Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po wizycie u ednokrynologa. Hashimoto potwierdzone. Prawdopodobnie zaczęło się przed ciążą, ale dopiero ciążą "zaogniła" sytuację
Stan zapalny jest choć ogniska nieduże. Dostałam euthyrox w dawce 100 i witaminę d3 w kroplach a za miesiąc badania i ponowna wizyta. Mam nadzieję, że ryzyko poronienia nie jest duże i dotyczy to skrajnych przypadków, kiedy tarczyca długo nie była leczone
Najbliższa wizyta 15.03
-
Dziewczyny... Tydzień temu lekarz powiedział mi, ze ciąża sporo młodsza (to był wg om 7 tydzień) a dzis na wizycie okazało sie, ze ciąża faktycznie jest mlodsza i odpowiada 6t 5 d.
I zobaczyłam i usłyszałam po raz 1. w życiu serduszko❤️!!!
Stresu miałam sporo, bo w niedziele plamilam jasna krwią i przestały bolec piersi. Po raz pierwszy plamienia nie oznaczały najgorszego:))
Milka1991, annak, Kjopa3, Agga, Fufka30, ojejku, Magni, Teklaa, kahaśka, vitae13, niania.ogg, Donia12, Szczęśliwa Mamusia, nutella_, sunshine, Taśka22, Karolczyk, Rita1371, Peg lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Dzień dobry! Ktoś jeszcze nie śpi?
Obudziłam się o 3.00 i koniec. Od 4.00 już pracuję no bo co mam robić
Kordonek, super że zareagowałaś szybko
Ewelina, leż i dużo odpoczywaj jeśli masz taką możliwość. Niedziela już niedługo. Trzymam kciuki.
Niebieska, super!!!! Bardzo się cieszę
Karolczyk, daj znać co dentysta powiedział o 1 trymestrze. Właśnie się zastanawiam czy już iść czy jeszcze chwilę poczekać.
Ja dziś mam 2 wizyty, Luxmed - mam nadzieję dostać skierowanie na badania bo tam mam pakiet pracowniczy więc nie będę musiała za nie płacić a potem Endokrynolog Ginekolog. o 11.00 powinnam być spowrotem w domu.
Miłego Dnia!!!!!!!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b031c8650dd.pngNiebieskaa, Milka1991, Teklaa, Omon lubią tę wiadomość
-
No pewnie Kordonku, że to dotyczy dużych zaniedbań, ty zareagowlas w porę. 100 bez dawki wprowadzającej? Możesz się przez kilka dni dziwnie czuć, zanim się organizm przyzwyczai. Fajnie, że masz to załatwione, teraz możesz mieć spokojna głowę.
Niebieska,wielkie gratulacje.
I kciuki za wizyty. Współczuję Ci Kahaska, że musisz się znowu tłuc, masz z kim zostawić Basię?
I pytanie do doświadczonych mam. Moje dziecko wczoraj po raz milionowy zgubiło but. Jak wyrzuci smoczek to ten leży i czeka, but nie.. cóż albo taka dzielnica, że ludzie wykorzystują pojedyncze buty do czegoś, albo już taka bucia natura. Czy istnieje jakaś metoda zwiazania, przyklejenia, przybicia butów, by były niesciagalne? DoradzcieNiebieskaa, itania lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Ja dzisiaj wyjątkowo pospałam w nocy
dobrze, bo w robocie ciężku dzień mnie czeka. Wieczorem idę na powtórkę bety i dodatkowo zrobię sobie progesteron. A jutro może podjadę do luxmedu na badania tarczycowe i może uda mi się wynegocjować wizytę u endo. Niby prywatna poradnia a kolejki juz jak na NFZ. MIŁEGO DNIA!
-
Niania, ja mieszkam zapewne w innym city niż Ty, ale pojedyncze buty też giną.
Jakoś w maju moja zgubiła jednego i zaraz tego samego dnia się wróciłam i chodziłam tą trasą parę razy. Oczywiście but się nie znalazł. Teraz już raczej nie ściąga.
