Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, kadrowa podała mi kwotę podstawy zasiłku brutto, rozumiem że od tego odejmuję 18% podatku, dzielę przez 30 i wychodzi mi stawka dzienna netto, następnie w zależności o ilości dni kalendarzowych macierzyński i L4 będą wynosiły odpowiednio ilość dni kalendarzowych w miesiącu x ta stawka dzienna?
A zakładając roczny macierzyński połączony z rodzicielskim 80% z tej kwoty?
Jest mi źle z tym, ze w tematach kadrowych jestem tak zielona, że aż nie mogę ogarnac podstawowych spraw...
ed.a może powinnam to mnożyć przez liczbę dni roboczych w miesiacu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 15:32
-
antonelka Trzymam kciuki odpoczywaj ile sie da
sallvie nie placz, masz zdrowe dzeiciatko a co do rozu ja kupuje dla chlopca rowniez bo lubie kolor szary i bezowy wiec glowa do gory zobaczysz kilka dni oswoisz sie i Ci przejdzie.
Niebieskaa mialam podobnie rok temu o tej porze planowalismy z moim "world trip kilku miesieczny na 2017 Listopad ( wtedy tez teraz wiem chcial sie oswiadczyc) ", zaczynalam swietna prace,urzadzlismy mieszkanie. Wszystko pieknie, plany ze poczekamy tak z 3 lata do dzidziusia, bo dopiero co dostalam awans itd itd itd.
Dwa tyg pozniej swiat wywrocil sie do gory nogami,kilka operacji i pokornie przyjelismy co los dal i tak sie potoczylo zycie samoja nie zaluje ani chwili, prace nadal mam, podrozowac podrozujemy, za maz wychodze za 2 tyg haha priorytety sie nie zmienily poprostu przyspieszylismy je o dobre 3 lub 4 lata.
Niebieskaa, misKolorowy lubią tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
sunshine wrote:Ja zamierzam skorzystać z takiego rozwiązania:
http://pl.dawanda.com/product/63714879-chusta-otulacz-do-karmienia-piersia-z-pokrowcem
ja widziałam jeszcze takie szale do karmienia. ale mi szkoda kasy, wykorzystam ogrom pieluszek które mam. pieluszki i tak zawsze trzeba mieć przy sobie
-
Corcia ma okolo 885g wg pomiarow sredni wiek 26t4dz takze idealnie
Szyjka jak zawsze czyli 3.5cm.
Położenie glowkowe.
I bardzo śliczna jestpoogladalismy ja w 3d/4d.
Kolejna wizyta z USG w Walentynki.Antonelka, IGA.G, kasieniaczek, Reni1982, sallvie, Jagah, Donia12, Milka1991, Kjopa3, lis87, Niebieskaa, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
A to aktualne zdjęcie corci. Niestety zdjecia gin drukuje czarno biale. Tylko na ekranie w kolorze widzielismy.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3b1c9c813c3e.jpgsallvie, Omon, Vero, Donia12, Kjopa3, Milka1991, She Wolf, kasieniaczek, Teklaa, Niebieskaa, Justyna Sz, misKolorowy, sy__la, Antonelka, vitae13 lubią tę wiadomość
-
Sallvie - jak widać nie tylko wiek nas łączy. U mnie było tak, że od kiedy dowiedziałam się o ciąży to bąbla mówiłam "mój chłopczyk, mój Olaf", powtarzałam "zobaczycie, że urodzę chłopca". Niby kupowałam neutralne rzeczy, ale omijałam te dziewczęce stoiska i przebierałam w niebieskich ubrankach, zaczęłam kupować bluzeczki z napisami typu "handsome boy".. No i na wizycie usłyszałam 70% dziewczynka. Zlekceważyłam to. Mówiłam, ze moje przeczucie nie może mnie mylić. Zaglądałam tutaj, czytałam o kolejnych chłopcach na forum i zaczynałam się niepokoić czy starczy dla mnie siusiaków.
Na połówkowych 30 grudnia usłyszałam "To już baba zostanie na 100%"
No i szok. Chciało mi się wyć. Nie dlatego, że nie chciałam córki. Po prostu czułam się jakby ktoś podmienił mi dzieci. No bo co z moim Olafem? Straciłam syna, którego nigdy nie miałam. Czułam się podle, jak najgorsza matka. Dopiero póżniej uświadomiłam sobie, że zbudowałam sobie to wszystko w głowie, kwestia myślenia.
