Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa zrobiłam sobie listę porządków przed porodem, chociaż mam w domu jako tako ogarnięte, ale chcę mieć błysk
Mąż ma tylko po pępkowym posprzątać jak będę w szpitalu i git.
Na liście mam m.in. mycie okien, ogarnięcie korytarza, popranie koców i narzut z narożnika, zrobienie porządków w szafkachAle to na spokojnie, czekam na słoneczko, powera i kulki antykłaczki do prania które zamówiłam wczoraj.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie takie: Czy szykujecie coś dla facetów "do zamrażarki" albo słoiki? Na czas pobytu w szpitalu w sensie o poród chodzi :p ??
NieNiech sobie radzi! Ewentualnie zrobię pierogi, ale z zakazem jedzenia do mojego powrotu, bo potem przynajmniej będziemy mieli kilka obiadów
-
Aleksandrakili wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie takie: Czy szykujecie coś dla facetów "do zamrażarki" albo słoiki? Na czas pobytu w szpitalu w sensie o poród chodzi :p ??
mój jest na tyle zaradny, że sam sobie poradzi a jak będzie chciał to do mamusi pojedzie
jamniczakuchnia wrote:Haha, patrzcie to: http://www.biedronka.pl/pl/product,id,18002,name,pieluchy-dada-premium-comfort-fit-w-wiosennym-domku
a okna mi mąz pomył w sobotęale już się chyba chwaliłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 12:47
-
No i u nas ciąża donoszona to 37t0d. Ja mam dokładnie w Wielkanoc.
Dziś zacznę sobie pić napar z liści malin i włączam pozytywne myślenie- dzięki tej herbatce mój poród znowu będzie cudowny, sprawny, a II faza błyskawiczna! Już nie mogę się doczekać pierwszych relacji z porodówki na forum
Moja mała, tak samo jak Lila, ma czkawkę 3-4 razy dziennie po 15 ok. minut. Lila przez pierwsze tygodnie życia też ciągle czkała
Dalej brak porozumienia w kwestii imieniaJa już odpuściłam, nie myślę nawet o tym. Jak się mała urodzi to może uda się go jeszcze namówić na tą Nelę.
Ostatnio coś mi Maja chodzi po głowie, ale nie jestem przekonana... To taka ciężka sprawa! Więc mała dopóki nie zdecyduje się wyjść zostaje MałąMi tam pasuje
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Ameiva ja nie mam ani jednej firanki ha,ha I problem z głowy
Żebyście nie pomyślały, ze mam gołe okna ha,ha Mam rolety dzień/noc ha,ha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 12:57
Ameiva, Aleksandrakili, jamniczakuchnia, panda80, ania0141 lubią tę wiadomość
-
Aleksandrakili wrote:Dziewczyny a ja mam pytanie takie: Czy szykujecie coś dla facetów "do zamrażarki" albo słoiki? Na czas pobytu w szpitalu w sensie o poród chodzi :p ??
Nie, bo my mieszkamy póki co z jego rodzicami, więc chyba z głodu nie padnie. Bardziej martwię się o moją Lilusię, bo on nigdy nic dla niej do jedzenia nie robiłAle umie gotować, w sensie usmaży kotleta i ugotuje ziemniaki, więc jakoś przez 3 dni dadzą sobie radę. Przynajmniej docenią jak to dobrze było jak kombinowałam żeby tylko smacznie zjedli! Dla jednego kasza, dla drugiego ziemniaki, dla Lilki rosół, dla mojego pomidorówka. Dobrze im zrobi takie kilka dni na garnuszku teściowej, która nie ma zupełnie smaku
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
i ja nadal nie wiem w co tą moją córę ubrać na wyjście ze szpitala...Wy pisałyście o tych śpiochach a mi się to wcale nie podoba niby siedzę i szukam bo chce zamówić jakieś bo nie mam ani jednych...a z tych półśpiochów które naszykowałam muszę zrezygnować jak mówicie, że będą ją w pępucha cisnąć
no i nie wiem....
-
Karatka81 wrote:Mania zależy jakie masz półśpiochy, czy taki płaski szeroki luźniejszy pas mają czy gumkę. Ja ostatnio dokupiłam czerwone pólśpiochy z napisem "mama ma zawsze rację" i tej wersji się trzymajmy
-
Ja nic nie szykuje, zejdzie na dół do mojej mamy. Juz ona się nim zajmie haha
Teraz to ja co rusz wymyslam coś innego niż tylko kanapki np na kolacje. To przez parę dni nic mu nie będzie. Co innego jakbym zostawiała dziecko w domu a tak, dorosły chłop sobie poradzi.
Zrobiłam chyba ostatnie dwa zamówienia dla Małej. Chcoiaz na pewno jeszcze coś mi wpadnie w ręce w jakimś sklepie : )
Olina! Co do wózka, wiem ze to trudny wybór, mnie to juz też meczylo. Odkąd wózek jest w domu to poczułam ulgę. Nie ma wózka idealnego i wszystko wyjdzie w trakcie użytkowania. Mi się bardziej podobal taki za dobrych kilka tysięcy i co z tego, w końcu zeszlam na ziemie i wybrałam dwa razy tańszy i też na pewno się sprawdzi. Jestem zadowolona ze mam ten zakup juz dawno z głowy!
Na wyjście założę małej body + pajacyk welurowy + kombinezon polarowy + wiosenna czapka. Myślę ze wystarczy. Ogólnie dużo wiecej mam pajacykow na sam początek niż polspiochow. Myślę ze takie z szerokim pasem na wysokości brzuszka będą ok, oczywiście tak żeby po prostu były luźne i nie uciskaly brzuszka. Wiec mode wystarczy zalozyc wieksze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 13:10
-
Hej hej
U mnie jakoś sennie mimo że wyspałam się naprawdę dobrze, ani jednej wycieczki na siku! woow.
Teraz te moje dni jakoś dziko wyglądają...wstaję, kawa, śniadanko - kanapa - wyrzuty sumienia, ogarnę coś - kanapa - patrzę, syf... oragnę coś - kanapa i tak cały dzień... Już nie mówię jak taka 15stominutowa sesja sprzątania mnie męczy, sapię jak parowózChcę już moje ciało back (znaczy nic do ciebie synu nie mam), strasznie brakuje mi poprzedniej sprawności jak mogłam iść do męża do warsztatu pospawać, poszlifować, podźwigać z nim bramy i takie tam... Albo chociaż okna umyć. Albo raz na miesiąc przebiec z 5 km i umrzeć. W ŻYCIU nie pomyślałabym, że kiedykolwiek wypowiem takie słowa...
Jakieś pomysły na obiad? Bo ja mam pustkę w głowie i nawet żadnej zachcianki
Dziewczyny, przepiękne kocyki, zazdroszczę talentu i cierpliwościLanusia93, jamniczakuchnia, _Saszka_, Nikita2, Ameiva, Rotenkopf lubią tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/86715ab8f9ef.jpg
mania, ja biorę po prostu taki zestaw, założę jedne albo drugie śpiochy, zależy jak duża się urodzi. I na to śpiworek.
Mamy właśnie kilkadziesiąt par śpiochów, bo to najbardziej praktyczne przy noworodkuJak Lila była malutka nie w głowie mi było strojenie jej, tylko jak najszybsze przebranie, żeby nie zmarzła, dlatego wszelkie niepraktyczne ubranka, body z zapięciami na boku (nienawidzę!) usmażyły się w piecu półtora roku temu
Muszę od nowa wyprasować część ubranek, bo ktoś mi je złośliwie wyrzucił z pudełka na łóżko (że niby pudełko rozdarł pies...). Bez komentarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 13:18
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Walczę z układaniem swoich ciuchów w szafkach żeby się wziąć za rzeczy Małej i już na siłę upycham. Przed ciążą schudłam 13 kg i mam ciuchy w różnych rozmiarach więc nic nie mogę wyrzucić bo akurat po porodzie będą akurat.
Co do przygotowywania jedzenia na zapas to mama mnie zaopatrzyła w pierogi, pyzy i gołąbki w razie jak nie będę miała siły gotować. Ale przez kilka dni małż sobie poradzi chociaż zupełnie nic nie gotuje oprócz kanapek i jakiejś sałatki. Najwyżej pójdzie do swojej mamy na obiad, albo zamówi pizzę
Za to mnie wyręcza w sprzątaniu, mycie okien to jego działka bo twierdzi, że lepiej to robi... Teraz to w ogóle ja tylko kurze ścieram, kuchnię ogarnę no i gotuję. resztę robi on. -
Przyszło mi zamówienie z apteki (wczoraj zamawiałam...), te podkłady z canpola fajne, i można je przyczepić bo mają pasek kleju
Przy nich te z bella to jakieś monstrum ha,ha Na wszelki wypadek jakby były mniej chłonne czy cuś to dwie paczki zamówiłam. No i nakładki do karmienia z canpol, fajne, wzięłam s i będą git. super że są w pudełeczku