X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2017
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2017

Oceń ten wątek:
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2999 3516

    Wysłany: 30 listopada 2016, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z was albo ktoś z waszego otoczenia miał może jakąś styczność ze znieczuleniem zewnątrzoponowym przy porodzie? Na porodówce, na której będę rodziła niedawno je wprowadzili i znajoma położna opowiadała o tym znieczuleniu, że dziewczyna, która je miała na prawdę czuła niesamowitą ulgę przy porodzie.

    Wiem, że trzeba mieć do niego jakieś kwalifikacje i dlatego każą się zgłosić na oddział kilka tygodni przed porodem. Tak się zastanawiam czy nie skorzystać z tej opcji bo raczej nie widzę u siebie żadnych przeszkód żebym się nie kwalifikowała ale zarazem jakoś boję się jakichś skutków ubocznych czy czegokolwiek :D

    A co do moich terminów porodu to już słyszałam chyba z pięć :D Według pierwszego lekarza, który potwierdził ciążę termin porodu wg OM to 22 kwietnia, a jak robił USG to aż na 2 maja przesunął :D Później mój obecny prowadzący na prenatalnych stwierdził, że według OM termin porodu to 21 kwietnia ale według USG 23 kwietnia haha :D Więc ja raczej na pewno zostanę kwietniówką w ostateczności będę majówka :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 23:48

    👩 97' , 👨 96'

    04.2017r. (37+2) - 25cs🩷
    01.2019r. (37+0) - 1cs 💙
    11.2021r. (34+4) - 3cs 🩷
    Aniołek - 03.2021r. (5+0) - 2cs 🤍


    Czekamy na M !
    preg.png
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 30 listopada 2016, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wroclam z echa serca.
    Synek mamuni jest zdrowy, piekny, duzy - prawie pol kilo chłopa!
    Lekko podobolewa mnie brzuch jak za duzo chodze ale generalnie cudowna ciąża!
    Mamusia dumna!

    Magni, ilae, sallvie, Kjopa3, Lokokoko, kahaśka, agadana, vitae13, Szczęśliwa Mamusia, Antonelka, Justyna Sz, niania.ogg, Taśka22, Milka1991, pati87, karolyn, Reni1982, Aga1991, sy__la, Peg, IGA.G, Jagah, Donia12, kasieniaczek lubią tę wiadomość

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • Magni Autorytet
    Postów: 267 338

    Wysłany: 30 listopada 2016, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podpinam się o pytanie o opinie na temat ZZO. Też się zastanawiam nad tym, pomimo że nie mam jakichś traumatycznych przeżyć z porodówki. Ale czemu nie ułatwić sobie życia :)

    Płeć - Synuś
    Następna wizyta 13 kwietnia
    va5bvkcbvumpepc0.png
  • Kad Ekspertka
    Postów: 199 213

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam zzo. Wkłucie nie boli, pół skurczu było gorsze niż to wkłucie. Napewno ból przy skurczach maleje przy ZZO. Naprawdę P omaga, wprawdzie troche za dużo mi tego zaaplikowali i straciłam całkowicie czucie i ruchliwosc od pasa w dół, ale wróciło po paru godzinach normalnie :) moze sie zdarzyć ze skurczow nie bedzie czuć (a trzeba przeć w czasie skurczu), ale jak ich nie czuc to mozna je podgladac na Monitorze jak rosna i wtedy położna mowi kiedy przeć. Ja miałam taka sytuacje, lek tak zadziałal ze przestałam w ogóle czuć skurcze, zero bólu, wreszcie odetchnęłam. Myśle sobie ale super juz sie skończyło najgorsze, nic nie czuć!! Ale miałam poród wywoływany i niedługo po tym załączyli mi kroplówkę z oksytocyna na przyspieszenie porodu i zaczęły sie skurcze dwa razy gorsze niż miałam :( :(
    No I jeszcze jedna informacja ZZo mogą podać od rozwarcia około 4cm najwcześniej (przynajmniej mi tak mówili). Ja na te 4 centymetry czekałam jak na zbawienie i 9 godzin błagałam zeby mi juz coś podali. Dojście do 4cm zajęło mi w sumie 16 godzin :/ wiec jak Was bedzie naprawdę bolało to będziecie błagać o to znieczulenie, gorzej jak sie ze szpitalem wcześniej nie załatwi ze sie chce ZZO a potem podczas porodu bedzie sie chciało i nie zrobią. No chyba ze trzeba płacić ( nie wiem jak to teraz w Pl jest) no to juz trzeba przemyśleć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 00:21

  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja korzystałam z ZZO. Akurat w szpitalu w którym rodziłam nie trzeba było nic wcześniej mieć,szkoleń itp. Tylko czy przyjęciu pytali czy będę chciała a ja nie wiedziałam. Więc powiedziała pielęgniarka,że jak powiem,że tak to wezmą krew i zrobią badania czy nie ma przeciwwskazań a jak powiem,że nie to później już nie dostanę bo nie będzie tych badań. Z oporem powiedziałam,że OK na wszelki wypadek. No i się przydało ;-) Lekarz przyszedł z pielęgniarką i kazał usiąść,jak się wkłuwał to złapał mnie skurcz a pielęgniarka powiedziała jak sobie z nim poradzić. Wkłucia w ogóle nie czułam. Lekarz czekał i pytał czy czuję ciepło albo zimno w nogach już nie pamiętam. A ja jedna noga ciepło a druga zimno. Więc stwierdził,że coś mam z kręgosłupem i znieczulenie źle się rozeszło. Dał następną dawkę i kazał leżeć na lewym boku bo tego właśnie nie złapało. Odpoczęłam trochę. Potem przyszła położna-nie wiem ile minęło ok.2h. I pytała czy próbujemy. Więc kazała przeć w danych momentach ale ja trochę czułam przy żebrach ból-skurcz i krzyknęłam jak mnie nacięła albo pękło krocze. Jak mnie szyli to czułam ale pewnie nie tak jak bez znieczulenia. Potem przechodziłam na drugie łóżko żeby zawieźli mnie na poporodową to położna mi nogi przekładała bo ja nie czułam ich :-P. Potem nie miałam żadnych dolegliwości po ZZO.

    Gratuluję dziewczyny udanych wizyt <3 Bardzo się cieszę,że wszystko ok.

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • kahaśka Autorytet
    Postów: 1675 1432

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w rodzinie same "wypadki" przy ZZO. Jednej kuzynce nie zadziałało. Dwa razy nakłuwali i nic a że miała CC skończyło się znieczuleniem ogólnym. Drugiej przytrafił się zespół popuncyjny (czy jakoś tak). Ból głowy nie do wytrzymania. Ketonal przez 2 tygodnie i leżenie plackiem. Nie to, żebym straszyła, bo mnie też ZZO czeka, ale trzeba mieć świadomość ;) Szczerze to wolałabym ogólne, ale tam też jest ryzyko powikłań jak przy każdym zabiegu i nikt nie zgodzi się na moje widzimisię

    BGRAp2.pngFBmcp2.png

  • Magni Autorytet
    Postów: 267 338

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dzis wizyta. nie moge uwierzyc, ze wytrzymalam do tego czasu :) ale dopiero przed 17.

    sallvie, Omon lubią tę wiadomość

    Płeć - Synuś
    Następna wizyta 13 kwietnia
    va5bvkcbvumpepc0.png
  • agadana Autorytet
    Postów: 273 227

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do terminów to oby nie za wcześnie a poza tym to już wszystko jedno jaki miesiąc itp. :) ja już coraz bardziej Ne mogę się doczekać <3
    Dziewczyny a czy to ZZO to jest to samo, które podaje się przy CC w kręgosłup? Ja mam jakieś obawy co do tego typu spraw. Zawsze się boję, że im mniej naturalnie wszystko przebiega tym gorzej. To samo przez całą ciążę - nie wzięłam do tej pory ani jednej tbaletki przeciwbólowej, ani jednej małej nospy- nic! Wiem, że niby można ale wolę nie. Z resztą nie było nawet takiej potrzeby (odpukać). Przeziębienie leczylam sokiem malinowym i resztą domowych sposobów. Chyba jestem jakaś staromodna :P

    17u9j44js2ebqhx8.png
    17u92n0a6d86m8j7.png
  • agadana Autorytet
    Postów: 273 227