Zaczęłam mówić do mojej córki, na początku po cichu, tak bardziej dla siebie. Potem głśniej, śmielej. Podczas jazdy autem ona zawsze się budzi i mocno kopie, głaskałam ją i zaczynałam "To co, jesteś moją córeczką?"
I teraz mogę śmiało powiedzieć, że nie zamieniłabym mojej córki na żadnego chłopca. Oczywiście, że marzy mi się synek w przyszłości, ale zdaję sobie sprawę, że po Lilianie zamiast Olafa może pojawić się Kornelia. No i nic? No i nic.
Mój facet marzył o córce, teraz z dumą opowiada, że ma dwie dziewczyny w swoim życiu. A ja jestem szczęśliwa. Moja szafa nie do końca jest różowa, ale pokochałam kupować sukienki.Ściskam!
sallvie, Omon, Jagah, Kjopa3, Milka1991, Teklaa, mada87 lubią tę wiadomość
-
Antonelko, a to przez stawianie się macicy każą Ci leżeć i przyjmować leki? Mnie też się stawia ale żadnych takich wytycznych nie słyszałam... szyjkę mam krótszą od Twojej bo 3,8 cm. To stawianie się Cię boli czy coś? Mi twardnieje brzuch dość często ale przecież macica ćwiczy... prawda?
Sallvie gratuluję dziewczynki! Potem będzie chłopiec. Zobacz, że chłopców jakoś wychodzi więcej więc uda się za drugim razemJa mam nadzieję, że tak będzie u mnie.
Córcia jest z nami
04.2016 Aniołek [*]
11.2015 Aniołek [*]
-
Omon jeśli chodzi o kp w miejscach publicznych to jestem za pod warunkiem, że kobieta też robi to w sposób dyskretny. Samej nie podoba mi się jak kobieta w parku siedzi z wywalonym cycem a później ma pretensje, że faceci ją obłapiają wzrokiem. To nie problem przykryć się pieluszką.. nawet widziałam takie jakby chusty z drucikiem na szyję i byłabym wdzięczna gdyby ktoś podpowiedział mi jak to się fachowo nazywa, bo chciałabym mieć
Chodzi o to, że to taki kawałek materiału w kwadrat ale na jednym boku ma drucik w kształcie litery "U" tak, że matka widzi dziecko od góry ale osoba postronna nie widzi nic (No chyba, że centralnie się nachyli
)
a może ta kobieta miała jakieś plany wobec Twojego męża?Może myślała, że go skusi tym jednym wolnym cycorem?
Edit: właśnie o taką chustę mi chodziło jak sunshine wstawiła!!!
Mój mąż w ogóle jest bardzo zazdrosny w kwestii mojej "nagości". On mi nawet po domu przy teściach w majtkach nie pozwala chodzić czy bez biustonosza. Jak wyjdę spod prysznica a chcę iść do kuchni to proponuje, że sam mi zrobi kanapkę albo coś przyniesieBardzo pilnuje by kupując biustonosz BROŃ BOŻE nigdzie nie odstawał, w efekcie zazwyczaj mam za małe i się wkurzam
Więc osobiście nie wyobrażam sobie karmić małego na mieście bez skrępowania.. mąż chyba by się ze mną rozwiódł. Zawsze będę szukać ustronnego miejsca i obowiązkowo pielucha i pewnie butla "w razie czego".
W temacie smoczków, mama do tej pory opowiada jak siostra zakochana była w smoczkach. Idąc już do podstawówki wymykała się z lekcji pod pretekstem pójścia do wc a szła do szatni i doiła smoka
sallvie to się musiałaś zdziwić! Nie wiem teraz czy na Piccolo wyrobisz, tyle osób obstawiło dziewczynkęZakochasz się jak zaczniesz przeglądać dziewczęce ubranka! Walczyliście 2 lata o dzieciątko, pomyśl sobie jaka to musi być silna i zdeterminowana osóbka w tak małym ciele
z dzwonkiem czy bez to 50% Ciebie i 50% narzeczonego połączone w jedno, stworzyliście coś pięknego!
