X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietnióweczki 2016
Odpowiedz

Kwietnióweczki 2016

Oceń ten wątek:
  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaa to własnie tez nie moge zasnac pomimo, ze jestem spiaca, busze sie co chwile, ale to dlatego, ze chce mi sie siku dzis bylam 4 razy..rekord :P wgl dzis zabardzo chodzic nie moge...z mdłosciamito mam roznie zazwyczaj pojawiaja sie gdy sie nawacham za duzo:P

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • sylwia.z Koleżanka
    Postów: 45 30

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt mnie nie zbadał zrobili bete tylko i czekam na wynik.Decyzja po wyniku bety :(

    sylwia.z
  • Malinkowe oczekiwanie Autorytet
    Postów: 357 553

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mdłości zniknęły, za to boli mnie tzn kłuje i ciągnie prawa pachwina. Poza tym ok. No i czuje że jestem mega głodna, zjem trochę i jestem pełna pomimo, że nadal czuje się głodna.

    wiecznie, Catelyn, Lanusia93 lubią tę wiadomość

    6344ea07d0.png
    Starania o dziecko od 2011 roku.
    Nasze aniołki:
    30.III.2011 [*]
    4.XII.2013 [*]
    17.IX.2015 [*]
  • paprotka30 Autorytet
    Postów: 627 374

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciąża to przedziwny stan, naprawdę :-D

  • wiecznie Autorytet
    Postów: 1037 801

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia.z wrote:
    Nikt mnie nie zbadał zrobili bete tylko i czekam na wynik.Decyzja po wyniku bety :(
    Decyzja po jednorazowym zbadaniu bety i bez zbadania przez lekarza? No nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić..
    Malinkowe oczekiwanie wrote:
    U mnie mdłości zniknęły, za to boli mnie tzn kłuje i ciągnie prawa pachwina. Poza tym ok. No i czuje że jestem mega głodna, zjem trochę i jestem pełna pomimo, że nadal czuje się głodna.
    z tym jedzeniem mam tak samo :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 12:07

    E99wp2.png
    klz9hdge68udasjt.png
    Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj! <3
    ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę <3
  • Malinkowe oczekiwanie Autorytet
    Postów: 357 553

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia mocno krwawisz? Bardzo dziwne jest to, że Cię nie zatrzymali tylko wysłali do domu :-/ No i że nic nie dali to już w ogóle kiepsko...

    6344ea07d0.png
    Starania o dziecko od 2011 roku.
    Nasze aniołki:
    30.III.2011 [*]
    4.XII.2013 [*]
    17.IX.2015 [*]
  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na Twoim miejscu sylwia.z zasuwałam bym szybko gdzies prywatnie, żeby dostac skierowanie do szpitala,skoro nie chcazrobic usg, ani nic..nie zbadali Cie tez co to za krwawienie i czym moze byc sporwodowane?bo to sie w głowie nie miesci...jestes w ciazy krwawisz, a oni bete zrobili...po prostu szok!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 12:10

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • ewcia21k Autorytet
    Postów: 1354 1088

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olina wrote:
    ja na Twoim miejscu sylwia.z zasuwałam bym szybko gdzies prywatnie, żeby dostac skierowanie do szpitala,skoro nie chcazrobic usg, ani nic..nie zbadali Cie tez co to za krwawienie i czym moze byc sporwodowane?bo to sie w głowie nie miesci...jestes w ciazy krwawisz, a oni bete zrobili...po prostu szok!
    Zgadzam się z Tobą,Też bym tak zrobiła,Sylwia pędź do gina!

