Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
MagdaWaw wrote:Bobas2015 a mi lekarz odradzał inwestycje w przechowywanie krwi pepowinowej (komórki macierzyste). Powiedział ze w sumie niewiadomo jak długo to będzie można przechowywać, z drugiej strony ilośc tych komórek jest malutka wiec jakby dziecko zachorowało juz w późniejszym wieku to może być niewystarczająca. Ogólnie powiedział mi ze decyzja należy do mnie ale on mnie namawiać nie będzie.
A inne dziewczyny czy wy tez będziecie przechowywać krew pępowinowa?
Ja zastanawiałam się na prywatnym porodem, ale potem stwierdziłam, że za tą kasę to chyba wolę jednak przechować krew pępowinową. Szczerze mówiąc nie zgłębiałam tematu. Znam tylko wszechobecne informacje: jakie to jest super.
Pewnie z czasem namówię tatusia, żeby przyjrzał się temu tematowi. -
MagdaWaw wrote:Bobas2015 a mi lekarz odradzał inwestycje w przechowywanie krwi pepowinowej (komórki macierzyste). Powiedział ze w sumie niewiadomo jak długo to będzie można przechowywać, z drugiej strony ilośc tych komórek jest malutka wiec jakby dziecko zachorowało juz w późniejszym wieku to może być niewystarczająca. Ogólnie powiedział mi ze decyzja należy do mnie ale on mnie namawiać nie będzie.
A inne dziewczyny czy wy tez będziecie przechowywać krew pępowinowa?
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Omon
Usmialam sie z ta dostawka
A tak to my poważniejsze zakupy bedziemy robic pewnie w marcu.
Łozeczko to wybralismy a raczej ja wybralam i takie pewnie kupimy podoba mi sie klups luna bo jest bujane ale bez biegun z szuflada i ma opuszczany bok i na allegro z materacem 580zl a u mbie w sklepie bez materaca 600zl.
Kolezanka ma takie lozeczko.
Wozek dostalismy od kolezanki 3w1 x-lander ale pewnie jak kolezanka skorzystamy z głębokiego i nosidelka(ma atesty) a spacerowke kupimy jakas lzejsza typu quinny zappy.
Moj mąż zreszta to ma mało do gadania jesli chodzi o zakupy zwiazane z dzieckiem bo nie kupil by chyba nic w moim typie znajac zycie.
Jesli chodzi o ubranka to pewnie po polowkowych zaczne ganiac po ciuchlandach zeby tam znaleźć cos ładnego. Maz bedzie w tym czasie w pracy.
Co bedziemy mieli za malo to dokupimy w sklepie juz razem.
I tak to u nas bedzie wygladalo. -
bobas2015 wrote:Jedyne w co warto zainwestować to materacyk. Ja mam kokos lateks i kosztował kolo 400zl. No i nie polecam gryki. Teraz wybrałabym sam lateks
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Bobas - u nas pierwszy materac to wlasnie 3w1 (pianka, kokos, gryka) i corka uzytkuje do dzisiaj, bo lozeczko jest w wymiarach 70x140, nie narzeka na twardosc, zasypia bez problemu. A z kolei inne dziecko polozone do tego lozeczka, bylo niespokojne i ewidentnie niezadowolone, a roznica jest taka, ze zawsze spalo na piance, a ten materac jest po prostu sztywny. Teraz z racji mniejszego lozeczka, mysle o pianka-lateks.
Mniej wiecej taki model:
http://allegro.pl/materac-piankowo-lateksowy-hevea-baby-max-120x60-i6537563577.html?reco_id=765630dd-99e1-11e6-b7b3-56847afe9799&ars_rule_id=201
-
Korcia - mi powiedziała, żeby na połówkowe w 20tc przyjść. Umówiłam się tak, ze będzie 20t1d
Dzidziuś wychodzi zazwyczaj kilka dni starszy, więc powinno być ok.