Mam nadzieję, że moja mama będzie mogła z Basią zostać. Z tego wszystkiego wczoraj nie zadzwoniłam zapytać. -
nick nieaktualnynutella_ wrote:Przed ciąża używałam biotebal, a teraz nie mogę. Masz jakieś sposoby jak walczyć z tym żeby "wyglądały"? Suche, wypadają... a w dodatku nie przepadam za domowymi plukankami i innymi specyfikami. Wolę gotowce
Mi szybko włosy się przetłuszczają , co drugi dzień je myję , wypadają , i mam zniszczone te wlosy , co ja nie brałam i odżywki i skrzypovitę , różne inne witaminy , szampony nic nie pomogło.
Niebieskaa Kochana jak , ja się kochana cieszę :* :* :*.
Milka1991 Ty kochana tam po lasach nie chodź pełno kleszczy , jak już idziesz to porządnie się zabezpiecz , żeby nigdzie tam nie wlazły , moja siostra robiła kiedyś takie porządki , na takiej swojej działce i miała aż 7 kleszczy.
Witam się i ja.
Ja już nie śpię od 6.15 mdłości mnie te wykończą , nie wspomnę o tych zawrotach głowy , dobrze że jutro już gin zapisałam wszystko sobie co chcę wiedzieć , ale mam litanię. Jeszcze trochę i zaraz koniec sierpnia będzie , ja już chce grudzień albo marzec niech te miesiące nam szybciej mijają
.
niania. ogg Moje małe nie raz zgubiły kapcie , smoczki, grzechotki wyrzucały z wózka , do smoczka kupiłam łańcuszek i miałam już spokój, bo wiedziałam że jak wypuści to będzie nadal na swoim mniejscu , z kapciami to różnie bywało jak nie znalazłam drugiej pary , to chowałam w torebkę i podpisywałam, i jak znalazła się druga to wyjmowałam i chowałam do półki na ich kapcie , może te kapcie podpisuj , bo przybicie gwoździem to nie jest dobry pomysł , zrobi się dziura , może przywiązywać parę do pary sznurówkami lub taśmą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 07:26
Niebieskaa, Milka1991, niania.ogg lubią tę wiadomość
-
niania - myślisz, że to źle? Zastanawiała się czy dać mi 75 czy 100 ale stwierdziła, że dobrze byłoby to szybko zbić i do kontroli za miesiąc. Coś się może stać jeżeli okaże się, że ta dawka jest zbyt silna na początek czy jedynie odczuję to w gorszym samopoczuciu?
Co do prawa jazdy, ja zrobiłam je mając 18 lat "bo kiedy jak nie teraz" i też mama miała mi sprezentować małe autko, ale pieniądze okazały się być bardziej potrzebne na coś innego a później poszłam na studia do krk i uznałam, że i tak po takim mieście będę się bała jeździć i... tak nie jeżdżę już 9 lat ;] Też myślałam o kilku godzinach jazdy, bo odkąd mieszkam na wsi to dramat dostać się gdziekolwiek. Ale do pracy dojazd jako tako mam, czasem uda nam się z mężem razem jechać i tak cały czas wykręcam się, że jeszcze daję radę, jeszcze nie mam konieczności jeżdżenia autem. No ale.. przyjdzie dziecko, trzeba będzie je zawieźć do przedszkola, szybko dostać się do pracy, zrobić jakieś zakupy, nie daj Boże do lekarza a męża akurat nie będzie.. i paraliżuje mnie wizja MNIE ZA KÓŁKIEMtylko ja się nie obawiam, że stres zaszkodzi dziecku.. obawiam się, że gdzieś stuknę i skończy się to gorzej. Robiąc kurs w ciąży narażam dwie istoty a po porodzie od razu myśl, ze jak wsiądę za kółko to mogę osierocić dziecko. Najlepszy czas byłby przed ciążą, ale nie umiałam się przemóc, po części dlatego, że kiedy odświeżę sobie jazdę, to pasowałoby kupić małe autko by gdzieś po trochu zawsze jeździć a człowiek odkłada pieniądze na inny cel (budowa domu) i tak zawsze szkoda.. ale chyba mnie to nie ominie
Najbliższa wizyta 15.03
-
