Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasia wrote:Witam się po raz drugi
udało mi się zasnąć i obudziłam się po 11. Zjadłam już śniadanko, zaraz prysznic, ścielenie łóżka i leniuchowanie do nocy
Weronika gratuluję 30 tygodnia i trzymam kciuki za rozprawę!
Ida gratuluję 31 tyg
Kto jeszcze dziś zaczął kolejny tydzień? Tyle produkujecie, że mi umyka
Justinka To jak byś chciała te zdjęcia koszul z IF to daj znać. Zrobię specjalnie dla Ciebie hihipodam Ci swoje wymiary i sobie jakoś zwizualizujesz jakby co
Robotka - słodnik cuuudnydługo robiłaś ale dlatego taki ładny wyszedł. Moja sowo-pszczoła została uszyta w jakieś 30min dlatego jest taka brzydka
Może dziś uszyję coś innego, zobaczę jak z moją weną
w każdym razie super pomysł z guzikami! Nie wpadłam na to
)
Ewelcia brzusio jak zawsze pierwsza klasa - tylko ta piłeczka Ci rośnie, a dupcia dalej zgrabnaja też kucać kucam ale żeby wstać to wyciągam rękę do męża żeby mnie podniósł
Co do liczonych miesięcy to ja też zawsze jak wchodze w kolejny czyli teraz 13 lutego wejdę w 8 miesiąc, bo termin mam na 13 kwietnianie lubię tych suwaczkowych wyliczeń
Ida, Fasia lubią tę wiadomość
-
Ida wrote:No rozumiem. Ale komunia jednak trwa krócej niż wesele, bez hałasu i tańców do rana, więc troszkę łatwiej jest nawet jakbyście wzięli dziecko ze sobą.
Ja naprawdę nie boję się zostawić dziecka z kimś, bo nie jest to dla mnie problemem. Ale w zależności kiedy Mały się urodzi, to będzie miał może dopiero 8 tygodni... Nie wiem, nie jestem doświadczona, ale wydaje mi się, że to bardzo malutkie dziecko, by na tak długo zostało z kimś.gorzej z nami dorosłymi
Ida lubi tę wiadomość
-
Moi znajomi jak brali ślub ich córka miała 2,5 miesiąca i częściowo z małą siedzieli dziadkowie ale wiadomo, ze oni też się chcieli bawić i świadkowa poza standardowymi obowiązkami cały czas miała elektroniczną nianię na ramieniu. Zdało egzamin. Nie wiem czy ja bym się na coś takiego zdecydowała. Chyba bym jednak wynajęła opiekunkę na noc.
Torbę będę miała z wózkowego zestawu więc nie pomogę
CzaryMary Rennie masz? Jak nie masz to koniecznie musisz miećja się tym codziennie ratuję.
mantissa lubi tę wiadomość
-
Ida wrote:No rozumiem. Ale komunia jednak trwa krócej niż wesele, bez hałasu i tańców do rana, więc troszkę łatwiej jest nawet jakbyście wzięli dziecko ze sobą.
Ja naprawdę nie boję się zostawić dziecka z kimś, bo nie jest to dla mnie problemem. Ale w zależności kiedy Mały się urodzi, to będzie miał może dopiero 8 tygodni... Nie wiem, nie jestem doświadczona, ale wydaje mi się, że to bardzo malutkie dziecko, by na tak długo zostało z kimś.