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przypomniało mi się jeszcze coś odnośnie zaparć. Przed ciążą moje wizyty w toalecie nie należały do częstych dlatego w ciąży spodziewałam się z tego tytułu większych nieprzyjemności. No i na samym początku tak się niestety zapowiadało. Do tego stopnia że np. po dwóch dniach czułam, że gdzieś tam w dole wszystko jest zapchane, zablokwane i mnie po prostu boli. Hemoroidów bałam się jak ognia i wtedy zaczęłam działać. Codziennie na śniadanie jem otręby owsiane zmieszane z płatkami owsianymi, czasem wkroję do tego 3 suszone śliwki. I wiecie co to jest? WYMIATACZ! Wizyta w toalecie conajmniej raz dziennie, nic nie boli. A jeśli dołożycie do tego spacer 2,5- 3 km i picie dużej ilości wody to jeszcze bardziej się wszystko "podkręca" ;)

    Magni jak długo czekałaś na wizytę? Będziesz miała usg? Trzymamy kciuki i czekamy na wieści :)

    Magni lubi tę wiadomość

    17u9j44js2ebqhx8.png
    17u92n0a6d86m8j7.png
  • Magni Autorytet
    Postów: 267 338

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na poczatku listopada, wiec taka norma. Ale dzis polowkowe i chce miec to za sobą, a poza tym zzera mnie ciekawosc co do plci, bo ostatnio ulozenie nie pozwolilo nic dojrzec. Przeczucie mam na syna, ale zobaczymy :)

    Płeć - Synuś
    Następna wizyta 13 kwietnia
    va5bvkcbvumpepc0.png
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny troszke sie martwie bo prof. malinowski kazal odstawic mi luteine. a mialam 2xlutke i 2xdupka . najpierw mialam samego dupka brace 2x i skoczyc opaowanie a potem samalutke 2 xi skoczyc opakowanie i juz nie brac tak tez zrobilam. powoedzial ze dawno powinnam odstawic nawet bo lozysko juz dawno wyksztalconea. Wiec wczoraj skoczyla sie lutka i nice dzis nie biore. kurde a mzoesz Moglam sama zmniekszyc do 1 dziennie.
    wiem ze niektore z was dawno nie biora?myslicie ze ok ?


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • atat Autorytet
    Postów: 1337 937

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika,
    Oczywiście ze ok. Po co niepotrzebnie faszerować się hormonami jak nic się nie dzieje.
    Łożysko już dawno wytwarza niezbędna ilośc progesteronu.
    Spokojnie :)
    A jeśli coś bedzie lekarza niepokoić to pewnie włączy leki.
    Dupka już pewnie nie, bo w ten formie i dawce to już zupełnie bez sensu.
    Ale jeśli coś bedzie niepokojącego dostaniesz dopochwowa.

    ponad 5 lat starań
    2 poronienia
    MTHFR, BRCA1

    dqpri09kk3ufcjua.png
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika ja odstawilam miesiac temu ostatnia luteine - wczesniej bralam lutinusa + luteine 2x1.
    Stopniowo schodzilam.
    Wszystko w porzadku. Nie bylo zadnych przykrych dolegliwosci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2016, 08:11

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • agadana Autorytet
    Postów: 273 227

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magni to bardzo prawdopodobne, że przed Tobą jedna z ważniejszych wizyt w całej ciąży! Moja ostatnia była taka :) i to zaskoczenie, że przeczucie mnie aż tak bardzo myliło ;) Dzień szybko zleci a Ty dawaj znać co tam na wizycie zobaczyłaś i usłyszałaś :)

    Magni lubi tę wiadomość

    17u9j44js2ebqhx8.png
    17u92n0a6d86m8j7.png
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni1982 wrote:
    Dziewczyny, ja tam się cieszę, że są różne opinie na jeden temat. Zawsze to dodatkowa wiedza. Co by było gybyśmy wszystkie miały to samo zdanie..nuda ;)

    A co by bylo gdyby nasze dzieci byly wszystkie takie same!? :)
    Po porodzie wszytsko nam sie zweryfikuje :D
    ale ciaza to super czas na tworzenie wlasnej wizji :)

