Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ida, Amy. Po prostu jak się Was czyta to rozmowa wygląda z boku jak jeden wielki spór, w którym nikt nie ma racji, bo każda ciężarna ma prawo odczuwać co innego, wierzyć w co innego i mieć odmienny nastrój i sposób podejścia do męża, dziecka, przywiązania, strachu itd.
Myślę, że nie tylko ja tak to odbieram, ale mogę się mylić.
Uznałam, że to kłótnia, bo udowadniacie sobie nawzajem swoje punkty widzenia. Parafrazując -Amy: Czekam na męża, żeby posłuchał czy w brzuchu wszystko ok. -Ida: To niedorzeczne, mąż nie może nic słyszeć, gdyby tak było to po co byłoby usg. -Amy: Czuję, że dzidzi się rusza, -Ida: To niemożliwe na tym etapie! Źle odczuwasz. -Amy: Nie lubię, gdy mąż mówi do brzucha i mam ku temu swoje powody. -Ida: Nie bądź taka zła dla męża, postaw się w jego sytuacji.
A swoją drogą podziwiam Idę z jakim uporem przeforsowuje swój punkt widzenia. Bez urazy dla Was oczywiście:) Wytłumaczyłam się?Amy, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też uważam, że każda z nas inaczej przeżywa ciążę, każda z nas ma inne doświadczenia i to w dużej mierze wpływa na nasze nastawienie, ważne byśmy się wspierały tutaj, nie każda musi mieć takie samo zdanie na każdy temat. Jak któraś z Was odczuwa już ruchy mimo iż to bardzo wcześnie to super, sama się nie mogę doczekać
Każda z nas jest inna i moim zdaniem to normalne i trzeba uszanować poglądy innych.
Amy, Fasia, haneczka, Ida, Robotka1 lubią tę wiadomość
-
Dobra dziewczyny, chyba czas najwyższy zakończyć ten spór
każda z nas jest inna, ma za sobą inne przeżycia i doświadczenia, wierzy w co innego, inaczej czuje - ot, ludzka rzeczhaneczka lubi tę wiadomość
-
A ja się zabrałam na porządkowanie szafy. Chowam letnie sukienki i wyciągam jesienno-zimowe rzeczy. No i staram się schować rzeczy w których wiem, że przez najbliższe miesiące chodzić nie będę, bo nie zmieszczą brzuszka
Wyciągnęłam wszystko z szafy i już mi się nie chce kończyć. Kot zasnął na środku sterty ubrań i nie mam serca go budzić hihihaneczka, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Widzę, że temat wciąż aktualnyno tak to będzie dziewczyny na tym forum, że każda ma inne zdanie i będziemy się różnić.
A ja dziś rano przywitałam się z moim kibelkiem. O wiele lepiej mi się zrobiło. Jak mam czuć mdłości przez cały dzień to już wole się raz a dobrze zhaftować
Łiiii o 16:40 usg)))) mam nadzieję, że mój mąż da radę przyjść, bo idzie z jednej roboty do drugiej gdzie będzie do północy. Więc w sumie wolałabym żeby poszedł się przespać.
Jestem w trakcie odpieluchowywania syna i już nie mogę z tymi sikami! A muszę się tym teraz zająć żeby nie było problemu jak się drugie dziecko urodzi. Błagam mamy, które już to przeszły o jakieś rady. Staram się być cierpliwa. On wszystko wie, jak wołać, gdzie się robi. Tylko ma fazy, raz jest dobrze a za chwile robi gdzie popadnie. Nie nadążam z praniemKrysti lubi tę wiadomość
-
BĘDZIE DOBRZE DZIEWCZYNY
Agucha powiem Ci że u mnie temat odpieluchowania przeszedł gładko bo ja czekałam aż sama powie dość. nie trwało to długo, ale obie denerwowałyśmy się jak na siłę próbowałam ją odpieluchowaćwięc poczekałam, najpierw na dzień nie nosiła, za chwilę na noc przestała:) no i się udało:) do przedszkola poszła już bez pampersa:)
Agucha, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRobotka1 wrote:BĘDZIE DOBRZE DZIEWCZYNY
Agucha powiem Ci że u mnie temat odpieluchowania przeszedł gładko bo ja czekałam aż sama powie dość. nie trwało to długo, ale obie denerwowałyśmy się jak na siłę próbowałam ją odpieluchowaćwięc poczekałam, najpierw na dzień nie nosiła, za chwilę na noc przestała:) no i się udało:) do przedszkola poszła już bez pampersa:)
Ja już sama nie wiem czy on jest gotowy, bo z jednej strony jak tylko się obudzi to woła, że chce siusiu, tak samo wieczorem jak się go położy spać to woła mnie za chwile, że jeszcze chce na nocnik. Nie wiem może jeszcze za wcześnie, nie ma jeszcze 2 lat. ZWARIUJE! :p:p najgorzej jest jak rano mega źle się czuję a muszę za nim chodzić i patrzeć czy zanosi się na sikanie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Robotka1 wrote:proszę PSOTKA
O Tobie
W dalszym ciągu możesz odczuwać huśtawkę nastrojów, niezwykle lekko przechodząc od euforii do płaczu i skrajnego smutku. Możesz odczuwać również obawę jak zmieni się Twoje życie po urodzeniu dziecka, co również ma wpływ na bardziej intensywne odczuwanie emocji.
W tym okresie mdłości i nadmierne zmęczenie mogą już trochę ustępować.