Dziewczyny... Zainteresowała mnie dyskusja o prawie jazdy. Powiem Wam tak, jak ja jeżdzę autem to każdy nauczy sie jeździć. Moi przyjaciele sie śmieją, ze jestem bardziej dumna z tego ze jeżdzę niż z tego ze np dostałam sie na studia. I to prawda:))) Prawko zrobiłam 10 lat temu,ale jeżdzę od roku i musze przyznać, ze niezle mi to wychodzi. W te wakacje zrobiłam swoje pierwsze 500 km na autostradzie. Gdyby mi ktoś kilka lat temu powiedział, ze będę jeździć autem to bym sie głośno zaśmiała. Zdałam za 4 razem i kompletnie tego nie czułam, byłam zestresowana, myliłam prawa i lewa stronę itd. Tak sie uprzedziłam ze po zdaniu prawa jazdy pojechałam autem tylko raz. Wszystko zmieniło sie jak przed pierwsza ciąża bałam sie juz jeździć rowerem do pracy, a po poronieniach lekarze powiedzieli, ze w kolejnej ciąży mam zakaz roweru. Kłócilam sie z mężem nie raz jak mi kazał siadać na kołkiem. Wręcz uparciuch jeden nie chciał nigdzie ze mną jechać jak nie zrobiłam kilku rundek wokół domu. Gdyby nie on i jego upór to pewnie bym dalej nie jeździła.. Ale powolutku i udało sie. Kocham teraz ten czas jak jadę rano do pracy, dodaje gazu..podkręcam muzykę... Hmm także tego.. jak ja dałam radę to i Wy dacie radę!!!
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Witam z rana
Kordonku super,że tak szybko zareagowałaś. Jeśli zaczyna się od razu tak dużą dawkę to głównie lekkie duszności mogą się pojawić. Lekarze często zaczynają od 25 i co kilka dni każą zwiększać. Niektóre dziewczyny przy zwiększaniu dawki czują właśnie duszności. Nie martw się będzie ok.
Ja prawo jazdy robiłam w 2005r, jak miałam 20lat. Nie było stresu bo robiłam tak sobie żeby było bo kiedyś się przyda. Zdałam za pierwszym razem. Auto kupiłam 2 lata później i cały czas jeżdżę. Uwielbiam jeździć. Po miesiącu jeżdżenia w Polsce pojechałam do Anglii i tam jeździłam przez ponad rok. Inna kultura jazdy. Bardzo duża wygoda z autem.
Tekla moim zdaniem idź do endo albo gin-endo. Wysycenie Twoich hormonów to:
FT4 43.87%
FT3 63.47%
Zależy od lekarza ale może dać leki. Ja przy podobnym Ft4 dostałam większą dawkę leku.
Niebieska Gratuluję serduszkaNiebieskaa lubi tę wiadomość
-
Różowy_Kordonek tak patrzę na Twój suwaczek i się zastanawiam - masz przeczucia, że to córeczka?
W ogóle macie jakiekolwiek przeczucia? Ja w pierwszej ciąży byłam przekonana, że będzie syn. Mówiłam do brzucha w rodzaju męskim i jakby się potem okazało, że to nie będzie syn to chyba bym sobie nie poradziła
Przed ciążą nie miałam jakiegoś ciśnienia na płeć, było mi obojętne, ale jak już byłam w ciąży to po prostu byłam pewna, że będzie ON. I był
nutella_, Rita1371 lubią tę wiadomość
-
Rozowy_kordonek myślę, ze niania miała na mysli właśnie gorsze twoje samopoczucie. Też brałam euthyrox. Zaczynałam od połówki 25 i miałam zawroty głowy, uderzenia gorąca i szybkie bicie serca. Ale wiadomo kazdy organizm jest inny
dodam że moja głupia ginekolog przez prawie pół roku wmawiala mi, że mam wyniki świetne, poszłam do innego i się za głowę złapał. Niby dużo ponad normę nie było, ale lepiej delikatnie zbić. Dlatego zaczęłam brać pod koniec ciąży. Na szczęście małej nic mi było. -
Odnośnie prawa jazdy. Fakt, fajnie być mobilnym. Ja jednak się cieszę, że nie mam. Jestem straszną panikara. Mąż nie lubi ze mną jeździć, bo jest "za szybko", "za blisko", "uważaj". Biednego kiedyś do zawału doprowadze
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry.
