Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się wieczorną porą
Po zaaplikowaniu kilku leków, skurcze mineły
Już na bank siè na takie łażenie nie wybiorę
Muszę dbać o dziecko
No i dopiero zaczęłam rozpakowywać rzeczy zakupione w ikei
ale jestem zadowolona
niby parę pierdółek dla Antosia ale ohhh super! :p
Jaskra ja też mam problemy skórne.. Nie dość ze na pkersiach mi się rozstępy porobiły to obsypało mi cały dekold i połowe pleców... a swędzi to cholerstwo jak nie wiemMam nadzieję, że po porodzie mi to minie
Wiecie co.. Moja mama tak się przejęła tą niską wagą Antosia, że chyba pół rodziny obdzwoniła :p I jak mnie nie było przyjechała kuzynka i naprzywoziła parę zdrowych rzeczy i jajka kurze hihi :p Wiecie, że pomimo, że to dziwne trochę to nawet i przyjemne :p hehe ale jestem z siebie dumna bo zjadłam dużo konkretnego mięsa dziś i rybkę :p -
Ameiva, pocieszające, że trochę znikają..
Też mam tendencję do rozdrapywania, zwłaszcza, że niektóre czasem swędzą. I tez mam w okolicach pach i piersi.. To chyba standardowa lokalizacja. Ciekawe ile kosztuje usunięcie takich cudaków w razie czego.
Aleksandrakili, a ty na serio się nie przejmuj tak bardzo wagą Antosia. Po prostu może będzie drobinką przy urodzeniu. Mój mąż urodził się z wagą 2200 w 37 tygodniu. Twój Antoś zapewne jeszcze do 3 kg dobije, bo do porodu jeszcze sporo zostało -
Szpitale-love. Dowiedziałam się całkiem przez przypadek, że moja szyjka skrocila się z 32mm do 20mm. Po co takie wiadomości pacjentce? To chyba nie jest mało jak na ten tydzień, co? Ale znów krew, tym razem w gęstej wydzielinie (sorry za szczegóły)
Ale ktg piękne teraz wyszło;) -
nick nieaktualnyPiękne tzn ?
Ps. Mężu mi podesłał
Kobiety z całego świata pokazują, co biorą do szpitala przed porodem
http://joemonster.org/art/35212 -
Rotenkopf wrote:Piękne tzn ?
Ps. Mężu mi podesłał
Kobiety z całego świata pokazują, co biorą do szpitala przed porodem
http://joemonster.org/art/35212
Masakra... a tu człowiek martwi się nieraz o takie błahe rzeczy pakować czy nie... ale różne strony świata i różne zwyczaje... ale aż chce się powiedzieć że nie mamy co narzekać... -
nick nieaktualnyjaskra wrote:
Aleksandrakili, a ty na serio się nie przejmuj tak bardzo wagą Antosia. Po prostu może będzie drobinką przy urodzeniu. Mój mąż urodził się z wagą 2200 w 37 tygodniu. Twój Antoś zapewne jeszcze do 3 kg dobije, bo do porodu jeszcze sporo zostałoJa sama się urodziłam z bardzo niską wagą także może też poniekąd ma to po mnie :p
-
Hej. Spać nie mogę. Jestem niewyspana i zmęczona. Jakoś dziwnie się czuję. Moze dlatego ze noc nie w swoim domu bo u mnie maz mieszkanie malowak. Do tego wczoraj podczas rozmowy z koleżanką odeszły jej wody (34 tc blizniaki) i ciągle o niej myślę. Ostatni raz odzywala się ok 2.00 ze jest w szpitalu i skurcze ma coraz mocniejsze. Brzuch mnie codziennie pobolewa jak na okres. Dobrze ze we wtorek wizyta u gin.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 05:59
-
Hejka z rana
Ja też dzisiaj kiepska noc, Ala na pęcherz ciśnie i wędrówka ludów do wc kilka razy była... Jeszcze M dzisiaj na 6 i ma roboty od rana. Jakoś zasnęłam, ale to takie spanie na raty.
