Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też jest taki plan, że córka będzie początkowo spała z nami w sypialni, ale niezależnie od tego, urządzamy jej od razu docelowy pokój.
Mam już dość tego, że od lat stoi i zieje pustką. Kojarzy mi się to z niespełniającym się marzeniem...
Poza tym, tam będzie trochę więcej udogodnień i większe łóżeczko niż to, w którym będzie spała u nas. Może się przyda od czasu do czasu.
Kolor ścian - szary.
Szkoda, że tyle potrwa czekanie na meble (mam za swoje za to zwlekanie!), bo już bym chciała zobaczyć to wszystko urządzone... -
Dzieki Kochane :*
Wypuscili mnie dopiero. Na ktg pojawily sie skurcze, ale wg lekarza, sa przepowiadsjace, a to ze sa bolesne, to po prostu jestem na nie wrazliwa. Zrobili test na fibronektyne, ktory wyszedl negatywny, wiec na razie porod mi nie zagraza. Szew trzyma, szyjka prawidlowa. Dzidz sie rozkrecil po calym dniu spokoju, wiec jestem spokojniejsza.kahaśka, Milka1991, Korcia, Kjopa3, lis87, Jagah, Taśka22, ilae, Agga, Omon, Marsylia, IGA.G, kasieniaczek, vitae13 lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Się Wolf to dobrze, już jesteś w 32 tc,tydzień nic Ci nie grozi także dobre wieści
Annak babie w ciąży nie dogodzisznajpierw nie.moze się zdecydować a później doczekać
a powiesz skąd inspiracja do imienia? Oczywiście jest bardzo ładne ale nigdy się nie spotkałam.
Kochane ja bym polecala Wam rozpakować materace, kołyski, łóżeczka żeby to wietrzyc. Bo trochę to jeszcze będzie trzymać zapach "produkcji".
Gawin a właśnie tak to działa,że natura tak dobrze to wymyśliła iż mimo braku jakiejś super diety dziecko i tak z nas wyciągnie wszystko czego potrzebujei chwała jej za to
A ja spać nie mogęjuż chyba lepiej nie będzie.
Kordonku dobrze, że nie tylko ja myje okna. Ostatnio jak to robiłam na nowym mieszkaniu to dostałam tyle operow że masakra.She Wolf lubi tę wiadomość
-
She Wolf,
Dobrze, że to tylko straszaki i nie musiałaś zostawać w szpitalu. Chociaż mogłyby sobie darować i nie straszyć.
Powiem Ci, że ja to się nie zdziwię, jak po tych wszystkich perypetiach, właśnie Ty będziesz jedną z osób, którym dziecko nie będzie się spieszyć na świat w swoim terminie i jeszcze będziesz je wyganiać
Na razie trzymam kciuki, żeby siedziało grzecznie tam, gdzie jego miejsce, do momentu, kiedy dostanie oficjalne przyzwolenie na wyprowadzkę.
eforts wrote:Annak babie w ciąży nie dogodzisznajpierw nie.moze się zdecydować a później doczekać
a powiesz skąd inspiracja do imienia? Oczywiście jest bardzo ładne ale nigdy się nie spotkałam.
Eforts,
To fakt, kobitom w ciąży ciężko dogodzićChoć u mnie to przedłużanie i opóźnianie zakupów ewidentnie miało podłoże psychologiczne, czyli - krótko mówiąc - stał za tym strach. Nie przesądy, ale brak wiary.
A co do imienia, to to jest dziwna historiaWłaściwie nie ma konkretnej inspiracji. Od zawsze wiedzieliśmy, jakie imię nadamy chłopcu, jeśli będziemy mieć syna. Dla dziewczynki nie było pomysłów. I mnie, mniej więcej rok temu, długo przed tą ciążą, wpadło do głowy imię Ava. Ale stwierdziłam, że nawet nie będę mówić o tym mężowi, bo i tak przecież sie nie zgodzi i takiego imienia nie wybierzemy.
No a potem nadszedł moment wyboru (kiedy już odetchnęliśmy po wynikach amniopunkcji, wcześniej nie byliśmy w stanie o tym myśleć). Zrobiliśmy sobie głosowanie na ponad 300 imion (Avy tam nie było) i wybraliśmy TOP 4 imiona, z których miało być wyłonione to jedno jedyne. Ale nie mogliśmy się zdecydować.
I pewnego dnia, w listopadzie, leżymy wieczorem w łożku, a mój mąż nagle, nie wiadomo dlaczego i skąd, mówi: "A może Ava"?
