Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzia super:) zmieniacie mieszkanie rozumiem:)
Krysti możesz szeroko pieluchowac używając jednorazowek:) wtedy na pampersa dodatkowo zakładach jedną.lub dwie tetry;) ją tak będę robić
Idę się ogarnąć i do mamy na obiadek:)
shimmer_lip, KasiaKwiatek, Krysti, Fasia, weronika86 lubią tę wiadomość
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
nick nieaktualnyShimmer mam dokładnie tak samo. Po kawie bywa kilka częściej. Magnez z B6 biorę 3/4 dziennie, ale fakt my jesteśmy dlugoszyje a dziewczyny uwrazliwione bo już kłopoty miały. Też czasem się wkręcam, że coś sie dzieje jak złapie jakiś ból czy skurcz, ale jak na razie to tylko fałszywe alarmy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 14:31
shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Shimmer - co lekarz to inne zalecenia. Ja póki co byłam u trzech ginekologów, w tym w szpitalu gdzie miałam styczność jeszcze z kilkoma innymi i pytając o nospę na skurcze i bóle brzucha, kazdy z tych lekarzy mówił, że można ale ona nie ma tak dobrego działania w ciąży jak np na bóle podczas miesiączki. Natomiast również każdy z nich mówił - magnez, magnez i jeszcze raz magnez. Każdy polecał mi asmag, ten zwykły bez witaminy b6. Wcześniej brałam mniejszą dawkę, a po operacji zwiększyli mi na 3x2. Na opakowaniu napisane jest, że można brać do 12tabletek na dobę więc i tak nie biorę ich jakoś dużo, a czuję że pomagają.
Lekarzem nie jestem, przekazuję Wam to co sama usłyszałam od ginekologów z którymi miałam styczność. Poza tym jak już pisałam uważam, że wszelkie rzeczy które nas niepokoją powinny być skonsultowane z lekarzami. Póki co Hwesta może sobie wziąć większą dawkę magnezu albo od razu jechać do szpitala. To nie jakiś konkurs, która z nas dłużej wytrzyma. Jedne z nas mają skurcze, inne nie mają. U jednych są one normalne, u innych są zwiastunem czegoś złego.
mi moja ostrożność uratowała dziecko, dlatego uważam, że skoro Hwesta ma problemy z szyjką od samego początku to nie ma w ogóle sensu siedzieć tu i się zastanawiać co zrobić tylko wsiąść w samochód i jechać na IP i to sprawdzić. Jak się okaże, że jest dobrze to super i wróci do domu. Jak się okaże, że coś się dzieje to zostanie na oddziale i się nią odpowiednio zajmą. Takie moje zdanie.
Hela85, Bambi85, weronika86 lubią tę wiadomość
7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia!
Aniołek - 26.06.2013r -
Witaski w Nowym 2015 roku.
U Nas domówka udana choć Pani domu opuściła gości o 1:00, ponieważ brzuch mi zesztywniał i sen mnie zmógł i zasnęłam w pokoiku obok w sekundę.
Towarzystwo bawiło się do 3:30,a teraz mąż ogarnął M,poodkurzał i umył podłogi i leżymy przed TV-ja jeszcze w piżamce ;P
Udanego dnia.
Ps.Chyba się jeszcze zdrzemnę taka błoga cisza...
Gosha, Hela85, Krysti lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Fasia czyli dokładnie tak jak ja.Fasia wrote:Lekarzem nie jestem, przekazuję Wam to co sama usłyszałam od ginekologów z którymi miałam styczność.Fasia wrote:Póki co Hwesta może sobie wziąć większą dawkę magnezu albo od razu jechać do szpitala. To nie jakiś konkurs, która z nas dłużej wytrzyma. Jedne z nas mają skurcze, inne nie mają. U jednych są one normalne, u innych są zwiastunem czegoś złego.
Czyli też dokładnie tak jak napisałam - jak się martwi niech jedzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 12:27
Fasia, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Cześć kochane! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
U mnie nie było fajerwerków,,, tutaj tak nie świętują jak np w naszej kochanej Polsce
A ja ogólnie dół... Obudziłam sie spuchnięta, nie wiem co jest grane
ciśnienie niskie. Cukier wysoki... Rano 150 po śniadaniu (200 ml mleka i 2 suchary wg zaleceń). Nie poszłam na spacer ale namiętnie prasowałam godzinę po śniadaniu, teraz sie boje jesc... Wszystko to dupy. Czyje ze nie obejdzie sie bez insuliny... I jeszcze jestem głodna...
-
LipaGosha wrote:Cześć kochane! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
U mnie nie było fajerwerków,,, tutaj tak nie świętują jak np w naszej kochanej Polsce
A ja ogólnie dół... Obudziłam sie spuchnięta, nie wiem co jest grane ciśnienie niskie. Cukier wysoki... Rano 150 po śniadaniu (200 ml mleka i 2 suchary wg zaleceń). Nie poszłam na spacer ale namiętnie prasowałam godzinę po śniadaniu, teraz sie boje jesc... Wszystko to dupy. Czyje ze nie obejdzie sie bez insuliny... I jeszcze jestem głodna... jak mi się wydawało, że mój cukier jest za wysoki i czytałam różne fora to wszędzie dziewczyny pisały, że po nabiale jest zły wynik. Może u Ciebie też. Może odstaw to mleko?