Jagah w Zabrzu widziałam, ale kurczę, trochę dalekoMyślałam, że uda mi się coś fajnego znaleźć w obszarze Katowice-Sosnowiec-Dąbrowa. Zobaczymy, ale dzięki
AniaStaraczka dziękuję, będę miała jakieś rozeznanie
Karolczyk super imię! Mnie też chodził po głowie Bruno i Borys ale mąż pozbawił mnie złudzeń
Omon, Karolczyk lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Dziękuje dziewczynki kochane jesteście wszystkie ! :*
Mam nadzieje że jak najszybciej się da zaakceptuje córkę bo nie chcę żeby się poczuła gorsza bo miał być Kasper. Mam nadzieję że za dwa-trzy lata napisze wam że Nela czeka na braciszka.pati87, Jagah, Milka1991 lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Ja generalnie z racji, że wszędzie chodziliśmy z dzieckiem a że on tylko cycowy to karmilam go "wszędzie".
Robiłam to tak jak pokazała Kjopia, uwierzcie że czasami rozmawiałam z kimś (ale to np w domu) i ktoś nie orientowal się że mały je
Generalnie zawsze robiłam to w ładny sposób. I np nigdy przy stoliku w restauracji,chyba że tyłem do ludzi albo coś w ten deseń.
Trochę się wszystko zmieniło jak mały podrosl i zaczął dobierać się do mnie, to już mi się nie podoba i trzeba było jakoś to ukrocictakiego dużego gnoma już nie karmilam tak mocno publicznie
Co do smoka ja swojemu dałam w szpitalu, do 3 msx uzywalismy sporadycznie a później młody odrzucił.
I to mam podobne zdanie jak wyżej, nie lubię dużych dzieci zw smoczkiem
A czy dam dziecku, będzie zależało od potrzeb. Na siłę nie będę go uczyć ale też nie będę wisieć z dzieckiem na cycu.
Sallvile ja też musiałam zaakceptować fakt chłopaka bo byłam nastawiona na dziewczynkędasz radę, zaraz zakochany się w różowym a później w waekoczykach
Monika a dasz radę udowodnić że nie słusznie zlikwidowali Ci stanowisko? Może zatrudnia kogoś w Twoje miejsce? Monitoruj sytuację.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:26
-
Te tańsze chusty to faktycznie zbędny wydatek bo to taka pielucha na szelce. Ale te droższe (ok 50 zł) mają u góry taki usztywniany pałąk, dzięki któremu widać dziecko
o tak https://e.allegroimg.com/original/0639cb/d54d06034e1ea0aa73a999f38f9e
Mnie się wydaje, że to bardzo pomocne bo jak udyndać sobie pieluchę i jednocześnie sprawnie przystawić dziecko do piersi?
Omon, sunshine lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Sallvie,
Ja też jestem jedną z tych dziewczyn, które były od zawsze przekonane, że będą matkami synów. Wiedziałam od początku, że będziemy mieć tylko jedno dziecko, więc zdawałam sobie sprawę, że nie mam opcji "dorobienia" sobie potem synka.
O płci dowiedziałam się bardzo wcześnie, razem z tymi nieszczęsnymi wynikami badań NIPT, które wskazywały na 99% ryzyko choroby u mojego dziecka. Co więcej - choroba genetyczna, której ryzyko nam wykazano, to choroba, którą mają tylko kobiety. Możesz sobie wyobrazić, co oznaczał dla mnie, dla mojej psychiki i dla mojego serca taki zestaw informacji.
Ale nie wiem, czy trwało to więcej niż 10 sekund zanim zaczęłam kochać ją nad życie i myśleć kategoriami "byle tylko była zdrowa".
Dzisiaj, po 3 miesiącach od tamtego dnia, NIE UMIEM sobie nawet wyobrazić, ani NIE UMIEM sobie przypomnieć, jak to było chcieć mieć syna. Nie umiem sobie wyobrazić, że moja córka mogłaby być kimś innym. Czasem dla zabawy wkładam sobie do głowy obraz syna i... nie działa. Przed moimi oczami staje tylko Ava.
Wiem, że u Ciebie będzie tak samo.
To co dziś czujesz, jest absolutnie normalne i nie miej do siebie o to pretensji. Wszyscy o czymś/kimś marzymy i czegoś/kogoś pragniemy. Ale potem wszystko się w głowie przestawia.
Też się strasznie bałam tego różu i warkoczyków (nie znoszę). Ale zobaczyłam kiedyś w internecie zdjęcie córki Martyny Wojciechowskiej. Taka mała dziewczynka, krocząca silnym krokiem, w bojówkach. I uśmiechnęłam się szeroko. Przecież moja córka może taka być, jeśli będzie chciała. Może mieć tiulową spódniczkę, a może mieć te bojówki. Może będzie bardziej królewną, a może wojowniczką. Zobaczymy. Świat osobowości jest bogaty. Zaczniesz poznawać swoją córkę. To będzie przygoda i jedna wielka życiowa niespodzianka.sallvie, Jagah, Milka1991, Teklaa, misKolorowy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny,
A ja jeszcze z dwoma tematami.
