X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eforts wrote:
    To Taśka nie ma kur w avatarze??!! :D
    :D a no nie mam :D

    To są obraczki na bukiecie ślubnym z żółtych i czerwonych róż :D

    Edit: Jutro jak bede przy komputerze to wrzucę powiększenie tego zdjęcia :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 21:46

    eforts lubi tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • stowtotka Przyjaciółka
    Postów: 99 172

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już jestem po wizycie. Malutki waży 1560g +/-220g i sądząc po waszych postach jest taki jak trzeba :-P

    W sumie pod koniec wizyty sama zagadałam na temat terminu cc i dowiedziałam się, że po świętach. Także będę cierpliwie czekała i Wam kibicowała :-)

    Milka1991, Kjopa3, Antonelka, misKolorowy, kahaśka, She Wolf, Jagah, Katka80, Justyna Sz, Szczęśliwa Mamusia, sallvie, pati87, ewela86, agadana lubią tę wiadomość

    85993e3k9358oh0b.png
    Czekamy na Mateusza
    Clexane 0,8 Encorton 20mg, Utrogestan 3x1, globulki progesteron mikronizowany, (Prolutex 2x0,25 do 10tc)
    10.1998 syn
    7.2014 (*) 10 tydz.
    4.2015 (*) 9 tydz.
    2.2016 (*) 8 tydz. Amelia

    homozygota CC A1298C MTHFR

  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka1991 wrote:
    Sallvie super, dzięki ♡ to jesteśmy umówione. Na mój sygnał że jadę do szpitala, już w wiadomym celu, otwierasz notatnik i notujesz info o kolejnych narodzinach. Ja jak tylko się ogarne to od razu się odezwę i poproszę o tę listę ;)
    I dobry pomysł z tą listą rozpakowanych mamusiek jak już wszystkie urodzimy :) przeksztalce wtedy listę w tą rozpakowana co oczywiście spowoduje naturalną selekcję i zmniejszenie liczby osób na pierwszej.
    No jakoś tak by to było :D
    A następny krok to bedzie zlot mamusiek z bobasami :D

    Milka1991, sallvie lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 20 lutego 2017, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wansa to prawda, że przy dwójce będzie ciężej niż przy jednym ale zawsze lżej niż przy czwórce :)
    I tak miałam wsparcie w mężu, poza nami nikt nie uczestniczył w wychowaniu syna.

    Bobas zakładam, że miałaś gorzej. Zakładam, że wiele mam ma gorzej niz miałam ja. Zresztą nie lubię sie licytowac w tym temacie bo to dla mnie tak jak licytacja kto miał cięższy poród :) Aczkolwiek nie ujmuję Ci, wiem że są dzieci hnb.

    Uważam po prostu, że nie ma co nastawia pierworódek, że macierzyństwo to rozczarowanie.
    Mam znajomych, którzy mają tak aniołkowe dzieci, że czasami mam wrażenie że mi nie wierzą jak absorbujace może być dziecko:) ja od urodzenia syna nie przespałam ani jeden nocy ciagiem mimo iz nei karmię juz wiele miesięcy.

    Mam koleżankę, która ma dwójkę dzieci 6 i niecały rok i ona mi mówi, że zobacze co to będzie przy dwójce. Z ręką na sercu jej dwójka to 40 % uwagi w stosunku do mojego dwulatka który daje 100 %. Ale nie licytuje się z nią, niech dziewczyna wie jak ma ciężko :)

    A tak abstrahując od tematu dlaczego nei spałaś 5 dób i czy to fizycznie możlwie? Bo zakładam, że dziecko musiało w tym czasie spać?

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eforts wrote:
    Wansa to prawda, że przy dwójce będzie ciężej niż przy jednym ale zawsze lżej niż przy czwórce :)
    I tak miałam wsparcie w mężu, poza nami nikt nie uczestniczył w wychowaniu syna.

    Bobas zakładam, że miałaś gorzej. Zakładam, że wiele mam ma gorzej niz miałam ja. Zresztą nie lubię sie licytowac w tym temacie bo to dla mnie tak jak licytacja kto miał cięższy poród :) Aczkolwiek nie ujmuję Ci, wiem że są dzieci hnb.

    Uważam po prostu, że nie ma co nastawia pierworódek, że macierzyństwo to rozczarowanie.
    Mam znajomych, którzy mają tak aniołkowe dzieci, że czasami mam wrażenie że mi nie wierzą jak absorbujace może być dziecko:) ja od urodzenia syna nie przespałam ani jeden nocy ciagiem mimo iz nei karmię juz wiele miesięcy.

    Mam koleżankę, która ma dwójkę dzieci 6 i niecały rok i ona mi mówi, że zobacze co to będzie przy dwójce. Z ręką na sercu jej dwójka to 40 % uwagi w stosunku do mojego dwulatka który daje 100 %. Ale nie licytuje się z nią, niech dziewczyna wie jak ma ciężko :)

    A tak abstrahując od tematu dlaczego nei spałaś 5 dób i czy to fizycznie możlwie? Bo zakładam, że dziecko musiało w tym czasie spać?
    Uwierz ze myślałam że niemożliwe... a jednak.. nawet w literaturze czytałam ze mogą zajść trwałe zmiany w mózgu.. u mnie skończyło się na problemach z pamięcią i to było przejściowe.. ale byłam 7 dób w szpitalu z noworodkiem przy sobie. Nie mogłam go oddać a mąż nie mógł wejść na sale. On ciągle plakal położne się dały ze mam karmić piersią om piersi nie chciał i tak w kółko. W końcu walka o każdą krople mleka laktatorem wyparzanie butelek uspokojenie go i odcuagabie i tak w kółko.. wiem ze to może się wydać zmyslone ale tak było.. nie chce też się licytować bo wiadomo o ze zawsze znajdzie się ktoś w gorszym położeniu. Chciałam tylko zwrócić uwagę ze często jest zupełnie inaczej niż sobie to wymyślimy. Oczywiście wszystkim życzę spokojnych o cichych dzieciaczków i jak najmniej zmartwień ;)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • Venice Autorytet
    Postów: 477 627

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny grupa się właśnie tworzy aczkolwiek po opiniach niektórych z Was nie wiem czy zda egzamin :) Cóż, zaryzykujemy, zobaczymy co z tego będzie.

    Aniołkowa mama dodamy te osoby, które się tutaj udzielają. Zakładam, że nikt kto wcześniej nie pisał nie ujawni się w takim momencie.

    Wanda wyślij mi dane w wiadomości jak można Cię znaleźć.

    Dodamy dziewczyny, które dały namiary do siebie.Jestem w trakcie robienia listy kto jest kim :) Będzie łatwiej, ale dajcie kilka dni na dopracowanie szczegółów. Razem z Kahaśką będziemy czuwać nad grupą i damy znać jak wszystko będzie gotowe.

    Taśka22, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    p19us65gm2vs5uf6.png
  • Justyna 8921 Przyjaciółka
    Postów: 74 111

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice ja się ujawnilam.. bo szkoda byłoby mi stracić tak ogromne źródło wiedzy.. ale absolutnie nie zamierzam nawet myśleć o dodaniu mnie do grupy na fb. Liczę na to że ktoś tu jednak zostanie:)

    bbs9wbc.png
    bkivns2.png
  • lis87 Autorytet
    Postów: 848 975

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice wiec mam wysłać do Ciebie zaproszenie i wiadomość prywatna z imieniem i nazwiskiem tak?