To jeszcze Ci tylko napiszę, ze moja koleżanka z cukrzycą w ciąży miała po każdym węglu beznadziejny pomiar i do konca ciąży jadła chude białko i warzywa tylko i w grudniu urodziła zdrowego synka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 12:39
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Tak... Ale jest jedno ale. Bo dieta mam ustawiona przez diabetyka i wg tego mój organizm musi spalać ten cukier przez godzine(np ten co jest w owej szklance mleka czy sucharku)... Bo jest to ustawiono żeby mi niczego nie zabrakło, białka, węgłów czy tłuszczy.
Nie powinnam tego zmieniać ani tym gorzej zmniejszać dawek bo moze mi czegoś brakować.... na podst tego tez sa w stanie obliczyć mi ewentualna insulinę.
Na razie trzymam sie diety i wytycznych Ale dziękuje za radę SHIMMER :*
Fasia, Krysti lubią tę wiadomość
-
A nie masz takiej opcji żeby iść do nich i powiedzieć, że masz takie cukry mimo diety? Kurczę szkoda Twoich nerwów bo wyobrażam sobie co czujeszGosha wrote:Tak... Ale jest jedno ale. Bo dieta mam ustawiona przez diabetyka i wg tego mój organizm musi spalać ten cukier przez godzine(np ten co jest w owej szklance mleka czy sucharku)... Bo jest to ustawiono żeby mi niczego nie zabrakło, białka, węgłów czy tłuszczy.
Nie powinnam tego zmieniać ani tym gorzej zmniejszać dawek bo moze mi czegoś brakować.... na podst tego tez sa w stanie obliczyć mi ewentualna insulinę.
Na razie trzymam sie diety i wytycznych Ale dziękuje za radę SHIMMER :* Może by Ci coś zmienili?
-
Wizytę z diabetykiem mam 9 stycznia do tej pory miałam prowadzić dietę i na jej podst zdecyduje o ewentualnych dawkach insuliny.shimmer_lip wrote:A nie masz takiej opcji żeby iść do nich i powiedzieć, że masz takie cukry mimo diety? Kurczę szkoda Twoich nerwów bo wyobrażam sobie co czujesz Może by Ci coś zmienili?
Ale postanowiłam ze jeżeli jeszcze dzisiaj beda takie skoki to jadę jutro do szpitala, spytam sie cio mam robić.
Bardzo sie boje dziewczyny, mimo ze wiem ze to nic az tak strasznego... Bo przy insulinę na pewno bedzie lepiej. Ale wiecie ze mam synka autystycznego, do tej ciazy sie tak przygotowywałam, bardzo dbam o siebie a wiecznie mnie cos spotyka...
-
nick nieaktualnyGosha nie martw się kochana wszystko bedzie dobrze,wiem przez co przechodzisz moja siostra tak samo miala przy drugim stresa takiego ale urodzila syn zdrowy jak ryba drugi . Pisalam ci ze moja siostra sytuacje z pierwszym synem ma taką samą jak ty ,chlopak austyczny ,wiem ile trudu cię to kosztuje i pieniedzy bo wiem ile moja siostra tez przeszla ze swoim synkiem .Dzis juz ma 10 lat chlopak juz lepiej się ma u ciebie tez bedzie dobrze .:*caluje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 13:10
Gosha lubi tę wiadomość
-
Też czytałam, że z insuliną łatwiej opanować cukier. Mimo to życzę żeby Ci się udało go wyprostować samą dietą. No i będzie dobrze. Musi być. Dbasz o siebie, o dietę, jesteś super mamą!!!Gosha wrote:Wizytę z diabetykiem mam 9 stycznia do tej pory miałam prowadzić dietę i na jej podst zdecyduje o ewentualnych dawkach insuliny.
Ale postanowiłam ze jeżeli jeszcze dzisiaj beda takie skoki to jadę jutro do szpitala, spytam sie cio mam robić.
Bardzo sie boje dziewczyny, mimo ze wiem ze to nic az tak strasznego... Bo przy insulinę na pewno bedzie lepiej. Ale wiecie ze mam synka autystycznego, do tej ciazy sie tak przygotowywałam, bardzo dbam o siebie a wiecznie mnie cos spotyka...
A z innej beczki myślałyście o monitorze oddechu typu angel care? Moja koleżanka miała przy bliźniakach i wiem, że to drogie cholerstwo ale raz ją obudził jak malutka przestała na chwilę oddychać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 13:12
Gosha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gosha - to, że masz synka autystycznego nie oznacza, że z tą dzidzią coś będzie nie tak. Myśl pozytywnie. Dbasz o siebie, nie bagatelizujesz niczego takze głowa do góry - wszystko będzie dobrze. U nas też dziecko wyczekane, wystarane, a ja też ciągle mam jakieś komplikacje mimo iż naprawdę dbam o siebie i robię wszystko aby było dobrze. Jestem pewna, że każda z nas, z kwietniówek będzie mieć zdrowe, śliczne, różowe dzieciątko
Krysti, Gosha, KasiaKwiatek, weronika86 lubią tę wiadomość
7.04.2015r. - 39+1 tc. 3400g i 51cm szczęścia!
Aniołek - 26.06.2013r -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
