Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
LILOE dobrze ze podłączona jestes do wirtualnego świata... W kupie zawsze raźniej
Tak sie cieszę ze pojechałaś!!! Ohhhh nawet nie wiesz jak bardzo :* najwaznidjsze ze jestes pod opieka lekarza! Niech malutka siedzi jeszcze w brzuszku, kazdy dzień na wagę złota! Musisz powiedzieć do pępka ze ma sie stamtąd nie ruszać... U mnie do tej pory to działa
Trzymaj sieBambi85, liloe, Fasia lubią tę wiadomość
-
Agusiek89 wrote:poradźcie - mam straszny katar i żadne sole do nosa ani herbatki nic nie dają, już 4 dzień sie mecze, gardło boli że aż w uszach drapie i łaskocze (nie wiem jak to opisać), paskudne uczucie
czym kurować?
Wspolczuje, jeszzce niedawno tez przez to przechodzilam.. Mi na katar pomogly inhalacje z szalwii plus krople do nosa i spray do gardla z apteki ale nic nie moge polecic bo w Szwecji sa inne lekarstwa -
kupiłam też w aptece prenalen takie pastylki na gardlo ale kurcze nie dają rady już
a ze oddycham buzia to juz masakra ciągle pić mi się chce bo w ustach susza
do tego boje się że córcia złapie też ode mnie bo wiecznie przytulać i dać buzi, nie da się jej wytłumaczyć że mama chora
-
A ja dzisiaj prawie dostalam zawalu!!!!! Rozbieram sie do mycia patrze na bok a tam kreski!!!!! Wkurwiona poszlam pod prysznic. wysmarowalam, wymasowalam ubralam tshirt i walnelam sie wkurwiona na lozko. za chwile znow poszlam pod te swoje rengenowskie lampy do lazienki, podciagam koszulke ni ma!!!! Nosz kurwa to musialy byc odgniecenia od bluzki
Fak szit!!
Rudzia, Fasia, mantissa, weronika86, misia83, Angela89, iwonka1077 lubią tę wiadomość
-
Fasia wrote:Na katar i zawalony zatoki jak juz dziś pisałam - łyżeczka tartego chrzanu dziennie i powinno poskutkowac
Ida nasivin stosuję od córci i ulga jest tylko na chwilkę. a akcie desperacji leciutko posmarowałam klatkę piersiową vicks vapo rub. i dzieki niemu od 5 minut względnie oddycham.
Nie napisalam Wam ale dziś jak po południu wstałam z łózka miałam taki atak chyba rwy kulszowej, bo kroku zrobić nie mogłam. do wc szłam dosłownie po ścianachWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 23:31
-
Agusiek89 wrote:Nie dam rady tego przełknąć mimo wszystko
Ida nasivin stosuję od córci i ulga jest tylko na chwilkę. a akcie desperacji leciutko posmarowałam klatkę piersiową vicks vapo rub. i dzieki niemu od 5 minut względnie oddycham.
Nie napisalam Wam ale dziś jak po południu wstałam z łózka miałam taki atak chyba rwy kulszowej, bo kroku zrobić nie mogłam. do wc szłam dosłownie po ścianach
A może inhalacje? Np. z olejku z drzewa herbacianego albo ekaliptusowego?