Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O rany. Ale macie przeboje. Ja na moją teściowa generalnie nie narzekam. Nie wtrąca się, finansowo pomoże ale widuje ją raz na rok mimo że w tym samym mieście mieszka. Jednak co rusz po synka dzwoni, że to że tamto, mimo że z młodszym synem w moim wieku mieszka. na szczęście mój na każde zawołałnie nie leci. No i dziecka raczej też z nią nie zostawie, bo niestety lubi po piwko sięgnąć. No chyba, że coś się zmieni jak pierwszy wnuk będzie na świecie, ale jakos w to nie wierzę.
-
a ja na 16 idę na wybory na sołtysa:D hehe głosować ie startować
ogólnie coś słabo się dziś czuję ale jeszcze na wybory pójdę
aha IDA a ja Ciebie popieram i wiem co chciałaś powiedzieć, bo wiesz....ja to taka sama realistka jak Ty;)Ida, Krysti lubią tę wiadomość
-
MANTISSA bardzo ładne imię Krystian, mi sie kojarzy z Christian Grey, ale to dobrze
Jestem po sesji dziewczyny. Ledwo żyje, trwało ponad 2 h az sie lampy przegrzały i wyłączyły do schłodzenia, wiedziałam ze pora kończyćnie wiem do tej pory jak mi sie udało wytrzymać tyle czasu leżąc na plecach bo tyle ujęć tak zrobiliśmy... Szok. Mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie. Mąż sie obraził bo nie zaprosiłam ani jego ani synka na sesje, nic mnie nie rozumie, albo to ja ta zła kobieta jestem, nie wiem, nie wnikam
Militta110816, Aguś86, mantissa, Agusiek89, liloe lubią tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:a ja na 16 idę na wybory na sołtysa:D hehe głosować ie startować
ogólnie coś słabo się dziś czuję ale jeszcze na wybory pójdę
aha IDA a ja Ciebie popieram i wiem co chciałaś powiedzieć, bo wiesz....ja to taka sama realistka jak Ty;)
he he ja byłam wczoraj mimo, ze powinnam leżeć. Ale Sołtys który był sołtysem do tej pory tak nas strasznie prosił ze każdy głos się liczy ze poszłam na chwile, ale śmialam się do niego, ze jak urodze na wyborach to chrzestnym zostanie.
Ja jutro mam się stawić w szpitalu a tak strsznie nie chce. Mąz wziół urlop, zostanie z córką, ale mimo wszystko jakos mi smutno.Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Liwi dasz rade , ja na samą myśl , że miałabym położyć się do szpitala zaczynam zalewać się łzami.
Wybór sołtysa jest już za nami i dzięki temu wiem jak fałszywi i wredni ludzie mieszkają tutaj. Jak wejdą mi co poniektórzy na podwórko to ich psem poszczuje.
Od czerwca łazili mi dupe truli , żebym startowała na sołtysa bo inaczej to bieda na wsi będzie , jak przyszło co do czego to poszli głosować na starą sołtyske(krowa gadała ze startowac nie bedzie bo ma dosyć tej chołoty niewdzięcznej na wsi ale, że nie dostała się do rady gminy to startowała znowu). Jak mi ktoś będzie płakał , że znów coś nie zrobione jest na wsi to ich do diabła pośle. Do swojej sołtyski nie do mnie ze skargami.weronika86 lubi tę wiadomość
-
liwi, wiem, że ci smutno. Mi źle chociaż żadnych dzieci w domu nie zostawiam, no chyba że liczyć te dorosłe. a mowil ci lekarz na ile czasu planuje cię położyć? już do końca? bo nie pamiętam czy pisałas.
a widzisz Jaga jakie te ludzie zdradzieckie? mówią jedno a robią drugie. z drugiej strony jeszcze ci soltysowanie z małym dzieckiem na głowie potrzebne.weronika86 lubi tę wiadomość
-
hej. Angela Przekaż buziaczka Martynce z okazji jej 7-dniówki. Super, że malutka sama zupełnie oddycha, a co do pokarmu, to czasem dzieci o czasie urodzone mają wzdęcia i problemy, a co dopiero taka kruszynka, za parę dni na pewno znowu będzie mogła pić mleczko Twoje.
Co do ciśnienia to ja się już chyba wypowiadać nie będę, chociaż nie napiszę tylko tyle, że mi i moja gin i 2 położne i 2 ginów od usg powiedziało w sumie to samo, że w ciąży absolutnie maksymalne dopuszczalne ciśnienie to 14/90, jeśli zdarzy się większe nawet 2 razy to natychmiast na ip, bo w każdej chwili może organizm wodę zatrzymać i będzie tragedia!!!
Mi wystarczy, że znam jednego chłopca urodzonego w zatruciu ciążowym, gdzie mama miała jeden skok na 150/100 i to wystarczyło, że chłopiec do końca życia będzie niepełnosprawny.
A tak odbiegając od przykrych tematów, to moja mama wręczyła mi dzisiaj kupon -30 zł do sklepu on-line z bielizną i w tym sklepie biustonosze do karmienia są już od ok 40 zł więc chyba w końcu sobie sprawięmantissa lubi tę wiadomość
-
MILITTA to niezłe przeboje... Ale tak podejrzewam jest w około 80% rodzin, zawsze jest ktoś "lepszy" ktoś "gorszy" itp. Ja mam 4 rodzeństwa, rodzice sa dobrze ustawieni ale ja nie dostałam od nich nic szczególnego na start, siostra z dwójka dzieci całe zycie przy nich, obiadki, praca u ojca itp itd, ale nawet mi juz nie smutno z tego powodu, do wszystkiego doszłam sama tyrając 8 lat na zachodzie. Teraz wracam, mój wielki come back pewnie nie wszystkim sie spodoba
A Twoi teściowie moze sie zmienia jsk bedzie dzidzia na świecie, dziadkom często odwala przy pierwszych wnukach, ale i przy kolejnych często i nie mniej -
Gosha-my też powoli sami wszystko robimy..budowa start na wiosnę plus remont domku w którym będziemy mieszkać na osobno do póki się nie wybudujemy tam musimy zrobić centralne,wodę i odświeżyć i wszystko sami.Nie chcemy brać kredytu na dom dlatego pomieszkamy w tym domku troche lat dlatego wolimy zrobić już coś więcej w nim.
A brat męża ma baardzo lekkie życie nic go nie obchodzi nic rachunki,jedzenie czy coś koło domu kupić zrobić nic..koło domu nic nie robi,teść lata jak głupi kosi,zamiata sprząta a oni bałaganią to jest taki leń że mój Marcin to jest niebo a ziemia przy nim. A i tak dom teściów będzie na brata i wszystko dostanie jak ta lala ale niech ma.My się powolutku jakoś dorobimy.Przynajmniej mi nikt nie powie że ja to ci dom postawiłem/postawiłam.
A co do wnuczków właśnie czekam a mała będzie na świecie to wtedy zobaczę jakie ma podejście do naszej małej a do tamtych dzieci.
Jak byliśmy u nich powiedzieć co będzie to teściowa co synuś? a my że nie bo córcia to odwróciła się i w okno patrzyła..przykre to było.Zresztą widać teraz jakie mają podejście to nie trzeba się aż bardzo wtapiać jakie będzie potem.
Ale teściowie się doigrają na starość jak już naprawdę ona przyjdzie.
Ta szwagierka za grosz nie ma do nich szacunku..ona tak ich sobie wokół palca oplątała że szok.Nie raz słyszałam jak do teściowej mówiła ty jesteś pojebana.A teściowa nic.Ja bym nie miała odwagi tak powiedzieć.
Przyjdzie starość to zobaczymy czy ta ich ukochana synowa z synusiem będą im na starość dupe podcierać.Pan Bóg łaskawy jest.
Gosha, weronika86, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość
-
Ale w większości domach właśnie tak jest że któreś z tych dzieci ma ciut łatwiej i rodzic czasami ma to swoje ulubione dziecko
Takie życie
Ja się cieszę że natrafiłam na mojego męża bo drugiego takiego bym nie znalazłafakt czasami są zgrzyty między nami ale zaraz się godzimy
Pracuje ciężko żeby na to wszystko było na remont dziecko i może uda nam się założyć firmę za nie długo to jeszcze by było super bo plus pieniądze z własnej działalności i by jakooś ciut lżej to szłozawsze rodzice coś tam pomogą ale lepiej na siebie liczyć niż na kogoś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 17:24
sylvia007, Gosha lubią tę wiadomość
-
O Jezusie skończyłam
przerzuciłam wszystkie ciuchy Baśki i poukładałam rozmiarami
dziecko, którego jeszcze nie ma na świecie ma więcej ubrań niż ja i mąż razem wzięci
ale to wszystko przez koleżanki, które mnie obdarowały
i jeszcze dziś się dowiedziałam, że w drodze jest następna paczka
shit
Anka1501, lysinka, mantissa, Militta110816, Agusiek89, Gosha, Aguś86, weronika86, sylvia007 lubią tę wiadomość
-
mantissa wrote:liwi, wiem, że ci smutno. Mi źle chociaż żadnych dzieci w domu nie zostawiam, no chyba że liczyć te dorosłe. a mowil ci lekarz na ile czasu planuje cię położyć? już do końca? bo nie pamiętam czy pisałas.
a widzisz Jaga jakie te ludzie zdradzieckie? mówią jedno a robią drugie. z drugiej strony jeszcze ci soltysowanie z małym dzieckiem na głowie potrzebne.
Ginka mówiła że kwestia trzech czterech dni, zeby podac leki rozkurczowe i zobaczyć jak ta szyjka będzie reagowała. Tylko kurcze ja się tak zastanawiam po co leki rozkurczowe skoro ja zadnych skurczy nie mam. Spina mi się czasami brzuch, bardzo zadko jak za duzo pochodze, ale KTG nawet tego nie zarejstrowało wieć to chyba nic groźnego.
Mam wrażenie że będzie mi chciała podac te zastrzyki z żelaza bo z takim uśmiechem mi mówiła ze zbadamy sobie jeszcze ta hemoglobine.
-
Mantissa mnie to do szczęścia nie było i nie jest potrzebne tylko , że przyłazili codziennie praktycznie , że muszę bo inaczej to albo sołtysa z innej wsi będziemy mieli albo coś a że ja wygadana i obczajona w wielu kwestiach to dam rade. Prosili , gadali a jak co do czego przyszło to widzisz jak jest.
Ja jedynie wściekła jestem ze takie fałszerstwo jest i że musiałam przez tyle czasu słuchac i płakania i lamentowania.
Mąż skończył malowanie , jutro posprzątam i będzie gyt:)Zjadłąbym coś nie wiem co. Koszmar bo nie lubie tak być głodna....... -
nick nieaktualnyMała dała nam prezent od siebie
Znów je pokarm nie mój ale dostaje pokarm - lepsze to niż jakieś kroplówki. Kolejna rzecz kazali nam zacząć ubierać bluzki odpinane ! BEDZIE KANGUROWANIE jeszcze nie wiem kiedy ale pewnie na dniach
Dziekuję Wam że tak jej dopingujecie, z mężem się śmiejemy że ona to czuje i dlatego jest taka dzielna i robi duże kroki w przód
mf, Rudzia, Militta110816, Lali, Gosha, Jaga, Anka1501, Agusiek89, Justinka, Aguś86, shimmer_lip, lysinka, Robotka1, weronika86, adk_1989, mantissa, liloe, sylvia007, Amy_, KasiaKwiatek, Fasia, MartaAlvi, Ulka84, Nadzieja84, Eweliśka, mila79 lubią tę wiadomość