Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej:)
Anka dobranoc
Angela rozumiem Twoje obawy, sama tez mam takie mysli jak sie w nocy obudzeale wiadomo, ze damy rade!
Ja wlasnie poje kawke i zajadam rogaliki z lukrem i nadzieniem rozanym
Krysti powodzenia na wizycieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 08:17
Krysti lubi tę wiadomość
-
ja tez chce rogalika!!!! ja mam dzisiaj wizyte o 10.20 w szpitalu z endo...cukier ok to ja nie wiem czy isc na te wizytewogole..nie lubie tej baby
musze podleciec jeszcze do sadu...ale mi sie nie chce
do pracy dopiero na godz 17.00 wiec luz
witam witam z ranaGosha, Lali lubią tę wiadomość
-
Witamy się w 32tc dla wszystkich słodka chałeczka z jogurtem.
Ida, weronika86, CzaryMary, Rudzia, Gosha, KasiaKwiatek, haneczka, liloe, MartaAlvi, Fasia, Agusiek89, sylvia007, Ewelcia lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
nick nieaktualnyBonjour:)
Krysti - powodzenia na wizycie
Lali - smacznego
Werka - idz, idz do tej endo. ślubu z nią brac nie będziesz
Polarisa - piekne imię dla synalka. Wpadaj do nas częściej
U mnie już serniczek Werki że tak powiem "dochodzi",mięsko na burgery przygotowane, pranko wstawione. W planach prasowanie, ale chyba już mi się nie chceWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 08:40
Krysti, Polarisa90, Gosha, Eweliśka, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
CzaryMary wrote:Bonjour:)
Krysti - powodzenia na wizycie
Lali - smacznego
Werka - idz, idz do tej endo. ślubu z nią brac nie będziesz
U mnie już serniczek Werki że tak powiem "dochodzi",mięsko na burgery przygotowane, pranko wstawione. W planach prasowanie, ale chyba już mi się nie chcesmacznego z moim sernikiem!
no i wyczerpalas zapas ciazowej energii juz z rana!!!!!!!
-
nick nieaktualnyweronika86 wrote:wiem, wiem przeciez pojde..pomarudzic nie wolno...
smacznego z moim sernikiem!
no i wyczerpalas zapas ciazowej energii juz z rana!!!!!!!
marudzić wolno, baaaa nawet wskazane. Kto nie jak my, mamy do tego pełne prawo
taaaaa z tą energią u mnie to ... żarło, żarło i ...zdechło.
KasiaKwiatek, weronika86 lubią tę wiadomość
-
CzaryMary wrote:marudzić wolno, baaaa nawet wskazane. Kto nie jak my, mamy do tego pełne prawo
taaaaa z tą energią u mnie to ... żarło, żarło i ...zdechło.to moze zatankuj to dalej pozre? hahah
cholera musze malego za 15min do szkoly zaiwezc..ale mi sie nie chce!!!!!!!!!choc energii mam duzo i badz tu madry.....czyli jakby tu opisac mojstan? ZRE ZRE ALE LEDWO DYCHA ( JESZCZE NIE ZDECHLO ) hahahaCzaryMary lubi tę wiadomość
-
Cześć Mamuśki
No i doczekałam się swojego 30 tygodnia!
Śniło mi się dzisiaj, że w nocy spadł taki śnieg, że zasypał okna po 1 piętro.Wstaję rano, a za oknem faktycznie kupa śniegu.
Plus dla mojej siostrzenicy- może ulepimy bałwana w czwartek. Minus dla mnie- jadę dziś do Wrocławia autem, a rano 2 samochody na trasie leżały w rowie. Boooojęęęę się!
Właściwie to już chyba nie powinnam jeździć autem, co?
Wybieram się do Endokrynologa to podpytam też o to TSH w 3 trym.Krysti, CzaryMary, Gosha, KasiaKwiatek, weronika86, misia83, Fasia, Agusiek89, Angela89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Liloe- Boże! straszna tragedia:( Postaraj się tylko Alcię uchronić przed stresem
Ida- świetny artykuł
Dodam ze swojej szkoły rodzenia, że jak dostaniemy regularnych skurczów to poleca się, żeby zrobić ciepłą kąpiel. Ona często wygasza skurcze, co oznacza, że nie były one porodowe i zaoszczędzi nam fatygi do szpitala.
Oraz to, że jak wody odejdą (czyste), to na spokojnie należy się wykąpać , zjeść coś i dopiero jechać. Położna podkreślała, żeby zjeść, bo rodzi się nieraz o bardzo różnych porach, wydatek energetyczny podczas porodu wynosi tyle co przejście 50km maratonu (!!!) , a śniadanie szpitalne serwują przeważnie dopiero ok. 9 rano.
Dodam jeszcze, że do torby warto zabrać 1 dużą butelkę wody i jedną małą taką z dziubkiem.Panowie będą przelewać, a nam będzie wygodniej popijać podczas maratonu.
Aaa i szpitalne pieluszki tetrowe są odkażane mocnymi środkami, dlatego jak zaobserwujemy, że nasze maleństwo dostaje czerwonych wypieków z krostkami na buzi, to znaczy, że się uczula i lepiej stosować własne pieluszki tetrowe. Dlatego warto zabrać ich kilka do torby szpitalnej.
Moja położna polecała podzielić rzeczy na 2 torby. 1. torba do porodu, czyli ta stara koszula, woda, jedzonko, kapcie, przybory hig. itp. A 2. torba już na oddział noworodków, czyli rzeczy dla dzidzi (ubranka , pieluszki, itp) i mamy (sexi koszule,wkładki laktacyjne, podkłady gin. itp.)
Ida, CzaryMary, weronika86 lubią tę wiadomość