    Reni1982 lubi tę wiadomość

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Monika34 Autorytet
    Postów: 1358 378

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok to jestem spokojniejsza. mała coś się mniej rusza ostatanio ale rusza:) może inaczej się ułożyła bo jak się rusza to wali po pecherzu:)
    jak stukacie do brzuszka to wam odstukuje?


    hchyrjjg08pkatsu.png

    Monika34
  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sallvie wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was albo ktoś z waszego otoczenia miał może jakąś styczność ze znieczuleniem zewnątrzoponowym przy porodzie? Na porodówce, na której będę rodziła niedawno je wprowadzili i znajoma położna opowiadała o tym znieczuleniu, że dziewczyna, która je miała na prawdę czuła niesamowitą ulgę przy porodzie.

    Wiem, że trzeba mieć do niego jakieś kwalifikacje i dlatego każą się zgłosić na oddział kilka tygodni przed porodem. Tak się zastanawiam czy nie skorzystać z tej opcji bo raczej nie widzę u siebie żadnych przeszkód żebym się nie kwalifikowała ale zarazem jakoś boję się jakichś skutków ubocznych czy czegokolwiek :D

    A co do moich terminów porodu to już słyszałam chyba z pięć :D Według pierwszego lekarza, który potwierdził ciążę termin porodu wg OM to 22 kwietnia, a jak robił USG to aż na 2 maja przesunął :D Później mój obecny prowadzący na prenatalnych stwierdził, że według OM termin porodu to 21 kwietnia ale według USG 23 kwietnia haha :D Więc ja raczej na pewno zostanę kwietniówką w ostateczności będę majówka :D


    Ja mialam, NOBLA dla wynalazcy!!! Zadnej kwalifikacji, nic nie mialam, raczej nie robi sie czegos takiego (przy cc planowaym spotykasz sie z anastezjologiem). Ja polecam bardzo!!!!!!!

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewuszki... napisalam do gina z tym pytaniem...wlasciwie do fryzjera chyba tez napisze.

    Czy moge pojsc na keratynowe prostowanie wlosow czy jest to zakazane w ciazy?

    I pytanie od innej forumowej kolezanki: czy na wczesnym etapie ciazy mozna rozjasniac wlosy?

    Jakie sa Wasze opinie na ten temat?


    Witam sie w 23 tygodniu!!!

    Szczęśliwa Mamusia, sallvie lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Milka1991 Autorytet
    Postów: 2908 4125

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie zimowo. Chyba wyjdę dzisiaj lepić bałwana. No szok z tym śniegiem ;)

    Miskolorowy poszukaj w necie jakiegoś fajnego salonu, poczytaj opinie
    Teraz każdy lepszy salon ma galerię. Przejrzyj i zobacz czym się mogą pochwalić
    Może coś Ci wpadnie w oko i to podłapiesz :) ja mam urodziny 13.12 i dostanę depilator elektryczny yupiii, już dziś mi się snila depilacja :D

    U mnie w szpitalu jest zzo i z całą pewnością z niego skorzystam. Dziewczyny sobie bardzo chwalily i dzięki niemu nie wspominaly porodu tak zle ;)

    Mamy które rodziły czy ten ból i te skurcze da się do czegoś porównać ? Chce się w jakiś sposób przygotować psychicznie. To skurcze jak przy okresie tylko 10x gorsze czy coś innego ?

    Szczęśliwa Mamusia, ilae, misKolorowy lubią tę wiadomość

    2017 🧒🏻
    2019 👦🏻
    age.png
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika34 wrote:
    ok to jestem spokojniejsza. mała coś się mniej rusza ostatanio ale rusza:) może inaczej się ułożyła bo jak się rusza to wali po pecherzu:)
    jak stukacie do brzuszka to wam odstukuje?

    Nie zawsze, udaje wtedy bardzo grzeczna :-)
    Lekarka powiedziala, ze ruchy na tym etapie nie beda jeszcze regularne, dziecko dopiero rozkreca sie. Ok 26 tygodnia beda bardzie odczuwalne :-)

    7.03.2017 - Nina jest z nami
‹‹ 955 956 957 958 959 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