U nas jest raczej kwestia tego, że dwie godziny jazdy w jedną stronę. Poza tym musielibyśmy wynająć samochód bo w nasz się nie zmiescimy i jeszcze opłacić opiekunke za cały dzień (o ile by się zgodziła z nami pojechać) tam nie mamy z kim zostawić dziecka a nie wyobrażam sobie ciągnąć ze sobą 4 tygodniowe dziecko -
nick nieaktualnyaż poszłam oblookać swoją torbę "wózkową" bo się jej dokładnie nie przyglądałam
Szału nie ma, dupy nie urywa a najgorsze jest to, że pasek na ramię nie ma regulacji. Przy moim konusowatym wzroście jest to kwestia dość problematyczna.. No ale cóż... na pewno nowej kupować nie będę
-
no do nas kiedys na sor przyjechala laska jako ostry brzuch, a okazalo sie ze rodzi...zarzekala sie ze nie wiedziala o ciazy??? takze i takie rzeczy sie zdarzaja choc czasem trudno uwierzyc
IDA u mnie na weselu byla moja przyjaciolka z 3 tygodniową coreczką ( nie nastawialam sie ze przyjadą ale przyjechali za co bardzo podziwiam), mala troche spala w wozku na sali, troche w chuscie ja nosili, mieli swoj pokoj, prosilam zeby wstawic tam lozeczko, wiec mieli miesce gdzie ja nakarmic, odpoczac a w nocy mala miala swoje miejsce do spania, pod wieczor sie zmieniali, bo byla wieksza paczka znajomych wiec czay jej czy jej mezowi glupio samej na sali nie bylo, no i wczesniej poszli spac. Ale i tak duzo to dla mnie znaczylo ze przyjechali, byli. Ale to wszystko zalezy od tego jak bliscy znajomi, do przyjaciolki bym sie nie zastanawiala, a do takich sobie znajomych hmm trzebasie glebiej zstanowic, bo to juz wikesza wyprawa z takim maluszkiem. Tez bede miec podobny problem, bo 23 maja chyba, moj szef sie zeni, ostatnio uslyszalam ze nie wyobraza sobie ze nie przyjedziemy i obawiam sie ze to bylo na powaznie. Szefa mam specyficznego... za duzo by opowiadac. Tak czy inaczej z miesiecznym dzieckiem sie nie wybieram, tymbardziej ze to nie w Poznaniu tylko 200km dalej . Tak to bym chociaz do usc poszla i bylby spokoj. A tak bede miala wypominane do konca zycia chyba echh . Myslalam ze porod miesiac przed jest idealna wymowka ale chyba jednak nie. -
Ida ja nam wesele 30 maja - termin porodu 23 kwietnia. I jest ślub bardzo bliskiej mi osoby, na który bardzo chciałabym pójść. Na pewno pójdziemy do kościoła. Ślub o 15, wesele w miejscowości obok mojej od 17, może weźmiemy małego ze sobą, posiedzimy do 20 i pojedziemy do domu? Pannie młodej bardzo zależy żebyśmy byli chociaż do oczepin ale co ja mam zrobić ? Przecież dziecka nie utopię. Moi rodzice idą z nami bo to moja rodzina a moja teściowa bedzie prawdopodobnie u swojej córki bo mniej więcej wtedy ona rodzi. Moja genialna mama wymyśliła że sasiadka mi z dzieckiem zostanie, już nawet z nią rozmawiała ale już mi się nawet nie chciało komentować jej genialnego pomysłu
najgorsze w sumie jest to, ze oni przełożyli termin z początku kwietnia na klniec maja właśnie ze względu na mnie ale sie mnie wczesniej nie zapytali o zdanie bo chyba bym wolala pójść na wesele w 9 miesiącu niz z 4 tyg. dzieckiem.
Ida, weronika86 lubią tę wiadomość
-
weronika86 wrote:
ja dzisiaj wchodze w 30ty tydzien ciazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ja cie pierd.....OLE!!!!!!!
HAHHAHAH
Gratruluję Wercia.Też już czekam na ten moment. Poczuję wtedy chyba, że dzidzia jest bezpieczniejsza.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ruchy od dawna są dla mnie bolesne chociaż właściwie były bolesne
odkąd się mała przekręciła głową w dół jest dużo lepiej
najdziwniej mi jak się pod pępkiem samym mocno przeciąga i tak dziwnie tą skórę mi rozciąga - to bywa nieprzyjemne.
A propos tego, ze się nie wie o ciąży to straaasznie mi trudno w to uwierzyć. Ale znam dziewczynę która całe zycie miała straszne kłopoty hormonalne- wycięta tarczyca, jakieś guzy ciągle jej się robiły, brała jakieś prochy, do tego macica dwurożna i ogólnie wszyscy lekarze jej mówili, ze nie ma takiej mozliwości żeby zaszła w ciążę naturalne. A przez hormony miewała okresy, czasem raz na pół roku czasem wcale. No i faktycznie w 5 miesiącu zrobiła test bo ciągle zmęczona chodziłagłupio jej było strasznie, że baba po 30stce się nie zorientowała, że jest w ciąży ale tak jak ona się cieszyła z tej ciąży to chyba nie znam drugiej osoby, która by się tak cieszyła
Ida lubi tę wiadomość
-
Ida wrote:Jesteś w 31 tygodniu ciąży
(30 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Wiek płodu: 28 tydzień
Data porodu:
1 kwietnia 2015
(pozostało 70 dni)
Tobie też gratulujęNo i będziesz miała niezły dowcip 01.04 jak zamiast chłopczyka urodzi się dziewczynka.
Bambi85, Ida, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyShimmer -Dzięki kochana :)mam nadzieję, że niedługo przejdzie.
Co do tych ciąż o których długo się nie wie to ja właśnie jestem owocem takiej ciązy
moja mama przez 3 miesiące nie wiedziała o moim istnieniuKtóregoś dnia mówi do taty "chyba jestem w ciązy" a mój tata na to " na milion procent nie". Po moich narodzinach mama mówiła do mnie " moje kochane milion procent
"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 12:45
shimmer_lip, Fasia, mantissa, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość