Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja jeszcze Wam pokaze bo wlasnie listonosz przyniosl paczke
z H&M na moja Niunie ale rozmiar jest wiekszy zeby tak na jesien miala i oczywiscie w realu ladniej wygladaja te rzeczy niz na zdj
Bambi85, Lali, Robotka1, Hela85, weronika86, KasiaKwiatek, mantissa, Dajana28 lubią tę wiadomość
-
Fasia wrote:Dziewczyny
szew mi będą zakładać na szyjke
bałam się tego juz przed ciąża.. lekarz poszedł się jeszcze skonsultować. Nie wiem co dokładnie miał na myśli ale powiedział, że jakiś główny element szyjki który trzyma ma 9 mm
(((
Może to i dobrze że Ci założą, bo słyszałam że to jest bezpieczne dla ciąży a szyjkę ładnie trzyma, będziesz się czuła bezpieczniej -
Ola89 wrote:ja już po badaniu, okazało się że mam polipa także moje objawy nie były wyimaginowane ale najważniejsze jest to, że szyjka długa i zamknięta, teraz tylko obserwować polipa czy trzeba będzie go usuwać...
Wiec z jednej strony dobrze, ze nic z szyjka prawda ? bo ten Polip to grozny jest?
-
Fasia bedzie dobrze!! Najwazniejsze, ze jestes u nich i interweniuja w czas!!
Olato do domu idziesz ? Mam nadzieje, ze nie musisz zostac w spitalu.
Haneczka dobrze ze masz dzis wizyte, lekaz cos zaradzi na te zle wyniki.
Krysti pompon byl fajny, co Ci przeszkadzal??
haneczka, Krysti lubią tę wiadomość
-
Rudzia wrote:Wiec z jednej strony dobrze, ze nic z szyjka prawda ? bo ten Polip to grozny jest?
Narazie jest ok bo jest w takim miejscy że nie przeszkadza małemu, bardziej chodzi o mój komfort, jakby mi przeszkadzał i rósł to trzeba będzie go usunąć ale raczej nie jest to nic bardzo poważnego w tej chwili. najważniejsze, że wiem co to jest i że to nie szyjka.
W szpitalu mnie nie zostawił bo mówił że i tak nie chce mi tego usuwać póki nie jest to duże. Ufff... ulżyło mi nawet nie wiecie jak bardzo...Rudzia, Bambi85, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fasia wrote:Boje się operacji. Boje się powikłań. Boje się o Julka.. w trakcie mogą mi wody odejść
siedzę i rycze.. musze podpisać zgodę, mąż na ważnym spotkaniu nie mam jak do niego zadzwonić
((
Kochanie ale bez tego wcale nie bedzie lepiejjeej biednaaa :*
-
Bambi85 wrote:Fasia dobrze ze Ci ten szew zaloza , bedziesz spokojniejsza, bo 9 mm to naprawde malo, ja tez sie powoli przygotowuje na taka ewentualnosc . Trzymaj sie dzielnie tzn trzymajcie sie
Bardzo dobrze, że jeszcze mogą założyć ten szew, bo moja kuzynka np tak miała, że już nie można było jej tego założyć i drżała, 4 razy miała poród wstrzymywany od 22 tygodnia aż do 34 a potem dziecko nie chciało i tak się urodzić miała wywoływany poród -
Fasia wrote:Boje się operacji. Boje się powikłań. Boje się o Julka.. w trakcie mogą mi wody odejść
siedzę i rycze.. musze podpisać zgodę, mąż na ważnym spotkaniu nie mam jak do niego zadzwonić
((
A to jest operacja czy taki zabieg? Jest jakieś znieczulenie?littletwig lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hwesta wrote:Kurcze, to może i ja powinnam bujnac się na ip... jak do 18 nie przestanie boleć, to pojade
ja Ci bardzo radzę chociaż zadzwonić do lekarza. mój mi dzisiaj powiedział jak go przepraszałam że zawracałam mu głowę może niepotrzebnie, że zdrowie nasze i dzieci leży w naszych rękach jeżeli coś zaniedbamy to może być czasem już za późno,lepiej być przewrażliwionym i zabrać lekarzowi te 5 min i się upewnić, że wszystko jest okRudzia, Bambi85 lubią tę wiadomość
-
Fasiulka trzymam mocno kciuki żeby zabieg poszedł ok!!
A potem na pewno będzie już tylko lepiej, nie bedziesz się musiała zamartwiać i może nie będziesz skazana na nieustanne leżenie
trzymaj się dzielnie Kochana!
Widzę, że Ida zasłabła, mężowi Hwesty coś słabo... chyba faktycznie coś w powietrzu wisi, bo ja przez chwile też chyba byłam bliska zejścia. Otworzyłam szeroko okno i mi przeszło, ale tak słabo to się jeszcze w życiu nie czułam...
Ja to się boję, że mam anemię - u mnie niestety niewiele trzeba żeby mi wsio poleciało na łeb i szyję. Od 2 tygodni strasznie szybko się męczę, krew mi z nosa czasem leci i ogólnie jakoś mało wyraźnie się czuję -
MartaAlvi wrote:Fasiulka trzymam mocno kciuki żeby zabieg poszedł ok!!
A potem na pewno będzie już tylko lepiej, nie bedziesz się musiała zamartwiać i może nie będziesz skazana na nieustanne leżenie
trzymaj się dzielnie Kochana!
Widzę, że Ida zasłabła, mężowi Hwesty coś słabo... chyba faktycznie coś w powietrzu wisi, bo ja przez chwile też chyba byłam bliska zejścia. Otworzyłam szeroko okno i mi przeszło, ale tak słabo to się jeszcze w życiu nie czułam...
Ja to się boję, że mam anemię - u mnie niestety niewiele trzeba żeby mi wsio poleciało na łeb i szyję. Od 2 tygodni strasznie szybko się męczę, krew mi z nosa czasem leci i ogólnie jakoś mało wyraźnie się czuję
Mi krew z nosa też często leci ale to ponoć normalne w ciąży, trzeba odpoczywać więcej