X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniówki 2015 :)
Odpowiedz

Kwietniówki 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Y

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 22:40

    MartaAlvi, CzaryMary, natt, Aguś86, Gosha, mantissa, Fasia, Agusiek89 lubią tę wiadomość

  • Amy_ Autorytet
    Postów: 3375 6041

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martus powiem Ci ze te wiaderka to hit. Wielu lekarzy sie wypowiada bardzo pozytywnie. Mozesz sobie poszukac na necie filmiki instruktarzowe jak kapac. Mysle ze Natalka bedzie zachwycona :)

    lk80hku.png
    84pj0p2.png
  • iwonka1077 Autorytet
    Postów: 3732 2686

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MArta to fajnie zakupy zrobione , imprezka się udała to najwazniejsze :)

    Murraya zapomnialam pochwalic za brzusio, to przez lydke bo boli po tych cholernych skurczach.. :(

    Murraya lubi tę wiadomość

    Marcelek 3560,58 cm <3
    201504034562.png
    12.02.2014 [*]aniołek <3
  • MartaAlvi Autorytet
    Postów: 1242 2269

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy_ wrote:
    Martus powiem Ci ze te wiaderka to hit. Wielu lekarzy sie wypowiada bardzo pozytywnie. Mozesz sobie poszukac na necie filmiki instruktarzowe jak kapac. Mysle ze Natalka bedzie zachwycona :)

    Widziałm słodkie filmiki na YT. Teraz myślę, że bałabym się wsadzić malucha do tego wiaderka - może jak będzie trochę większe, ale nie takiego noworodeczka.. Może jak już się urodzi, to inaczej do tego podejdę. W końcu ja w życiu nie miałam noworodka na rękach! :P

    24.04.2014r. Zawsze będziemy Cię kochać Aniołku [*] 10tc
    fQ2H26U.jpgfQ2Hp2.png
  • iwonka1077 Autorytet
    Postów: 3732 2686

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wrote:
    Mantissa, współczuję. Po szpitalu na pewno jest trudno wrócić do normalności.
    W moim przypadku była :)taka panika z tym nagłym cc, że wszystko już w domu gotowe. Miałam prać i prasowac w marcu, a przez szpital wszystko leży już posegregowane, ułożone i pachnące. Mąż z teściową zrobili szybką akcję i w 2 dni dokonali niemal cudu- posprzatali mieszkanie po malowaniu, przygotowali ciuszki, a teściowa nawet pogrupowała je w zestawy, zamówili wózek, nawet w naszych ciuchach zrobili porządek. W poniedziałek, czyli jutro zaczyna się remont łazienki i potrwa tydzień. Po tym już naprawdę wwszystko będzie git. Może mnie nawet do domu puszczą? :)
    to super sporo ci odeszlo tobie by zeszlo dlugo bo na raty bo w naszym stanie szybko się niestety nic nie da a tak masz z głowy :) super :) wrocisz sobie na ogarniete mieszkanko i będziesz sie cieszyc wyremontowana lazieneczka :)
    a w szpitalu to juzmachnij te 2 zl albo na wiecej godzin wez ta tv to bardziej sie oplaca, a dzis niedziele to i odiwedzajacych bedziesz sporo miala pewnie, najwazniejsze ze dobrze się czujesz i juz :)

    Ida lubi tę wiadomość

    Marcelek 3560,58 cm <3
    201504034562.png
    12.02.2014 [*]aniołek <3
  • Amy_ Autorytet
    Postów: 3375 6041

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaAlvi wrote:
    Widziałm słodkie filmiki na YT. Teraz myślę, że bałabym się wsadzić malucha do tego wiaderka - może jak będzie trochę większe, ale nie takiego noworodeczka.. Może jak już się urodzi, to inaczej do tego podejdę. W końcu ja w życiu nie miałam noworodka na rękach! :P
    Boze ja tez nie mialam. Napaja mnie to obawa :P nie wyobrazam sobie w kilka godzi stac sie matka na pelny etat. Nie wiem jak to bedzie po urodzeniu... przeciez oni mi dadza Olka po porodzie do sali bede musiala juz wszystko robic kolo niego :P aaaaaaaa!!!!!!!! Niech on se siedzi w brzuchu :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 10:51

    iwonka1077, MartaAlvi, mantissa lubią tę wiadomość

    lk80hku.png
    84pj0p2.png
  • Murraya Autorytet
    Postów: 808 1835

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 18:11

    82do3e5ebme2hhhv.png
    bajj0tsd343aweuc.png
  • iwonka1077 Autorytet
    Postów: 3732 2686

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra lece moje dzieci ogarnac z góry bo sie bawia w pizamach a sniadanie jeszcze nie jedli...
    Milej niedzieli wam życzę, bez porodów, trzymamy nogi zacisniete i byle do kwietnia, w końcu my kwietniówki w marcu nie rodzimy :O

    mimka84 lubi tę wiadomość

    Marcelek 3560,58 cm <3
    201504034562.png
    12.02.2014 [*]aniołek <3
  • iwonka1077 Autorytet
    Postów: 3732 2686

