Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
weronika86 wrote:LWICA mialas wizyte z health visitor? przyszedl mi teraz list ze 13ego bede miala polozne w domu..niby odpowiedza na moje wszystmie oytania etc...ale wiem ze tez sorawdzaja warunki...ale juz pokoik bedzie zrobionynwiec gitara..szkoda tylko ze nie wiem o ktorej godzinie..bede musiala wolne wziac bo chca obojga rodzicow.
Werka nie miałam jeszcze; health VIsitora przychodzi 18marca...
To powiadasz ze bedzie pokoik chciała obejrzeć????? Ale nie gotowy bo maz chce go malować w wakacje jak bede u rodziców takze planuje byc z malcem w livingu pozatym mamy jedna łazienkę która jest na dole, takze wygodniej dla mnie...
Mi powiedziała ze chce mi opowiedzieć o serwisie i tyle. Napewno rozejrzy sie bo oni sa wyczuleni na Safeguarding tutaj.
Ale niektore pytania jakie chce mi zadać sa śmieszne - czy mam wsparcie meza, czy maz jest dobry, gdzie pracuje, czy mam kogoś bliskiego i masę prywatnych pytań... Kurczę na wstępie powiem jej ze jak mam problem to rozmawiam z mężem albo rodzina i nie potrzebuje jej do wypłukania...ale rozumie ze sa samotne kobitki ktore tego potrzebuje...
Koleżanka mi powiedziała ze tez do niej przyszła Zhealth Visitor po porodzie juz któryś raz i zaczęła do niej to jak życie u Zciegie i jak sprawy z mężem, to sie wkurzyła bo przyłazi zeby sobie pogadać a nie sprawdzić czy z dzieckiem jest ok a na pogaduchy po to ma przyjaciół...weronika86 lubi tę wiadomość
-
hwesta wrote:Ja zrobilam kisiel rabarbarowy taki do kubka i teraz zaluje, bo wolalabym budyn malinowy
Nie przepadam za kislami i budyniami -nie mam nic przeciwko w cieście czy w czymś innym ale tak samo to nie...
Ale smacznego) życzę
)
hwesta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo nieee...u nas to 3 kubełki muszą być
nas 4,dziewczyny szczypiorki a futrują że hoho, K też potrafi zjeść i też wracając z pracy ma kupić. A ja już nie mogę się doczekać
Ewelcia sobie wyobraziłam tych Twoich rozrabiaków... Mój jeden daje mi popalić jak wsadzi nogę pod żebra albo dupsztala wypchnie lub w płuca wjedzie... A dwóch takich...podziwiam
Lwica, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
KasiaKwiatek wrote:Mój jeden daje mi popalić jak wsadzi nogę pod żebra albo dupsztala wypchnie lub w płuca wjedzie... A dwóch takich...podziwiam
Kasia moj to samo -zwłaszcza ta dupusie wypycha hehe nie wiem co on tam chce zrobić czy sobie fikołka tylko dupka juz duża i nie da rady...
I ma czkawki non stop, twój tez?? Aż sie czasem boje ile on tam sobie hapie i jakiego tluscioszka przyjdzie mi rodzicKasiaKwiatek, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaaaaaa KFC! Dajcie chociaż kostkę polizac!
U mnie dziś pomidorowa i naleśniki z twarozkiem, truskawkami, malinami i czekoladą. Jak to mówi mój chłop - obiad biedaków bo bez mięcha.hwesta, Ewelcia, KasiaKwiatek, mimka84, Aguś86, Aguś86, Fasia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Ida, smutno tak pogodzić się z myślą cesarki i jeszcze ta niepewność co będzie jutro. Trzymaj się ciepło i bądź spokojna. Franek jest już prawie dorosły
Gosha, trzymam kciuki, mów co postanowią w szpitalu.
A synuś Mantissy jest przesłodki. Ja też mam takiego chłopczyka w brzuchu?Aż nie mogę uwierzyć.
