Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagulas wrote:Głupio mi Was pytać... Ale już nie wytrzymam
Czy Wy też czujecie taki ucisk na odbyt? Niezbyt mile uczucie, jednak nie ból... Jestem pewna, że tam mnie właśnie uciska...
Swędzi cię?
A jeśli chodzi o zgage to ja mam ciągle i jem wszystko :p nauczyłam się z nią żyć.. po każdym zjedzeniu pali jak cholera ale gaviscon działa więc jem wszystko :p heheWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 10:49
agulas, Mynia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny w szpitalach, trzymajcie się:*
Olina to co odczuwasz to stawianie się macicy nazywane twardnieniami (nie wiem tylko czy to są te skurcze braxtona czy jak tam się to nazywa) Miałam takie na ok. tydzień przed porodem a później właśnie od nich zaczął się mój poród. Tym razem już od tygodnia twardnieje mi brzuch, w czwartek byłam u gina i nawet przy nim mi stwardniał. Ale szyjka miała 3cm i byla zamknięta więc kazał się nie martwić. Do tego mam jeszcze bóle miesiączkowe i kręgosłupa. Staram się nie martwić bo widocznie tak to już będzie.
Ja ucisku na odbyt nie czuję za to co chwile latam do toalety bo wydaje mi się że strasznie chce mi się "dwójeczke" a to wszystko fałszywe alarmy.agulas lubi tę wiadomość
[/url] -
Życzę nam, byśmy nie potrzebowały święta, tylko mogły liczyć na naszych facetów na co dzień ; )
Smacznych śniadanek i innych pyszności później! Ja właśnie zjadłam swoje po prawie nieprzespanej nocy..
Dzięki temu, że brzuch już opadł, to miałam zgagę tylko 3-4 dni, a teraz na razie spokój. Za to ucisk na szyjkę i pęcherz jest straszny, więc tak źle i tak niedobrze ; P[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
A propos twardnień, skurczy B-H, to u każdej naprawdę może być inaczej. Ja mam te twardnienia od 4 miesięcy, ale nie skróciły szyjki, tylko ją zmiękczyły. Moja mama miała podobnie - skurcze prawie całą ciążę. Jak zaczął się poród, to nie odczuwała większych skurczów, tylko mocny ból krzyża. Zastanawiam się, czy u mnie będzie podobnie. No i obie ciążę rozwiązywały się ok. 2 tygodnie przed terminem, więc u siebie też stawiam na okolice 38tc.[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
fabiola wrote:Dziewczyny w szpitalach, trzymajcie się:*
Olina to co odczuwasz to stawianie się macicy nazywane twardnieniami (nie wiem tylko czy to są te skurcze braxtona czy jak tam się to nazywa) Miałam takie na ok. tydzień przed porodem a później właśnie od nich zaczął się mój poród. Tym razem już od tygodnia twardnieje mi brzuch, w czwartek byłam u gina i nawet przy nim mi stwardniał. Ale szyjka miała 3cm i byla zamknięta więc kazał się nie martwić. Do tego mam jeszcze bóle miesiączkowe i kręgosłupa. Staram się nie martwić bo widocznie tak to już będzie.
Ja ucisku na odbyt nie czuję za to co chwile latam do toalety bo wydaje mi się że strasznie chce mi się "dwójeczke" a to wszystko fałszywe alarmy.
wczoraj na wieczór miałam skurcz...ale nie wiem czy nie od tego, że sie kapałam na klęcząco i za szybko wstałam...jak sie połozyłam to szybko mi przeszło...