Zaraziłyście mnie chyba tą bezsennością a tak dobrze spałam! Od kilku dni wstaję na siku i zasypiam chyba po godziniealbo dopiero nad ranem i śpię do 10.
ilae - ja robię sobie w domu sama hybrydy (ale takie proste, bez wzorków) i tez nie umiem się zebraćOd kilku tygodni chodzę z "gołymi" paznokciami. W niedzielę zmobilizowałam się zrobić u stóp, bo nie potrzeba takiej dokładności jak przy dłoniach, ale... OLABOGAAAA ledwo dostałam do tych stóp xD Jeszcze trochę i brzuch mi to całkiem uniemożliwi
Piszecie o zachciankach alkoholowych.. mnie przy tej jesiennej pogodzie to się ochota na winko budzi, albo na grzańca.. ehh..
Donia - no nie żartuj... myślałam, ze POŁÓWKOWE oznacza połowę ciąży ale okazuje się, ze nie dla wszystkich
Omon - uśmiałam się z Twojego męża ale z moim jest podobnieJak sama go zagaduję to wysłucha, uśmiechnie się pod nosem, z ubranek to się uchichrał bardziej niż ja, jak przyszły
ale żeby sam siadł i poszukał to nie
I też np. mówię, że można już coś pomału kupować, bo później na raz to się zesramy brzydko mówiąc a on na to, że za wcześnie i kupować to jak się dziecko urodzi, nawet wózek! Mówię mu, że chyba niepoważny jest, ja z tygodniowym dzieckiem i pociętym kroczem będę miała głowę do zakupów.. zapowiedziałam mu, że kategorycznie nie
I o cenach tez nie ma pojęcia.. Mówi żeby łóżeczko kupić używane, ale ja mu mówię, że używane ludzie sprzedają za 150 zł a za 200 zł ma nowe
albo wózek.. fajnie powiedzieć "kupimy używany" ale to trzeba się rozglądać już teraz, bo jak jest interesujący nas model to na drugim końcu Polski, więc szansa, że pojawi się jakieś ogłoszenie z okolicy jest mała, więc na pewno AKURAT w kwietniu trafię
Ostatnio tez wyskoczył, że przecież można kupić normalny zwykły wózek na 800 zł bo wózek to wózek, a we mnie aż się zagotowało.. nie mówię, że nie można kupić dobrego wózka tanio, ale on nie ma pojęcia na co zwracać uwagę, ze amortyzatory, ze koła pompowane, że przekładana rączka, że 2w1 ehh.. dla niego wózek to wózek ;] Szkoda, ze do tematu auta w ten sposób nie podchodzi i nie kupi sobie byle czego żeby tylko miało 4 koła ;] Ale on się chociaż przy swoim nie upiera, wie, że za bardzo jestem nakręcona i jak zaczęłam mu wyliczać co my musimy kupić, łącznie z "duperelami", o których się nie myśli a też zżerają kasę (typu laktator, elektroniczna niania itp) to pozwolił mi systematycznie robić zakupy
z uśmiechem na twarzy, tylko i wyłącznie dla własnego spokoju bo wie, że nie wygra
Jak mu mówię, że można co miesiąc pomału coś kupować to odpowiada "no to przecież kupujesz".. taa.. kupuję używane ubranka na allegro za 6 zł albo za 10 zł
i on myśli, że chyba na tym się kończy cała wyprawka dla dziecka
Także.. mój mąż w tych tematach nie pomaga, ale tez nie przeszkadza
mam raczej wolną rękę ;] Myślę tak jak dziewczyny, że wszystko przyjdzie w swoim czasie
My na poważnie wyprawka zainteresujemy się po Nowym Roku bo będziemy się przeprowadzać, więc zaczną się zakupy i zastanawianie co gdzie stanie
Teraz nawet nie byłoby tego gdzie trzymać, więc wcale go nie naciskam..
MagdaWaw - ja mam takie samo zdanie jak Twój lekarzWiadomo, ze wszystkiego się nie przewidzi, ale uważam, że takie banki są dobre dla osób "o podwyższonym ryzyku", jeśli w rodzinie zdarzały się sytuacje, które wymagały użycia komórek macierzystych. Tak naprawdę głównie przeszczepy przydają się przy białaczkach, ale problem w tym, że białaczka jest chorobą o tle genetycznym i te komórki macierzyste, tez są już "zmodyfikowane" i do leczenia się nie nadają.
