Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Szotka teraz robie ten
z włóczki Alize bella- polecana dla dzieci szczególnie na letnie wyroby wiec idealnie dla mojej ksiezniczki na lato. Kupowalam ta wloczke przez neta i sie napalilam na cieniowaną a teraz te kolorki jakos mi tak do konca nie pasuja, chyba lepiej by to wygladalo w bardziej stonowanych barwach ale juz nie ma wyjscia, musze go dokonczyc bo drugiego nie dam rady zrobic.
Andrea20, mania, Straciatellaa, Aleksandrakili, panda80, ania0141, Endzis, _Saszka_, Larisa, Lanusia93, Szotka lubią tę wiadomość
-
U mnie tez ciaza donoszona to skonczone 37 tygodni czyli 37+1 mi wypada akurat tuz przez swietami czyli 23.03
ciekawe czy synus bedzie chcial spedzic swieta z nami, po drugiej stronie brzucha
ale generalnie nie chcialabym go przenosic bo obawiam sie ze z racji mojej drobnej budowy bylby za duzy do porodu sn
Co do meza to wiem ze bardzo przejmuje sie nowa rola, dba o mnie i nawet obiady gotuje jezeli nie wraca za pozno z pracyi juz sie stresuje ze bede rodzic jak go wysla na delegacje i ze nie zdazy na porod rodzinny
poza tym chodzi ze mna na szkole rodzenia, wybiera i kupuje wszystkie rzeczy z wyprawki dla Malego i dla mnie, no i ciagle gada do brzuszka, glaszcze, puszcza mu muzyczke i mowi ze nie moze sie doczekac
)
czarna_owca, ania0141, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
o tak olina też obstawiam góra 3dni,faceci zawsze uważają,że kobiety mają luksus "siedząc"w domu bo nic nie robią ale mój mąż jak ma wolne i musi większość rzeczy i spraw poogarniać to zawsze stęka,że woli chodzić do pracy bo w domu jest gorzej zmęczony no i oczywiście nie może się doczekać kiedy to ja znowu przejmę większość domowych obowiązków ale ja go pocieszam uświadamiajac że szybko to nie nastapi...ania0141
-
mania wrote:A jeśli chodzi o miejsce w łóżku to tez się buntuje, że ja z rogalem zajmujemy 3/4 łóżka a ja się zawsze z niego śmieję i mówię żeby sie przyzwyczajał
niech sie chlopy tez przyzwyczajaja do niewygodyu nas w łózku spie ja plus rogal, po srodku synek- najczesciej w poprzek a na skraju lozka maz. Po porodzie dolaczy jeszcze pewnie mala bo zamierzam ja karmic cycem a w nocy najwygodniej na lezaco. Chyba ze do tego czasu synek sie wreszcie odzwyczai spac z nami i wróci do swojego lozeczka
mania lubi tę wiadomość
-
Olina dostanie że tak napiszę w d... jak się mały urodzi, to mu się perspektywa zmieni ha,ha Widocznie jeszcze nie dostał
Mój na popołudniówki, na nocki chodził, przy Niko pomagał, w nocy nikt nie spał bo jak na 47 metrach spać jak dziecko wrzeszczy, jak wracał z pracy i nie było obiadu to sam coś robił, nie było i już. Jak oboje na zmiany pracowaliśmy to było normalne, że kto mógł to robił. Jak wróciłam do pracy, pracowałam na rano, to nawet po nocce się zajmował Niko, mama nie przyjeżdżała, nie chcieliśmy jej fatygować, zresztą bez sensu. A moja kumpela to z bólem kręgosłupa, po cesarce, obiadki mężusiowi robiła, w nocy po sto razy wstawała, no bo Krzysio na rano do pracy to wyspać się musi... A ja ją