Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRudzia...niech się stara. Ty nic nie musisz...
Faceci to duże dzieci czasem w życiowych sprawach. Może ten Twój stchórzył a teraz zaczyna mądrzeć...
Ja uważam tak jak Ty, niech się wykazuje, niech będzie dobrym tatą dla Sofijki, a co z Wami czas pokaże, ale duuuuużo pracy przed nim. Nie daj się zagadać pięknymi słowami, za łatwo mu pójdzie i po czasie powtórzy to samo.Hela85, Rudzia, Fasia, Krysti, weronika86 lubią tę wiadomość
-
KasiaKwiatek - no właśnie to takie przykre szczególnie jak ludzie się starają czy to miesiącami czy latami. udaje się, a tu za chwilę smutna wiadomość .. Cieszyłyśmy sie, że obie jesteśmy w ciąży, bo na początku roku 2014 miałyśmy plan żeby do końca roku zaciążyć, mnie się udało w lipcu, jej w październiku ale niestety
Teraz będą musieli pewnie odczekać kilka miesięcy i znowu walka .. Ona była w 7 tc..
Czyli można ten urlop rozbić? No to superto mąż przemyśli czy właśnie nie wziąć najpierw tygodnia a później drugiego
-
shimmer_lip wrote:Chciałabyś? Kurczę ja to mam w takich wypadkach mieszane uczucia. Za dużo się napatrzyłam jak tacy tatusiowie potrafią potem bruździć i matce i dziecku. I czasem chyba tylko po to żeby na złość zrobić.
Oczywiście nie jestem w takiej sytuacji ale chyba bym wolała być jedynym opiekunem prawnym i nie musieć różnych decyzji konsultować z takim panem
Wieemm.. i tez sie tego bardzo bojeno ale nie chce zeby moja corka nie miala ojca..
jaki by nie byl.. to zawsze ojciec.. oczywiscie nie mowie tu o wizytach raz na rok czy cos ale zeby na prawde byl przy Niej kiedy bedzie potrzebowac itd.
shimmer_lip, Fasia, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka dziewczyny.
Ruudzia szok, powiem Ci, że to ciężka sytuacja, bo tak jak piszesz nie jesteś już sama...
Co do karmienia piersią....mam to samo przemyślenie co Kasia K. Jestem w szoku, na prawdę polecam dziewczyny poczytać nieco o laktacji, a w szkoel rodzenia też o tym rozmawiać. Ja nie miałam żadnego problemu z karmieniem bo nie wpadłam w panikę pierwszego dnia po porodzie gdzie pokarm pojawia się dopiero w 2/3 dobie! Przez pierwsze dni dziecku starcza siara. Nie mogłam słuchać gadania bab o niewartościowym mleku, że chude, że takie i śmakie. A później te dziewczyny faktycznie mają problem z karmieniem bo psychika działa ;/ przykre to.
Ja wracam do pracy po pół roku, na początek chyba opiekunkę weźniemy, bo Kuba pójdzie do przedszkola to zawsze się przyda ktoś wrazie choroby. A od roku to już chyba do żłobka bo te opiekunki to mega drogie ;/mimka84, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
IDA masz racje.. i ja tez tak myslalam ale nie chce zeby za kilka lat dziecko mi wymawialo ze inne dzieci maja tate a ona nie.. nie wien jak to jest nie miec taty ale domyslam sie ze nie fajne bo ja nie wyobrazam sobie zycia bez mojego taty.. i moze nie zawsze jest fajny i potrafi sie wkurzyc ale to moj tata i nie chcialabym zycia bez niego.
KasiaKwiatek, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
shimmer_lip wrote:Oj to są trudne bardzo sprawy. Nie spiesz się. Ja bym chyba z mamą o tym pogadała, mamy są mądre.
nie moge z mama o tym pogadac bo Ona nie chce go znac nawet i powiedziala mi ze Ona nie chce zebym z nim kiedykolwiek byls ze Ona z tata beda mi pomagac ale z Nim mam nie miec kontaktu.
-
Agucha wrote:Hejka dziewczyny.
Ruudzia szok, powiem Ci, że to ciężka sytuacja, bo tak jak piszesz nie jesteś już sama...
Co do karmienia piersią....mam to samo przemyślenie co Kasia K. Jestem w szoku, na prawdę polecam dziewczyny poczytać nieco o laktacji, a w szkoel rodzenia też o tym rozmawiać. Ja nie miałam żadnego problemu z karmieniem bo nie wpadłam w panikę pierwszego dnia po porodzie gdzie pokarm pojawia się dopiero w 2/3 dobie! Przez pierwsze dni dziecku starcza siara. Nie mogłam słuchać gadania bab o niewartościowym mleku, że chude, że takie i śmakie. A później te dziewczyny faktycznie mają problem z karmieniem bo psychika działa ;/ przykre to.
Ja wracam do pracy po pół roku, na początek chyba opiekunkę weźniemy, bo Kuba pójdzie do przedszkola to zawsze się przyda ktoś wrazie choroby. A od roku to już chyba do żłobka bo te opiekunki to mega drogie ;/Od marca zaczynam smarować suty lanomaścią i niech się leje
Hela85, Angela89, KasiaKwiatek, Agucha, Ida, weronika86 lubią tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Hej
Wpadam z pytaniem bardzo waznym dla mnie.
Jaki mialyscie (i w ktorym tygodniui) wskaznik AFI? Czyli ilosc wod plodowych?
Ja mam tylko wszędzie napisane, że ilość wód jest prawidłowa. Nigdzie nie mam wskażnika AFI opisanego -
Poki co nie mysle o tym co wczoraj wypisywsl bo to moglbyc tylko taki maly ibcydent.. moze sie napil? A moze chcisl sobie humor poprawic.. nie wiem.. i nie mysle o tym.. zobaczymy jak bedzie czy bedzie sie daöej interesowal.. jedno jest pewne.. nie wroce do Niego od tak.. musi sie wykazac i pokazac ze na prawde mu zalezy.. caly czas ja walczylam o zwiazek to teraz jego kolej..
Ewelcia, Krysti lubią tę wiadomość
-
Rudzia wrote:nie moge z mama o tym pogadac bo Ona nie chce go znac nawet i powiedziala mi ze Ona nie chce zebym z nim kiedykolwiek byls ze Ona z tata beda mi pomagac ale z Nim mam nie miec kontaktu.
Rudzia, Ida, weronika86 lubią tę wiadomość