    atdc2n0anx2cx72s.png
  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    No właśnie ze względu na mój prog bólu napisałam że podziwiam za odwagę bo jak mi ostatnio znajoma opowiedziała o masażu szyjki to aż mi się ciemno przed oczami zrobilo:))
    Ale to nie boli. To jest co innego niż masaż krocza podczas porodu, który podobno bardzo boli (nie wiem, nie miałam)
    Nie wiem dlaczego o tym baloniku jest tak cicho i nadal traktowany jest on jako jakies dziwactwo, w którego działanie nikt nie wierzy. Ja tez byłam bardzo sceptycznie nastawiona do niego, jednak moj strach przed popekaniem był silniejszy i stwierdziłam, ze raz kozie smierć - spróbuje. Naprawdę jak zobaczyłam jaki on jest wielki przy napompowaniu to zwątpiłam. Jak zobaczyłam ile ja zdołałam napompować to pomyslałam no way - to nie moze sie udać. Codziennie go pompowalam, powoli przekraczałam granice, jak zaczynało bolec to przestawalam. Do balonika dołączona jest skala na kartce do której przykładamy balonik i mierzymy do ilu cm udało nam sie go napompować. Byłam mega szczęśliwa jak widziałam postępy. Codziennie wiecej i wiecej. I wiecie co ja nawet nie chce wiedzieć co by było gdybym przed tymi ćwiczeniami miała urodzić dziecko o obwodzie główki 35cm, bo tyle miała moja córka... Jak moja maksymalna rozciągliwość to było jakies 15cm! Przed porodem dopompowalam na ponad 10cm co dawało obwód (czekajcie czekajcie musze odświeżyć moj matematyczny mózg (2*3,14*5)= 31.4 cm ) a dziecko urodziłam z obwodem 35cm i miałam lekkie draśnięcie, którego nie trzebabylo szyć. Podobno to tez pozytywnie wpływa na nasze mięśnie i po porodzie tez można z balonikiem ćwiczyć zeby wrócić do dawnej kondycji

  • Agga Autorytet
    Postów: 472 423

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna 8921 wrote:
    Kordonku ja teraz już mam za daleko do BB ale pierwszego dziecka nie zdecydowałam się tam rodzić bo w tym samym czasie koleżanka rodziła w tym właśnie szpitalu i okazało się że oni tam nie robili np badania słuchu które finansowalo WOŚP - nie wiesz jak jest teraz? Mnie właśnie to martwi w tych szpitalach a Wojewódzki to jednak Wojewódzki mimo Że warunki dość kiepskie ale te kilka dni wytrzymam. Jeśli chodzo o dr Belowska to podobno w grudniu została zwolniona wraz z innymi 8 młodymi lekarzami. Zostali tylko starzy bywalcy. W tym na szczęście mój lekarz.

    A jeśli chodzi o czkawkę to dziś z przerażeniem odkryłam że odczuwam ja gdzieś w okolicy boku i zastanawiam się czy Malutka mogła się jesCze obrócić? Mam nadzieję że nie bo lekarz mówił ostatnio że juz nie powinna się obracać.

    Ilae ja poproszę o link do kocyka bo wciąż nie moge się zdecydować:)

    Witam sasiadeczki :P Tez bylam u dr Belowskiej na prenatalnych :) Justyna u jakiego lekarza prowadzisz ciaze?

    PS. Rodziłam na Łubinowej, teraz tez mam zamiar ;)

    3jvzhdge7ui8eco8.pngkm5sp07wzs12381t.png[/url]
    [*] 13.06.2014
    [*] 14.02.2014
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice wrote:
    Dziewczyny grupa się właśnie tworzy aczkolwiek po opiniach niektórych z Was nie wiem czy zda egzamin :) Cóż, zaryzykujemy, zobaczymy co z tego będzie.

    Aniołkowa mama dodamy te osoby, które się tutaj udzielają. Zakładam, że nikt kto wcześniej nie pisał nie ujawni się w takim momencie.

    Wanda wyślij mi dane w wiadomości jak można Cię znaleźć.

    Dodamy dziewczyny, które dały namiary do siebie.Jestem w trakcie robienia listy kto jest kim :) Będzie łatwiej, ale dajcie kilka dni na dopracowanie szczegółów. Razem z Kahaśką będziemy czuwać nad grupą i damy znać jak wszystko będzie gotowe.