U mnie krew juz oddana i czekam na wizyte o 09:30.
Kurcze stresuje sie ale mam nadzieje, ze dzidzius pieknie rosnie.
Trzymajcie kciuki. Ja chyba uwierze, ze jestem w ciazy na porodowce.kahaśka, Niebieskaa, Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, pati87, Karolczyk, Agga, sy__la lubią tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Różowy_Kordonek wrote:niania - myślisz, że to źle? Zastanawiała się czy dać mi 75 czy 100 ale stwierdziła, że dobrze byłoby to szybko zbić i do kontroli za miesiąc. Coś się może stać jeżeli okaże się, że ta dawka jest zbyt silna na początek czy jedynie odczuję to w gorszym samopoczuciu?
Co do prawa jazdy, ja zrobiłam je mając 18 lat "bo kiedy jak nie teraz" i też mama miała mi sprezentować małe autko, ale pieniądze okazały się być bardziej potrzebne na coś innego a później poszłam na studia do krk i uznałam, że i tak po takim mieście będę się bała jeździć i... tak nie jeżdżę już 9 lat ;] Też myślałam o kilku godzinach jazdy, bo odkąd mieszkam na wsi to dramat dostać się gdziekolwiek. Ale do pracy dojazd jako tako mam, czasem uda nam się z mężem razem jechać i tak cały czas wykręcam się, że jeszcze daję radę, jeszcze nie mam konieczności jeżdżenia autem. No ale.. przyjdzie dziecko, trzeba będzie je zawieźć do przedszkola, szybko dostać się do pracy, zrobić jakieś zakupy, nie daj Boże do lekarza a męża akurat nie będzie.. i paraliżuje mnie wizja MNIE ZA KÓŁKIEMtylko ja się nie obawiam, że stres zaszkodzi dziecku.. obawiam się, że gdzieś stuknę i skończy się to gorzej. Robiąc kurs w ciąży narażam dwie istoty a po porodzie od razu myśl, ze jak wsiądę za kółko to mogę osierocić dziecko. Najlepszy czas byłby przed ciążą, ale nie umiałam się przemóc, po części dlatego, że kiedy odświeżę sobie jazdę, to pasowałoby kupić małe autko by gdzieś po trochu zawsze jeździć a człowiek odkłada pieniądze na inny cel (budowa domu) i tak zawsze szkoda.. ale chyba mnie to nie ominie
Hihihi jakbym czytała o sobieja wzięłam nawet kilka jazd doszkalających w ośrodku szkolenia kierowców, ale średnio mi to pomoglo w przelamaniu strachu przed jazdą. Wiesz co się u mnie sprawdzilo? Mąż mi sprezentowal taniutkiego małego Matiza- byl tylko mój i gdybym gdzieś otarla przy parkowaniu itp, to byłaby to tylko i wyłącznie moja sprawa
do tego byl malutki i wszędzie sie nim zmieściłam. W niecały miesiąc przesiadlam się na nasza rodzinna Astrę kombi i teraz żadnej nawet największy samochód mi niestraszny
polecam ten sposób, może komuś pomoże
16.09 dwa centymetry człowieka
14.10 - usg prenatalne
8.11 - 146g, SYNUŚ!!!
28.04.2017- NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ NASZ OKRUSZEK
[/ur