X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • Wanda1986 Autorytet
    Postów: 576 640

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, Kjopa dzielna babka z Ciebie, tyle godzin w męczarniach i dałaś rade mimo zmęczenia urodzić naturalnie. Niejedna błagalaby o cc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2017, 20:52

    Kjopa3 lubi tę wiadomość

    Rjsxp2.png
    mb8Xp2.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA.G wrote:
    jaki sposób działał na Kornelkę, żeby ją wybudzić?

    Chyba kochana z tych wszystkich sposobów najbardziej działało na nią rozbieranie :) ale ciężko było obudzić jak nie wiem co :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2140 3697

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    O rany aż tak źle? A które zęby? U nas wyszły dwie 4 i idą kolejne dwie ale ogólnie synek od 3 miesięcy jest aniołem.. śpi w nocy po 12h sam zasypia itd.. jak były gorsze dni to vibrucol dawałam. Najważniejsze żeby piła. I oby szybko minęło.. dużo sił i zdrówka
    Dopiero dwojki dolne idą, a co to będzie przy trojkach i czworkach. A na co jest ten vibrucol ?

    Ostatnim razem w ciagu 9 dni wyszło nam 5 zębów, więc nie zdziwię się jak teraz też wyjdzie kilka.

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • misKolorowy Autorytet
    Postów: 666 673

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolczyk wrote:
    Misiu, możesz mi napisać coś więcej o wywoływaniu na Kamieńskiego? Nie mam żadnych informacji na ten temat :( A tak to może wiedziałabym czego sie spodziewać, zawsze jest też opcja zmiany szpitala.
    Ja na patrzyłam się leżąc w szpitalu, bo po porodzie też lezelismy na ginekologii,bo na poporodowym nie było miejsc, jutro napiszę więcej, bo dziś spędziliśmy dzień u rodziców i już padam, więc muszę wykorzystać czas, że nasz szkrab śpi ;)

    Karolczyk lubi tę wiadomość

    zem3i09k8uqplda3.png
    04.04.2017 Misiu ❤️
    Starania o drugiego bobasa od 09.2018
    "Nie rezygnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy się nie wydarzy."
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2810 4020

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kjopka szok ! Ja to bym tam na tym oddziale ryła twarzą po ziemi...tyle godzin w meczarniach. Szacun :)

    0c77f3d0ea92b0c9med.jpg

    Kjopa3 lubi tę wiadomość

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    preg.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nutella_ wrote:
    Dopiero dwojki dolne idą, a co to będzie przy trojkach i czworkach. A na co jest ten vibrucol ?

    Ostatnim razem w ciagu 9 dni wyszło nam 5 zębów, więc nie zdziwię się jak teraz też wyjdzie kilka.
    Poczytaj w necie. My używali sny kropli. Takie ziołowe. Uspokajają. U nas działają. Biedna. Oby szybko sił nabrała.

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • niania.ogg Autorytet
    Postów: 597 498

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas viburcol nie działał. Żadne to pocieszenie, ale u nas przy dwojkach było gorzej niż przy czworkach.. wymioty, biegunka, gorączka, śluz w kupce... Może wyjdą i będzie spokój? U nas teraz idą trójki, wszystkie na raz. Ale podobnie jak czwórki - wychodzą powoli, na raty, a nie, że przedwczoraj spuchlo dziąsło, a dziś mamy zeba, jak to było z dwojkami... Najlepsza metoda na ból u nas aktualnie to Ibuprom w czopkach, dentinox i lulanie na rękach. To ostatnie to zresztą panaceum. Kciuki za Julkę, żeby to się szybko skończyło...

    https://www.maluchy.pl/li-71898.png

    https://www.maluchy.pl/li-72950.png
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze współczuję Wam. Ale z tego co widzę sprawdza się teoria ze dziewczynki do roku dają mniej popalić a po roku jest na odwrót. ja własnego dziecka nie poznaje.. pierwszy rok był mega trudny.. teraz jest niebo lepiej..

    Dobrej nocki


    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • ilae Autorytet
    Postów: 910 1248

    Wysłany: 17 kwietnia 2017, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella kciukasy za Julcię!