u mnie moja mama mnie urodziła 2 tyg wczesniej, chociaz nie wiem czmeu bo przed mpim porodem lezała tydzien w szpitalu i dopiero urodziła...za to mojego brata dokładnie w dniu który jej wyznaczyli;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 11:03
-
Iwonkaaa wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8fab60eb2340.jpg
Śniadanko
chciałabym tak zjeść na raz i się najeść bo taka porcję to muszę na 3 razy rozkładać
Ja już po dwóch śniadaniach jestem na drugie dwa pierogi wczorajsze wciągnęłam i juz myślę co by tu znów zjeść, głodnaaaa jestem... -
Ja wczoraj pierwszy raz masowałam krocze... właściwie to jak zwykle zatrudniłam do tego męża wybudziłam go ze snu, bo przypomniało mi się, że mam się masować. Widok był bezcenny, pół śpiący facet, bez entuzjazmu mieszał mi między nogami haha. Sam masaż raczej nie był przyjemny, pewnie dlatego że jestem tam na dole ostatnio bardzo wrażliwa, nawet podcierać muszę się ostrożnie
Rotenkopf lubi tę wiadomość
-
Ja rowniez dolaczam do zyczen jak najlzejszej koncowki ciazy i pomyslnego rozwiazania
Z tymi skurczami to jest bardzo roznie i indywidualna sprawa. Ja zaczelam je miec bardzo wczesnie ok 16 tc, do 26 tc bralam luteine (ponoc po 24 tc to juz nie ma sensu brac luteiny) ale nawet bedac na luteinie skurcze byly (tylko bylam spokojniejsza, ze moze choc troche pomaga) teraz zmienily sie na mocniejsze i dluzsze, czasem jak mnie zlapie to brak mi tchu, ale do tej pory nie spowodowaly ani skrocenia ani otwarcia szyjki, wszystko ladnie trzyma, moze po prostu tak juz mam. Lekarz mowi ze dopoki nie nabieraja cech regularnosci to jest ok. Macica cwiczy, moze pozniej porod bedzie latwiejszy (tak to sobie czasem tlumacze Znam nawet przypadki, ze z porzadnymi straszakami ciaza byla przenoszona o kilka dni, tak wiec nie ma reguly
panda80, Karatka81, _Saszka_, ania0141, agulas lubią tę wiadomość
-
czarna_owca wrote:Ja rowniez dolaczam do zyczen jak najlzejszej koncowki ciazy i pomyslnego rozwiazania
Z tymi skurczami to jest bardzo roznie i indywidualna sprawa. Ja zaczelam je miec bardzo wczesnie ok 16 tc, do 26 tc bralam luteine (ponoc po 24 tc to juz nie ma sensu brac luteiny) ale nawet bedac na luteinie skurcze byly (tylko bylam spokojniejsza, ze moze choc troche pomaga) teraz zmienily sie na mocniejsze i dluzsze, czasem jak mnie zlapie to brak mi tchu, ale do tej pory nie spowodowaly ani skrocenia ani otwarcia szyjki, wszystko ladnie trzyma, moze po prostu tak juz mam. Lekarz mowi ze dopoki nie nabieraja cech regularnosci to jest ok. Macica cwiczy, moze pozniej porod bedzie latwiejszy (tak to sobie czasem tlumacze Znam nawet przypadki, ze z porzadnymi straszakami ciaza byla przenoszona o kilka dni, tak wiec nie ma reguly
O, to widzę, że podobnie sobie to tłumaczymy. Ja też staram się obrócić te skurczybyki w pozytywy - że szyjka miękka ładniej się będzie rozwierać, że macica wyćwiczona. Trzeba sobie jakieś złudzenia pielęgnować, żeby pozytywnie się nastawić
Ostatnio skarżyłam się koleżance, że miałam mega bolesne miesiączki i obawiam się, jak poród zniosę, a ona, że to dobrze, bo wiem czego się spodziewać i do 7cm rozwarcia do będą podobne bóle ; )[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Dobry! Wszystkiego najlepszego dla Nas
Ja dopiero niecałą godzinkę temu wstałam, piję kawkę i czekam aż D. zrobi mi jakieś wypaśne śniadanko, wciągnę toto i zamierzam mieć CAŁY dzień zachcianki
Niunia26, omg, powiedz dzidzi, że dziś zakaz wychodzenia, mama ma swój dzień i odpoczywa :*
28latka, Zosia już naprawdę niedługo będzie się do ciebie przytulać, bądźcie jeszcze chwilę dzielne :*
Kciukasy za wszystkie wizytujące, ciekawe ile te kluseczki już ważą na końcówce -
nick nieaktualnyagulas wrote:Nic mnie nie swedzi. Ewidentnie czuję w środku jakby ktoś mnie naciskal.
Zapytam w takim razie lekarza.
Może mała jest nisko, ale to chyba za wcześnie.agulas lubi tę wiadomość
-
Dostałam skkierowanie do szpitala od mojen gin bo tetno prawie 190 na ktg (podejrzenie tachykardi). Już po badaniu. Położnik twierdzi że jest ok. Położna mówi że najgorzej nie jest i już mnie coś trafia. Czekam na lekarza i zobaczę czy mnie zostawia czy nie.
Mała wazy 2900gDobson, Larisa lubią tę wiadomość
-
agulas wrote:Nic mnie nie swedzi. Ewidentnie czuję w środku jakby ktoś mnie naciskal.
Zapytam w takim razie lekarza.
Może mała jest nisko, ale to chyba za wcześnie.
Ja tak mam od jakiegoś czasu, usisk na odbyt, czasem jak mały się wypchnie to jakby miało mi rozsadzic tyłek