Po pierwsze:
Antonelko,
Wyprzedziłaś mnie dzisiaj swoim postem, bo i ja miałam Wam napisać, że moja piątkowa obecność stoi pod znakiem zapytania. Ledwo wyleczyłam się z mojego paskudnego przeziębienia, a dziś po południu znów poczułam, jakby chciało wrócićDlatego muszę się obserwować i zobaczyć, jak się to dalej potoczy.
Nawet gdybym ja sama czuła, że mogę sobie łazić po świecie, to nie chcę narażać innych dziewczyn. Dlatego nie jestem w stanie dzisiaj z całą pewnością powiedzieć, jak to będzie z piątkiem
I druga sprawa:
Przekopałam internet i nie wiem w końcu, jak to jest z tymi normami glukozy. Pomożecie?
Nie chcę zrzucać na Was odpowiedzialności za diagnozowanie mnie, ale nie wiem, czy z takim wynikiem powinnam przyspieszać wizytę u gin, czy nie.
Moja krzywa:
74 - 127 - 121
To jakoś tak sensownie wygląda, czy średnio? -
Kordonku, z tym kuszeniem mojego męża to też całkiem możliwe
Bo to babka z naszej wsi, ja tam ją z widzenia tylko znam, ale z tego co mówią, to raczej z tych "rozrywkowych"
Więc mąż i dzieci jej w podbojach nie przeszkadzają - a jak widać po tej sytuacji w przychodni to nawet taki niemowlak się przydaje, bo jest okazja się przed chłopem rozebrać
Ale akurat w tym przypadku to jestem o męża spokojna - nawet gdyby laska była niesamowicie atrakcyjna, to mój mąż na "babę z przychówkiem" nie pójdzie hahaZawsze mówi, że nie może się nadziwić jak mój brat (jako przykład młodego, przystojnego, zdrowego faceta bez przejść) mógł w ogóle spojrzeć na kobietę z dwójką dzieci. I od razu mówię, że ja nie mam z tym żadnego problemu, inna sprawa, że bratowa ma podły charakter i skłóciła całą rodzinę, ale akurat dzieci nic do tego nie mają, brat sobie wybrał taką żonę i to tylko jego prywatna sprawa. Ale mój mąż zawsze powtarzał, że dla niego nawet najpiękniejsza i najinteligentniejsza kobieta byłaby skreślona gdyby była po przejściach typu dzieci czy były mąż. Mówi, że jego od razu taka informacja odrzuca i jego podejście mogłoby się zmienić tylko wtedy gdyby sam kiedyś został samotnym facetem z dziećmi, wdowcem, rozwodnikiem itd. ale nie z czystą kartą - tak już ma i nigdy w to nie wnikałam, ale przynajmniej teraz jestem o takie sytuacje spokojna
Ale nie zmienia to faktu, że on też ma prawo być zazdrosny o mnie i też mogłoby mu się nie podobać, że mogę nawet nieświadomie przez karmienie piersią stać się obiektem pożądania jakiegoś facetaWięc stąd też jego pytanie czy to faktycznie w taki sposób musi wyglądać karmienie dziecka poza domem - gdyby inaczej się nie dało to podejrzewam, że zacząłby kombinować coś w kierunku "a te mm to takie złe?"
-
pati87 wrote:Corcia ma okolo 885g wg pomiarow sredni wiek 26t4dz takze idealnie
Szyjka jak zawsze czyli 3.5cm.
Położenie glowkowe.
I bardzo śliczna jestpoogladalismy ja w 3d/4d.
Kolejna wizyta z USG w Walentynki.moja już 1450 g:)ale oglądać w 4d będziemy dopiero za tydzień w czwartek:))
mam chyba identyczną długość szyjki,dobrze że też takie są bo wydawało mi się że za krótka,tu dziewczyny piszą o dłuższych ale to w sumie chyba znaczenie ma czy się skraca czy nie:))sallvie, pati87 lubią tę wiadomość
-
heheh omon szczerze nigdy bym nie pomyslala ze karmienie piersia moze byc seksowne dla ktoregokolwiek z mezczyzn, ale moga byc i takie przypadki
pati gratuluje udanej wizytyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:50
pati87 lubi tę wiadomość
17.03.2017Sofia