Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRudzia wrote:A ja Sofii wysle do przedszkola jak skonczy rok a ja zaczne nauke.. im wczesniej pojdzie do przedszkola tym lepiej dla niej
Rudzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas wiekszosc daje dzieci do przedszkola jak skoncza dzieci rok i rodzice wracaja do pracy, dzieki temu dzieci maja pozniej lepsza odpornosc itd. Nie wiem jak jest w Poslce ale np tu dzieci po porodzie albo sa ubierane dopiero po kilku godzinach albo sa w samym pampersie do konca pobytu w szpitalu , oczywsicie jak ktos chce to moze ubrac dziecko szybciej.. no i dzieci sa kapane dopiero przed wyjsciem ze szpitala.. yak jak ktos w szpitalu byl 4 dni to dzidzia kaoana byla dopiero w 4 dzien od urodzenia..
-
nick nieaktualny
-
Angela, a nie macie żłobków?
Ja posiedzę rok na macierzyńskim, ale że od kwietnia mi nigdzie dziecka nie przyjmą do żłobka to będę musiała poczekać z pracą jeszcze do września na kolejny nabór.Czyli prawie 1,5 roku z maluszkiem. Tylko czy mąż da radę nas wykarmić?
-
nick nieaktualnyliloe wrote:Krysti życie zweryfikuje, może być tak, że po roku będziesz chciała pracować, wyjść do ludzi. Musisz już na tym etapie podejmować takie decyzje?
a Ignaśia zawsze mogę do kojca włożyć i spoglądać na czas pracy
-
Rudzia wrote:U nas wiekszosc daje dzieci do przedszkola jak skoncza dzieci rok i rodzice wracaja do pracy, dzieki temu dzieci maja pozniej lepsza odpornosc itd. Nie wiem jak jest w Poslce ale np tu dzieci po porodzie albo sa ubierane dopiero po kilku godzinach albo sa w samym pampersie do konca pobytu w szpitalu , oczywsicie jak ktos chce to moze ubrac dziecko szybciej.. no i dzieci sa kapane dopiero przed wyjsciem ze szpitala.. yak jak ktos w szpitalu byl 4 dni to dzidzia kaoana byla dopiero w 4 dzien od urodzenia..
bo na bycie na wychowawczym to mnie niestety nie stać.
Późna kąpiel super - ale te golasy, tego sobie nie umiem wyobrazićWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 14:32
-
nick nieaktualny
-
Ida wrote:Ciekawe podejście, na pewno dla wielu w Polsce szokujące. A mi się podoba!
To prawda, moja mama opiekowala sie blizniaczkami znajomej raz w tygodniu i jej zadaniem bylo m.in. odbierac dzieci z przedszkola.. dziewczynki roczek mialy..a mama zawsze jak je odbierala to dzieci byly cale zasmarkane obklejone nosy itd bo na dworze duzo przebywali i przedszkolanki nawet im tych nosow nie podcieraly... moja mama byla oburzona no ale tutaj tak jest.. z jednej strony dobrze bo tutaj dzieci bardzo sa samodzielne i wielu juz 18 latkow pracuje i uczy sie i nie mieszka z rodzicami.. -
A dla mnie to dziwne ze dziecko jest ubierane po kilku godzinach albo lezy w pampersie. A jak urodzisz to beda Ci kazali chodzic do konca pobytu w szpitalu w majtach i staniku? Czy troche za chlodno by bylo? Zreszta nie potrafie zrozumiec podejscia niektorych ludzi, ze dziecko musi swoje odchorowac...i wtedy zyskuje odpornosc.
-
Lali no mi tez sie to nie podoba i ja mam zamiar dziecko ubrac od razu... no po prostu tutaj tak jest.. wszedzie jest inaczej.. tutaj jak bylam na pogotowiu w 22 tyg to mi mowili o mojej ciazy "wczesna" wiec sama widzisz.. bolal mnie bardzo brzuch to tylko sprawdzili tetno dziecka i tyle.. nawet mnie nie zbadali bo uznali ze to nie problem zwiazany z ciaza.. ;/
-
nick nieaktualny