Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhwesta wrote:Wiem, że przesadzam po prostu, a nie umiem nad tym zapanować. W domu syf, ja z włosami tlustymi na glowie,i gestwina pod pachami :p oczy zaszklone... ja bym nie chciała takiej zony,naprawde,bo zdaje sobie sprawe,ze ciaza ciaza,ale wszystko ma swoje granice.
hehehe
wyobraziłam sobie ciebie siedzącą w salonie dokoła bałagan, z nieumytymi włosami, nieubraną i marudzącą 
to idealnie do mnie pasuje
proponuje wstać i zacząć od prysznica, wymycia głowy, ogolenia paszek i innych części ciała
wysuszenia włosów, ubrania się, później proponuję wyskoczenie do rossmana
a mąż niech posprząta
jakiś sprawiedliwy podział ról musi być
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 13:01
Angela89, Hela85, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWstan idz pod prysznic ,naprawde dobrze ci to zrobi i nie doluj się usmiechnij zrob to dla was męza ktory kocha cię stara się ,usmiechnij się chlopa przytul z zaskoczenia kawe zrób sobie i jemu pogadajciehwesta wrote:Wiem, że przesadzam po prostu, a nie umiem nad tym zapanować. W domu syf, ja z włosami tlustymi na glowie,i gestwina pod pachami :p oczy zaszklone... ja bym nie chciała takiej zony,naprawde,bo zdaje sobie sprawe,ze ciaza ciaza,ale wszystko ma swoje granice.
Hela85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHela ty to masz taki sam charakter do mojego podobny ,jak piszesz to jak bym siebie czytala tez taka jestes wesolutka zawsze mimo rozpaczy zlego dnia haha u mnie nie ma dnia bym się nie cieszyla jak powalona chlop wraca z pracy to az z usmiechem jestesmy i się tulimy jak bysmy wieki się nie widzieli haha ,on w robocie dzwoni na face time i pyta jak się mam pokazuje jaką konstrukcje spawa no wariat taki ja tez wariatka jestem pozytywnaHela85 wrote:mam podobnie, jestem taki freak, byle co mnie cieszy, wyglądam przez okno i mówię, do męża a zobacz jakie piękne to czy tamto a on patrzy i się uśmiecha, w ogóle ta ciąża jest dla mnie łaskawsza od poprzedniej, wtedy bałam się non stop a teraz chodzę jak napromieniowana radością i energią
Hela85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiesz co polecam tez puder do włosów extra jest taki fryzierski ze podnisisz od nasady:) tez dobre masz tez swoje sposobyHela85 wrote:jak nie mam szamponu suchego to używam zasypki dla dzieci takiej z rossmana babydream i tez jest ok i nie dusi
Hela85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyo właśnie kogoś takiego jej potrzeba !!!Hela85 wrote:gdybym mieszkała bliżej to bym wpadła Ci nakopać do tyłka a potem bym Ci jakiś super wyjściowy make up zrobiła
tylko mocno neich kopie, żeby miała minimum na dwa razy
Hela85, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOjj przydałaby mi się taka koleżanka
naprawde,jestem w oplakanym stanie,az żenujące. A jak zaczynam gadać z mężem, to zaraz żale mu się i ryczec zaczynam
Fasia Ty od środy masz niemyty,a ja od wtorku,dzis musze umyć. Alicja uciska mi na pęcherz i sikam co chwile
musze się ogarnąć, bo co to będzie jak urodzi się Ala i obowiązki dojdą, zawsze chciałam być uśmiechnięta mama, ciążę tez pozytywnie przejsc,a teraz jest tragedia, może jak zacznę szkole rodzenia się poprawi,raz w tyg przymusowe wyjście
-
Oooot tak jedzenie szpitalne -masakra xd
U mnie dziś łazaaaanki
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Amy nawet mi nie mów o szpitalnym jedzeniu

O 14 przyjdzie teściowa, o 15 szwagierka. Mężowi kazałam jechać dom budować i przyjechać jak się ściemni. Nie był zadowolony ale posłuchal
no i ma mi przywieźć naleśniki z serem i truskawkami
taka zachcianka
skąd on biedny weźmie truskawki o tej porze!!!! chyba, że mrożone
Hehehe ja pięknie wspominam jedzenie szpitalne
jadłam chleb z masłem 
Największą radochę z mojego pobytu miał mój mąż - kupował całą reklamówkę słodyczy DLA MNIE i wszystko zjadał
hehehe 
No i dobrze, niech mąż dom buduje, a nie marnuje czas przy żonie
też bym swojego gnała 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhwesta wrote:Ojj przydałaby mi się taka koleżanka
naprawde,jestem w oplakanym stanie,az żenujące. A jak zaczynam gadać z mężem, to zaraz żale mu się i ryczec zaczynam
Fasia Ty od środy masz niemyty,a ja od wtorku,dzis musze umyć. Alicja uciska mi na pęcherz i sikam co chwile
musze się ogarnąć, bo co to będzie jak urodzi się Ala i obowiązki dojdą, zawsze chciałam być uśmiechnięta mama, ciążę tez pozytywnie przejsc,a teraz jest tragedia, może jak zacznę szkole rodzenia się poprawi,raz w tyg przymusowe wyjście 
poprawi Ci się, poprawi. Nie przyzwyczajaj się do obecnego stanu, żebyś za bardzo później nie tęskniła
To pewnie nie jest stała depresja, chociaż czasem się tak zdarza.. oby nie w twoim przypadku
Na imprezę dzisiaj pójdziesz, to się nieco rozerwiesz
Hela85, Krysti lubią tę wiadomość