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy dasz rade sama sie zdziwisz jak z łatwościa wezmiesz pierwszy raz na rece i sama bedziesz chiala kapac bez niczyjej pomocy :) to sie nazywa instynkt który przez ciążę cię ciwczy na to nowe doswiadczenie :)

    Amy_ lubi tę wiadomość

    Marcelek 3560,58 cm <3
    201504034562.png
    12.02.2014 [*]aniołek <3
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    R

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 22:41

  • Amy_ Autorytet
    Postów: 3375 6041

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wrote:
    Amy, mam 2 książki i całą stertę bzdurnych gazet. Na nudę nic nie pomaga czasem, bo ileż można leżeć w łóżku. Staram się chodzić po korytarzu, ale raz położona powiedziała żebym więcej odpoczywała. Nie wiem jak jeszcze więcej można odpoczywać :P
    Heheh no to lezenie tez wspominam kiepsko.. dupa boli biodra bola wszystko boli :P

    lk80hku.png
    84pj0p2.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Y

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 22:41

    iwonka1077 lubi tę wiadomość

  • Murraya Autorytet
    Postów: 808 1835

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 18:11

    Amy_, MartaAlvi lubią tę wiadomość

    82do3e5ebme2hhhv.png
    bajj0tsd343aweuc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nigdy nie miałam noworodka ludzkiego na rękach :D kocie i psie, mysie nawet tak :D

    CzaryMary, Amy_, MartaAlvi, Gosha, Fasia lubią tę wiadomość

  • Amy_ Autorytet
    Postów: 3375 6041

    Wysłany: 1 marca 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwonka1077 wrote:
    Amy dasz rade sama sie zdziwisz jak z łatwościa wezmiesz pierwszy raz na rece i sama bedziesz chiala kapac bez niczyjej pomocy :) to sie nazywa instynkt który przez ciążę cię ciwczy na to nowe doswiadczenie :)
    Mam nadzieje ze bedzie wlasnie tak jak piszesz :)

    iwonka1077 lubi tę wiadomość

    lk80hku.png
    84pj0p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba dziś umrę. Zasnęłam po 6 jak już mąż poszedł do pracy a po 9 obudził mnie bolesny skurcz znów zaczynający się od krzyża i już pospane.
    Co za dzień. Coś czuję, że dziś będzie jajecznica na obiad bo na więcej nie mam siły. Do dupy.

  • Aguś86 Autorytet
    Postów: 3483 3834

    Wysłany: 1 marca 2015, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie miałam dziecka na rękach zanim urodziłam Zuzię, a wszystko przyszło samo. Fakt na początku trochę nieporadnie szło mi przewijanie i ubieranie, ale kwestia wprawy. I tak nic nie przebije mamy dzidzi, która na sali leżała w łóżeczku obok Zuzi. Ubrała zupełnie odwrotnie pieluche tak, że zapięcia były z tyłu :P Jak sobie poszła i później kolejny raz przewijała pielęgniarka to się nieźle naśmiała :P Mówiła, że takie akcje to raczej tatusiom się zdarzają :D

    Gosha, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość

    38+3 2740 g 49 cm
    dqpr9vvjb3vzii2s.png
    3i498ribi6hvdiar.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 1 marca 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam noworodka na rękach raz... I też mnie to trochę przeraża ale damy sobie radę! :)

    A ja robię gofry :) O!

    Amy_ lubi tę wiadomość

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Murraya Autorytet
    Postów: 808 1835

    Wysłany: 1 marca 2015, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 18:11

    82do3e5ebme2hhhv.png
    bajj0tsd343aweuc.png
  • Gosha Autorytet
    Postów: 1817 4623

    Wysłany: 1 marca 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WERONIKA pytałaś o mojego pierworodnego. Otóż jego zadko cos bierze a teraz 5 dzień sie gorączka utrzymuje i to nie niska bo 39 st. Z nim to jest duuuży problem bo przez to jaki jest nie chce przyjmować żadnych leków, wrecz sie panicznie boi. Jak był mniejszy to metoda na sile, strzykawka sie wcisnęło prosto do gardełka i juz, płaczu przy tym nie miara jego i mojego. A teraz chłop 9 lat, nie utrzymasz... :( przy schorzeniu takim jak on ma jest to bardzo częste, bo takie dzieci na ogol boja sie ingerencji w swoj organizm. Kilka razy skończyło sie szpitalem, teraz wydaje sie ze jest z dnia na dzień lepiej... Czekamy cierpliwie :)

    uwo9lqxwoe8jis8o.png

    f2wll6d8jif5zy9b.png
‹‹ 3159 3160 3161 3162 3163 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