zapytałam krótko, czy ona przez resztę dnia to na urlopie czy pachnie na kanapie czy jednak pracuje? On za biureczkiem posiedzi 8 h i jeszcze marudzi że za mało ziemniaczki masełkiem polane... Debil. Ona wyglądała jak cień człowieka. I się mnie pyta, jak ja dałam radę z Niko... Normalnie, M sprzątał, czasem gotował i w nocy wstawał. A oni w 2 tygodnie po cesarce się przeprowadzili do domu uwaga bez schodów i ona do sypialni czytaj pokoju dziecka po drabinie z maluszkiem wchodziła. To ja się nie dziwiłam, że 6 miesięcy po mieli czerwone światło na seks, a ją wszystko napierniczało. Jeszcze mamusię swoją z rodzinką na kilka dni zaprosił. Ja słuchałam i nie wierzyłam (oczywiście oni jako goście nie pomoc). Rada moja, od początku facet powinien być wciągany w sprawy domu i dziecka, nie że się boi itd. I mama musi na chwilę wyjść z domu bo można deprechę zaliczyć. swoją drogą mojego M powinnam na rękach nosić, tylko cicho sza hi,hi
-
moj jak miał teraz wolne 4 dni to stękał jak jakas kwoka :v bo oni to mysla, ze sie siedzi i nic nie robi...jestem ciekawa jakby tak miał urlop to czy by codziennie zrobił obiad, a jeszcze gorzej go wymyslił i wgl sprzatał...no na pewno musiaabym go gnać, bo sam z siebie to by co najwzyej pozmywał
-
po prostu przed nimi trudne chwile, cóż zrobic;) musi sie przyzywczaić, bo niech nie liczy, że jak ja jestem w domu to bede wszystko robiła...dziecko ma ojca i matke, a nie tylko matke, wiec bedzie musiał po prostu
jeszcze pracuje od 8 i mi mowi, ze sie nie wyspał
kurde niektorzy chodza na 5 i musza wstac o 4 ciekawe co by an to powiedział...jedna zmiane ma normalnie kazdy by tak chcial...ja to chodziałam raz na 6 raz 10 inymrazem 11czy 12 codziennie jakas inna godzina i wgl miałam rozwalone tyg, bo nie moglam zabardzo nic załatwic, bo wszedzie daleko a czasu małoxd po prostu cyce opadajaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 10:19
-
nick nieaktualnyKaratka81 dobrze gadasz! Facet od początku musi być zaprzęgnięty do roboty przy dziecku i nie ma to tamto. Niech sobie nie myślą że my w domu leżymy i pachniemy! Oni w pracy to mają luksus, szczególnie jak jest to praca którą lubią
Olina, Wilka, Karatka81, panda80, agulas, _Saszka_, Lanusia93, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
Olina wrote:po prostu przed nimi trudne chwile, cóż zrobic;) musi sie przyzywczaić, bo niech nie liczy, że jak ja jestem w domu to bede wszystko robiła...dziecko ma ojca i matke, a nie tylko matke, wiec bedzie musiał po prostu
Bo faceci często się tłumaczą, ze ich żony są takie zaradne i wszystko robią najlepiej i dlatego oni nic nie robią
No przecież ona sama nie chce
Nie tędy droga
Olina lubi tę wiadomość
-
Mój mąż pracuje po 370 h w miesiącu i tak to zwykle było, że ja wszystko ogarniałam. Teraz jak widzi, że ja przejdę trochę i już się męczę to stara się pomagać, sprząta i odkurza. Ale szlag mnie wziął jak wymyślił, że chce jeszcze w sobotę pomalować grzejnik u Małej. Niby fajnie ale ja nie mogę rozłożyć w szafie ubranek bo a to kurz bo listwy, a to teraz smród farby.