Ja zdębiałam! Powiedziałam mu, że wymarzyłam sobie to imię już dawno, ale nic mu nie mówiłam, bo wydawało mi się zbyt kosmiczne. Oboje w tamtym momencie już wiedzieliśmy, że to po prostu musi być to imię
Ono samo przywędrowało do nas i naszej córki, chyba z kosmosuWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 07:10
Donia12, Teklaa, She Wolf, Agga, Marsylia, eforts lubią tę wiadomość
-
Annak czyli to imię to przeznaczenie
Ja miałam być Dominik a po porodzie okazało się że jednak nie... i zostało mi Dominikakiedyś to kurde czasy były.... ani nie wiadomo co, ani nie wiadomo jak duże i jeszcze czasami się okazywało że wcale nie jedno a dwoje
A my tu narzekamy że usg powinno być co tydzień
annak, Antonelka, Omon lubią tę wiadomość
-
Donia12 wrote:Annak czyli to imię to przeznaczenie
Ja miałam być Dominik a po porodzie okazało się że jednak nie... i zostało mi Dominikakiedyś to kurde czasy były.... ani nie wiadomo co, ani nie wiadomo jak duże i jeszcze czasami się okazywało że wcale nie jedno a dwoje
A my tu narzekamy że usg powinno być co tydzień
Hehe, dokładnie! Często rozmawiam o tamtych czasach z moją mamą. Jak bardzo były inne i jak wygodna czasem była ta niewiedza.
Widzę, że Ty po swoim urodzeniu, podobnie jak ja, przeskoczyłaś niespodziewanie na level "dziewczynka"
A jak się miewasz o poranku? Jak "wczasy" szpitalne? Do wytrzymania? I jak młodzieżowiec w domu znosi Twoją nieobecność? -
Moja tesciowa miala rtg w ciazy aby spr czy ciaza na pewno pojedyncza i jak ulozone dziecko.
Moja mama zalapala sie juz na uag ale pewnie jakosc byla slaba a filmiki oraz zdjecia z usg nie snily sie pacjentkom.
Annak dlugo bedziesz czekala na meble. U mnie byl zapis ze 36 dni roboczych i cos kolo tego czekalam....Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 08:22
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Agga wrote:Różowy_Kordonek piekne mebelki
przygotowania u wszystkich ida pelna paraczy ktos ma jeszcze pokoj dzieciecy nieogarniety, czy tylko ja?
U mnie w pokoju Tymka narazie magazynek wszystkiego i niczego:P
Ale za to prać i prasować skończyłam ciuszki do rozm 62, jak będę miała motywację to zacznę 68, no i teraz jeszcze pranie pościeli i kocyków
No i wczoraj wstępnie do szpitala się spakowałam:)
Moje aniołki 12tc - 18.04.2013; 6tc- 21.11.2015; 5tc- 27.03.2016 (40dc), 22-06-2018 - 6tc
SZCZĘŚLIWA MAMA małego urwisa Tymka 06-03-2017
-
Antonelka wrote:Annak dlugo bedziesz czekala na meble? U mnie byl zapis ze 36 dni roboczych i cos kolo tego czekalam....
Ooo, to jakoś podobnie to brzmi! U mnie zapis, że 38 dni
Długo. I obawiam się dodatkowych opóźnień, ale tak bardzo się tym nie przejmuję, bo na początku Ava wprowadzi się do nas, na zupełnie inne łóżeczko, a ono... chyba (?) zdąży przyjść bardzo szybko (tylko muszę je jeszcze zamówić).
Może mamy te same meble? Jakie wybraliście? Pewnie pisałaś już (pamiętam, że pokazywałaś), ale mi umknęła informacja w naszym wątkowym natłoku marek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 08:12
-
Annak meble nizio ale chyba nie pisalam
Ja tez w pewnym momencie stwierdzilam, ze w razie czego jest male lozeczko salonowe wiec je przytargam do sypialni.
Najbardziej w kosc dawla mi wieza z pudel ....i to, ze nie panuje ile mam w nich kocykow7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Antonelka wrote:Annak meble nizio ale chyba nie pisalam
Ja tez w pewnym momencie stwierdzilam, ze w razie czego jest male lozeczko salonowe wiec je przytargam do sypialni.
Najbardziej w kosc dawla mi wieza z pudel ....i to, ze nie panuje ile mam w nich kocykow
No, Kochana, czyli to wszystko wina pudeł. A więc Ty, bidulko, nie miałaś wyjścia. MUSIAŁAŚ kupować te kocyki!
PS. Ech, jednak meble inne... A już miałam nadzieję, że dzięki temu nabiorę wiary w te 38 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 08:39
Antonelka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Miałam wieczorem do was napisać jeszcze, ale moja kuzynka została u mnie na noc. Stwierdziłyśmy, że to taki ostatni raz, kiedy możemy we dwie całą noc sobie posiedzieć i powspominać zanim mała przyjdzie na świat więc zajęłam się nią
nadrobiłam was ale tylko tak na oko.
Marsylia Piękna ta Twoja córeczka, rośnie oczach. Zawsze kiedy na nią patrzę to przed oczami pojawia mi się moja Kornelia, jak teraz może wyglądać, tym bardziej, że miałyśmy prawie ten sam dzień na tp. a co do infekcji, to dużo zdrówka dla małej, ale co to dla naszej forumowej wojowniczki, ona poradzi sobie ze wszystkim !!
annak To z tym imieniem dla córeczki na prawdę ciekawa historiaNo i dobrze, że koniec końców, mogłaś dać córeczce na imię tak jak Tobie się podoba haha u nas z imieniem dla dziecka było tak, że byliśmy na wakacjach nad morzem i jeszcze nie wiedzieliśmy, że nam się udało, albo uda się na dniach
ale tak sobie leżymy wieczorem w pokoju i zaczęliśmy nagle wymyślać imię dla maluszka i jakoś tak mówiliśmy jakieś imiona i w końcu padło na Daniela albo Dominikę. po dwóch tygodniach okazało się, że faktycznie jestem w ciąży - no to fajnie, imiona wybrane problem z głowy, ale zaczęło się wypytywanie nas o imię ze strony rodziców i w ogóle i co więcej narzucanie swoich propozycji tak, że w końcu mieliśmy już mętlik w głowie i sami zaczęliśmy wymyślać coś nowego. Tylko jak ja się upierałam na Milana to słyszałam "coo? co to za imię? Milan? nie krzywdź dziecka" dla dziewczynki nie miałam kompletnie pomysłu podobało mi się kilka imion w tym Kornelia ale kiedyś jak powiedziałam o nim do narzeczonego, to ten że nie bo to brzmi jak ksywa jakiejś dziewczyny spod latarni, więc nawet nie mówiłam mu o tej Neli. W końcu mówię do niego, " a Ty jakie imiona byś dał?" na co narzeczony, że dla chłopca przecież wiem, że Kacper, ale że mi się nie podoba, a dla dziewczynki to on chce córeczkę Kornelię. Ja tak patrzę na narzeczonego i mówię Kornelia? Przecież Ci się nie podobało to imię.. A mój narzeczony na to "Podobało mi się, ale jak mówiłem jakieś imię to mówiłaś. że Ci się nie podoba, więc jak Ty coś mówiłaś to też musiałem coś wymyślić, że mi się nie podoba" haha
no i na tym się skończyło. Przemyślałam, i tego, że jak będzie córka to będzie Kornelia to byłam pewna ale tak nie mogłam zdzierżyć tego Kacpra. Nie cierpię imion, które są bardzo popularne. I tak któregoś dnia mówię do narzeczonego "wiesz co? niech będą te twoje propozycje na imię, ale jak pójdę rejestrować do urzędu syna, to powiem żeby był Kasper a nie Kacper i później wrócę i powiem Ci że coś pomieszali w papierach" na co mój narzeczony "no ja to w sumie myślałem o tym żeby był Kasper a nie Kacper"
Także w razie jak Kornelce wyrosną przy porodzie jajka to będzie Kasperkiem
Co do pokoiku/kąciku dla dziecka, to my na razie nie mamy ani jednego ani drugiego przyszykowanego.no i jeśli do kwietnia nie uda nam się znaleźć własnego mieszkanka, to będziemy szli na wynajem i pewnie wynajmiemy tymczasowo jakąś kawalerkę bo najtaniej a w między czasie nadal będziemy szukać własnego lokum. To w tym wynajętym mieszkaniu Nela będzie miała tylko swój kącik, a w naszym własnym mieszkaniu na pewno będzie miała swój własny pokój
No i tak jak obiecałam, przedstawiam wam chociaż dwa zdjęcia z wczorajszej sesji zdjęciowejNie krzyczcie na mnie, że nie ubrana a zima jest, robiłyśmy szybko 2-3 zdjęcia ja zakładałam kurtkę odczekałam chwilę i znowu na szybko kolejne zdjęcia
https://zapodaj.net/169ee3d397072.jpg.html
https://zapodaj.net/587cf1a798b71.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 08:43
misKolorowy, Jagah, Omon, Marsylia, vitae13 lubią tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Agga wrote:Różowy_Kordonek piekne mebelki
przygotowania u wszystkich ida pelna paraczy ktos ma jeszcze pokoj dzieciecy nieogarniety, czy tylko ja?
jakie kolory wybralyscie na sciany? ja wciaz wybieram, ale cos wybrac nie moge- chyba jakies niezdecydowanie ciazowe mnie dopadlo
Marsylia zdrowka dla malej i sily dla rodzicow!
Ja mam pokoik nie ogarnięty. Wszystko co potrzeba mam ale stoi w pudłach nie złożone (oprócz szafy, która już tam była). I plan jest taki, że mąż to wszystko złoży jak ja będę w szpitalu po porodzie. ściany w pokoju są białe i takie pozostaną, meble wszystkie też białe. Będą za to kolorowe dodatki, które UWAGA będę zamawiała po porodzieAgga lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny
Nadrobię was w poniedziałek , co do pokoju my nadal nic ale meble bedą w czwartek wiec zacznę ogarniać pranie.
Wczoraj bylismy w operze musialybyscie widzieć moj brzusio tańczący przez 3h Haha myślałam ze wyskoczy
Pozdrawiam i juz niebawem wracam
A to my wczoraj przed opera nie moge uwierzyc ze to juz 30tydzien
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7f0b07957e59.jpgTeklaa, annak, Antonelka, sallvie, lis87, Milka1991, Jagah, agadana, Kjopa3, Niebieskaa, nutella_, ilae, Omon, Venice, kasieniaczek, Korcia lubią tę wiadomość
17.03.2017Sofia
-
Różowy Kordonek albo dziewczyny zastanawiam sie nad roznica łóżeczka Klupś Radek od Kapi (na allegro) tez robione jest przez firmę i maja strone zalezy mi na czymś prostym i obydwa jakby były takie same? Jeszcze po drodze widziałam łóżeczko "Andrzej" tez w sumie takie samo i mam dylemat
She Wolf super wieści
ja wczoraj tez chciałam juz na IP jechac bo mały jakos mniej sie rusza, mąż mowil ze ma takie dni, słuchaliśmy stetoskopem brzusio i serduszko biło, troche przed snem mnie posmyral wiec ok, dzis rano jakaś godz temu tez był aktywny wiec sie uspokoiłam, nawet troszkę pokopał, a teraz znowu cisza ehh tez tak macie ze ruchy stały sie mniej intensywne i raczej są to przesuwania, niz wcześniejsze ficlowania? W poniedziałek bedzie 32tc wujek google mówi ze dzieci maja teraz mniej miejsca i kopania zamieniają sie na przesuwania, drgania hmmm
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
Vero!!!
Dziewczyno! Ty generatorze kompleksów u innych kobiet!
Ale wyglądasz... Toż to nie milion dolarów, a dwa miliony!
Wooow!
ilae, Antonelka, Vero lubią tę wiadomość
-
Agga wrote:Co do wagi dziecka i porodu jeszcze.. zapytalismy wczoraj gina jakiego dzieciaczka największego przywitał i tu uwaga- ok 5800g siłami natury bez rozciecia krocza!
Tylko pani ponoć 2razy taka jak ja
Moje obawy biorą się również stąd że mój brat- pierwsze dziecko mojej mamy przyszedł na świat z wagą 5150g, poród SN a moja mama była wtedy szczupła:) ja ważyłam 4300g i miałam 60cm
-
She Wolf a gdzie zamawialas wózek?
Annak fajna historia z tym imieniem
Mama Aniołków no no juz torbę wyszukiwała?czekam na zajęcia w SR aby dopytać co brac pomimo tej listu co dali
kolejna 30.03/36tc 16.03 3200/33tc 23.02 2297g/24.01 1447g/22.12 759g/połówkowe 05.12 wzorowo ❤️około 437g/24.11- ok/27.10 9-12cm/prenatalne 03.10.2016 - wszystko ok 6,5cm/19.09.2016 10tydz. 3,35 cm/5.09.2016 8tydz. 1,5cm serduszko 171 -
sallvie,
Ale macie fajną historię z tymi imionami!
Twój narzeczony to tak chyba troszkę myśli, że robi coś na przekór, ale tak naprawdę to masz podskórnie duuuży wpływ na niego! Koniec końców, stanie na Twoim, hehe!sallvie lubi tę wiadomość