    Kochana wyślę Ci w takim razie zaproszenie do przyjaciółek a jutro podeślę linka do tego mojego fikcyjnego konta na fb :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • Justyna 8921 Przyjaciółka
    Postów: 74 111

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agga ja prowadzę ciążę u dr Krzystyniaka z Tychów bo mieszkam bardzo blisko. W związku z tym że pracuje w Wojewódzkim to też tu będę rodzić, nie wyobrażam sobie porodu bez niego po tym ile dla mnie zrobił po poronieniu:) Łubinowa to było moje marzenie + poród prywatny ale coś trzeba było wybrać:)

    Agga lubi tę wiadomość

    bbs9wbc.png
    bkivns2.png
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sytuacja ktora opisuje Bobas jest wyjatkowa i na pewno bylas bardzo zmeczona.
    Ja nie wiem dlaczego ale w moim otoczeniu mamy maja spokojne dzieci lub zdarzaja sie gorsze dni ale raczejsa rzadsze niz te dobre.
    Zobaczymy w praniu jaki przydzial dostaniemy :-)

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Venice, ale czy za osoby, które się udzielają uznajecie też takie, które napiszą coś raz na miesiąc? Bo idąc tym tropem każda, która jest na 1 stronie kiedyś coś napisała :D

    Kad, widzę, że u mnie jest dostępny tylko ten balonik Epino, Aniballa nie widzę, którego używałaś? Powiedz mi też proszę od kiedy go używałaś? Bo ja chyba najpierw spytam jednak mojego lekarza i na szkole rodzenia czyli trochę czasu jeszcze minie :) Mój mąż mi mówił o nim jakiś czas temu bo |żona jego kolegi" używałą i sobie chwaliła.

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • Wanda1986 Autorytet
    Postów: 576 640

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eforts fajne podejście, faktycznie nie pomyślałam, że z czwórką byłoby trudniej :D Lubie odnajdywać takie optymistyczne wnioski, dzięki :D A tak na serio, to ja się wcale nie boję, po prostu zastanawiam się jak to logistycznie rozwiązać, przy pierwszaku nauczyłam się, że nie ma rzeczy niemożliwych. Co, ja nie potrafię?! ;) Będzie pięknie, tak samo jak było pięknie za pierwszym razem, choć oczywiście będzie trudno, tak samo jak za pierwszym razem :)

    eforts lubi tę wiadomość

    Rjsxp2.png
    mb8Xp2.png
  • Venice Autorytet
    Postów: 477 627

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniołkowa mama to już Wasza decyzja czy takie osoby chcecie dodać. Ja  nie jestem z Wami od samego początku więc mogę nie kojarzyć takich osób. W razie wątpliwości będę pytać, ale dziewczyny proszę wypowiedzcie się.
    Póki co odezwały się dziewczyny, które piszą na bieżąco.

    p19us65gm2vs5uf6.png
  • Wanda1986 Autorytet
    Postów: 576 640

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah, dziewczyny, zaczęłam sobie przypominać jak to było na początku i nie mogę się już doczekać tych maleńkich paluszków zaciskających się na moim palcu <3

    Justyna 8921, ilae, Antonelka, Jagah, Szczęśliwa Mamusia, Korcia, Milka1991, eforts lubią tę wiadomość

    Rjsxp2.png
    mb8Xp2.png
  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniolkowa Mama ja uzywalam Epino od jakiegos 37tc.
    Swoja droga dziwnie kojarzy mi sie ten Aniball, jak jakiś Hanibal :D

    Dziewczyny co do wyobrażenia o macierzyństwie to mnie zdziwiło, ze i ja zapadłam na baby bluesa. Ogólnie jestem osoba bardzo zrównoważona, cierpliwa i naprawdę ciezko wyprowadzić mnie z równowagi. A tutaj przyjechałam ze szpitala i chyba na 3 czy 4 dzień zaczęłam płakać. Maz biedny nie wiedzial czemu, ale ja tez nie wiedziałam. Pytał dlaczego płaczesz a ja mowię "nie wiem". Nigdy w życiu nie miałam żadnych pms podczas okresów ani nic podobnego, wiec nie spodziewałam sie ze ten problem moze mnie dotknąć. On mi tłumaczył ze jak chce to możemy pojechać do Polski do moich rodziców, ze oni nam pomogą itp. ale to nie było moim problemem ze jesteśmy samotni z dzieckiem, bo ja nie wiedziałam czemu płacze i zapewnialam męża zeby sie mie martwił, ze to pewnie ten baby blues i przejdzie. Po paru dniach juz było ok.

