Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny, u mnie szal z przygotowaniami do slubu. Cwiczymy pierwszy taniec, robimy naklejki na wodke, musimy dokupic piwa i wina i jeszcze sporo pracy przed nami. Wczoraj tylko widzialam ze misia sie cos pytala wiec odpowiadam:
misia83 wrote:Psotka, a tak z innej beczki. Dobrze pamiętam, że Ty pod koniec przyszłego roku chcesz jechać z dzieckiem do Azji? Nie boisz się? Też mi się marzy taki wyjazd w przyszłym roku, ale jak mówie o Tym znajomy to patrzą na mnie jak na kretynkę.
Tak, chcemy jechac gdzies na 2-4 miesiecy i bedzie to prawdopodobnie kierunek na wschod. We wrzesniu lub pazdzierniku moze do Iranu a potem np do Tajlandii, Kambodzy, moze Birmy. Bylismy juz w tych Azjatyckich krajach i wiemy ze jest bezpiecznie, jesli chodzi o ludzi. W Birmie dzieci sie fantastycznie traktuje i bardzo je lubi tak kobiety jak i mezczyzni.
Najbardziej mnie martwi to ze nie bede mogla wszystkiego jesc ze wzgledu na karmienie a to wielka szkoda w Azji, zwlaszcza w Tajlandii.
Na choroby jestesmy zaszczepieni prawie wszystkie lacznie ze wscieklizna i japonskim zapaleniem mozgu, ostatnio byly odnawiane w lutym wiec beda jeszcze wazne, najwyzej na tyfus sie jeszcze doszczepie i cholere.
No i tu dochodzimy do waznego tematu chorob. Nie wiem dokladnie od ilu miesiecy mozna na jakie choroby szczepic niemowlaki ale napewno na WZW A i B a do tego tyfus to raczej podstawa. Na malarie czy denge nie ma szczepionki i poprostu nalezy sie chronic przed komarami i jechac w porze suchej kiedy ich praktycznei nei ma a jak sa to nie te malaryczne. Bede musiala troche bardziej uwazac na to co jem. Mi sie zdazylo tylko raz ostre zatrucie, w Birmie, myslalam, ze zejde z tego swiata (nie z bolu a z odwodnienia bo taka sra... mialam, koszmar, najgorsza noc w zyciu bo...w nocnym autokarze bez kibla (sic!)). W takich wypadkach trzeba miec poprostu wyjsci eawaryjne czyli butle z mlekiem. Poza tym do Singapuru jest rzut beretem (2,5h z Bangkou) a tam jest opieka zdrowotna na najwyzszym swiatowym poziomie. Zreszta w Tajlandia to tez cywilizowany kraj i szpitale nie sa gorsze niz u nas.
Mysle, ze nasi rodzice tez beda sie pukac w glowe i zamartwiac ale oni sa poprostu nie przyzwyczajeni i wyobrazaja sobie niewiadomo co, ze tam w ludzie na ulicach umieraja na Ebole a ludzie w drewnianych chatkach tylko mieszlaja bez pradu i wody. Tesciom jak jechalismy autem do Gruzji nic nie powiedzielismy bo by z nerwow wysiedli myslac ciagle ze pewnei gdzies nas w jakiejs Osetii ustrzela
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 14:52
-
Rudzia wrote:Ja mysle ze bedzie syn chociaz coreczke bym chciala
biore co mi dadza heh
ciuszki mi sie spodobaly poprostu najwyzej sprzedam jak bedzie syn
Co do listy wyprawkowej to ja wam gdzieś po niedzieli mogę napisać taką jaką nam dyktowała położna w szkole rodzenia. -
nick nieaktualny
-
A mi się dzisiaj śniło, że urodziłam dziewczynkę, była taka śliczna i miała blond włoski, spacerował z nią w wozeczku. Pierwszy fajny sen od kilku tygodni. Mój mąż stwierdził, że jak śniła mi się córka to będzie syn
-
Ja za to od poczatku ciazy mam problem z miesem. Kielbas zadnych ani szynek nie ruszam, rano bula z nutella albo dzemem, to samo wieczorem, alno zupa wéwentualnie. Na obiad jadam mieso ale nie zawsze, czasem nie mam tez ochoty. Ale wyniki krwi super, zelazo tez.
Zaparc nie mam. Wrecz powiedzialabym ze na odwrot jesli juz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 17:36
-
misia83 wrote:Ja też się nie boję jechać. Chciałam jednak poznać opinię innej osoby, która również sporo podróżowała. Chodziło mi o to czy ja jestem taka lekkomyślna jak myślą inni, czy chodzi o wyobrażenie ludzi o krajach których nie widzieli. Ja myślałam, żeby jechać nie wcześniej jak przełom października i listopada, jak młody skończy pół roku.
To znaczy wiesz to nie jest tak ze nie mam obaw ale wynikaja one z tego, ze poprostu nie wiem jak to jest miec niemowlaka.
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:To znaczy wiesz to nie jest tak ze nie mam obaw ale wynikaja one z tego, ze poprostu nie wiem jak to jest miec niemowlaka
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 18:08
-
Hej słoneczka
Ja dzisiaj ledwo zipie. Albo rozłazi mi się miednica i bol mam od kręgosłupa albo złapał mnie ból korzonków. Umieram dzisiaj z bólu. Nie mogę chodzić schylić się ani przekręcić. JAk usiądę to siedzę ale wstać to już nie mogę. Brzuch mi strasznie znów wywaliło , spodnie ciążowe to obowiązek już.
Co do wyprawki , to wyłożyłam już worki z ciuchami , żebym później ich nie szukała. Dalszą część wyprawki będę robiła powoli. Z takich większych zakupów to muszę kupić sobie szafke z przewijakiem. Z Marcelim jej nie miałam i przewijałam go na stoliku. Mój kręgosłup wołał o pomste do nieba. Teraz te 400 zł na to poświęcę. I obowiązkowo wcześniej przygotuje sobię torbę do szpitala tak żeby była pod ręką w razie czego.KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPsotkaKotka wrote:Ja za to od poczatku ciazy mam problem z miesem. Kielbas zadnych ani szynek nie ruszam, rano bula z nutella albo dzemem, to samo wieczorem, alno zupa wéwentualnie. Na obiad jadam mieso ale nie zawsze, czasem nie mam tez ochoty. Ale wyniki krwi super, zelazo tez.
Zaparc nie mam. Wrecz powiedzialabym ze na odwrot jesli juz.nutelle tez jem
szynki nie jem nie mogę coś .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 18:40
-
Krysti wrote:A umnie było tak ze szynkę jadłam i kiełbasę a teraz jem chleb z dżemem i pije ciepłe mleko
nutelle tez jem
szynki nie jem nie mogę coś .
Krysti, misia83 lubią tę wiadomość
-
Co do mięsa to mnie jakoś od kurczaka odrzuciło, śmierdzi mi
Słodyczy nie jem wcale. kiedyś uwielbiałam. tabliczkę czekolady mogłam zjeść na raz, a teraz ? jedna kostka to za dużo
U mnie za to królują kanapki z serkiem i pomidoramiśrednio 4-5 razy dziennie od 2 miesięcy
szaleństwo
-
Dziewczyny, dostałam w końcu skierowanie od mojej gin na badanie na toxo, hiv, różyczkę, wzw typu b. Jako że chodzę do niej prywatnie to i badania są płatne. Po podliczeniu ok. 210zł. Wizytę u niej mam 30 października, ale udało mi się umówić do innego lekarza na NFZ na 20 października. Myślicie, że jak mu powiem szczerze, a raczej poproszę o skierowanie na te wszystkie badania żebym nie musiała za nie płacić to się zgodzi ?
-
nick nieaktualnysylvia007 wrote:To ja przez cały ten tydzień jem minimum 2 razy dziennie paste z białego sera, z pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką i szczypiorkiem.
a jak pomyśle o jakimś steku czy Wołominie mdli mnie zaraz .
-
nick nieaktualnyFasia wrote:Dziewczyny, dostałam w końcu skierowanie od mojej gin na badanie na toxo, hiv, różyczkę, wzw typu b. Jako że chodzę do niej prywatnie to i badania są płatne. Po podliczeniu ok. 210zł. Wizytę u niej mam 30 października, ale udało mi się umówić do innego lekarza na NFZ na 20 października. Myślicie, że jak mu powiem szczerze, a raczej poproszę o skierowanie na te wszystkie badania żebym nie musiała za nie płacić to się zgodzi ?
-
nick nieaktualnyRudzia wrote:Mnie tez odrzuciło od kurczaka i ryb niestety ;/ smierdza mi strasznie..
Wlasnie zauwazylam po prawej i lewej stronie brzucha splot niebieskich żył..lewa strona nadal boli nawet bardziej i prawa zaczela.. mysle ze to wlasnie rozciaga mi sie wszystko moze nawet brzuch wysadza bo juz w sumie czas by byl na tona bokach