Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle co Fasia, strach przed operacją czy że w ogóle?
Nie bój się będzie dobrze, lekarze wiedzą co robią, a Twój niunio przynajmniej się nie namęczy przeciskaniem. Ty też bóli będziesz miała oszczędzone. Pamiętaj tylko karmić cycem jak się da najszybciej, nie daj mu podać butli, jak będą chcieli dokarmiać to strzykawkąAnka1501, Fasia lubią tę wiadomość
-
Kasia nawet nie tyle strach przed operacją co przed tym co będzie się działo później ... Jestem człowiekiem, który mdleje przy pobieraniu krwi. Mdlał przy wchodzeniu do szpitala .. Boję się krwi, wszelkich operacji i bólu .. Przeraża mnie to, że będę mieć bliznę, że będą musieli wyjąć dren, później zdjąć szwy .. Że będzie mnie to boleć przy chodzeniu, leżeniu, przy kichaniu, a później możliwe że na każdą zmianę pogody .. Ja naprawdę nie mam żadnej odporności na ból i naprawdę jestem przerażona
Oczywiście nie ma pewności, że zrobią mi cesarkę ale na 90% tak będzie, zresztą moja gin mówi że w moim przypadku to nawet byłoby lepiej. Ehhh dziś już lepiej. Ogólnie nie myślę o porodzie właśnie przez strach ale jakoś mnie wczoraj na noc wzięło
-
nick nieaktualnyAdk wspolczuje zęba . Moje tez slabe sà i jezdze co chwile do dentysty sprawdzam ,mam jednegi kanalowo do zrobienia i mi nie zrobi dopiero po porodzie .Ale mam zaklejonego i lekarstwo wlozone do niego takze nie boli .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 10:31
-
nick nieaktualnyFasiulka ja też nie lubię szpitali, wszelkich zabiegów, mam traumę dentystyczną itd generalnie też mam uważam próg bólu średni... Ale dasz radę, byłaś dzielna dla Julka podczas zabiegu ze szwem, dasz radę teraz bo dasz mu życie. Zobaczysz to już będzie radość i nie będziesz mogła się doczekać
blizny się nie obawiaj, one teraz są małe i nisko, kupisz maści i będziesz dbać to po kilku miesiącach ledwo widoczna będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 10:32
Fasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KasiaKwiatek wrote:Fasiulka ja też nie lubię szpitali, wszelkich zabiegów, mam traumę dentystyczną itd generalnie też mam uważam próg bólu średni... Ale dasz radę, byłaś dzielna dla Julka podczas zabiegu ze szwem, dasz radę teraz bo dasz mu życie. Zobaczysz to już będzie radość i nie będziesz mogła się doczekać
blizny się nie obawiaj, one teraz są małe i nisko, kupisz maści i będziesz dbać to po kilku miesiącach ledwo widoczna będzie
No mam nadzieje, że tak będzie. Ale uprzedzam już teraz! Jak będę Wam tu stękać, że mnie boli to przyjmijcie to ze zrozumieniemBo ja ogólnie to jestem największa maruda na świecie wg męża
Wielkość blizny i sama jej obecność jakoś najmniej z całej tej sytuacji mnie martwią. Wiem, że skoro Julek znalazł się w brzuszku to teraz musi z niego wyjść, chcąc nie chcąc - wyjścia za bardzo nie mam
Dzięki Kasia :*KasiaKwiatek, Lwica, Gosha, Bambi85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kasiakwiatek moja kitka opanowała fotelik samochodowy i w nim śpi:))
Przymierzała sie do wózka ale go złożyłam bo by siersciuche zostawiła wszędzie....
FASIA bedzie dobrze, dla maluszka to by nie bedziesz widzieć tej krwii ani nic - instynkt obrończy ci sie włączy byle zeby wszystko z dzieciaczkiem było ok:)))KasiaKwiatek, Fasia, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle żeby nie było... Ja trzeci raz a też obawiam się porodu
też boję się bólu mimo, że potem się o nim nie myśli i szczęście zalewa, to wolałabym aby Miki magicznie znalazł się obok mnie. To oczekiwanie też stresuje, rośnie mi poziom strachu i stresu, a jeszcze czuję się dobrze, lubię być w ciąży i nie doszłam do etapu zmęczenia nią i oczekiwania czy to już
-
Fasiula nie wiem co Ci napisać... Poród sn to ogromny wysiłek i ból, często też nacięte krocze. Przy Twojej drobniutkiej budowie i macicy dwurożnej chyba cc wydaje się być najlepszym wyjściem. Wiele kobiet świadomie decyduje się na cesarkę właśnie po to, żeby przeżyć poród możliwie spokojnie i uniknąć skurczy. Blizna po nacięciu krocza momo ze jest mniejsza to też bywa dokuczliwa bo jest w bardzo "wrażliwym" miejscu.
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
A swoją drogą Kasia - śliczny brzuszek
no i koty przesłodkie ! My kosz Mojżesza mamy schowany, bo nie chcę żeby moja kotka się przyzwyczajała do spania w nim. Później może być ciężko ją oduczyć, a boję się, że jak wlezie do kosza jak w nim Julek będzie spać to mi go udusi
ADK i co teraz z ząbkiem? Czekasz do poniedziałku?
Gratuluję dziewczynom 30tc! Raaaany jak ta 30 wskoczy na przód to jakoś tak chyba człowiek czuje, że to już bliżej końca, co?
Weronika i co z tym antybiotykiem? Bierzesz? Mi moja gin mówiła, że infekcje są bardzo niebezpieczne, że mogą doprowadzić do przedwczesnego porodu i własnie przez nie może boleć brzuch - więc może to przez to tak Cię wczoraj bolało?KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLwica u mnie wszystko jeszcze w foliach, dlatego ich nie wywalam, jak się tak oswoją z meblem, wózkiem i koszem bo to jedno w drugim leży w łóżeczku to łatwiej zaakceptują glutka jak tam zamieszka. A wszystko będę prać w marcu i wtedy już ich nie wpuszczę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2015, 10:43
Lwica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa tez jestem panikara !wczoraj az mama mówi do mnie tylko nie panikuj przy porodzie
a ja mowię nie no co ty i wtedyvdoszlo do mnie jej przeciez to par tyg i juz to się bedzie dzialo cizes
haha mam nadzieje ze zle nie bedzie uhh
KasiaKwiatek, Anka1501 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Fasia wrote:A swoją drogą Kasia - śliczny brzuszek
no i koty przesłodkie ! My kosz Mojżesza mamy schowany, bo nie chcę żeby moja kotka się przyzwyczajała do spania w nim. Później może być ciężko ją oduczyć, a boję się, że jak wlezie do kosza jak w nim Julek będzie spać to mi go udusi
No ja tez koszyk mojżeszowy schowałam bo by go opanowała, fotelik sie nie zmieścił....
Ale i tak bede czuwać bo nawet po narodzinach to ona moZe próbować wskoczyć do koszyka .... -
nick nieaktualny