X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisku, śliczny pokój. Podobają mi się takie choć u mnie akurat będzie bardziej kolorowo. Pytanie do osób, które już mają tak ślicznie uszykowane pokoje. Czy tak już zostawiacie? pościel itp. powinna tak sobie postać bez folii ochronnej czy czegoś tak samo jak nowe łóżeczka czy inne mebelki? U mnie to będzie w mojej sypialni więc nie mogę sobie ot tak pokoiku zamknąć i nie wiem czy jak wszystko przyjdzie to już szykować i zostawić?:)

    Lisku, druga sprawa, mój mąż już wie, że po porodzie nie ma grania w krwawe gry!! :P

    Aniu ja to mam różne bóle, miesiączkowe też. Po odpoczynku przechodzi, staram się nie brać no-spy ostatnio. Na początku brałam.

    Sunshine, mnie też ostatnio badanie bolało ale nie wiem czy to jakieś zmiany czy przypadek.

    Omon, myślę, że zrozumiałyśmy przekaz nt. teściowej :) spokojnie. Moja pewnie też by krzywdy nie chciała zrobić, na pewno nie specjalnie ale swoje dzieci miała prawie 30 lat temu a wiele rzeczy się zmienia. My też chciałybyśmy żeby było "po naszemu". To jest zrozumiałe :) Teściowa może nie ale nie wiem czym mój teść by dzidzię nakarmił :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 21:06

    lis87, Omon lubią tę wiadomość

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie wygonia z oddzialu - mam walizke kabinowke dla dziecka i torbe podrozna dla mnie......
    Dodatkowo wielkie pudlo z zestawem pobraniowym do krwi i jeszcze bedze jezdzila torba z zapasowymi klamotami w aucie.....
    Nie wiem gdzie wcisne jaska .....hi hi hi

    sunshine, kahaśka, lis87, eforts lubią tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    No własnie sunshine, to co piszesz jest bardzo sensowne i bardziej takie wytłumaczenie do mnie przemawia. U mnie w pracy ktoś rzucił własnie tekst, ze to szczepionka... nie pamietam jakie ta osoba miała wykształcenie, ale na pewno nie był to nikt kto "siedzi" w temacie.

    Ja pracuję od dawna w przedszkolu. Widziałam wiele, uczestniczyłam w różnych szkoleniach + studia magisterskie i podyplomówka. Co prawda nie uważam się za eksperta, ale na pewno mam spore pojęcie w tym temacie. Szczególnie, że nie należę do najmłodszych i miałam trochę czasu na zgłębienie tematu.
    Na przestrzeni lat poznałam wiele dzieci z różnymi schorzeniami. Nie było reguły czy szczepione czy nie.
    Ale zdaję sobie sprawę, że jeśli dziecko zostaje dotknięte taką chorobą, to rodzic ma potrzebę "obarczenia winą" za to jakiegoś czynnika.
    Jeśli chodzi o autyzm to jego mechanizmy/przyczyny nie są do końca znane wiec cięzko powiedzieć, że coś jest odpowiedzialne za autyzm. Całkiem niedawno, naukowcy ogłosili, że mają dowody na to, że autyzm jest bezpośrednio powiązany z niedoborem wit. D u kobiety w ciąży...ale przecież nasze mamy/babcie nie suplementowały witaminy D. Osobiście bardziej skłaniałabym się do zanieczyszczeń i przetworzonego jedzenia.
    Należy jednak pamiętać, że kiedyś te choroby również występowały. Był to jednak temat tabu. Dzieci takie, nie ważne czy wysoko czy nisko funkcjonujące umieszczane były w szkołach specjalnych i spędzały tam niemal całe dnie. Teraz (co mnie bardzo cieszy), stawia się na integrację i edukowanie społeczeństwa.

