Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ida wrote:Ta lekarka nie mówiła ani nie twierdziła, że jak dziecko nie raczkuje to się gorzej rozwija czy będzie miało problemy. To nie jest absolutnie żadna reguła. Napisałam tylko tak ogólnie co mówiła, bo nie da się wszystkiego przełożyć z wykładu. Jej chodziło o to, żeby starać się by dziecko raczkowało. Ale każde rozwija się inaczej, w swoim tempie.
A to, czy jet związek pomiędzy raczkowaniem a rozwojem dziecka to ona chyba wie lepiej, bo jest lekarzem, do tego neonatologiem i opierała się tutaj na badaniach. Tłumaczyła, że wtedy rozwijają się niemal wszystkie zmysły, prawa i lewa półkula jednocześnie, a o to tutaj najbardziej chodzi.
OK, zastanawiam się tylko jak dziecko zachęcić, żeby raczkowało skoro np. mój syn wolał sobie wstać i dojść tam gdzie chciał. I nie rozumiem jak rozwój wszystkich zmysłów może być lepszy przy raczkowaniu niż wspinaczce po meblach i chodzeniu na nóżkach. Ja rozumiem, że raczkowanie jest normalnym etapem rozwoju niemowlaka tylko nie rozumiem znaczenia jego ominięcia.
mimka84 lubi tę wiadomość
-
A ja mam schizy ginowe
znaczy kupy nie było już trzeci dzień
jestem jak żaba której ktoś słomkę w dupkę wsadził i napompował
i jak ona mnie wrzuci na fotel, wsadzi palucha gdzie trzeba a potem jeszcze przyciśnie głowicą brzuchol to ja mam szczerą nadzieję, że nie zasadzę jej bączura prosto w nos 
o taką mam dziś schizę
mimka84, Anka1501, mantissa, liloe, Lali, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mimka84 wrote:U mnie pediatra się czepiała że mały nie raczkował naprzemiennie noga ręka, tylko podwijał nogę pod tyłek, a drugą się odpychał haha. Do dzis tak robi jak się bawi autami i jeździ po podłodze
Nie ma co się upierać na raczkowanie, naprawdę, każde dziecko jest inne.
haha... pamiętam jak mój brat tak robił... tak jakby jeździł na dupie
też nie raczkował.
mimka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshimmer_lip wrote:A ja mam schizy ginowe
znaczy kupy nie było już trzeci dzień
jestem jak żaba której ktoś słomkę w dupkę wsadził i napompował
i jak ona mnie wrzuci na fotel, wsadzi palucha gdzie trzeba a potem jeszcze przyciśnie głowicą brzuchol to ja mam szczerą nadzieję, że nie zasadzę jej bączura prosto w nos 
o taką mam dziś schizę
buhahaha też bym miała !
a z tym raczkowaniem to głównie o rozwój półkul mózgowych chodzi. Tzn o ich ćwiczenie. ale dziewczyny!! kiedy nasze dzieci dobrną do tego etapu!! ja to póki co się boję że pampersa zmienić nie będę umiała
mimka84, shimmer_lip, Fasia, Ida, mantissa, liloe, MartaAlvi lubią tę wiadomość
-
mimka84 wrote:Fasia ja mam 169cm i nieco inną budowę niż Ty więc nie wiem, sama musisz zdecydować. Ta szara i granatowa ma takie marszczenie jakby w miejscu zakończenia zapięcia i dlatego jest bardziej luźna na brzuszku. Ta w różową kratę nie ma tego.
To ja jestem troszkę niższa, bo mam 161cm no i szczypiorek ze mnie nawet teraz w ciąży. To nawet nie chodzi o to marszczenie pod guzikami tylko ona ogólnie jest luźna - w ramionach, w piersiach, w brzuchu i w biodrach. Ogólnie rozmiar jak nic za duża. No nic, coś wymyślę
toż to tylko kilka dni w szpitalu jakoś to przeżyję 
Shimmer ja mam tak co wizytę jak jestem zagazowana !!
boję sie, że jak mi wsadzi paluchy i naciśnie to po prostu jej bąka puszczę
masakra jakie to krępujące hihi
shimmer_lip, mimka84, CzaryMary, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymimka84 wrote:Dlatego każdy robi jak uważa. Moim zdaniem najgorsze są leżaczki z mnóstwem bajerów, wibracjami i melodyjkami. Ale to tylko moja subiektywna opinia. Ja traktowałam leżaczek jako mebel a nie jak zabawiacz. Tak samo nie wieszałam na budce czy poręczy wózka trylionów zabaweczek, bo uważałam że podczas spaceru dziecko ma obserwowac otoczenie a nie patrzeć na dyndające kolorowe pierdoły.
ooo tak podobno te wibrujące leżaczki to zuuuuo
rozdrażniają dzidziusia. ja tak czy siak leżaczek będę miała ( jak się uda to bez wibracji) cobym chociaż wysikać się mogła
mimka84 lubi tę wiadomość
-
Pampersa zmienić i nakarmić i wykąpać i ubrać !!
ostatnio pani w tesco powiedziała mi, że na poczatku bedę się bała nawet body przez główkę przełożyć
i zeby nie kupować za dużo ciuszków bo bede mieć swoje ulubione 3-4 komplety i w to bedę dziecko w kółko ubierać. Ciekawe
CzaryMary, mimka84 lubią tę wiadomość
-
Zostawi czlowiek i juz nadrukowaly, biorę się za nadrabianie

ja właśnie wróciłam ze spacerku, z córcia ulepiłam bałwanka i jestem padnięta więc odpoczywam przy kompie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 16:05
Fasia, mimka84, CzaryMary, Ewelcia, Gosha lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jak ja Was uwielbiam !! W końcu mogę bez skrępowania napisać, że np popuszczam jak kicham, że mam zaparcia, hemoroidy, że boję się pierdów przed wizyta
Boooooziu jakie to fajne tak się z kimś dzielić i wiedzieć, że nie jestem sama i na dodatek nienormalna
:**
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 16:05
mimka84, Anka1501, shimmer_lip, CzaryMary, iwonka1077, mantissa, Bambi85, Krysti, sylvia007, Gosha, liloe, Angela89, MartaAlvi, Eweliśka, KasiaKwiatek, weronika86, misia83 lubią tę wiadomość
-
Wszystko jest dla ludziCzaryMary wrote:ooo tak podobno te wibrujące leżaczki to zuuuuo
rozdrażniają dzidziusia. ja tak czy siak leżaczek będę miała ( jak się uda to bez wibracji) cobym chociaż wysikać się mogła 
dla dzidków też 
mi się z takimi wibracjami kojarzy odcinek sexu w wielkim mieście w którym Miranda chciała się zabić własną pięścią tak się jej dziecię darło
i sąsiadka jej dała taki bujaczek z wibracjami i dzieć się uciszył w sekundę
jestem w stanie sobie wyobrazić taki stan psychiczny matki w którym jest w stanie zrobić wszystko byle dziecko się przestało wydzierać
nawet wsadzić w bujające ustrojstwo 
a co do raczkowania to niestety się zgadza, źle jeśli dziecko omija ten etap co nie znaczy, że się będzie gorzej rozwijać
Dobra idę
się uczyć i dupkę wystawiać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 16:08
mimka84, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Pampersa zmienić i nakarmić i wykąpać i ubrać !!
ostatnio pani w tesco powiedziała mi, że na poczatku bedę się bała nawet body przez główkę przełożyć
i zeby nie kupować za dużo ciuszków bo bede mieć swoje ulubione 3-4 komplety i w to bedę dziecko w kółko ubierać. Ciekawe 
ostatnio jak grzebałam w lumpie w tych koszach z dzięciecymi ubrankami, to zagadała mnie kobieta ( która notabene wykopywała dla mnie ciuszki
- tak się zaangażowała ), że lepiej tych małych ubranek mieć więcej ( nie mówiła o tyvch tyci tyci tylko 62-68) powiedziała, że zanim się oswoiła z dzidziem minęło troszkę czasu i dopiero mogła ruszyć do sklepu i coś dokupić do ubrania. Poza tym powiedziała, że dzidzia bardzo ulewa i zdarza się, że przebierac dziecko trzeba 5 razy dziennie. Nastawianie pralki 3 razy w ciągu dnia to tez nonsens. Tak więc jutro lumpów ciąg dalszy:)
będę kupowała tylko pajace, bo podobno to bardzo praktyczne. No i zachwalała tez te półśpiochy + body.
mimka84, Fasia, mantissa, Gosha lubią tę wiadomość











