Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Antonelka wrote:Niebieska mam pytanko o ten bujaczej babybjorn.
Czy on ma jakos regulowanw kata nachylenia? Bo na zdjeciach w necie wydaje mi sie on dosc pionowy a da sie go pochylic bardziej w poziomie?
Moze na kiepskie zdjecia trafilam.
Caly czas zastanawiam czy kupic taki bujak i dziecko samo pobuja sie sila nozek lub ja mu pomoge czy jednak elektorniczne cudo. Ale jakos tak sklaniam sie do babybjorn.
Aniołkowa juz odpisała,
https://m.youtube.com/watch?v=3fmkGsvkwnw
Sprawdzałam i bujaczek można rozłożyć bardziej poziomo. To na pewno nie jest taki bajer jak ten kosmiczny bujaczek, o którym myślisz. To jest bardzo prosty, minimalistyczny, łatwy w obsłudze bujaczek spełniający funkcje bujania i tyle;)
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Antonelka wrote:Dziekuje
fajne.
Troche poszlam na latwizne bo w sumie moglam sama poszperac albo doczytac opis.
Ale troche dzisiaj mam gorszy dzien bo siedzenie w kurzu juz mnie dobija - nie lubie miec balaganu. Wiem, ze przy dziecku nie bedzie lekko ale kurz mnie doprowadza do szalu.
Panowie chyba remont skoncza jutro wiec dzisiaj jeszcze sprzatac nie bede. Zaczne od jutra lub piatku jak juz wszystko osiadze.
Mebli nie mam duzo wiec to nie bedzie trudna praca ale podlogi....masakra. A i tak najlepiej na kolnach ....no ale rodzicow poprosze o pomoc -
Ja jak lezalam w szpitalu w tydzień przytyłam 3 kg
żarcie mega ! Nigdy nie zjadłam porcji do końca. Pamiętam, że na śniadanie: wedlinka, ser, jajko, jakieś warzywo, chleb i jogurt. Podwieczorek zawsze był. Ale to nie u mnie w szpitalu tylko 30 km dalej
Reni1982 lubi tę wiadomość
-
Och jak mi sie marzy jogurt... albo musli z mlekiem, minęła mi juz faza wymiotów ale nie toleruje mleka i większości produktów mlecznych. Zjadłam znowu niedawno na próbę owsiankę i niestety skończyło sie wymiotami. Tak samo bylo kiedy do kolacji wypiłam szklankę jogurtu pitnego... masakra:( toleruje mleko sojowe ale to nie to samo, moge tylko wypić troszke jogurtu pomiędzy posiłkami ale i tak średnio sie czuje. Nie wiem skąd ta zmiana w ciąży... a tak mi sie marzy ciepła owsianka z wanilia i bakaliami
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa wiem, ze nie ma co porownywac 4moms i bb bo dzialaja na innej zasadzie ale mam spore watpliwosci do 4moms. On jest jednak wielkim klamotem - ten wypasiony model. Model posredni buja przod-tyl ale ja bym belta puscila wiec nie wiem jak dziecko. A najnizszy model tylko wibruje wiec moze lepszy niz srodkowy. Sama nie wiem.
Daleka znajoma ma babybjorn i chyba jest zadowolona.
BB jest skromny w wygladu ale wydaje sie funkcjonalny i nie ma tych plastikowych wstawek, ktore mnie przerazaja w innych bujakach
A kupilas ten z siatkowy czy gladki? Ile u Ciebie one kosztuja?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 14:43
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
sallvie wrote:Reni To dobrze, że przytyłaś a nie schudłaś od tego jedzenia
Ja w październiku jak trafiłam z maleństwem do szpitala na dwa dni to zdołałam stracić 1kg - tak nas dobrze karmili
No właśnie ja się czułam jakbym straciła ze 2 kg, a tu proszę...wychodzi na to że mam plus 6-7 kg!! No chyba że waga się popsuła
Mój lekarz nakrzyczy...do wizyty jeszcze 2 tyg to w takim tempie przybędzie z kolejne 6-7..hehesallvie lubi tę wiadomość
Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Antonelka, szczerze mówiąc to poleciałam na kolor hehe, nasze mieszkanie ma sporo bieli, szarości, drewna, troche czarnego i stwierdziłam, ze nie moge dziecku kupować tylko beżowych, szarych itd rzeczy i w przypadku bujaczka poleciałam na kolor i wybrałam kolor błękitny a taki kolor ma bujaczek siateczkowy. Te rzeczy skandynawskich firm kosztują tyle co w Pl, bujaczek kosztuje ok 1300 kr (ja dorwałam jakaś okazyjna zniżkę i zapłaciłam mniej) czyli ok 630zl.
Antonelka lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nutella_ wrote:Ja jak lezalam w szpitalu w tydzień przytyłam 3 kg
żarcie mega ! Nigdy nie zjadłam porcji do końca. Pamiętam, że na śniadanie: wedlinka, ser, jajko, jakieś warzywo, chleb i jogurt. Podwieczorek zawsze był. Ale to nie u mnie w szpitalu tylko 30 km dalej
Mi sąsiadka z łóżka obok opowiadała jak w szpitalu w Polsce! po operacji na 2 dzien dostała do obiadu kieliszek czerwonego wina-na dobre trawienie! To rarytas...
Z ciekawości mam takie pytanie do Mam.
Ile waży Dzidziuś w 7 miesiącu? Sama się tak urodzilam i nie wiem czy wazyłam 1090g czy 1900 g wiem, że byłam malutka i jeszzce kolor mialam zielonkawy...i wszysycy mysleli, że umrędlatego szybko mnie ochrzcili... Nie moge znależć swojej ksiązeczki zdrowia a niestety nie mam kogo o to zapytac
((
Gdybym 12 lat temu była mądrzejsza to wszystko bym wiedziała a tak...
Wiem tylko że byłam taka malutka że w beciku prawie mnie widać nie było...Reni1982
09.04.2017 r. Miłoszek jest z nami
-
Chyba zależy od tego czy to początek czy koniec 7 miesiaca. Teraz znajoma dziewczyna urodziła zaraz na poczatku w 28 tygodniu i maluszek ważył równy kilogram a mój szwagier urodził się w końcówce 7 MSC i ważył prawie 2 kg ..
kahaśka, Reni1982 lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Reni, mogłaś ważyć 1090 i 1900. Moja kuzynka, która dziś urodziła synka
, urodziła się w 7mcu i wazyła 1800, ale koleżanka urodziła swoje też w 7 i ważyło 1300. Zależy który tydzien
ja mam dziś 23+5 to wieczorem napiszę ile waży. 3 tyg temu było 430g
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 15:01
Reni1982 lubi tę wiadomość
-
Reni1982 wrote:kahaśka, sallvie- dziekuje, wlasnie wiecej o sobie nie wiem, przypuszczam ze 1900 g bo z oczatkiem lat 80-tych pewnie cieszko bylo uratowac takie malenstwa
Reni1982 lubi tę wiadomość
-
lis87 wrote:Nie martw sie mam podobnie. Wróciłam ze szpitala tydzień temu, odnaleźć sie nie mogę. Muszę lezec, wczoraj trochę przegielam, nie chciałam ciagle o wszystko męża prosić-zaczęłam więcej chodzić i wieczorem juz bol brzucha. Dziś od rana płacze, co on do mnie nie powie ja odbieram personalnie i w ryk. Cały czas w głowie mam to aby dotrwać do bezpiecznej daty dla dziecka bo boje sie cos kupić. Przez te perypetie szpitalne i to leżenie nic mnie nie cieszy. Chciałam w ciąży tyle rzeczy zrobic, tak pięknie wyglądać w sukienkach, chodzić po sklepach, wybierać dla synka cos. Czuje sie jak kula u nogi, piąte koło u wozu, czuje ze wszystkim przeszkadzam i maja tylko ze mną problemy. Jak siedze i płacze to sie boje za to o dziecko, ze teraz mu krzywdę robie, strasznie hormony mi szaleją. Było super miedzy 12-20tygodnjem. Do 12 musiałam tez lezec, pozniej było super i po połówkowych teraz czuje sie jak chodząca bomba.
U mnie właściwie to samo. Ja leżę od 12 tygodnia...też boję się cokolwiek kupić. Może jakoś po nowym roku się przemogę... -
ja się troszkę przemogłam, kupiłam żółty rampers z sówką na lato. Nie wiem co ze mną jest nie tak, ale przy synku na widok różowych ubranek aż mnie skręcało, tak mi się podobały, a teraz chłopięce jakieś ładniejsze, te różowe kiczowate jak cholewka
Moja córka będzie chyba ubierana w szarości, żółcie, miętę, brudny róż i granat. Tak się nie mogłam doczekać różowości a teraz żółte kupuję
IGA.G, Antonelka, Jagah, neharika lubią tę wiadomość
-
Wanda1986 wrote:ja się troszkę przemogłam, kupiłam żółty rampers z sówką na lato. Nie wiem co ze mną jest nie tak, ale przy synku na widok różowych ubranek aż mnie skręcało, tak mi się podobały, a teraz chłopięce jakieś ładniejsze, te różowe kiczowate jak cholewka
Moja córka będzie chyba ubierana w szarości, żółcie, miętę, brudny róż i granat. Tak się nie mogłam doczekać różowości a teraz żółte kupuję
ja nie lubie różu, i rynkowego stylu ;p więc ostatnio kupiłam spodenki na chłopięcym dziale ;p
-
Wanda Jeśli u mnie okaże się, że będę miała córeczkę to będzie zmuszona chodzić w siwych, niebieskich itp kolorach
nie nawidze różu dla dziewczynek
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
A w takich ciuchach będzie zmuszone chodzic moje dziecko - nawet jeśli okaże się że to dziewczynka
Będę miała mała chłopczyce hah no cóż nie moja wina że licze i czuje ze będę miała chłopca
Aga1991, Milka1991, neharika, Omon lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.