Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
IDa kurcze, przykro mi, ale mam wrazenie ze to zawieszenie jest dla Ciebie najbardziej meczace i stresujace dlatego mam nadzieje ze ktos tam w koncu podejmie meska decyzje, zrobią Ci tą cesarkę ( bo niestety chyba wszystko do tego zmierza) i odetchniesz z ulgą, a synek w ramionach wynagrodzi Ci to wszystko co teraz przezywasz. Przytulam mocno i trzmam kciuki.
CzaryMary, Ida, MartaAlvi, Gosha, Aguś86, Murraya, Angela89, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIda wrote:Ciśnienie bez zmian, przy mierzeniu się poryczałam. Położona ma dzwonić na blok porodowy czy będą mnie dzisiaj przekazywać. Nie wiadomo jaka będzie decyzja ale lekarz musi wiedzieć. Teraz ktg. Już naprawdę nie daję rady...
ehhh Idaale powiem Ci że maluszek jest już dojrzały. Na świecie poradzi sobie doskonale. W Twoim brzuszku już niekoniecznie jest mu dobrze - Twoj ciągły stres, wysokie ciśnienie.
-
nick nieaktualnyNo i przez Hwestę i jej kubełek wysłałam męża do mc'donalda po mc wrapa orientalnego, frytki i cheesburgera
dziś ostatni dzień kuponów.
Ja KFC nie lubię, bułki mi tam śmierdzą trochę, a po panierce zawsze było mi ciężko na żołądku
Anka mąż nie może poprasować? Mój już sprząta, gotuje i prasuje. Nie narzeka, wie jaka jest sytuacja. Ja bym jednak leżała na Twoim miejscu, ale jak tam wolisz.
Shimmer ja też po depilacji żyletką mam zapalenia mieszków włosowych, dlatego pojadę Bożenę trymerem na poród, to już postanowione. On zostawia takie 0,5mm włoski, ale chociaż nie będę wyglądała, jakby mi ktoś petardę do gaci włożył. U mnie chyba jest uczulenie na nikiel, bo ja źle na maszynki do golenia reaguję. Nogi jadę maszynką elektryczną męża (on używa od święta) na sucho, na siedząco na łóżku co 2-3 dzień i zero podrażnień. Do szpitala też wezmę, jakby nam się pobyt przedłużył (co u mnie też jest dość realne) to mi mąż nogi przejedzie, żebym jak sarenka nie wyglądała.mimka84, Aguś86, Bambi85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyanka a z tym prasowaniem to ja nie żartuje. niby głupie machanie żelazkiem ale też trochę waży, więc musisz napiąc delikatnie mięśnie brzucha żeby je podnieść. Zrobisz jak uważasz, ale ja bym w takiej sytuacji leżała plackiem.
Bambi85, Aguś86, mantissa lubią tę wiadomość
-
IDA nie ma co płakać to dla twojego zdrowia i synka. Pomysł ze bedziesz trzymać waszego małego pultasnego, rozowiutkiego synusia
)
Pozatym nie bedzie tak zle, szybko dojdziesz do siebie.zadna tragedia jak trzeba to trzeba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 17:56
mantissa lubi tę wiadomość