Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOmon Nic tylko się śmiać, my chociaż mieszkamy trochę tak na obrzeżach miasta , to nie daleko nas mieszka taka Pani , która wymyśla przeróżne historie , widać coś z głową ma nie tak raz na opowiadała ludzią , że mój mąż Grzesia pobił bo z domu nie wychodził a miał ospę , potem gadała że niby jeść mu nie daje , lub dzieckiem się nie zajmuję , interesuję to jest wredna kobieta ja tam jej nie znam więc , nie chę wdawać się z nią w jakąś dyskusję , mąż mówił że ona nawet jego mamy się czepiała , jego boże się babci taki wredny człowiek.
Omon lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa czyli ta pani to dokładnie taka sama jak nasze pijaczki
Z tym, że my mieszkamy na kolonii, dookoła praktycznie las, najbliższy sąsiad około kilometra od nas, więc żeby zobaczyć co się u nas dzieje to trzeba bezpośrednio do nas przyjść. Tak więc mamy we wsi specjalną delegację która co jakiś czas sprawdza co u nas
Ale ze mną sobie nie pogadają
Jak sama bliżej wioski wyjdę to idę z psem, więc nikt się nie odważy podejśćBo o moim psie też krążą legendy
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Witam się
Tym razem już z domku
Jestem padnięta po tym szpitalu i chyba wiecie co mam na myśli...
Nie nadrobię tych zaległości gdyż mój poszpitalny umysł nie jest jeszcze w stanie tak wytężenie myśleć...
Dlatego też proszę nowe osoby o podanie terminu porodu, a stare o przypomnienie komu wstawić serduszko, jeśli takowego jeszcze nie posiada
Z tego co się orientuję to nie mieliśmy chyba żadnych dramatów, jest jedna niewiadoma, ale na pewno dobrze się to skończy
Gratuluję wszystkim mamusiom ich zdrowych bobasków, u niektórych z nas dzidzia mierzy ok. 5/6 cmsuper
A ja jestem bardzo zadowolona ze szpitala, personelu i oficjalnie stwierdzam że posiadanie lekarza w szpitalu jest czymś mega dobrym
Poszłam na oddział i bez żadnych pytań mnie przyjęto, wystarczyło nazwisko mojego lekarza. Ginek mnie odwiedzał i wyraźnie się troszczył. Jeszcze dziś się przede mną ukrywał bo nie chciał mnie wypuścićale ja już bardzo chciałam wracać bo czuję się dobrze, podreperowana i szczęśliwa że z maluchem wszystko w porządku
Okazało się tak jak pisałam, że bardzo spadły mi potas, magnez itd..stąd te skurczowe bóle brzucha, dostałam kroplówki, leki i jest ok
A skąd ten spadek? hmm, nie wiadomo...
Prenatalne mam u swojego ginka za 12 dni i mam nadzieję, że do tej pory nie będzie już niespodzianek...Szczęśliwa Mamusia, Teklaa, kasieniaczek, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Milka cieszę się że wszystko jest ok i ze jesteś uspokojona.
Ja dzisiaj mam jakąś depresjęnie jestem już tak bardzo zmęczona jak wcześniej, zjadłam 2 śliwki w czekoladzie choć od dawna nie mialam ochoty na słodycze itd itd... Niby wiem że w ciąży z dnia na dzień może się coś zmienić w samopoczuciu, nie mam plamien, bóli, ale i tak oczywiście mózg działa. Chyba te trzy tygodnie przerwy w wizycie to było za dużo na tym etapie
-
a ja dzisiaj dzień kończe średnim samopoczuciem - zapalenie pęcherza
lekki ból podbrzusza, częste siusianie i pieczenie
wizyta u rodzinnej dopiero we wtorek. jutro zrobie posiew z moczu
macie może jakieś sposoby/rady?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 18:54
-
IGA.G wrote:a ja dzisiaj dzień kończe średnim samopoczuciem - zapalenie pęcherza
lekki ból podbrzusza, częste siusianie i pieczenie
wizyta u rodzinnej dopiero we wtorek. jutro zrobie posiew z moczu
macie może jakieś sposoby/rady?
Na razie bezpiecznie mozesz wziasc urosept i zuravit. Albo zamiast zuravitu sok z zurawiny tylko 100% kupisz w aptece. Pij duzo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 18:58
-
Milka super, że już wszystko ok
IGA, Kasieniaczek mnie wczoraj też dopadło, znalazłam nawet urosept ale tylko blaszkę bez pudełka i ulotki i nie wiedziałam czy mogę wziąć, miałam tutaj pytać, ale zmuliło mnie i wczoraj szybko zasnęłam a dziś już mi przeszło, więc to chyba nie było zapalenie, ale tak wyglądało - siusiałam po kropelce i bardzo piekło, ale trwało tylko kilka godzin, rano było już ok, nie mam pojęcia co to było. Ale oby Wam też do rana cudownie przeszłoMilka1991 lubi tę wiadomość
-
niby na urosepcie pisze, że nie można w ciąży, ale mój gin we wtorek mówił, żebym wzięła. ja na pewno mam zapalenia bo mam bakterie w moczu, tylko do wizyty we wtorek nie było objawów... a dzisiaj męczę się strasznie. najgorsze że piecze/boli trochę podbrzusze