Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
iwonka1077 wrote:no wlaśnie dziewczyny co planujecie na walentynki?????????????
To w małżeństwie jeszcze u kogoś obchodzi się walentynki?:p
Szczęściary! ja będę lamentować że usg 13 piątek i że wszyscy mają walentynki to mnie może pod jaką galerią wysadzi haha
Bambi85, iwonka1077, weronika86, Angela89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wlasnie tez nie mam pomyslu na walentynki,a do tego jeszcze pod koniec lutego maz ma urodziny...
Postanowilam sie pomalowac, umyc wlosy i ubrac i idziemy z mezem na jedzenie do restauracyjki, bo od tego lezenia w lozku w pizamie to az potow jakis dostaje... masakra. Maz wraca z pracy i idziemy, osttanie tygodnie wolnosciEweliśka, iwonka1077 lubią tę wiadomość
-
Eweliśka wrote:To w małżeństwie jeszcze u kogoś obchodzi się walentynki?:p
Szczęściary! ja będę lamentować że usg 13 piątek i że wszyscy mają walentynki to mnie może pod jaką galerią wysadzi haha
kolacje mnie nie kreca przy swiecach, ale na pewno nie chcę żeby cały dzień w pracy spędził, bo on tak potrafi
Może dziecie do babci którejś podrzucimy może do kina jakiegoś musze oblukać co będzie w kinie.... -
nick nieaktualny
-
Walentynki? A co to? Hihi
my zapewne w domu, bo dla mnie to takie święto-nie święto. Może na kolacje pójdziemy ale to max. W gruncie rzeczy to jest szansa,ze będę wtedy w szpitalu
Ewelcia bez stresu, nie jest powiedziane, że Cię na oddział poloza. Moja znajoma o której pisałam wielokrotnie urodziła bliźniaki na 7 dni przed terminem! Położyli ja na oddział w 38tc. Była sprawniejsza z dwójką w brzuchu do samego końca niż ja z jedynka juz teraztego Ci życzę!!!
Ja kupiłam smoczek tak na wszelki niewielki żeby sobie leżał w szufladzie -
to ciesze sie ze z tą fobią nie jestem sama, a juz myslalam ze jakas dziwna jestem hih. Rozsadek podpowiada ze trzebaby skorzystac poki mozna z mozliwosci wyjscia gdziekolwiek bo z malą dzidzią na shopping raczej od razu nie pojde, a z zegarkiem w reku miedzy karmieniami to tez nie to samo. Ale w sumie teraz dla mnie to zadna przyjemnosc, duzo ludzi, duszno w tych sklepach, troche pochodze juz jestem zmeczona, o przymierzaniu czekogolwiek nie mowiac, z reszta co tu przymierzac , kolekcja "mama" jakos mnie nie kreci
. Wyjsciami we dwoje tez by trzeba sie nacieszyc, a ja glupia jak maz wychodzi z inicjatywa to mi sie nie chce, no zal . A w sumie dawno juz nie mielismy tyle czasu co teraz, on ma luzniej w pracy, ja caly czas tkwie w domu, remont sie skonczyl...a jakos z tego malo korzystam.
-
nick nieaktualnyJa tez się dziś zmuszam po prostu do wyjścia, od września głownie leżę, jestem coraz słabsza, jakieś fale gorąca mnie napływają często, pocę się... I po drodze może maż ze mną do Rossmanna wejdzie bo podkład mi się skończył, a jutro do lekarza trza się pomalować...
iwonka1077 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
HWESTA... Ja od 3 dni mam podobnie!!! Takie fale gorąca czuje na policzkach... Zaczelam sobie tłumaczyć na "chłopski rozum" ze sie szyjka skraca pomału, albo miękka sie robi. Bo tak skojarzyłam ze jak miałam zamrażana nadzerke 2 razy to mi było gorąco na policzkach i gin tłumaczył to jakimś powiązaniu tego z szyjka...
-
nick nieaktualnyBambi jakbym siebie słyszała. Dla mnie zakupy to teraz żadna przyjemność. Jestem 3 rozmiary większa niż normalnie... Przymierzyć? Matko ja już nie mam siły rajstop na tyłek wciągnąć i męczę się z tym... A w sklepach mi gorąco i duszno.
Jedyna forma zakupów dla mnie teraz to internet. I raczej dla Mikiego, jakoś dla mnie nie mam ochoty. Może w maju...
Walentynki odpuszczamy, tak się umówiliśmy. My mamy rocznicę 23.02 więc na tym się skupimy. Aaaa i tak nie mam pomysłu żadnegoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 17:13
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja na walentynki nigdzie się nie wybieram, tłumy wszędzie mnie przerażają, ale zamówiliśmy wczoraj nowy stół u stolarza, więc może zrobimy sobie romantyczną kolację w domu, bo będzie w końcu przy czym usiąść
KasiaKwiatek, Gosha, hwesta, CzaryMary, mantissa, misia83, weronika86 lubią tę wiadomość