    Nasz Madziulek kochany-zasnęła w 35tc.16.12.2013r.(*)
    aniolek-dziecko.gif
    Czekamy na Alicję :D
    ad68819281.png
  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paprotka30 wrote:
    Ciąża to przedziwny stan, naprawdę :-D
    no faktycznie ;-) ja teraz dopiero znam uroki ciaży ;-) staralismy sie w sumie 7 cykli o dzidzie i od razu przed okresem wypatrywałam sie jakichkolwiek dolegwliwosci i objawów ciązowych, a teraz widze, ze to były chyba moje urojenia, bo poki co poza bardzo gestym bialym śluzem ktorego w zyciu nie mialam i pobolewaniem sutków i straszną sennościa dolegliwosci nie mam :P w sensie takich jakie bym wczesniej kiedys podejrzewała hehehhe

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • Kawuszka Autorytet
    Postów: 526 321

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaKliwijska wrote:
    I ja po wizycie:

    Wszystko ok - 4mm szczęścia i jest serduszko. Bije podobno wolno (90?), ale lekarz powiedział, że to normalne na tym etapie. Delikatnie mnie nastraszył na początku, gdy przeprowadzał badanie ginekologiczne, bo stwierdził, że szyjka rozpulchniona jak w drugiej fazie cyklu i jakby coś było nie tak, to zrobimy badanie HCG, ale zaraz potem zainstalował badyla od USG i tak nawet z lekkim entuzjazmem stwierdził: nieee, jest piękna ciąża (najpiękniejsze zdanie jakie słyszałam ostatnimi czasy;)). Lekarz jest ultra małokomunikatywny, ale jakoś wybitnie mi to nie przeszkadzało. Powiedział, że to 6 tydzień, więc trochę nie czaję czy to 6 tydzień (czyli jestem w 5) czy 6 czyli jestem technicznie w 7? Jakoś nie dopytałam o to, jak zapytałam, który tydzień, to powiedział, że 6. I że tak jak wg miesiaczki (a wg miesiaczki bylabym prawie w 7...). Wiec zostawiam jak jest, bo to chyba dokladnie to znaczy, ze jestem w 6 tygodniu.
    Dał mi też skierowania na całą mase badań. Zalożył tez już kartę ciąży (raczej książeczkę ;p)


    Za to wieczorem się dużo gorzej czuję, pojechaliśmy na kolację, żeby uczcic to wszystko, ale praktycznie nic nie zjadłam i bardzo bolał mnie żołądek i lekko mdliło. Ulgę przyniosło wskoczenie pod kołdrę.

    Wspaniale! Gratuluję! Cieszę się bardzo z Twojej pozytywnej wizyty! :) Dziewczyny musimy myśleć pozytywnie. Nie możemy zamartwiać się przez cały I trymestr i później też aż do porodu. Wiadomo, że pojawiają się różne myśli, ale cieszmy się! Za większością z nas udane wizyty, także mamy powody do radości! Juuuupi! :)

    ewcia21k, Olina lubią tę wiadomość

    zi133e3k7xw895tv.png
    atdc2n0azl7ch4oo.png
    Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o jego
    sprawiedliwość, a wszystko będzie wam dodane.
    (Mt 6,33)
  • Wiolcia1405 Autorytet
    Postów: 619 525

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paprotka30 wrote:
    Ja w tamtej ciąży w 11tygodniu też miałam plamienia spowodowane krwiakiem ale dostałam duphaston i nakaz leżenia. Spędziłam kilka dni w szpitalu a potem krwiak w końcu się wchłonął:). Czasem takie plamienia się zdarzają i nie muszą oznaczać najgorszego.

    Co do spania też mam z tym problemy, dziś o 4 rano telewizję oglądałam :-)
    mdlosci mam straszne, nikomu takich nie życzę ale jakoś trzeba to wszystko przetrwać. Byle do drugiego trymestru :-)

    Ja się właśnie boryka z krwiakiem przeważnie leżę cały dzień i biorę leki ;) tyle ze nie plamilam ani nie krwawilam, w pon do gin .. mam nadzieje ze się wchlonela zaraza jedna :-)

    paprotka30 lubi tę wiadomość

    f2w39jcgyl35ko6r.png

    mker2l4.png
  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa a jak tam w pracy dajesz radę?

