Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
OLA no to rzeczywiście niefajnie .. w takim razie szukałabym lekarza zeby sprawdził, a na IP bym jechała jakby naprawdę była taka potrzeba ..
AMY to fajnie, że tym razem uda się spędzić Święta razemkorzystajcie!
)
ANGELA ty sknero !!Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My budujemy dom od podstaw narazie udaje się z oszczędności i pożyczek od rodziny mamy stan surowy zamknięty teraz instalacje i wykonczeniowka plan jest taki żeby się wprowadzić tylko na dol w wakacje ale czy się uda to nie wiem. Pewnie kredyt jakiś trzeba będzie wziasc tylko ze my oboje mamy umowy na czas określony i to jest problem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnka1501 wrote:Nie mamy ślubu. Jak byłam w klasie maturalnej to on wszystko pozamykal tam u siebie (miał firmę) i przeprowadził się do mnie (mieszkanie rodziców) a prace od razu znalazł, przyjęli go jeszcze jak pod Łodzią mieszkał.
No to dobrze, że nie miał problemów. Facet szybciej znajdzie pracę, niż baba i to jeszcze z rocznym dzieckiem, więc podejrzewam że będzie mi ciężko.. ale może sobie coś załatwię albo znajdę
-
Fasia wrote:OLA no to rzeczywiście niefajnie .. w takim razie szukałabym lekarza zeby sprawdził, a na IP bym jechała jakby naprawdę była taka potrzeba ..
AMY to fajnie, że tym razem uda się spędzić Święta razemkorzystajcie!
)
ANGELA ty sknero !!
No ja juz teraz spanikowalam z tymi wodami i pewnie gdyby mnie zbadał jakiś lekarz prywatnie to bym nie musiała leżeć w szpitalu bo infekcje czy więzadła to można w domu kurowac ale to była sobota i do nikogo się nie mogłam dostać a leciało mi spiro tego. Dlatego teraz juz tak pochopnie nie będę leciała na IP
-
Angela89 wrote:No u nas dom trzeba było dostosować do 2 rodzin - dom został wcześniej przebudowany zanim mojego męża ojciec zmarł. No i od tego czasu minęło 15 lat - więc trzeba było wszystko odświeżyć. Nas za jakiś czas czeka remont całego poddasza bo 15 lat temu nie było takiej technologi i materiałów i niestety tam jest dosyc zimno a ma tam być pokój małej więc będzie trzeba to robić.
W naszym domu mieszkały kiedyś 4 rodziny. Pokoje były porobione jakby po dwa - jeden był z piecem i przez niego się przechodziło do następnego. Liczniki są na dole osobne i u nas na górze też osobne. Teraz musieliśmy wyburzyć ściany, wybudować całą lukarnę na szerokość domu, bo to poddasze więc skośna ściana zabierała całe miejsce w środku i nie mielibyśmy gdzie zrobić kuchni i łazienki, a teraz dzięki lukarnie jest bardzo dużo miejsca. Musimy tylko zrobić kanalizacje, wszystkie instalacje, ogrzewanie, zerwać sufity bo są pozarywane, zerwać stare deski z podłóg i dać nowe, wybudować ściany, sufit na lukarnie i w ciul innych rzeczy o których ja dziecko bloku nie mam pojęcia. Wykończeniówka jak to mówi mąż to będzie sama przyjemność
Oj to pewnie będzie dużo babrania z tym Waszym poddaszem. Ale fakt trzeba dobrze ocieplić, bo od dachu ciągnie - wiem bo u nas na górze też zimno więc też trzeba się tym zająć -
Amy wrote:No to dobrze, że nie miał problemów. Facet szybciej znajdzie pracę, niż baba i to jeszcze z rocznym dzieckiem, więc podejrzewam że będzie mi ciężko.. ale może sobie coś załatwię albo znajdę
To prawda, facetowi łatwiej. On robi to co lubi i jeździ na wszystkie możliwe szkolenia. Ja tez bym pewnie szybko prace znalazła ale myślę, że na gorszych warunkach. On mi ostatnio truje ze chce złożyć papiery na szefa oddziału ale w Rzeszowie... to cała Polskawiem, że chce się rozwijać...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnka1501 wrote:To prawda, facetowi łatwiej. On robi to co lubi i jeździ na wszystkie możliwe szkolenia. Ja tez bym pewnie szybko prace znalazła ale myślę, że na gorszych warunkach. On mi ostatnio truje ze chce złożyć papiery na szefa oddziału ale w Rzeszowie... to cała Polska
wiem, że chce się rozwijać...
ja mam do rzeszowa 30 km, mieszkanie teraz tam będziemy kupować więc właśnie tam musze poszukać pracy... ech nawet jeszcze o tym nie chce myśleć..
-
Amy wrote:to musielibyście się przeprowadzać.. ja bym złożyła z ciekawości
ja mam do rzeszowa 30 km, mieszkanie teraz tam będziemy kupować więc właśnie tam musze poszukać pracy... ech nawet jeszcze o tym nie chce myśleć..
No właśnie. Ja mu mowilam, że jak on chce to niech składa, ja sobie pracę znajdę lub cos swojego otworze. Ale on myśli, że będę z tego powodu nieszczęśliwa. -
nick nieaktualnyhttp://naforum.zapodaj.net/thumbs/b2b0ecf89c21.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7ca5e3840b1b.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b8a2662a71c.jpg nasz Dom juz stoi na przyszly rok juz tata elewacje bedzie robil i tynki od srodka ,a my w lecie jedziemy kamien zamowic i bedziemy rownac ziemie i wysypiemy kamieniem narazie i srodek damy by nic nie roslo zadne badziewie .
Anka1501, Robotka1, Eweliśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Boże zazdroszcze wam...my w marcu idziemy na wynajem jakiś a do roku jak sie uda dostaniemy mieszkanie od miasta...ehh marzenia..
-
nick nieaktualnyAnka1501 wrote:No właśnie. Ja mu mowilam, że jak on chce to niech składa, ja sobie pracę znajdę lub cos swojego otworze. Ale on myśli, że będę z tego powodu nieszczęśliwa.
też bym nie chciała hamować męża, dlatego się poświęcam i to ja się dostosowuję do jego planów
Fasia lubi tę wiadomość
-
Amy wrote:to musielibyście się przeprowadzać.. ja bym złożyła z ciekawości
ja mam do rzeszowa 30 km, mieszkanie teraz tam będziemy kupować więc właśnie tam musze poszukać pracy... ech nawet jeszcze o tym nie chce myśleć..
Rok temu chciał do Dubaju jechać na kontrakt 2-letni. Tam by mnie nie zabrał i zrezygnował -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny