Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
bardzo sie z tym zgodze..jak rodzilam w wieku 17 lat, totalnie nie bylam przygotowana, jak tylko zaczely sie bole, dopiero 3cm rozwarcia...kazali sie juz polozyc a ja nie wiedzialam ze mozna inaczej..nawet mi nogi przywioazali! moim zdaniem tez dlatego porod tak dlugo trwal! w uk to jednak nie pozwalaja, zachecaja do chodzenia, pilek, basenow itd! teraz wiem ze bedzie latwiej, dlatego sie nie boje!Angela89 wrote:No i u mnie na SR położna powiedziała żeby się nie pozwolić położyć bardzo często w szpitala chętnie kładą a to poród przedłuża. Powiedziała tyle ile rady damy to chodzić korzystać z piłki i różnych gadżetów w tym męża wtedy poród się skraca.
Fasia wrote:Ja pitole .. postałam jakieś 20-25 minut układając książki na regale i tak mnie brzuch miesiączkowo rozbolał, że aż się wystraszyłam
leżę i mam nadzieję, że zaraz przejdzie ... Katastrofa, ze nawet po takim "wysiłku" mam dość ;( jak ja Wam zazdroszczę, ze możecie wszystko robić 
Fasiula uwazaj na siebie! wiem, ze nie latwo tak lezec i nic nie robic, ale juz tyle dalas rady, wiec dasz jeszcze kilka tygodnia..a z tym powerem przed prodem to prawda, choc ze mnie maz juz sie smieje ZE KOPIE PIECZARE
Ja na jutro zmezem, zaplanowalismy dzien wolny! niby nie bylo mega duzxo pracy w studiu, ale pobyt tesciowej i wieczne udawanie, niestety nas wykonczylo psychicznie..jestesmy bardziej zmeczenie niz po pracy w sezonie...a wiec, robimy sobie jutro wolne...stas tez dostal wolna reke zeby zostac w domu ( ma jakies zabawy jutro, wiec nauki nie ominie) i ja nie bede musiala wstac o 6 rano
obiadzik wyjmuje z zamrazarki, chata posprzatana wiec bedzie laba na calego
CzaryMary, Angela89, mantissa, sylvia007, Gosha, KasiaKwiatek, liloe lubią tę wiadomość
-
mimka84 wrote:W biedrze takie były? Jak je wyszperałaś?
Było dosłownie kilka rzeczy takich ciazowych na wyprzedaży w takich koszach i dojrzalam jakos
chyba musiały gdzieś długo leżeć bo pudełka zdezelowane były na Maxa
mimka84, mantissa, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
Fasia wrote:Nie wiem co ja z ubrankami zrobię, które trzeba będzie wyprasować
wolę o tym nie myśleć ...
9lutego mam wizytę, wtedy dostanę skierowani do szpitala więc pewnie 10 lutego mnie położą
Ubranka prasuj na siedząco najwyżej, albo oddeleguj to zadanie
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Ja kupiłam 2 Lovi "aktywne ssanie" z takim anatomicznym smoczkiem a'la sutkiem
Jedna na 150 ml, a druga 250zl. Czytałam, że jak się karmi piersią to na początek 2 wystarczą.
Właśnie do mnie dzisiaj takie przyniósł PAN listonosz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 21:01
iwonka1077 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:O, przypomniało mi się coś ciekawego z SR. U pierworódek poród postępuje wolniej, to wiadomo. Nawet jak są skurcze, to szyjka się nie chce rozwierać. Podają czasem oxytocynę, żeby przyspieszyć akcję, ale na szyjkę to nie działa. To bardzo mocna i twarda tkanka, która puści tylko wtedy jak sama będzie chciała.
Ten przystojny lekarz powiedział, że obecnie jest na to pewne rozwiązanie, niestety nie refundowane, tylko trzeba się w nie zaopatrzyć w aptece - jakiś żel, który aplikuje się bezpośrednio na szyjkę (albo przez szyjkę) i wtedy poród następuje w ciągu 72 godzin. Słyszałyście coś o tym? Ile może kosztować?
I mam pytanie odnośnie butelek, skoro dziś dzień butelkowy na wątku
Która firma to polska firma produkująca butelki?
Mi położna dziś o tym żelu mówiła i kosztuje 250 zł i mówi nie poleca. Że to kasa w błoto.Mówiła że często na szkołach to polecaja bo dostają od tego profity sama powiedziała że możemy u niej to zakupić w promocyjnej cenie 200 zł ale mówi nie poleca.
Powiedziała że nawet od tego żelu działa sperma męża
I powiedziała jeszcze że przy podaniu oxytocyny bóle są mocniejsze.
A i jeżeli dziecko jest po terminie to robią testy oxytocyny jak działa macica i jeżeli 2 dni dalej jest bez zmian to walczyć o cesarkę bo mówi że nic się już nie zmieni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 21:07
-
nick nieaktualnyW ogóle jakiś mąż na zajęciach spytał którą stroną żona ma tą spermę przyjmowaćmimka84 wrote:Słyszałam o tej spermie. Trza będzie sobie przed porodem nazbierać do pojemniczka chyba
Jak będzie dużo to można zawsze pożyczyć koleżance z sali obok 
śmiech na sali był. Stwierdził że będzie podawał jej z dwóch stron
mimka84, sylvia007, Anka1501, Ewelcia, weronika86, KasiaKwiatek, misia83 lubią tę wiadomość
-
Lovi to Polska firma.Ida wrote:O, przypomniało mi się coś ciekawego z SR. U pierworódek poród postępuje wolniej, to wiadomo. Nawet jak są skurcze, to szyjka się nie chce rozwierać. Podają czasem oxytocynę, żeby przyspieszyć akcję, ale na szyjkę to nie działa. To bardzo mocna i twarda tkanka, która puści tylko wtedy jak sama będzie chciała.
Ten przystojny lekarz powiedział, że obecnie jest na to pewne rozwiązanie, niestety nie refundowane, tylko trzeba się w nie zaopatrzyć w aptece - jakiś żel, który aplikuje się bezpośrednio na szyjkę (albo przez szyjkę) i wtedy poród następuje w ciągu 72 godzin. Słyszałyście coś o tym? Ile może kosztować?
I mam pytanie odnośnie butelek, skoro dziś dzień butelkowy na wątku
Która firma to polska firma produkująca butelki?
A o żel też słyszałam i nawet go widziałam na allegroWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 21:13
-
nick nieaktualny
-
Musze sie pochwalic, dorwalam zajebiaszcze uzywance..nie mam jak zrobic zdjec, ale znalazlam identyczne w wujku google
zaplacilam tylko 2f! to 10 zeta w przeliczeniu 


bedzie wrazie wu jakby kwiecien byl zimniejszy niz przypuszczam
Angela89, mimka84, Ida, CzaryMary, Militta110816, mantissa, Krysti, Gosha, Fasia, KasiaKwiatek, misia83, Agusiek89 lubią tę wiadomość