Ja to wolę jak wszystko co ma być zrobione jest robione w tym samym czasie a nie rozwlekane na 3 miesiące
Dobrze, że chociaż ponieważ pracuje 24 h to nie ma problemów ze wstawaniem w nocy. Żeby tylko jeszcze piersi miał -
Mój wracał o 4 z nocki, a o 4:30 Niko robił pobudkę, i nie ma że boli
ja nie wiem jak on się ogarniał z Niko jak wróciłam do pracy po nocce, ale dziecko żyło, nie odparzone, najedzone więc można
Więc jak ktoś się nie wysypia na 8, to powinien kopa na rozpęd dostać ha,ha Zresztą hmm zdaje się że dostanie
chcąc nie chcąc
-
heheh Wilka tez sie smiałam wczoraj do mojego, że ma cyca
to sie zarzekał, że jest butelka
no ale heloł butelka sie sama nie zrobi
Ci facecixd nigdy sie nie zmienia;P
nie no ja tez nie moge powiedziec, ze olewa, bo ja sie zle czułam w ndz to tam sprzatal, zmywania kupa była to pozmywal i tam takie, ale jak widzi ze mi lepiej to od razu nic mi sie nie chce, albo zdanie świata NIE MAM CZASU
kuźwa;pWilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam
Mój gin też liczy że donoszona do 38+0ale w sumie mi to jedno ;p dzieci i tak wyjdą jak bedą chciały :p
Ameiva zakochałam się w twoich kocykach!!! Na początku ciąży poprosiłam teściową czy by zrobiła taki kocyk bo dla swojej córki i jej dzieci robiła dużo to powiedziała, że nie bo ma uczulenie na włóczke!!!!! Oczy mi wyszły, chciało mi się płakać a mój mąż wkurwiony jak osa... i od tej pory nie chce od niej nic..
Ale widze, że to aż nie taka trudna sprawa zrobić samemuwięc zgapie sobie od Ciebie i skuszę się na zrobienie samej takiego kocyka
Naprawdę są cudne!!
Jeśli chodzi o czkawke to Antek ma cały czas.. Czasem ja nic nie jem to on i tak czkaNawet po wypiciu wody przeze mnie
Szkoda mi go wtedy...
Ameiva, mania lubią tę wiadomość
-
Witajcie po calkiem niezle przespanej nocy
chyba na tym etapie nie dalabym rady bez poduchy ciazowej (mam taka w ksztalcie litery C ) moj mowi na nia, ze spie w pontonie
jakkolwiek ja zwac jest super wsparciem dla brzuszka i plecow. Pomimo poduchy jednak moim najwiekszym wybudzaczem w nocy jest ostatnio, nawet nie siku, ale silny bol kosci biodrowej (tej na ktorej leze) tez dokuczaja Wam bole bioder? Macie na to jakis sposob?
A czkawka pojawia sie u nas z roznym natezeniem, czasem 3-4 razy dziennie, niemalze po kazdym posilku a czasem przez caly dzien nic. Dobrze, dobrze niech maluszki cwicza te swoje male przeponki -
Aleksandrakili wrote:Witam
Mój gin też liczy że donoszona do 38+0ale w sumie mi to jedno ;p dzieci i tak wyjdą jak bedą chciały :p
Ameiva zakochałam się w twoich kocykach!!! Na początku ciąży poprosiłam teściową czy by zrobiła taki kocyk bo dla swojej córki i jej dzieci robiła dużo to powiedziała, że nie bo ma uczulenie na włóczke!!!!! Oczy mi wyszły, chciało mi się płakać a mój mąż wkurwiony jak osa... i od tej pory nie chce od niej nic..
Ale widze, że to aż nie taka trudna sprawa zrobić samemuwięc zgapie sobie od Ciebie i skuszę się na zrobienie samej takiego kocyka
Naprawdę są cudne!!
Jeśli chodzi o czkawke to Antek ma cały czas.. Czasem ja nic nie jem to on i tak czkaNawet po wypiciu wody przeze mnie
Szkoda mi go wtedy...
nie wiedzialam ze mozna taka miec:) prawda jest taka ze gdyby jej sie chcialo to i w rekawiczkach by ten kocyk zrobila. Ja wybieram zawsze wloczki dla dzieci one sa barwione w nietoksycznych barwnikach, nie gryza bo nie maja w skladzie welny, nie wiem co by jej tam moglo zaszkodzic ;/
Aleksandrakili lubi tę wiadomość