Przed zajściem w ciążę Twoja macica była wielkości małego jabłka, teraz zdążyła powiększyć się do rozmiarów grejpfruta.
Większość kobiet w pierwszym trymestrze nie przybiera wiele na wadze, a te u których mdłości powodują wymioty mogą nawet stracić w tym okresie kilka kilogramów. Powiększająca się talia powoduje, że dotychczasowe ubrania stają się za ciasne i niekomfortowe. Jeśli uważasz że na ubrania ciążowe jest dla Ciebie jeszcze zbyt wcześnie, dobrym pomysłem mogą okazać się spodnie na gumce lub te z niskim stanem (zapinane pod brzuchem). Wymiany wymagać może również Twój biustonosz, powiększające się piersi mogą potrzebować więcej miejsca.
W czasie ciąży nie zapominaj o aktywności fizycznej. Wzmocni to Twoje mięśnie, kondycję i wytrzymałość, które pomogą Ci w doskonałej formie przejść przez ciążę i poród oraz szybciej wrócić do formy po urodzeniu dziecka. W zależności od Twojej kondycji fizycznej i stanu zdrowia większość ćwiczeń, które wykonywałaś przed ciążą możesz kontynuować również w czasie jej trwania (zapytaj o to swojego lekarza). Nie jest to jednak czas na eksperymentowanie z nowymi dyscyplinami sportu i próbowanie nowych intensywnych ćwiczeń. Świetnym wyborem na czas praktycznie całej ciąży są spacery (szybki marsz) i pływanie.
Ty jeszcze o tym nie myślisz, ale Twoje ciało już teraz zaczyna przygotowywać się do porodu. Twoje stawy i wiązadła stają się bardziej miękkie i rozluźniają się, co może powodować że w tym okresie poczujesz się mniej stabilnie.
Czyli co? Moge probowac zrobic teraz szpagat?
Dzieki Robotka! -
Cześć Kwietnióweczki
gratuluję udanych wizyt i ślicznych, jakże już dużych brzuszków!!
mój też się powiększył troszkę, aż mój mąż się ostatnio zastanawiał na głos "ciekawe czy to już ciąża czy jedzenie?"
Także chyba już coś tam widać, ale może to faktycznie narazie tylko wzdęcia.
Myślałam, że moje mdłości odeszły już w sina dal a tu nagle w niedzielę wymioty o UWAGA 3 w nocy!
i dziś rano też miałam randkę z sedesem, także jeszcze chwilkę chyba się pomęczę.
Do dyskusji nie będę się ustosunkowywać, skoro już temat zamknięty
Życzę wszystkim pogodnego dnia, choć narazię się nie zapowiadaIda lubi tę wiadomość
-
Córcia mojej siostry dość późno wyszła z pampersów, też koło 2 lat, bo była wygodna młoda.
Mokra pieluszka tetrowa to jednak nie ten sam komfort dla dziecka co żelowy pampersik. W końcu siostra się zbuntowała i posadziła ją na nocnik. Skończyło się kilkoma sikami na dywanie i podłodze, ale po 2 tygodniach dziecko się nauczyło:)
A ja zadam pytanie z innej beczki w związku z tym, że od czwartku wracam do pracy. Jak się ma do rzeczywistości przepis o maksymalnie 4-godzinnej pracy przy komputerze ciężarnych? Jak to jest u Was? -
Amy wrote:Dziecko ma charakter
w końcu baran
nie wiem jak ja się ze swoim dogadam.. moja mama jest baranem i nie możemy dojść do porozumienia
Hehe ja też jestem z pod znaku barana. I faktem jest , że jestem upartą bestią która jak ma swoją racje zawsze ją wymusi na innych. Cóż w kasze nie dam sobie dmuchaćGorzej będzie jak i moje dziecie będzie też baranem, może być opornie:P
Każda z nas ma prawo do wyrażania swoich opinii na każdy temat. I nie każda z nas musi być ,,matką polką ", od razu czuć instynkt macierzyński i mieć ochotę wicia gniazda. Ile nas tutaj tyle też różnych poglądów.Ida, misia83 lubią tę wiadomość
-
Agucha ile młodzież ma lat? Ja swojego smrodka oduczyłam na wiosne jak miał 2,5 roku. Latał na dworze więc w domu mi nie sikał, kilka razy zostawiłam mu mokre majty na dupsku, żeby zobaczył czym to grozi jak się siku nie woła. Poskutkowało, po 2 tygodniach zaczął wołać a po 3 sam majteczki sciągał. Tyle że nie robił nigdy do nocnika , od razu jak ,,duzi chłopiec" na kibelek z nakładką.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 12:44
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
haneczka wrote:Córcia mojej siostry dość późno wyszła z pampersów, też koło 2 lat, bo była wygodna młoda.
Mokra pieluszka tetrowa to jednak nie ten sam komfort dla dziecka co żelowy pampersik. W końcu siostra się zbuntowała i posadziła ją na nocnik. Skończyło się kilkoma sikami na dywanie i podłodze, ale po 2 tygodniach dziecko się nauczyło:)
A ja zadam pytanie z innej beczki w związku z tym, że od czwartku wracam do pracy. Jak się ma do rzeczywistości przepis o maksymalnie 4-godzinnej pracy przy komputerze ciężarnych? Jak to jest u Was?
U mnie nijak, to jest zapis moim zdaniem niezabardzo możliwy do wykonania - ja pracuję w księgowości cały czas przy komp więc jakbym miała tylko 4 godziny przy komp siedzieć to tyle bym musiała tylko pracowaćhaneczka lubi tę wiadomość