    Niebieskaa, Milka1991, eforts lubią tę wiadomość

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonelka wrote:
    Mnie wygonia z oddzialu - mam walizke kabinowke dla dziecka i torbe podrozna dla mnie......
    Dodatkowo wielkie pudlo z zestawem pobraniowym do krwi i jeszcze bedze jezdzila torba z zapasowymi klamotami w aucie.....
    Nie wiem gdzie wcisne jaska .....hi hi hi

    Mnie się np. szlafrok już nie mieści. Ale będe miała taki frotte, wiec jest dość spory. Miałam kupić taki cienki, ale po tygodni spędzonym na patologii, stwierdziłam, że zostanę przy tym co mam bo było mi po prostu chłodno. nawet w nocy używałam tego szlafroka jako kocyka :)

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj kupilam taki cienszy wlasnie bo juz tego wielkiego kapielowego nie chcialam brac.... zreszta wydaje mi sie, ze koszule, ktore kupilam sa dosc grube.
    Hmmm...jak bedzie zimno to najwyzek m przywiezie ale zawsze wydawalo mi sie, ze na porodowkach czy oddzialach polozniczych to goraco....zobaczymy....

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taska tu nawet nie chodzi o straszenie KP, ale o to zeby wyjasnic jakie moga spotkac nas problemy. Mysle ze gorzej jest kobiecie powiedziec, ze wszystko bedzie cacy, bo moze sie okazac ze jest ciezko i dziewczyna sie czuje winna ze nie potrafi karmic. No ale kazdy ma inna metode na przekazanie info i trzeba dla siebie znalezc zloty srodek :)
    Co do psow, to ja na dole odziele czesc salonu i psy nie beda mialy tam wstepu, wiec przynajmniej tyle siersci tam nie bedzie. Z Twoim kotem moze byc trudniej bo wszedzie wlezie ;)

    Omon nie za ciekawa sytuacja z rodzicami, ale dobrze, ze wychodza na prosta. A Wy mieszkacie z tesciami, czy blisko nich?
    Nam tez o tym zapachu mamy i taty mowili :) I zeby po porodzie sie nie spieszyc z prysznicem, tylko potrzymac dziecko na swojej piersi ok 1,5 godziny i ze dzidzia powinna dojsc do siebie po tym szoku urodzeniowym wlasnie slyszac serce mamy i czujac zapach jej spoconego ciala :) Smieszne, ale ponoc dziala :)

    Pati ja tez uwazam ze powinnas ostroznie pisac na temat szczepien, bo ktos przeczyta i uwierzy, zamiast samemu poszukac czy tak jest naprawde.
    Moze przytoczysz zrodlo swojej wiedzy na temat smiertelnosci po szczepieniu albo tego ze szczepienie na krztusiec nie dziala?

    Co do szczepien w ciazy, to mnie lekarz naciskal na szczepienie przeciw grypie, a to dlatego ze bylo sporo zgonow wsrod ciezarnych, ale ja stanowczo odmowialam. Jednak jak zachorowalam i przeziebienie trzymalo 3 tyg. to sie troche przestraszylam, ze to byl blad. Teraz sie modle zeby ta grypa mnie ominela. A na krztusca sie zaszczepilam, bo wole terazzabezpieczyc dziecko, bo kto wie co sie moze przyplatac w pierwszych tygodniach. Watpie, zeby mi podali szczepionke, gdyby bylo jakies ryzyko. Jednak troche musze zaufac tutejszej sluzbie zdrowia :)

    Reszte doczytam jutro :)


    Omon lubi tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • Wanda1986 Autorytet
    Postów: 576 640

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati ja też uważam że nie powinnaś pisać z taka pewnością siebie, to że coś gdzieś nie zadziałało nie oznacza, że nie zadziała na każego. Antybiotyk też nie na każdego zadziała a mimo to weźmiesz go, żeby nie zafundować sobie np zapalenia mięśnia sercowego po ropnej anginie. Lęk przed chemią też nie przekonuje mnie do rezygnacji ze szczepień, używamy kosmetyków, nie jemy wyłącznie ekożywności, Ty sama robisz hybrydy, To wszystko chemia i wątpię, żebyśmy na codzień przyjmowały jej mniej niż znajduje się konserwantów w jednej szczepionce.

    Kjopa3, Jagah, aniołkowa mama, misKolorowy, Omon lubią tę wiadomość

    Rjsxp2.png
    mb8Xp2.png
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam też mam walizkę i torbę. Za pierwszym razem tak miałam i nikt mnie nie wygnał hehe.

    A co do kp to nawet nie wiecie, jak informacje które przekazują np na SR potrafią namieszać w głowie. Ja mając jakieś doswiadczenie uważam, że trzeba być przygotowanym na każdą opcję niestety. Takie informacje, ze nakładki złe albo butleki czy smoczki mogą wpłynąć na nasze-mam samopoczucie i późniejsze postrzeganie się jako matki. Znam przypadek, że laska karmiła z krwawiacych sutków, bo jakaś "mądra" doradczyni fanatyczka powiedziała, że użycie nakładek albo danie mm spowoduje nieodwracalne konsekwencje dla dziecka :O
    Ja osobiście miałam grzybicę skutków i rany do krwi i zabiłabym taką doradczynię śmiechem jakby mi coś takiego powiedziała.

    Kad, eforts lubią tę wiadomość

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh sunshine... a wiesz kto pracuje w norweskim przedszkolu? Głównie osoby bez wykształcenia i doświadczenia, często sa to obcokrajowcy, ktory szukają takiej pracy, bo wymagania sa niskie i można podszkolić język, albo ludzie tuż po liceum, bo jeszcze nie wiedza co dalej zrobić z życiem, a troche kasy sie przyda. I w grupie przedszkolnej jest np takich dwóch asystentów i osoba z wykształceniem kierunkowym, ale w praktyce bywa tak, ze ta osoba ma czasami najmniej kontaktu z dziecmi.

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • lis87 Autorytet
    Postów: 848 975

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wyjęłam juz teraz, wszystko bardzo pachnie nowością, pokoj zamknęłam i otworzyłam okno żeby wszystko sie wietrzylo. Myśle, ze moze tak lezec. Pościel schowam do szafy jeszcze na trochę ale resztę zostawię. Niech pracuje i ten zapach ucieka czym prędzej ;)
    Ja mam jedna duża torbę podróżna plus mała torba na poród plus taki duzy worek z ciuchami Michała plus reklamówka na rzeczy do wyjscia dla mnie i dla niego plus osobno rogal. Nie mówiąc o tym, ze nie spakowalas jeszcze żadnej wody ani jedzenia ani gaci i skarpet :D ja to bym z chęcią jeszcze wzięła suszarkę do włosów, prostownice i więcej koszul do karmienia, ale gdzie? Zawsze jak ide do szpitala i z niego wychodzę to każda pielęgniarka sie pyta czy leżałam tu miesiąc? Tak samo sie pakuje na wyjazdy, juz teraz mówiłam M, ze musimy pomysleć o bagażniku dachowym, chyba ze on bierze ze sobą tylko reklamówkę bo my z Michasiem potrzebujemy duzo miejsca :D plus pies :D

    aniołkowa mama lubi tę wiadomość

    atdc2n0anx2cx72s.png
  • _tika Autorytet
    Postów: 296 279

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam dwie wielkie torby, masakra:)

    Omnom nareszcie ktoś mi odpowiedział, bo zapytalam czemu szczepionka 6 w 1 na być gorsza od osobnych a tu nagle rozgorzała dyskusja o szczepieniach, a tutaj już mam wyrobione zdanie. Ja szczepie, bo gdybysmy wszyscy przestali, to choroby sprzed lat wcale nie byłyby pojedynczymi przypadkami rzadszymi niż powiklania niż po szczepieniach. teraz jeśli nie szczepi 5%osób ,to wiadomo, że powiklania są czestsze na tle zachorowan. to na ligike. ale gdy wszyscy tak będziemy szli za przykładem nieszczepiacych, to byliby fatalnie. no ale oczywiście każdy podejmuje własną decyzję.


    Ja tylko pytalam, czy lepiej szczepic 6w1 czy normalnie, bo kupe kasy wydaje na skojarzona.

    Lus, cudny pokoik!

    lis87, kahaśka, misKolorowy, Omon lubią tę wiadomość

    mjvyanliyoyciuje.png
    bhywroeqc6cb0gak.png
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właściwie jak to jest z tymi torbami w szpitalu?
    Chodzi mi o to:

    1. Trafiamy do szpitala i od razu biorą nas na porodówkę - mąż targa na salę porodową te wszystkie torby?

    2. trafiamy do szpitala, i wysyłają nas na patologię bo niby jeszcze nie poród pełną parą ale lepiej zostać w szpitalu. Potem trafiamy na porodówkę, a potem na salę poporodową - a nasze klamoty? Też tak wędrują za nami?

    Ja będę miała jedną torbę (taką treningową dla siebie), jedną mniejszą dla dziecka, szlafrok w siatce, no i pewnie jakaś awaryjna torba w samochodzie.

    Dziś brałam sobie 4 saszetki MamaCafe w Rossmannie, z przeznaczeniem właśnie do szpitala, i mąż się pytał po co mi to. Stwierdził, że jak bede chciała to on mi kupi w kawiarni dobrą kawę i przywiezie...facet...

    U nas do szpitala, najlepiej wziąć ze sobą sztućce i kubek (wiem bieda). Ja chyba kupię taki termiczny - będzie moim zdaniem wygodniejszy, praktyczniejszy i nie bede się bała, że się coś rozleje przypadkiem.

    Więc jeśli ostatnio, widziałyście gdzieś fajny kubek termiczny (najlepiej biały i raczej bez napisów) to poproszę o info.

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • Gakin Autorytet
    Postów: 643 397

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella Nutella gdzie się podziewasz? Mam sprawę :) Jak to przeczytasz to proszę odezwij się :)
    Dziewczyny, które macie z nią kontakt tu czy na instagramie poproście proszę żeby do mnie napisała w biznesowej sprawie :D

    Filipek - 09.03.17 :)
  • sunshine Autorytet
    Postów: 542 634

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Ehhh sunshine... a wiesz kto pracuje w norweskim przedszkolu? Głównie osoby bez wykształcenia i doświadczenia, często sa to obcokrajowcy, ktory szukają takiej pracy, bo wymagania sa niskie i można podszkolić język, albo ludzie tuż po liceum, bo jeszcze nie wiedza co dalej zrobić z życiem, a troche kasy sie przyda. I w grupie przedszkolnej jest np takich dwóch asystentów i osoba z wykształceniem kierunkowym, ale w praktyce bywa tak, ze ta osoba ma czasami najmniej kontaktu z dziecmi.

    Kurcze, a ja myślałam, że u was wymagają sporych kwalifikacji. U mnie nawet na asystenta przyjmujemy osoby na studiach pedagogicznych. A w tym roku, to nawet asystenci mają uprawnienia pedagogiczne. Są świeżo po studiach i bez doświadczenia - ale przedszkole nietypowe bo z międzynarodowym programem nauczania i wykładowym angielskim.

    Od jakiegoś czasu myślimy z mężem o wyjeździe za granicę na jakiś czas. No i właśnie myślimy między innymi o Norwegii. Myślałam, że będę musiała robić jakieś dodatkowe kursy, ale z tego co piszesz wynika, że nie muszę się tak martwić :)

    atdc2n0at8s9ecys.png
  • lis87 Autorytet
    Postów: 848 975

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zrobiłam tak, ze mam mała torbę w której wzięłam rzeczy do porodu (klapki, koszule do porodu, ręcznik, kosmetyczkę, skarpety, wodę, czekoladę, jakieś inne przekąski plus woreczek z ciuchami w które mieliby po porodzie ubrać dziecko-nie wiem czy to sie bierze, czy ubierają w szpitalne wiec wzięłam) a w dużej torbie mam juz wszystkie podkłady, podpaski, nakładki laktacyjne, duzy ręcznik, resztę koszul i szlafrok, oraz wszystko co niezbędne, no i worek z ciuchami dla Michała w którym sa pampers, krem do pupy i husteczki (wymaganie szpitala). Jak ostatnio byłam w szpitalu na oglądaniu porodówki położna powiedziała, ze zawsze przyjeżdżamy do szpitala z kimś wiec najlepiej wziac ze sobą tylko torbę do porodu bo ona bedzie nam towarzyszyć od poczatku i bedą tam niezbędne rzeczy, a duża torbę zawsze osoba nam towarzysząca moze przynieść jak juz będziemy na sali po, bądź jak trafimy na patologie to wtedy doniesie. Ona mowila, ze inaczej musimy ciagle ze sobą brać ta wielka torbę, a mozna tego uniknąć i zabrać tylko mała, a na sali donieść resztę rzeczy dla siebie i dziecka (bo to wszystko nam od razu do porodu nie jest potrzebne) tak mowila położna, wiec myśle ze to dość sensowne rozwiazanie dlatego spakowalam w taki sposób torby :)

