Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Justinka my chyba w ciazy przez te hormony tak mamy ja jak sie zastanawię to wydaje mi sie ze on jak zwykle sie zachowuje a teraz nas to drażni najnormalnie w świecie, tak mi się wydaje, twojemu też przejdzie jak luzniej w pracy będzie itd.
A co fakt to fakt jak opcja szpitala to oni front zmieniaja od razu myślą że jak kobieta się nie użala na swój los całymi dniami to jest ok.Justinka lubi tę wiadomość
-
Anka wózek 3 w 1 za 300 zl i to jeszcze XL. Jak zadbany to bajka
A poza tym z pewnego źródła, bo od koleżanki
A na allegro widziałam takie zapinane na suwak nakładki na zniszczone rączki wózka. Może coś znajdziesz
Byly też nowe wkłady, materacyki, żeby używany wózek sobie odnowić i odświeżyć
-
nick nieaktualnyIDA będzie dobrze musisz, jeśli decyzja o cc została podjęta tak nagle tzn. że są bezwzględne wskazania. Poza tym to 35t2d, Franio jest duży, sterydy dostał i świetnie sobie poradzi. Jestem z Tobą i trzymam mocno kciuki! Daj znać czy zastępca ordynatora potwierdził decyzję.
Jak czytam o zagrywkach Waszych mężów, to mam ochotę kupić mojemu kwiaty (oczywiście za pośrednictwem kwiaciarni internetowej, bo z domu nie wyłażę).
Pracuje po 12h, czasem przyjdzie po 10h i te 2h nadrabia w domu, żebym już nie siedziała sama i czuła jego obecność. Sprząta (tak jak umie, ale idzie mu coraz lepie, mówię co mógłby poprawić następnym razem), robi zakupy, przytula, masuje plecy. Nie mogę mu absolutnie nic zarzucić. Mieliśmy małą sprzeczkę, jak czasami potrafił sobie kilka tyg temu po powrocie o 19 dla rozluźnienia puścić gierkę na komórce i godzinę w nią stukać, a do mnie ani słowa. Trochę mu wtedy wygarnęłam, że praca, komórka, gierki, a ja na samym końcu, a mógłby ten czas poświęcić dla nas. Na drugi dzień była powtórka z rozrywki - wzięłam telefon i powiedziałam, że jeszcze raz i jego cudowny smartfon roztrzaskam w drobny mak. Od tamtej pory nie widziałam, żeby grał w to bardziewie, ptzynajmniej nie wtedy, kiedy jest "mój czas"lysinka, Fasia, misia83, Klaudia90, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustinka mój maż za każdym razem jak byłam w szpitalu się zmieniał na idealnego męża, i po powrocie ze szpitala trzymało go jeszcze. ja czasem mam myśli głupie ze chciałabym do szpitala trafić bo wtedy wstrząsnęłoby znów nim, aleeee te myśli szybko odchodzą bo przypominam sobie ze teraz ja jestem najważniejsza bo nosze mój skarb w sobie
a to ze mnie nie przytula czy nie moge mu się pożalić i wole się wypłakać jak nie widzi? Tak już jest i wiem ze nie raz w życiu będę musiała być twardsza niż jestem... Ale mowię-ja sama czuje ze hormony mi szaleją , wiec wole się do niego nie odzywać w pewnych sprawach , bo po co ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam się i ja!
Ida trzymam kciuki za Cienie i Franka, ale wierzę, że wszystko będzie z wami dobrzeTak jak wczoraj pisałam, my na tym etapie już w szpitalach jesteśmy traktowane jak okołoporodowe, a dzieciaczki są na tyle duże, że świetnie radzą sobie na zewnątrz
A i gratuluję kolejnych tygodni!!!
Mary mi się Iwo bardzo podoba, jeśli jeszcze piękni brzmi dla was z nazwiskiem, to wogóle już niczym bym się nie przejmowała.
Ja w nocy miałam kilka naprawdę bolesnych skurczy, a uświadomiłam sobie, że spakowana nie jestem, więc od rana piorę koszule szpitalne i wieczorem, najpóźniej jutro rano się pakuję!!!CzaryMary, Ida lubią tę wiadomość
-
no to ja chyba tez powinnam mojemu kupic jakis prezent
... jak tak czytam jak zachowuja sie inni faceci to normalnie jest mi glupio z jakich powodow sie focham na mojego meza ...ale to przeciez nie ja , to progesteron ;P
A ja juz na zadnego kuriera nie czekam ech, chyba cos zamowieiwonka1077 lubi tę wiadomość
-
weronika86 wrote:masakra co? th do kiedy pracujesz? ja musze do konca..pewnie mi kurwa wody w pracy odejda buuuu
torbe woze ze soba i ciazowe papiry w razie wu...ze studia do szpitala mam 40min..najgorsze ze tylko ja mam prawko
Daj spokoj, nawet mi sie gadac o tym nie chce - bodra mnie napierdzielaja jak cholera tocze sie jak kaczka ale nie mam wyboru:((
Moglabym wczesniej pojsc ale to musialabym wzesniej wrocic - takze czego nie robi sie dla dzieciaczka...wole teraz sie przemeczyc i pozniej dluzej sie cieszyc maluszkiem:)
U mnie tez bardzo prawodpodobne ze moge w pracy urodzic hehe koncze kiedy bedzie w 38tyg+2 dni!! hehe tez prawie do konca
Codziennie mowie maluszkowi ty sie maly nie waz wyjsc w pracy...
Ty jestes jeszcze chora - i wiem jak to jest bo mialam to samo tydzien temu - pochorowalam w domu 4 dni i pozniej do pracy jeszcze z kaszlem:( ale jakbym zostala dluzej na chorobowym to mogliby mnie wyslac na przymusowy maciezynki://///- zajebiscie nie??
Takze tu mamuski w Polsce maja lepiej i chyba lepsza opieke ginekologiczno-poloznicza, nie wiem czy lepsze warunki w trakcie porodu.. -
Aguś86 wrote:Anka wózek 3 w 1 za 300 zl i to jeszcze XL. Jak zadbany to bajka
A poza tym z pewnego źródła, bo od koleżanki
A na allegro widziałam takie zapinane na suwak nakładki na zniszczone rączki wózka. Może coś znajdziesz
Byly też nowe wkłady, materacyki, żeby używany wózek sobie odnowić i odświeżyć
Musze poszukać cos na tą rączkę bo to jedyne miejsce po którym widać użycie. Takie wózki używane są po 800-1000zł wiec trochę zaoszczedzilismywłaśnie wszystko biorę do prania.
Aguś86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a ja chalupke ogarnać, rozpalic w piecu, sie ogarnać znaczy umalowac i włosy wyprostować bo po 14 jedziemy do tej kliniki na wizyte
zobacze mojego kręciołka
będe podczytywać bo sie tu tyle dzieje ze nie sposób was na chwilę zostawić bo zaraz rodzicieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 10:51
KasiaKwiatek, sylvia007, CzaryMary, Aguś86, Justinka, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
Oj tam, ja wiem, że o imionach się nie dyskutuje i że to wybór rodziców, ale kurczę, niech chociaż ludzkie są.
Iwo, niespotykane ale fajne, kojarzy mi się że zbuntowanym aniołem.Tosia, bardzo ładne i coraz częściej spotykane, Jagoda to już w ogóle super mi się podoba, no ale kurczę znajoma przyjaciółki dała ns imię, uwaga, uwaga, BASTER. Czy to w ogóle jest w kalendarzu? no kurczę. myślałam że pekne bo przyjaciolki pies się tak nazywa.
ale tak jak mówicie, do każdego imienia można jakieś głupie rymy dac albo może się źle kojarzyc.
Gosha, no weź, jakie regularne skurcze. Bez jaj.
Ida, jutro mogą cię ciąć? Oz kurde, co to się porobilo.
Klaudia, ech, te hormony. A mąż co, zamiast przytulić to jeszcze spać osobno poszedł, no niezły.
Iwonka, mi też się długo filmik na fejsie przetwarzal.
A chusteczki mam z domola, do ciemnych rzeczy daje dwie i dają radę. I sa niedrogie.
Justinka, ja zawsze mówię, że faceci to jest inny gatunek i do nich trzeba walić prosto z mostu i czasem zignorować i przeczekac. Oni nas nigdy nie zrozumieją do końca.
Jestem po badaniu. Szyjka ma 21 mm i jestem dobrej myśli.lekarz powiedział, że nawet gdybym za kilka dni urodziła to maluch sobie świetnie poradzi. Ale że równie dobrze mogę spokojnie donosic do terminu.
Aaaaa, idę do domu!Bambi85, iwonka1077, lysinka, Rudzia, KasiaKwiatek, liloe, adk_1989, Aguś86, Justinka, Eweliśka, Fasia, MartaAlvi, misia83, Murraya, Gosha, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
sylvia007 wrote:Ja w nocy miałam kilka naprawdę bolesnych skurczy, a uświadomiłam sobie, że spakowana nie jestem, więc od rana piorę koszule szpitalne i wieczorem, najpóźniej jutro rano się pakuję!!!
Sylvia ale ty jestes zorganizowana, jestesmy na tym samy etapie a ja jeszcze nic spakowanego, mam wszystko ale wszystko w roznych katach.
Wczoraj kupilam dopiero maluszkowi pieluszki i husteczki.
Chyba dzis wezme sie za sobie i spakuje torbe.