Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
iwonka1077 wrote:a jeszcze mi sie przypomnialo miałam chusteczki łapiące kolor, a teraz w rosmanie nie widziałam byłam w dwóch, macie te z firmy dr.Beckmann ????czy domol???? bo te drugie byly tylko.....
Ja mam dr. Beckmann -
nick nieaktualnyMi się już z nim nie chce gadać o czułości, przytulaniu itd. Szkoda czasu i nerwów, do przytulania mam swoją poduszkę rogala i niedługo córeczkę będę miała, on niech tylko się nie pogorszy to będziemy jakos funkcjonować. Ja mowię- na cuda nie liczę
wyleczyłam się z wygórowanych oczekiwań i z tego ze maź bedzie mnie rozumiał , poza tym hormony mi dają pewnie popalic
-
nick nieaktualny
-
hwesta wrote:Mi się już z nim nie chce gadać o czułości, przytulaniu itd. Szkoda czasu i nerwów, do przytulania mam swoją poduszkę rogala i niedługo córeczkę będę miała, on niech tylko się nie pogorszy to będziemy jakos funkcjonować. Ja mowię- na cuda nie liczę
wyleczyłam się z wygórowanych oczekiwań i z tego ze maź bedzie mnie rozumiał , poza tym hormony mi dają pewnie popalic
edit ksiadz tak pozno chodzi u was?????Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 10:18
-
Gratuluje kolejnych tygodni, pięknych brzuszków i super tańców w malców w brzuszkach
Angela super wiadomości że Martynka coraz więcej waży i niedługo będziecie mogli spędzac razem więcej czasu, przytulac maluszka
Trzymam kciuki za wszystkich w szpitalu, w szczególności za Ide - synuś już duży a lekarze na pewno wiedzą co robią więc wszytko będzie ok i jutro przytulisz Franusia
Gosha - pisz co z tymi "s", kurcze ale dzień się zaczął
Ja we wtorek w końcu mogłam poszalec, puściłam przez allegro 1300 zł na Lenkę ale dawno nie byłam taka szczęśliwa wydając pieniądze, teraz czekam na kurierów ma byc 7 plus 2 na pocztę było już 2 - wczoraj przyszedł termometr, a dziś materac, pościel i kocyk z podusią, ale jestem happy, happy, happyKasiaKwiatek, iwonka1077, Justinka, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
iwonka1077 wrote:a jeszcze mi sie przypomnialo miałam chusteczki łapiące kolor, a teraz w rosmanie nie widziałam byłam w dwóch, macie te z firmy dr.Beckmann ????czy domol???? bo te drugie byly tylko.....
Ja mam kupione w niemczech wyroby własne z drogerii DM i inne też nieznanej mi firmy i obie dały radę, niczym się praktycznie nie różniły.
-
Rudzia wrote:Witam Was kobietki!
A ja mam do Was pytanie.. bardzo czesto mam ostatnio bol jak na miesiaczke w nocy np .. az sie wybudzam i boli tak z minute albo dwie i przechodzi ale brzuch w tym momencie sie nie spina..to nie sa skurcze nie?
Mówiłam ginowi że mam bóle miesiączkowe w samym dole brzucha. Wiecie co mi powiedział? "I bardzo dobrze"także tego... Chyba nic groźnego
KasiaKwiatek, iwonka1077, natt, Aguś86, Rudzia, Fasia, Murraya, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zadzwonił do mnie mąż - SAM Z SIEBIE
Nie wierzę, jednak cierpliwość się popłaca
Dziękuję dziewczynki za wsparcie i przepraszam, że tak marudziłam, pospamowałam Wam troszkę ;*
Lecę do lekarza, miłego dzionka!!Anka1501, lysinka, KasiaKwiatek, iwonka1077, Justinka, Bambi85, Aguś86, misia83, Eweliśka, Fasia, weronika86, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudzia spoko, to przepowiadające
one z czasem się zmieniają, miałyśmy stawianie się macicy (dalej mam), a teraz dochodzą te ala miesiączkowe, też już raz miałam wieczorem. To one właśnie przekształcą się we właściwe, taki to ból właśnie będzie...tylko jakby tu powiedzieć xkulwarazymocniejszy
tak, że tego już mie się przypomniało
Ale dopóki rzadkie i krótkie to organizm ćwiczyiwonka1077, Rudzia, weronika86, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
Klaudia90 wrote:Zadzwonił do mnie mąż - SAM Z SIEBIE
Nie wierzę, jednak cierpliwość się popłaca
Dziękuję dziewczynki za wsparcie i przepraszam, że tak marudziłam, pospamowałam Wam troszkę ;*
Lecę do lekarza, miłego dzionka!!
daj znac po wizycie czy wsio ok -
Anka1501 wrote:Robotka to jest starszy wózek, czarne ma te koła ale wygląda na prawdę dobrze
jak już go będziesz miała w domku:)
a ksieza chyba mają czas na kolęde do końca lutego.
dobra zjadłam jogurt naturalny z kiwi i? i mikołaja z czekolady:P -
Witam!
Doczytałam i widzę, że choróbska wiele z Was dopadłyKurujcie się! i oby szybko przeszło
IDA będzie dobrze! a jak jeszcze lekarze uważają że tak będzie lepiej to będzie! Trzymajcie się! i czekamy na ostateczne decyzjeszczerze też bym była w szoku po takiej informacji...
Mary mi się podoba IWOi tak jak piszą inne najważniejsze to ma być WASZ wybór a nie rodziny, znajomych... ja w ogóle się nie sugeruje tym co inni powiedzą... u mnie bardziej jest problem że sama do żadnego imienia nie jestem przekonana
Oj widzę że nie tylko mój małż się tak zachowujejuż kiedyś tu zresztą marudziłam... ale ten tydzień był najlepszy... rano do pracy, więc tyle co buzi na do widzenia... przez wszystkie te 3 dni wracał 18-19... młodego ścigał do kąpania i spania, jak już się udało siadał i czytał książkę [nowy nabytek z poniedziałku] i chłop przepadał na calutki wieczór... a wczoraj.. z kolei akcja że nie książka a laptop... miałam wczoraj mega ciężki dzień, bo syn dał mi nieźle popalić, totalnie mnie nie słuchał, cóż taki okres... no i co podchodzę żeby się przytulić a on znad tego laptopa "mam strasznie dużo pracy, już nie wyrabiam" ech odechciało mi się czegokolwiek... jak odrobił się z pracą była coś 23-24 sięgnął po książkę.. więc tak na prawdę przez te dni rozmawialiśmy tyle co przez tel i na gmailu ech
dziś pojechał do Rzeszowa, zapowiedział że wróci koło 22.. i zapytał czy dam sobie radę, a ja 'no jakoś muszę, nie mam innego wyjścia'. a jutro na 2 dni jedzie do swoich rodziców, więc pewnie okazja aby zamienić trochę więcej słów będzie w sobotę wieczorem
i tak jak tu pisałyście, szpital to jest niezły kopniak dla faceta... tak było w poprzedniej ciąży jak wylądowałam na patologii, a teraz że prosiłam aby jak to tylko możliwe mnie nie kłaść, bo co z synkiem... to mąż uważa że jest wszystko super... fakt nie powiem, bo jak jest to coś posprząta, ugotuje, zajmie się synkiem, tylko że jego jest takkkkkkk mało... a najbardziej mi jest przykro że zero zainteresowania moją osobą
a tak bardzo potrzebuję bliskości a on wręcz się oddala... no to się znowu wyżaliłam, popłakałam ech
CzaryMary, Ida lubią tę wiadomość
-
Przepraszam, że marudzę ale muszę się pożalić... No tak się dzisiaj źle czuje że szok
baardzo ale to baardzo boli mnie głowa. Wzięłam paracetamol - nie pomógł, po jakimś czasie drugi ale to też nic nie dało. Wiszę na ciśnieniomierzu bo to taki ból w skroniach, czole i oczach co mi się z wysokim ciśnieniem kojarzy ale idealne... Aż mi niedobrze się zrobiło, jakieś dreszcze przechodzą... Co się ze mną dzieje?
-
Ida to dobrze ze lekarze na sile nie chca zatrzymac Franka w brzuchu z tym rytmem serduszka jednak lepiej ze cesarka. Franek to duzy chlopak juz wiec mozesz byc spokojna.. duzo zdrowia dla malego obyscie szybko mogli razem opuscic szpital. Trzymam mocno kciuki i daj znac co u was!
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny