Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylvia dobrze, że jestes w domu, daj znac rano jak sie czujesz :*
Liloe nie wiem czy można w ciaży ulgix? od jednego pewnie nic sie nie stanie, a moze wez no-spe? Powinna pomóc na ból brzucha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 22:26
liloe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja robiłam całe życie pasemka blond miałam piękne długie włosy. Po poronieniu w tamtym roku miałam potrzebę zrobienia "czegoś" zeby zamknąć tamten dział, jakkolwiek dziwnie to brzmi... I Ścielam włosy na bombkę, zafarbowalam całość na jasny blond
w sierpniu nowe farbowani, jeszcze nie byłam świadoma ze w ciazy znowu jestem...
i od tamtej pory nie zrobiłam nic!!! Włosy rosną jak szalone, odrosty na pol głowy, ale wcale sie tym nie martwię,dopiero po porodzie cos z nimi zrobię
nawet nie czuje potrzeby... Przy moich siwych naturalnych pasemkach jakos sie wszystko pomieszało
ANGELA a ten Twoj blond na tym zdjęciu jest rewelacyjny, juz dawno obczailam go na FB
IDA... Dlaczego ja zawsze myślałam ze masz czarne włosy??? Nie wiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 22:33
Angela89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGosha wrote:A ja robiłam całe życie pasemka blond miałam piękne długie włosy. Po poronieniu w tamtym roku miałam potrzebę zrobienia "czegoś" zeby zamknąć tamten dział, jakkolwiek dziwnie to brzmi... I Ścielam włosy na bombkę, zafarbowalam całość na jasny blond
w sierpniu nowe farbowani, jeszcze nie byłam świadoma ze w ciazy znowu jestem...
i od tamtej pory nie zrobiłam nic!!! Włosy rosną jak szalone, odrosty na pol głowy, ale wcale sie tym nie martwię,dopiero po porodzie cos z nimi zrobię
nawet nie czuje potrzeby... Przy moich siwych naturalnych pasemkach jakos sie wszystko pomieszało
ANGELA a ten Twoj blond na tym zdjęciu jest rewelacyjny, juz dawno obczailam go na FB
IDA... Dlaczego ja zawsze myślałam ze masz czarne włosy??? Nie wiem... -
nick nieaktualny
-
sylwia uff super,ze sie zatrzymalo..chwala to bei za szybka reakcje..krysti fotka super....kasia ja filcu mam jeszcze z 20 arkuszy..po jednym razie i obejrzeniu wyniku poddalam sie
moze ejszcze sprobuje w dzien wolny..ja rowniez klade sie spac..dzisiaj polezalam cale popoludnie od 13.00 i nadal chce mi sie spac...jutro stas ma wolne, ale za to my zaczynamy prace juz o 9 zamiast o 11
az nie chce mi sie jutra...musze do pracy, do sadu donisc kilka dokumentow...zaplacic czynsz za studio, zrobic obiad, posprzatac..brrrr az mi sie juz nie chce wstawac a nawet sie nie polozylam jeszcze
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:Wiadomo, że lepiej u fryzjera, bo profesjonalnie. Ale ja nie chcę iść i wywalać kolejne 100 zł na sam odrost, gdzie wcześniej chodziłam co 2-3 miesiące. Dlatego wpadłam na pomysł samego odrostu. Teraz nigdzie nie chodzę, więc nie zależy mi tak strasznie na tym żeby wyszło perfekcyjnie. Jak wyjdzie źle to wtedy wybiorę się na pewno do fryzjera
Ja osobiście bym zrobiła po całości, ale to ja wtedy fajnie się kolory mieszają i nie widać przejścia. Ale mówię ja bym tak zrobiła i robiłam tak już nie razOdpukać nie wychodziło źle
-
Dzień dobry
Julek rozpoczyna 30 tydzień życia brzuszkowego!!!!
Anka gratulacje!Gosha, weronika86, hwesta, Krysti, CzaryMary, Lali, Ida, KasiaKwiatek, Anka1501, misia83, natt, Eweliśka, Angela89, sylvia007 lubią tę wiadomość
-
ja juz tez nie spie..i to od 4 rano..ale sie wyspalam...chyba mnie jakies przeziebienie lapie, kicham jak szalona...obudzilam sie cala mokra..przescieradlo mokre, moja strona koldry tez...po pracy trzeba bedzie sie podniesc jakimis sokami, cytrynka czy paracetamolem...bede chora jak nic..juz mam taki dziwny posmak w buzi i zapach w nosku
musze szybko sie wykurowaz zanim cos sie wylegnie...juz za godzinke musze budzic meza..to najgorsza czesc bo menda nie bedzie chciala wstac
on ma biedny problem z usnieciem codziennie..meczy sie bidulka do 3/4 nad ranem..ja bym tak nie dala rady...jest tego jeden plus...bedzie zajmowal sie mala po porodzie a ja bede spala do tej 4tej jak cus
witam was dziewczyny...mnie dzien powital sraczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 07:11
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie wiem, czy takie pytanie sie juz kiedys przewinelo, ale zastanawialyscie sie nad porodem..tzn czy rodzicie z partnerem czy bez?
moj sie boi, uwaza to za nienaturalnne, twierdzi,ze mezczyzna jest od tego aby zapewnic bezpieczenstwo swojej partnerce i potomstwu a w takiej chwili bedzie czul sie calkowice sparalizowany, bo na nic nie bedzie mial wplywu...powiem szczerze,ze zamaist rodzic chyba balabym sie o niegojednak wole byc sama...ostatni raz rodzilam z tesciowa..tak,tak...stwierdzenia : NO PRZECIEZ AZ TAK NIE BOLI...od baby ktora miala dwie cesarki, nie czula nigdy zadnych skurczy..a wiec tym razem rodze sama, chociaz pewnie planowala pojsc ze mna..nie ma takiej opcji, jeszcze w anglii nie bede za tlumacza robi jak ona zacznie panikowac
-
nick nieaktualnyweronika86 wrote:ja juz tez nie spie..i to od 4 rano..ale sie wyspalam...chyba mnie jakies przeziebienie lapie, kicham jak szalona...obudzilam sie cala mokra..przescieradlo mokre, moja strona koldry tez...po pracy trzeba bedzie sie podniesc jakimis sokami, cytrynka czy paracetamolem...bede chora jak nic..juz mam taki dziwny posmak w buzi i zapach w nosku
musze szybko sie wykurowaz zanim cos sie wylegnie...juz za godzinke musze budzic meza..to najgorsza czesc bo menda nie bedzie chciala wstac
on ma biedny problem z usnieciem codziennie..meczy sie bidulka do 3/4 nad ranem..ja bym tak nie dala rady...jest tego jeden plus...bedzie zajmowal sie mala po porodzie a ja bede spala do tej 4tej jak cus
witam was dziewczyny...mnie dzien powital sraczkamyslalam ze na Ip pojade ,moj grzejnik przykrecil i juz mi lepiej bylo ,za goràco w domu po prostu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 08:08
-
Cześć Werka
Koniecznie po powrocie z pracy do lozka. Gorąca herbata z cytryną. Jak czujesz ze coś Cię bierze to trzeba zwalczyć wroga zanim zaatakuje na dobre
Co do porodu to ja bym chciała żeby mój był ze mną, bo jestem panikara, źle się odnajduje w takich sytuacjach a obecność męża bardzo mi pomaga. Decyzję pozostawiam Jemu. Na początku nie chciał, natomiast teraz sam powiedział, że chciałby być przy narodzinachchyba, że będę mieć cc no to sobie poczeka za parawanem ale zobaczy synka prędzej niż ja
jakoś to przeżyje