    A to, ze sie życie z dzieckiem zmieni to napewno. Zależy kto tez jakie życie przed dzieckiem prowadził. Z takich bardzo przyziemnych rzeczy to powiedzmy raz na jakiś czas zostawiałam mała z mężem i jechałam na zakupy i byłam uradowana tym, ze wreszcie mogę sobie zejsc do metra po schodach :D ze nie musze szukac tej glupiej windy. Z negatywnych zmian to często ze znajomymi, albo nawet sami lubiliśmy sobie wychodzić wieczorami gdzieś na piwo czy na drinka i to z nadejściem dziecka niestety tez sie skończyło. Na urlopie my wracaliśmy do pokoju hotelowego o 22 bo dziecko śpiące i słuchaliśmy jak ludzie sie bawią, imprezują nad basenem.
    Czasem jak dajemy mała dziadkom na weekend to cieszymy sie z takich pozornie normalnych, prostych rzeczy... ze możemy poleżeć sobie na sofie i po prostu nic nie robic. Zajmowanie sie dzieckiem to ciężka praca i potrafi zmęczyć. Mimo tego błogiego lenistwa i kompletnego relaksu w pierwszy wieczór zawsze czujemy sie dziwnie. Nikt nie biega, nikt nie krzyczy, jest tak dziwnie cicho. Nic nie trzeba robic... można bez wyrzutów sumienia leżeć przed telewizorem cały wieczór. Na pozór fajnie, ale mimo wszystko nie chciałabym zamienić tego jak jest teraz, na to co było wcześniej, bo dzieci mimo, ze potrafią niezłe wkurzyć to jednak wprowadzają wiele radości do życia :)

    U mnie tez dziecko chyba troche pogorszyło relacje z mężem. Przez zmęczenie jest wiecej pretensji z serii "zrób to, zrób tamto" "ja robiłam wczoraj" "dzisiaj Ty" "nic nie robisz" itp. boje sie jak to bedzie z drugim. Zanim my oboje ogarniemy to pewnie nie będziemy mieli juz siły ani czasu zeby ze sobą wieczorem porozmawiac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 22:59

  • Vero Autorytet
    Postów: 837 1029

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniolkowa nie wiem gdzie tak jest ale ja mam USG zawsze I wszystkie znajome ktore tutaj sa rowniez :)

    aniołkowa mama lubi tę wiadomość

    17.03.2017 <3 Sofia

    f2w39jcgw9mcoxh4.png
  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1248

    Wysłany: 20 lutego 2017, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w wiadomości prywatnej wysłałam Ci Venice link do swojego profilu na fb. Skoro grupa na fb mimo wszystko powstaje, nie głupim pomysłem będzie przypięcie na górze grupy posta z imieniem, nazwiskiem (nawet fikcyjnym) i obok nickiem z forum, żebyśmy wiedziały, kto jest kim.

    I mam wrażenie, że od wczoraj od tych skurczy mała jest bardzo nisko. Naciska mi na szyjkę i spojenie. I przy okazji pęcherz, który nawet pusty zdaje się być w tych momentach przepełniony... Kłucia w szyjce dziś mam nadal, a dziś zrobiłam sobie tylko mały spacer, starałam się odpoczywać.
    Chyba nie warto aż tak panikować i umawiać wcześniejszej wizyty ze względu na te kłucia? Dziś żadnych skurczy nie miałam, twardnienie chyba jedno, a przynajmniej więcej nie czułam. I córeczka jest jakaś bardziej aktywna dzisiaj. Przeciąga się po całym brzuchu praktycznie cały dzień.

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
‹‹ 1619 1620 1621 1622 1623 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