    Jednak wykąpaliśmy małą, chyba jej się bardzo spodobało :) dostała jeść i śpi,, my z mężem też się wybieramy. Czuję się zmęczona...

    Ale mam jeszcze jedno pytanie.
    Dzień po porodzie czułam się już lepiej jeśli chodzi o sprawność, a od wczoraj moje spojenie daje strasznie o sobie znać. W ciąży było uporczywe, bolało, ale teraz jest tragedia. Jak wstaję, to idę jak kaleka, bardzo mnie boli, gorzej niż w ostatnich tygodniach ciąży. Któraś z Was się z takim bólem zmagała po porodzie sn? To normalne czy należałoby to skonsultować z lekarzem?

    3jvzdf9h7tp5lfxx.png
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 06:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczynki. Witam się z Wami w dwupaku - mam wrażenie że już do końca życia tak zostanie. Misiu mój mały tęskni już bardzo - 6 dzień jak mnie nie ma w domu :/

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella i co z Julką?

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • pati87 Autorytet
    Postów: 2474 1509

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noc dzisiejsza nieciekawa.
    Wczorajszej nocy nie spalam wcale z wrazenia. W dzien wczoraj udalo mi sie przespac kolo 14ej 40minut. Wczorajszego dnia kp srednio co 2g lub 2.30g.
    Od godziny 19ej do 3ej w nocy przerwy miedzy kp byly juz tylko od 20 do 40minut. Probowalam w miedzyczasie dawac smoczka itp ale nic to nie dawalo. Wiec przy tych krotkich przerwach zdolalo mi sie usnac kilka razy po kilkanaście minut. Na szczescie okolo 3ej corcia zasneła ze smoczkiem i tak z nim spala do 5.40. Wiec wtedy dopiero sie jako tako przespalam.

    Moje szczescie jest takie słodkie ze i tak nie złoszczę sie na nią nawet jak nie śpię w nocy bo mi corcia nie da pospac.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea027b8bff80.jpg


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 06:57

    vitae13, Donia12, sallvie, Milka1991, Kjopa3, Jagah, niania.ogg, lis87, eforts, MyHappy, Lokokoko, Marsylia lubią tę wiadomość

    iv09df9hp0ju3od9.png
    28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
    polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR

  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loko a Ty gdzie ?

    Lokokoko lubi tę wiadomość

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1778 2298

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    My nadal w dwupaku. Chociaż dzisiejszej nocy to już myślałam, że zaliczymy porodówkę.
    Od 22.30 spinał mi się brzuch, robił się twardy jak kamień. Do tego od podbrzusza dziwnie mocne skurcze. Były regularne, ale krótkie i w dużych odstępach (co 20-15 minut) ocenilam, że jesli to już to trzeba się przespać trochę i mocniejsze mnie i tak obudzą, chociaż nawet z zaśnięciem miałam problem, bo po zmianie pozycji czy spacerku do toalety i z powrotem skurcze wracały były jakby mocniejsze ale nadal rzadkie. Jakos zasnęłam i się wyciszyły. Za to w nocy brzuch ciągnął niemiłosiernie, zaczęło boleć z krzyża ale na tyle, żeby dać rade przysypiać. Jakoś noc w końcu przespałam i teraz znowu cisza. Cieszę się, że postanowiłam czekać na coś mocniejszego bo albo by mnie ze szpitala odesłali albo co gorsza zostawili i czekałabym w szpitalu na akcje.
    Najlepsza była reakcja męża jak mu powiedziałam, co bylo w nocy :D byl zszokowany, że go nie budziłam i nie bylo alarmu "rodze" :D

    Dzis mam wizytę na 13.40. Ostatnio po badaniu szyjki (potwierdzam nienawidzę tego badania) lekarz ocenila, że jest jeszcze dość wysoko. Ciekawe co dziś powie. Zastanawiam sie czy nie skoczyć wczesnej przed drogą (60 km do lekarza) na ktg żeby przypadkiem ze skurczami sie nie wybrac :D

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    28.04.2017 r - urodził się Michał <3 (mój naturalny cud)

    Starania o drugie dziecko od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(


    Luty 2022
    Zmiana kliniki
    Pcos
    Insulinooporność + hiperinsulinemia (opanowane 2024r)