Omon, MagdaWaw lubią tę wiadomość
Najbliższa wizyta 15.03
-
Ja po ostatnich doniesieniach robalach w materacach z kokosem i gryka podziekuje. Na poczatku myslalam ze to atak konkurencji ale zdjecia i opinie prywatnych osob na fb w komentarzach przekonaly mnie. Jest ich naprawde duzo. Z synem.mialam pianka kokos ale na szczescie pogryzien nie bylo , wiec mniemam ze i robakow.
Lacze sie w bolu.... Mimo ze drugi dzidzis zaplanowany bardziej przez meza po raz kolejny wyprawka go nie interesuje:(anq05 lubi tę wiadomość
-
Zaczynam mieć zachcianki ale takie pt." zdajła bym coś ale nie wiem co". Myślę o wędzonym łososiu na kanapkę ale nie wiem czy można w ciąży
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Kjopa3 wrote:Omon kochana nie stresuj się tak. Ja się zgadzam,że faceci mają trochę inaczej i oni trochę później zwracają uwagę na wyprawkę ale warto pokazywać różne rzeczy niech się przyzwyczaja.
Mój P wczoraj też się pyta:
on: Kiedy będziemy kupować rzeczy dla dzidzi?
ja: W styczniu albo lutym bo dużo rzeczy mamy po synku.
on: Taaaak. Zobaczymy jak wejdziemy do sklepu jak to będzie "prawie wszystko mamy"
Powodzenia na wizytach)
Ja myślałam że wymioty juz mi przeszły a tu nagle musiałam do kibelka biec.
Ja się zastanawiam na Mateuszem , MiłoszemWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 14:30
Synek :* urodzony 1.04.2017 -
Ja też wózek i łóżeczko kupowałam używane. Dlatego trzeba trochę wcześniej się rozglądać i szukać okazji. Nam udało się za niewielkie pieniądze. Wózek kupowałam bez nosidełka, bo wiedziałam, że powinno być nowe albo ze znaną historią. Materac do łóżeczka też nowy, bo to zbyt intymna rzecz. Z ubranek większość używki. Na początku dziecko rośnie z prędkością światła hehe. Czasem nie zdążyłam założyć.
-
Aga1991 wrote:Zaczynam mieć zachcianki ale takie pt." zdajła bym coś ale nie wiem co". Myślę o wędzonym łososiu na kanapkę ale nie wiem czy można w ciąży
Aga1991 lubi tę wiadomość
-
Misiu2017 wrote:Hehe dokłądnie tak jak jak u mnie
)
Ja myślałam że wymioty juz mi przeszły a tu nagle musiałam do kibelka biec.
Ja się zastanawiam na Mateuszem , MiłoszemMisiu2017 lubi tę wiadomość
12.04 - Na świat przyszedł Maciej. Waga 4280g, 58 cm.
-
Różowy_Kordonek wrote:ilae - ja robię sobie w domu sama hybrydy (ale takie proste, bez wzorków) i tez nie umiem się zebrać
Od kilku tygodni chodzę z "gołymi" paznokciami. W niedzielę zmobilizowałam się zrobić u stóp, bo nie potrzeba takiej dokładności jak przy dłoniach, ale... OLABOGAAAA ledwo dostałam do tych stóp xD Jeszcze trochę i brzuch mi to całkiem uniemożliwi
Ja też robię sobie sama, ale mi to zajmuje w porywach kilka godzin, bo tu serial, tu film, tu kanapka i czas leciDzisiaj zdjęłam w końcu swoje, w środę muszę wyjść do ludzi, więc dziś albo jutro pewnie będę zmuszona zrobić. W stopach hybryd jeszcze nie robiłam, ale póki jestem w stanie się schylić i zgiąć, to chyba pomyślę
-
Aga1991 wrote:Zaczynam mieć zachcianki ale takie pt." zdajła bym coś ale nie wiem co". Myślę o wędzonym łososiu na kanapkę ale nie wiem czy można w ciąży
A ja sie sporadycznie zajadam, wrzucam kanapke z lososiem do mikrofali, wlaczam opcje crispy, ze niby chrupiace i wychodzi cudownie ciepla i pachnaca kanapeczkaMysle, ze wszystko w granicach zdrowego rozsadku jest dozwolone, takze smacznego
Aga1991 lubi tę wiadomość