Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ewelcia wrote:Uchhh Justynka jaki wywód! Dokładnie tak!
no nic idę się ogarnąć i będę medytować wieczorem
-
nick nieaktualnyNY stres niepotrzebny
tak - jesteś w 37 tygodniu, a raczej wczoraj go zaczęłaś (podobnie zresztą jak ja). A dokładniej rzecz ujmując w 36tygodniu +1 dzień. Jak napisałaś, że jesteś w 37tyg i 1 dniu myślałam, że Ci się suwaczek zawiesił (co się u nas zdarza często w suwaczkach z fajnamama), a to tylko kwestia interpretacji jak się okazuje
-
Angela89 wrote:Myślisz ?
Kurdę lepiej nie bo się kobita zdenerwuje a w ciąży to nie wskazane
może Ktoś Ci będzie chciał wytłumaczyć
a jak nie to poczekaj, ja jak urodzę to zapytam
Anka1501 lubi tę wiadomość
-
Eweliśka wrote:Amy jak stoi sprawa z wózkiem?
Mój mąż mówiąc delikatnie wkurw.. się już na moje niezdecydowanie i oznajmił mi wczoraj że wózek zamówiony wpłacił zaliczke:P także się problem rozwiązał.
No i super, facet to jednak facetEweliśka lubi tę wiadomość
-
Przepraszam dziewczyny, źle mi z tym strasznie, ale nie jestem w stanie nadrabiać. Ale naprawdę chcę wiedzieć co u was. Może któraś z was mogłaby w miarę możliwości ważne niusy na maila przysylac? Zebym jakiegos porodu nie przegapila czasem. Zaglądać oczywiście dalej będę, ale dopóki jestem w szpitalu na tel, to ciezko więcej niż kilka ston. Mój mail: [email protected]
U nas średnio, dalej naswietlanie pod ubranko, maly dalej spada z wagi, dziś 2580 czyli stracił już 200 g. Lekarz mówi, ze musi pić przynajmniej 25 ml, a nie ma apetytu. I dalej nie ssie. Już nie wiem co robić, obwiniam siebie, ze coś źle robię, bo zam,iast ssac odpycha cyca.+ i martwię się, bo ciągle śpi i rzadko oczka otwiera. A przez to, ze nie dojada, jeszcze mi go na salę nie przywiozą. ;(
Na szczęście mleko leci, TZ musi kupić pojemniki do mrozenia, żeby się nie zmarnował. I powiem wam ze ból piersi w ciąży jest niczym w porownaniu do tego po porodzie. Zasnąć ciezko bo tkliwe są i ciężkie. Nigdy takich wielkich nie miałam. Naprawdę, z moim małym B współczuję wam wielkorozmiarowym.
Ale żeby nie byli tak pesymistycznie dziś usłyszałam ze Julek urodę ma po mamie.i cieszę się robocia, se kody się przydały. Ja też muszę jechać, tylko kiedy...
Liwi, właśnie przeczytałam wyrazy współczucia od dziewczyn. Tak strasznie mi przykro, zwlaszcza ze sama kilka lat temu stracilam mamę i wiem jak to boli. Nie będę pocieszac no w takiej sytuacji naprawdę słowa mało pomagają. Postaraj się jakoś trzymac dla malenstwa.
-
nick nieaktualnyMantiss ja 4 dnia miałam nawał, cycki bolały nie miłosiernie - rob sobie kompresy zimne po odciągnięciu i kładź bitą kapustę to pomaga. Ja już piersi w ogóle nie czuje. Delikatne takie mrowienie co jakiś czas ale nie jest źle. A uwierz mam cyca
Głowa do góry.
Co do oczków moja mała też je bardzo mało otwiera wydaje mi się że jest jeszcze mała i więcej śpi.
I pamiętaj nie robisz nic źle !Anka1501, KasiaKwiatek, maggie86, mantissa, Murraya, Gosha, lysinka, Agusiek89 lubią tę wiadomość
-
Mantissa Julinek zacznie ssać spokojnie
A z butelki pije jak odciagniesz? U mnie co 3h karmili na oddziale z tym ze akurat Zuzie tylko butelka, bo chcieli wiedzieć ile wypija. Ja tylko odciagalam, opisywalam i co 3h szykowali jej porcyjke. A ze spaniem to chyba normalne. Ona się tylko budziła na jedzenie. Było przewijanie, mleczko, odbijanie i znowu spala.
-
nick nieaktualny
-
mantissa wrote:Przepraszam dziewczyny, źle mi z tym strasznie, ale nie jestem w stanie nadrabiać. Ale naprawdę chcę wiedzieć co u was. Może któraś z was mogłaby w miarę możliwości ważne niusy na maila przysylac? Zebym jakiegos porodu nie przegapila czasem. Zaglądać oczywiście dalej będę, ale dopóki jestem w szpitalu na tel, to ciezko więcej niż kilka ston. Mój mail: [email protected]
U nas średnio, dalej naswietlanie pod ubranko, maly dalej spada z wagi, dziś 2580 czyli stracił już 200 g. Lekarz mówi, ze musi pić przynajmniej 25 ml, a nie ma apetytu. I dalej nie ssie. Już nie wiem co robić, obwiniam siebie, ze coś źle robię, bo zam,iast ssac odpycha cyca.+ i martwię się, bo ciągle śpi i rzadko oczka otwiera. A przez to, ze nie dojada, jeszcze mi go na salę nie przywiozą. ;(
Na szczęście mleko leci, TZ musi kupić pojemniki do mrozenia, żeby się nie zmarnował. I powiem wam ze ból piersi w ciąży jest niczym w porownaniu do tego po porodzie. Zasnąć ciezko bo tkliwe są i ciężkie. Nigdy takich wielkich nie miałam. Naprawdę, z moim małym B współczuję wam wielkorozmiarowym.
Ale żeby nie byli tak pesymistycznie dziś usłyszałam ze Julek urodę ma po mamie.i cieszę się robocia, se kody się przydały. Ja też muszę jechać, tylko kiedy...
Liwi, właśnie przeczytałam wyrazy współczucia od dziewczyn. Tak strasznie mi przykro, zwlaszcza ze sama kilka lat temu stracilam mamę i wiem jak to boli. Nie będę pocieszac no w takiej sytuacji naprawdę słowa mało pomagają. Postaraj się jakoś trzymac dla malenstwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 11:24
-
nick nieaktualnyMantissa malutki musi się wdrożyć w system a potem będzie już tylko lepiej, jak pamiętam dzieci moich braci to na początku też wiecznie spały a żółtaczka szybko przejdzie. W jakim szpitalu jesteś, Ty miałaś na Karowej rodzić?? pytam bo ciągle się zastanawiam
-
hello . dzisiaj chyba zły dzien bede miala jakos tak czuje.
LIWI najszczersze wyrazy wspolczucia, trzymaj sie tam jakos, dziewczyny maja racje,jakies uspokajacze by sie przydaly, relanium dobra rzecz i wyciszy ew. skurcze .
MARY super brzuszek. Ja wczoraj stwierdzialm, ze to lustro na nowej szafie ma wlasciwosci powiekszajacy chyba...tragedia, chyba je zakleje. Czemu ja tak wygladam
ANKA dobrze ze nadal w domu w dwupaku to lezymy....
Cos tam jeszcze Bambi miala wiedziec ale nia pamietam co... boli mnie glowa.Ktos podpowie ? Ide zrobic szybkie ciasto, bo dzisiaj albo jutro odwiedzi mnie przyjaciolka, zrobie takie bez pieczenia zeby znowu nie spitolic. -
nick nieaktualny