    sunshine, misKolorowy lubią tę wiadomość

    atdc2n0anx2cx72s.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 18 lutego 2017, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine wrote:
    Mam pytanie z innej beczki.

    Czy też macie takie coraz większy dyskomfort podczas badania u ginekologa na fotelu? Mój gin jest bardzo delikatny i nigdy nie było problemu, ale jak ostatnio byłam to myślałam że mnie skręci. Aż mnie ciarki przechodzą przed wtorkową wizytą...:/
    Usg dowcipne ok. Ale badanie na samolocie juz nie. Z corka pod koniec ciąży mialam to samo.

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • stowtotka Przyjaciółka
    Postów: 99 172

    Wysłany: 18 lutego 2017, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wywołałam dyskusję o szczepieniach bo ja owszem, chciałabym szczepić ale rozsądnie. Liczę na to,że lekarz pediatra z przychodni zsproponuje mi jakiś sensowny plan. Z waszych wpisów dowiedziałam się, że po pierwsze w szpitalu poczekam do trzeciej doby i zaszczepię tylko wzw ( nie wiem tylko którą szczepionką). Z gruźlicą poczekam ile się da (może lekarz coś zaproponuje). Na dzień dzisiejszy wiem jeszcze że jedna "choroba" na raz więc raczej zrezygnuję ze szczepionek skojarzonych. Szkoda, że nie ma nigdzie takiego "spokojnego" kalendarza szczepień z którego mogłabym skorzystać i dołączyć do karty szczepień żeby w poradni nie mieli "wątpliwości".

    85993e3k9358oh0b.png
    Czekamy na Mateusza
    Clexane 0,8 Encorton 20mg, Utrogestan 3x1, globulki progesteron mikronizowany, (Prolutex 2x0,25 do 10tc)
    10.1998 syn
    7.2014 (*) 10 tydz.
    4.2015 (*) 9 tydz.
    2.2016 (*) 8 tydz. Amelia

    homozygota CC A1298C MTHFR

  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 18 lutego 2017, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahaśka wrote:
    Ja tam też mam walizkę i torbę. Za pierwszym razem tak miałam i nikt mnie nie wygnał hehe.

    A co do kp to nawet nie wiecie, jak informacje które przekazują np na SR potrafią namieszać w głowie. Ja mając jakieś doswiadczenie uważam, że trzeba być przygotowanym na każdą opcję niestety. Takie informacje, ze nakładki złe albo butleki czy smoczki mogą wpłynąć na nasze-mam samopoczucie i późniejsze postrzeganie się jako matki. Znam przypadek, że laska karmiła z krwawiacych sutków, bo jakaś "mądra" doradczyni fanatyczka powiedziała, że użycie nakładek albo danie mm spowoduje nieodwracalne konsekwencje dla dziecka :O
    Ja osobiście miałam grzybicę skutków i rany do krwi i zabiłabym taką doradczynię śmiechem jakby mi coś takiego powiedziała.

    O i właśnie domyślam sie, ze o takie przypadki chodziło ostatnio na SR. Żeby sobie krzywdy nie robić "za wszelka cenę". Niestety teraz ten reżim kp wśród niektórych położnych mnie przeraża. Taka kobieta, zamiast sobie ulżyć kiedy na prawdę jest źle na siłę karmi, a przy kolejnych dzieciach (jesli bedzie miała) to bedzie miała uraz psychiczy z pierwszego razu. Rozumiem, że też nie można maluchów rozleniwiać butlą czy nakladkami (bo to małe ale szybko łapie jak sobie życie uprościć) ale też żeby sobie krzywdy nie zrobić przy tym.