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!
    Mnie przeziębienie nadal trzyma... Rano było ok i stwierdziłam, że jednak jadę do pracy, a teraz kicham, mam katar i krew z nosa :( Na szczęście mam apetyt i jest ciepło, więc w końcu chyba mi przejdzie. Wczoraj leczyłam się syropem z czarnego bzu, herbatką z miodem, malinami i mlekiem z czosnkiem i miodem fuuuuuuj plus cały dzień w wyrku.
    Ból cycków jest straszny, rano myślałam że mi odpadną :P

  • paprotka30 Autorytet
    Postów: 627 374

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiolcia, na pewno się wchłonie, tylko teraz leżeć i czekać do wizyty. Mi tłumaczono ze krwiaki to czesta przypadłośc, a pojawiają się gdy macica bardzo szybko się rozciąga. Rozumiem doskonale Twój niepokój bo sama przez to przeszłam :)

    polecacie coś na mdlosci? Mam tabletki z imbirem i witamina B6 ale to nie działa...

    Beebs lubi tę wiadomość

  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ktoś wczesniej pisał, że rumianek;-) słysząłam ze maslankatez dobra na mdłosci;pp

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • paprotka30 Autorytet
    Postów: 627 374

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maślanki nie przelkne hahah

  • Malinkowe oczekiwanie Autorytet
    Postów: 357 553

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi pomagała gotowa do parzenia herbatka imbir z miodem, albo banany, ewentualnie woda przegotowana ciepła co jakiś czas po łyczku.

    Dziewczyny a jak to z tym śluzem? Bo mówicie, że macie. Ze mnie nic nie wypływa, ale jak wczoraj aplikowałam globulkę no to na palcu miałam białą wydzielinę. Ale absolutnie nic nie czuję i nie używam wkładek.

    6344ea07d0.png
    Starania o dziecko od 2011 roku.
    Nasze aniołki:
    30.III.2011 [*]
    4.XII.2013 [*]
    17.IX.2015 [*]
  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinkowe oczekiwanie wrote:

    Dziewczyny a jak to z tym śluzem? Bo mówicie, że macie. Ze mnie nic nie wypływa, ale jak wczoraj aplikowałam globulkę no to na palcu miałam białą wydzielinę. Ale absolutnie nic nie czuję i nie używam wkładek.
    ja mam ciagle takie białe geste upławy,a le też biore luteine dopchwowo, ale nie wiem czy to przez to...

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • Funky09 Autorytet
    Postów: 391 395

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia.z wrote:
    Leze w domu i czekam na wynik bety.
    Może dlatego że gin nie załozył mi jeszcze karty ciąży.To dopiero 4 tydzien.2 testy wyszly pozytywnie a teraz...:(


    Ja krwawiłam w 5 tygodniu ciąży. Pojechałam na IP i zaraz miałam robione USG i zostałam w szpitalu w razie, gdybym dostała krwotoku. Też nie miałam założonej karty ciąży. Zanim zaczęłam krwawić miałam intensywne bóle podbrzusza. Lekarze są czasami bez serca, mi powiedzieli że to już koniec ciąży i tyle. Teraz leże już 4 tydzień w łóżku, biorę luteinę, ale dzidziuś jak narazie ma się bardzo dobrze:)

  • Endzis Autorytet
    Postów: 407 391

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi na mdłości troszkę pomaga parzona mięta. Ale naprawdę mam jakąś ich hardcorową wersję bo są momenty że lecę do łazienki po obejrzeniu reklamy jakiegoś produktu. Czasem zdarzają się momenty że jest nieco lepiej i wtedy mogę coś zjeść. Schudłam 2kg a i tak staruje z niedowagi.
    Gratulacje wszystkich sercowych wizytek.
    Sylwia z dziwne że tylko krew pobrali. Powinni Cie zostawic na obserwacji chociaz i dac leki podtrzymujące. Brak słów..

    f2w3s65gpeorv80s.png
‹‹ 149 150 151 152 153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