    2023 i 2024 - przerwa czyszczenie głowy <3

    listopad 2024
    powrót do walki
    kwalifikacja do programu
    grudzień 2024 - długi protokół (menopur 300 + gonapepyd 1/2 amp.)
    4 oocyty, 4 zapłodnione - rozwinął się tylko 1 zarodek

    12.02.2025 r. - transfer 3 dniowy zarodek
  • aprilova Przyjaciółka
    Postów: 101 142

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, ja również w dwupaku. Już mam powoli dość. Na koniec ciąży złapało mnie wszystko co było możliwe. Jutro mam wizytę. Chcę rodzić. Dzisiaj zaliczę kolejny intensywny spacer. Partnera męczyć nie mogę z racji częstych stanów zapalnych tam na dole więc trzeba sobie jakoś radzić. Pozdrawiam. :)

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    Liliana
    40tc - 3,6kg
    jspytbd.png
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja czekam na badanie ale nie nastawiam się na to że się czegoś dowiem ....

    Jeżeli dzisiaj nie usłyszę konkretnego planu na mnie to rozważę wyjście na własne żądanie zanim dostanę depresji a moje dziecko uschnie z tesknoty

    nqtkpx9ivveu20mb.png
  • aprilova Przyjaciółka
    Postów: 101 142

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia - ja mam dziene przeczucie, że Koko postanowiła opuścić naszą garstkę nierozpakowanych i cieszyć się Filipkiem po drugiej stronie brzuszka. :D
    Ciekawe.

    Marzyłam o dacie 17.04 ale ani widu ani słychu. Jutro będę dopytywać co jeśli minie mój termin, który z OM i w karcie różni się o 5dni :/
    U nas raczej wywołuje się 10 dni po terminie. Chyba w oddali widzę jak moja matura ucieka mi spod nosa. Psychicznie mi ciężko.
    Miałam super 8 miesięcy ciąży. Ten ostatni to jakaś masakra.. Ciągle szpitale i ciągle coś boli. Ataki nerki, zastój płynu, infekcje, uczulenia na antybiotyki, wysypka, nawet chyba wyszedł mi hemoroid.

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    Liliana
    40tc - 3,6kg
    jspytbd.png
  • aprilova Przyjaciółka
    Postów: 101 142

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ty masz w dodatku dziecko w domu.. I tak podziwiam że grzecznie lezysz mimo ich bezczynności. Może w domu coś się ruszy? Nie namawiam do wychodzenia na własne żądanie ale troszkę przeciągają.. Jeszcze żeby mieli jakiś plan..

    Liliana
    40tc - 3,6kg
    jspytbd.png
  • aniołkowa mama Autorytet
    Postów: 1583 1461

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donia, na Twoim miejscu to bym się chyba już dawno wypisała :D

    Ja też mogę sobie pośpiewać "jaki tu spokój.. lalala.. nic się nie dzieje.. lalalala"... dosłownie, absolutnie, wielkie NIC a 40-sty tydzień leci.

    Ja mam dziś wizytę u anestozjologa więc wiele to ja się nie dowiem jeśli chodzi o moje "postępy"- których chyba brak. Wizyta u gina/położnej dopiero po terminie porodu ale i tak mnie badać nie będą... KTG i inne USG dopiero tydzień po terminie.

    Też myślę, że Loko opuszcza grono oczekujących.

    A ja mam dość...

    Nawet zastrzyki już mi coś "nie wychodzą". CO zastrzyk to krew leci a potem jakaś gula i ból jak mąż dotknie z tej strony brzuszka albo mała pokopie z drugiej :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 08:44

    Córcia jest z nami :)

    04.2016 Aniołek [*]
    11.2015 Aniołek [*]
  • Donia12 Autorytet
    Postów: 1374 1207

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gdziecznie leżałam bo były święta i nie było od kogo usłyszeć planu. Ale dzisiaj już jest. Więc jak nie usłyszę to zadzwonię do kliniki w której chciałam rodzić i umówię się na KTG do nich i wtedy porozmawiam o planach z nimi.

    nqtkpx9ivveu20mb.png
‹‹ 2090 2091 2092 2093 2094 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