie wybraliśmy wózek - wahamy się między anex sport a camarelo
-
_Saszka_ wrote:Ja już nie śpię, ale weekend rzeczywiście intensywny. Dziś mam wizytę u diabetologa, jutro u ginekologa. Muszę dopytać o ucisk w okolicach serca, bo coraz częściej mi dokucza.
Rotenkopf, trzymam kciuki, żeby dziś było lepiej i żebyście szybko wróciły do domu, oczywiście w dwupaku.
Aaa i dziękuję za info o promocjach w mothercare, kupiłam laktator
Z postępów wyprawkowych prawie wybraliśmy wózek - wahamy się między anex sport a camarelo
A który dokładnie camarelo? Bo jeśli carera to maja fajne gondole a reszty nie przeglądałam a z kolei anex wydaje się ze ma wieksza, dluzsza spacerowke ; )
trudne wybór! -
Nad carerą jeszcze się zastanawiam, ale raczej - jeżeli camarelo, to carmela, ze względu na beżowy stelaż, który mi się podoba
Anex niedawno wszedł na polski rynek, więc nie znalazłam za bardzo wiarygodnych opinii osób, które mają go dłużej, niż 2 miesiące. Ale wizualnie wygląda świetnie
-
Witam się i ja... wczoraj wiosna a dzisiaj 15 cm śniegu
musiałam córkę do szkoły wieść bo tato zsniemogl i oczywiście auto nie chciało odpalić.. od rana ciśnienie:/
... noc tak sobie... sny miałam tak głupie ze szkoda gadać... pewnie na pogodę...
Dzisiaj odkryłam ze tak mnie biodra bolą ze nie jestem w stanie nóg rozkrakac:/ ciekawe jak w czwartek wejdę na samolot nie wspominając o porodzie... masakra co się dzieje z moim ciałem...
Rotenkopf jak tam Kochana???
Miłego dnia !!!