    I tak jestem zdania, że o niektórych rzeczach na SR dobrze jest posłuchać, ale mieć i swój rozum jak przyjdzie co do czego :)

    A taka anegdota jeszcze z SR. Położna jeździ na odwiedziny do świeżych mam i opowiadała o bardzo "trudnym" przypadku kp. Jak to ona mówi
    "Kobieta miała piękne piersi, dużo pokarmu, odpowiednie sutki (nie płaskie). Dziecko odruch ssania prawidłowy, na zapach mleka matki na palcu reagowało. Ale tylko co do piersi go sie przykładało to darł się małym w niebogłosy. Po narodzianch 3 dni jadł z piersi a później takie cuda. Kobieta musiała odciągać pokarm i posiłkować się butlą bo na "widok" piersi spazmów dostawał dzieciak. Pomogly właśnie nakładki a po kilku dniach przekonal sie z powrotem do cyca"

    I takie to z tymi dziećmi kwiatki :) zobaczymy czy nasze będą miały takie same plany jak my teraz :D

    kahaśka lubi tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 18 lutego 2017, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do torby to jak już kiedyś pisałam w moim szpitalu potrzeba tylko rzeczy osobistych dla mamy-koszule,szlafrok,klapki i kosmetyki,wszystko inne jest,ubierają w ubranka szpitalne dzieci,w pokojach są podobno nawet jednorazowki butelki z mlekiem do dokarmiania.więc ja na luzaku jeszCe nie mam spakowanej dla siebie,ale mam w jednym miejscu wyprasowane koszule szlafrok i kapcie a kosmetyki dorzucę na bieżąco;))

    Co do pokoiku to ja materac mam jeszcze w folii i akcesoria do łóżeczka już wyprane i częściowo wyprasowane ale jeszCe w szafie bo po co się ma kurzyc,myślę że w połowie marca już poukładam żeby było gotowe,materacyk w z folii wyjme sobie wcześniej;)

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • _tika Autorytet
    Postów: 296 279

    Wysłany: 18 lutego 2017, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine wrote:
    A właściwie jak to jest z tymi torbami w szpitalu?
    Chodzi mi o to:

    1. Trafiamy do szpitala i od razu biorą nas na porodówkę - mąż targa na salę porodową te wszystkie torby?

    2. trafiamy do szpitala, i wysyłają nas na patologię bo niby jeszcze nie poród pełną parą ale lepiej zostać w szpitalu. Potem trafiamy na porodówkę, a potem na salę poporodową - a nasze klamoty? Też tak wędrują za nami?

    Ja będę miała jedną torbę (taką treningową dla siebie), jedną mniejszą dla dziecka, szlafrok w siatce, no i pewnie jakaś awaryjna torba w samochodzie.

    Dziś brałam sobie 4 saszetki MamaCafe w Rossmannie, z przeznaczeniem właśnie do szpitala, i mąż się pytał po co mi to. Stwierdził, że jak bede chciała to on mi kupi w kawiarni dobrą kawę i przywiezie...facet...

    U nas do szpitala, najlepiej wziąć ze sobą sztućce i kubek (wiem bieda). Ja chyba kupię taki termiczny - będzie moim zdaniem wygodniejszy, praktyczniejszy i nie bede się bała, że się coś rozleje przypadkiem.

    Więc jeśli ostatnio, widziałyście gdzieś fajny kubek termiczny (najlepiej biały i raczej bez napisów) to poproszę o info.


    1.Mąż tacha torby za nami na porodowke
    2.w naszym szpitalu wysyłaja polozna na patologie po walizke i ona przynosi rzeczy.


    do większości szpitali w ktorych leżał am pacjentji zabieraja kubek i sztucce, choć jak ktoś nie ma, to dadzą i nie bija:)
    teoretycznie chyba nie ma szpitala, gdzie potrzebujesz wszystko swoje, ale dla mnie to lepszy konfirt, jak mam swoje rzeczy, np. wkladki, kubek albo ubranka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 22:07

    mjvyanliyoyciuje.png
    bhywroeqc6cb0gak.png
‹‹ 1596 1597 1598 1599 1600 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