Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej
Werka jak maz nie chce to nie ma co go zmuszac 
Fasia ja po cc widzialam pierwsza corke, bo jak tylko ja wyjeli to taka wrzeszczaca mi pokazali i przystawili do buzi, zebym mogla ja pocalowac
weronika86, Fasia, CzaryMary lubią tę wiadomość
-
oj lali musze obudzic dziada, ale czekam do ostatniej chwili..bylam juz w supermarkecie po paracetamol bo sie nie obejdzie...no nie zwloke sie do pracy a jeszcze przed praca musze do banku i szybciakiem to sadu papiery podrzucic
dobrze ze stachu ma wolne to nie musze chociaz do szkoly go zawozic..zrobilam sobie paracetmaol do picia, czekam az przestygnie..on zawsze pomaga...sok marchwiowo-jablkowy dla witaminek..i pol kawki slabej i powinnam sie ruszyc
moja mala to sie pomaranczowa chyba urodzi od tego soku marchwiowego
-
Lali wrote:Hej
Werka jak maz nie chce to nie ma co go zmuszac 
Fasia ja po cc widzialam pierwsza corke, bo jak tylko ja wyjeli to taka wrzeszczaca mi pokazali i przystawili do buzi, zebym mogla ja pocalowac
Bardzo bym chciała aby i u mnie tak było, żeby dali mi synka chociaż na chwilkę zobaczyć ... Wczoraj widzieliśmy się ze znajomymi, których znajomi ostatnio rodzili u mnie w szpitalu właśnie przez cc i wiem, że tatuś czekał za parawanem i jak wyjęli dziecko to dali je od razu tacie .. nie wiem czy mam je widziała ale wierzę, że tak
))) poproszę o to, a co
weronika86, Lali lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień bober

Witam się poweekendowo.
Widzę, że troszkę tu się działo. Całe szczęście Sylvia, że pojechałaś na tą IP i skurcze ustąpiły. uffff
Dziewczynki macie cudne brzuchy. Ja chyba sobie nadam miano "pierwszej orki wątku kwietniówki 2015"
KasiaK - kącik Mikołajka uroczy. Taki przytulny i w ciepłych barwach
Krysti - ubranka mega
W piątek byliśmy na SR. Uczyliśmy się kąpać i przewijać bobaski
Do roboty ochoczo zabrał się mój mąż i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu radził sobie wyjątkowo dobrze
Pani położna mówiła także o pielęgnacji noworodka. Z takich ciekawszych rzeczy to powiedziała, żeby nie używać żadnych zasypek, pudrów itp. Nie należy także smarować całego ciałka dzidka oliwką.( Jedynie na ciemieniuchę )Aha, i jako rodzice, musimy zdecydować jaką szczepionką na wzw b chcemy aby zaszczepiono nasze dziecko. Czy Euvaxem (darmowy) czy Engerixem (płatny). Czy ma któraś z Was jakieś zdanie w tym temacie?
Ja od soboty mam delikatne skurcze
no-spa średnio pomaga. Przypomniały mi się bóle miesiączkowe... 
Werka - kuruj się kobitko! nie daj się złemu ! a co do obecności męża przy porodzie to mój nie widzi innej opcji. Chce być i koniec. Przy cesarce musimy dodatkowo za to zapłacić ale jeśli mój mąż bardzo tego pragnie to nie zamierzam odbierać mu tej "przyjemności"
Mi chyba tez będzie dzięki temu raźniej.
aaaa i zapomniałam, że w sobotę walczyliśmy z pokojem małego
żyrandolek, karnisz, półeczki przywieszone . Brakuje kilku detali i GOTOWE!!
weronika86, Fasia, KasiaKwiatek, misia83, Robotka1, Angela89, Krysti, Gosha lubią tę wiadomość
-
mi malego nie dali od razu i mysle ze to byl straszny blad, bo jakby nie podobienstwo do patryka w 100% to nie wiedzialabym ze to moje..zobaczylam go dopiero po 3hr! maz widzial go pierwszy...stas dostala tylko 6 punktow na 10 bo porod trwal za dlugo...nie oddychal, musial byc intubowany, mial ramiona i szyje zawinieta pepowina...dlugo za dlugp to trwalo...powinni robic mi cesrake przy tak wielkim dziecku, 5 dni po terminie..teraz juz jestem madrzejsza...maly byl tak duzy ze urodzil sie z wada ulozeniowa..tzn mial obkurczona stopke bo siedzial w brzuszku po tureckuLali wrote:Hej
Werka jak maz nie chce to nie ma co go zmuszac 
Fasia ja po cc widzialam pierwsza corke, bo jak tylko ja wyjeli to taka wrzeszczaca mi pokazali i przystawili do buzi, zebym mogla ja pocalowac
mial zbyt malo miejsca...
-
wlasnie czekam az mi paracetmaol ostygnie....ale mam lenia..oslabiona jestem mega...CzaryMary wrote:Dzień bober

Witam się poweekendowo.
Widzę, że troszkę tu się działo. Całe szczęście Sylvia, że pojechałaś na tą IP i skurcze ustąpiły. uffff
Dziewczynki macie cudne brzuchy. Ja chyba sobie nadam miano "pierwszej orki wątku kwietniówki 2015"
KasiaK - kącik Mikołajka uroczy. Taki przytulny i w ciepłych barwach
Krysti - ubranka mega
W piątek byliśmy na SR. Uczyliśmy się kąpać i przewijać bobaski
Do roboty ochoczo zabrał się mój mąż i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu radził sobie wyjątkowo dobrze
Pani położna mówiła także o pielęgnacji noworodka. Z takich ciekawszych rzeczy to powiedziała, żeby nie używać żadnych zasypek, pudrów itp. Nie należy także smarować całego ciałka dzidka oliwką.( Jedynie na ciemieniuchę )Aha, i jako rodzice, musimy zdecydować jaką szczepionką na wzw b chcemy aby zaszczepiono nasze dziecko. Czy Euvaxem (darmowy) czy Engerixem (płatny). Czy ma któraś z Was jakieś zdanie w tym temacie?
Ja od soboty mam delikatne skurcze
no-spa średnio pomaga. Przypomniały mi się bóle miesiączkowe... 
Werka - kuruj się kobitko! nie daj się złemu ! a co do obecności męża przy porodzie to mój nie widzi innej opcji. Chce być i koniec. Przy cesarce musimy dodatkowo za to zapłacić ale jeśli mój mąż bardzo tego pragnie to nie zamierzam odbierać mu tej "przyjemności"
Mi chyba tez będzie dzięki temu raźniej.
aaaa i zapomniałam, że w sobotę walczyliśmy z pokojem małego
żyrandolek, karnisz, półeczki przywieszone . Brakuje kilku detali i GOTOWE!! 
fasia a co robotka tez marchewka mala poi?
ja juz opalacza dla siebie nie potzrebuje..no non stop mi sie sokow chce..marchewka i jablko goruja
-
weronika86 wrote:wlasnie czekam az mi paracetmaol ostygnie....ale mam lenia..oslabiona jestem mega...
fasia a co robotka tez marchewka mala poi?
ja juz opalacza dla siebie nie potzrebuje..no non stop mi sie sokow chce..marchewka i jablko goruja 
Ona ciągle jednodniowe marchewkowe piła i chyba dalej pije
Ja też uważam, że po cc powinni dawać matce dziecko. Chociażby na 10sekund które nikogo nie zbawią, a to jest chyba jedna z najcudowniejszych chwil w zyciu kazdej matki i nie rozumiem jak można jej to odbierać ...
CzaryMary fajnie, że macie możliwość chociaż zapłacenia za to żeby mąż był przy cc. U mnie chyba tak się nie da, a szkoda bo też bym skorzystała ... No nic zobaczymy
CzaryMary lubi tę wiadomość
-
Ello.
Co do szczepionki to lepszy Engerix tylko w szpitalach ciężko o podanie tego ponieważ np. w łódzkich szczepia Euvaxem albo Hepavaxem i trzeba sporo się natrudzić żeby zaszczepili Engerixem ponieważ trzeba dostarczyć szpitalowi we własnym zakresie Engerixa i dziecko musi być zaszczepione do drugiej doby po porodzie a do tego szczepionka jest na receptę i ktoś Wam ją musi wypisać.
Tutaj macie info o szczepionkach _http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=134&sz=960&to=szczepionkaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 08:48
CzaryMary, KasiaKwiatek, Gosha lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Weronika biedny Stas, podziwiam Cie, ze zdecydowalas sie na drugie dziecko po tym co przezylas. Ale pewnie dlatego tyle lat to trwalo, teraz na pewno bedzie duzo latwiej i przyjemniej
kuruj sie :* a maz wstal
? Ja mojego tez zawsze budze bo rano to by spal i spal 
Ja w szpitalu moge wykupic( jeszcze nie wiem za ile) sale jednoosobowa w ktorej moze byc ktos ze mna 24 h na dobe, maz, mama lub ktos inny. Co o tym myslicie? Pamietam, ze noce w szpitalu latwe nie byly.
Fasia, weronika86, CzaryMary lubią tę wiadomość
-
hej!
ja sobie nie wyobrażam bez męża rodzić, a on też bardzo chce. jednak z opowieści innych wynmika że mogą być przydatni,a na koniec ma się zamknąć i nic nie mówić
dziewczyny wy wszystkie szczepicie dzieci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 08:53
-
Dziewczyny nie pamiętam, która z Was pisała coś o dłuższych koszulach nocnych. Tutaj macie link. Są bardzo klasyczne w wyglądzie. Zresztą zerknijcie sobie. Cena też fajna
tylko nie jestem do końca pewna czy ten dekolt się odsłania, ale jesli tak to fajna opcja wg mnie
http://nocna-bielizna.pl/36-koszule-nocne-nocna-koszula-damska-z-koronka.html
Ida lubi tę wiadomość
-
moja kolezanka miała męża na noc w szpitalu i mówi ze super! duzo jej to pomogłoLali wrote:Weronika biedny Stas, podziwiam Cie, ze zdecydowalas sie na drugie dziecko po tym co przezylas. Ale pewnie dlatego tyle lat to trwalo, teraz na pewno bedzie duzo latwiej i przyjemniej
kuruj sie :* a maz wstal
? Ja mojego tez zawsze budze bo rano to by spal i spal 
Ja w szpitalu moge wykupic( jeszcze nie wiem za ile) sale jednoosobowa w ktorej moze byc ktos ze mna 24 h na dobe, maz, mama lub ktos inny. Co o tym myslicie? Pamietam, ze noce w szpitalu latwe nie byly.
-
Lali dla mnie super opcja z tym pokojem pod warunkiem, że ktoś naprawdę z Tobą bedzie te 24 na dobę, bo jak będziesz chciała iść np pod prysznic to zawsze sąsiadka może popilnować dziecka, a w takiej sali jak będziesz sama to jest problem. Natomiast dla mnie opcja super, muszę się dowiedzieć jak to u mnie wygląda hihi
-
w sumie powiem ci szczerze,ze nie pamietam dokladnie tego bolu, wiem ze bolalo, wiem ze chcialam uciekac hahahah ale takto naprawde nie moge sobie przypomniec, wiecej wiem z opowiesci tesciowej,ze sie darlam i ile dostal punktow z ksiazeczki zdrowotnej...naprawde malo pamietam..jest duza roznica wieku bo bylismy za granica i same starania trwaly wieki..w sumie nie zabezpieczalam sie juz 2 lata po porodzie..tmocnego cisnieniana dziecko dostalam prawie 4 lata temu..na samym ovu staralam sie 3 lata...mialam tak jak fasia, miesiaczki raz na rok...obudze go o 8.30..o 10 mamy odebrac klienta, wiec zdazy wypic kawke.niech spi bo mi go szkoda..jesli nie ma potrzeby zeby go budzic to niech spi jak najdluzej.Lali wrote:Weronika biedny Stas, podziwiam Cie, ze zdecydowalas sie na drugie dziecko po tym co przezylas. Ale pewnie dlatego tyle lat to trwalo, teraz na pewno bedzie duzo latwiej i przyjemniej
kuruj sie :* a maz wstal
? Ja mojego tez zawsze budze bo rano to by spal i spal 
Ja w szpitalu moge wykupic( jeszcze nie wiem za ile) sale jednoosobowa w ktorej moze byc ktos ze mna 24 h na dobe, maz, mama lub ktos inny. Co o tym myslicie? Pamietam, ze noce w szpitalu latwe nie byly.
w uk mamy od razu pojedyncze sale porodowe i poporodowe, nie wyobrazam sobie inaczej bo przy pierwszym porodzie yto chyba zapamietalam najbardziej!..rodzilam z druga kobieta za parawanem..jak mnie nie bolalo a ona czaczynala sie drzez to ja dalam sie razem z nia
hahaha pozniej na sali poporodowej bylo nas 4!!!! kazde dziecko placze, nie da rady sie wyspac i nabrac sil i kurwa odwiedzajacy! po 4 osoby do kazdej, biegajace dzieci no kurwa mac! myslalm ze wykituje..malo brakowalo i bym stamtad wyszla sama z dzieckim, bez pozwolenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 08:58









