Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aguś86 wrote:Nasz jest III stopień. Ratują skrajne wczesniaki z granicy przezywalnosci. Przy II stopniu chyba można rodzic od 34 tc.
To tak między innymi o tym II stopniu :
- noworodkami urodzonymi w ciężkiej zamartwicy, które uzyskały od 0-3 pkt. Apgar w 1 min życia, 5 pkt w 5 min życia,
- noworodkami urodzonymi przed 35 tygodniem ciaży,
- noworodkami z masą urodzeniową ciała < 2600g,
Mój szpital jako jedyny w całym województwie posiada III stopień, dlatego moja doktor mówiła, że mam rodzić u siebie. Natomiast teraz jak już jutro zaczynam 34tc cxzyli jest szansa, że dobrnę jeszcze kilka tygodni to już taka stanowcza nie była i mówiła, że zobaczymy jak długo w tej ciąży pobędę i wtedy ewentualnie jej szpital -
Ja to musze urodzić zanim wszystkie etapy gier Kinga przejdę... Bo w cukierkach to mi sie zaraz plansze skończą
i co ja bym potem robiła... Dalej fetyszowsko ciuchy malucha wąchała bo mi sie wydaje ze juz dzieckiem pachną... Głupio
Amy_ lubi tę wiadomość
-
Gosha wrote:Ja to musze urodzić zanim wszystkie etapy gier Kinga przejdę... Bo w cukierkach to mi sie zaraz plansze skończą
i co ja bym potem robiła... Dalej fetyszowsko ciuchy malucha wąchała bo mi sie wydaje ze juz dzieckiem pachną... Głupio
hahahahahaha moim zmartwieniem ostatnio było, czy mi bateri wystarczy bo nie wiem czy na sali przedporowej będę mogla ładować telefonbo przecież non stop gram w cuksy
Bambi85, Gosha, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Bambi85 wrote:Fasia ty jutro konczysz 34 tc a nie zaczynasz. Ja z reszta też :p.
No niby tak ale ja sobie liczę tak jak mój suwaczek na dolena skierowaniu na jutro też mam wpisane - 34tc
w szpitalu też zawsze liczą te bieżące tygodnie. No ale racja - jutro 35tc - matkooooo robi się poważnie hihi
-
nick nieaktualnyMantissa trzymaj się, myślami jesteśmy z Tobą.
Ależ sytuacja może się szybko zmienić...
Ja dziś miałam gości, posiedziałam z nimi przy stole 3 godziny, wcześniej trochę posprzątałam w domu i szykowałam obiad...i masakrycznie mnie boli w okolicach szyjki... Mały się kręci jakby go coś w tyłek gryzło... Mam wrażenie, że zaraz wyjdzie dołemWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 22:06
-
nick nieaktualny