I może też jestem dziwna, ale czekam podświadomie na "ten" moment.Ale jeszcze ze 2-3 tyg niech posiedzi w brzuszku Arturek.
mantissa, Ewelcia, KasiaKwiatek, Gosha, Agusiek89, weronika86 lubią tę wiadomość
-
hwesta wrote:Ostatnio mam faze na kisiel i budyn ... Mega faze.
a ja na kefir, taki kremowy z lidla, codziennie schodzą przynajmniej dwa ale budyniu tez bym zjadla juz nie mowiac o kfc, boshe przez Was zaraz obślinie ekran
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 16:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczynki!
Właśnie weszłam co by dalej nadrabiać (całe życie Was nadrabiam, jestem jeszcze na lutym) i co widzę na pierwsze stronie?! Mantissa ogromne gratulacje! super, że synek już taki duży i nie musi leżeć w inkubatorku
choć jak czytałam opis porodu to troszkę nogi mi zmiękły
Ja narazie w dwupaku, mam jeszcze wytrzymać CHOCIAŻ 2 tygodnie (zalecenie ginki).
Pewnie jak następnym razem coś naskrobię to już będę tulić synusia do piersi!
Pozdrawiam wszystkie! i nie rodzić przedwcześnie!! :*mantissa, CzaryMary, Bambi85, Ewelcia, Murraya, Justinka, KasiaKwiatek, haneczka, mimka84, Gosha, lysinka, Fasia, Agusiek89, weronika86, Nadzieja84 lubią tę wiadomość
-
Angela, ściągam laktatorem szpitalnym Medela, bo swoimi nie bardzo można, bo się czepiają ze muszą być sterylne. Napiszesz mi na priv jaki ty masz laktator? I co to za numerek podawalas?
Haneczka, obawiam się ze na karmi w szpitalu mogą krzywo patrzeć.ale przywieźli mi dziś herbatke bocianka. Zobaczę jak to cudo smakuje.
Adk, co za lekarze, brak słów normalnie. Tragedia. Naprawdę bardzo podziwiam, ze im nie wygarnelas. Ja zresztą pewnie bym się rozplakala od razu po wyjściu.
Dziewczyny, jak chcecie to któras może skopiować zdjęcie z fejsa i tu wrzucic. Ja nie dam rady przez tel.
Edit: o już shimmer wstawiła, dzięki.
Fasia, wybacz.Możecie mowic na mojego Julinek, żeby się nie mylilo.
Natt, obawiam się, ze mimo wszystko musisz urrodzic. Przykro mi.ale powiem wam ze nie spodziewałam się, ze skurcze porodowe mogą obejmowac głównie biodra.
Kurczę, Nadziejki coś nie widać.
Gosha, trzymam kciuki bylo ok, chociaż w takim przypadku naprawdę nie wiem czy nie bezpieczniej w szpitalu. Ale ja mam paranoje już.
Muraya, boska aplikacja na listę.Robotka na pewno ją zaakceptuje. :
CzaryMary, Murraya, KasiaKwiatek, haneczka, Gosha, Agusiek89, Nadzieja84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja wstane i zrobie to : http://pychaciasta.bloog.pl/id,334645525,title,Ciasto-z-kasza-manna-bez-pieczenia,index.html?smoybbtticaid=614711 no nie moge sie oprzec, nie jadlam z 20 lat... wiem ze nie powinnam bo cukier ale kawalek mi nie zaszkodzi ;P
-
nick nieaktualny
-
No właśnie też się stresuję Nadzieją.... mam nadzieję ze u niej wszytsko ok.
KasiaKwiatek dają mi popalić czasem jak jeden kpie drugiego ale już się przyzwyczaiłam. Jedyne do czego właśnie nie mogę przywyknąć to do tej wystającej stopyWydaje mi się że młody zmienił pozycję i ma plecy przy moim kręgosłupie i dlatego te syrki tak wystają :p
No i jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do zaypiania jeśli Oni nie śpią. Bo jak położe się na prawym boku to ten co leży po lewej stronie ściska tego po prawej i ten po prawej tak dziwnie drga. Jak się położe po lewej to sytuacja analogicznie odwrotna - zawsze się wtedy zastanawiam czy jeden drugiego nie przydusza... zazwyczaj czekam więc jak zasną i dopiero sama próbuję się położyć do spania - czassem niestety sporo to trwa
KasiaKwiatek, mimka84, Aguś86, Nadzieja84 lubią tę wiadomość