Kwietniowe dzieciaczki jeszcze czas
Aleksandrakili fajnie że rodzinka się przejęła, to miłeBędzie dobrze
-
Dzień dobry n moje drogie...
U mnie też spacery co 2 h do wc... a przed chwila budzilam się z takim głodem ze "na sucho" zjadłam kawał placka drożdżowego i murzynka... dalej leżę bo nie ma corci, mojego motywatora aby garnac się z rana...
Mały coś kombinuje w brzuchu aż skóra boli...
Słyszę jak deszcz puka w oknanie wstaje... zalegam w łóżku aż do rosolku... mamusia gotuję...
Miłego dnia... -
Cześć Wam! Noc kiepska, bo znów zasnąć nie mogłam, czyli już ponad 30h bez zmruzenia oka. Szpitale są okropne pod tym względem... No ale na ktg wszystko ok, kolejna morfo wzięta. Od połoznej się dowiedziałam, że lekarze niekoniecznie wiedzą, co ze mną dalej. Mają nawet pomysł, żeby mnie do rozwiązania trzymać
Mam nadzieję, że jednak szybko wyjdę. Coś też palnela, że mam oszczędzać prawa rękę, bo się może do porodu przydać. Podejrzewają, że płyn mógł popłynąć przez niedoleczona infekcje i jeśli by tak było, to mogą chcieć robić cesarke. Takie mam przecieki, bo od samych lekarzy ciężko coś wyciągnąć. Do tego moja gin chora i na zwolnieniu, więc nadzieja na pełną informację upadła:/
-
Fabdorota no to widzę, że w łodzi w szpitalu tak jak u nas ciężko o informację...mam nadzieję, że Cię jednak wypuszcza skoro nic się nie dzieje...
Dla mnie to jest najgorszy koszmar gdyby mnie położyli wcześniej w szpitalu i kazali tam czekać na poród bryyy na samą myśl mam gęsią skórkę...
U mnie też dziś kumulacja wycieczek do wc chyba z 7 razy szłam...jeszcze sąsiad robił imprezę i do 3 muzyka dudniła... pewnie po obiedzie pójdę znów spać...
No i przez to chodzenie w nocy cukier znów wywalony...W tym tyg idę do mojego dr i zobaczymy czy nie zmieni zdania nt insuliny... -
Dzien dobry w niedzielny poranek!
Ja tez mialam pielgrzymki do wc. Zauwazylam, ze brzuch mam strasznie twardy jak mam pelny pecherz, az nie moge sie podniesc z lozka! Maz mnie ostatnio wypycha zeby bylo mi latwiej. Moge sie porownac do takiego zuka, ktory nie potrafi sie przerzucic z plecow haha
Fabdorota!! Kciuki za Was zacisniete! Trzymajcie sie jeszcze w jednopaku. Kwiecien za pasem!!
Ja dzis na sniadanko chyba owsianka z owocami lesnymi i miodem -
fabdorota straznie irytujaca jest taka dezinformacja, na szczescie jestes juz w zaawansowanej ciazy, wiec jesli corcia bedzie chciala przejsc na druga str brzuszka to z pewnoscia sobie poradzi, choc moglaby jeszcze troche posiedziec
28latka na pewno Ci ciezko teraz ale pomysl, ze Zosia jest w dobrych rekach, a niedlugo juz ja przytulisz. Bezdechy moga sie czasem zdarzac bo u Ciebie wszystko tak szybko sie wydarzylo, ze nie zdazyli podac Ci sterydow. Sle mnostwo pozytywnej energii do Was!
szotka ladnie malutka wytrzymala juz w brzuszku, oby jeszcze troche posiedziala, mocno kciuki zacisniete za Was!
Ameiva Twoj maz jest mistrzem! usmialam sie setnie z Twojej historiiAmeiva lubi tę wiadomość