Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
adk_1989 wrote:Dobry wieczór mamuśki!
My dzisiaj prawie cały dzień na działce, ja w słońcu się wygrzewałam a moja mam z mężem porządkowali. Na obiad zaserwowaliśmy sobie pierwszego w sezonie grillano cudownie po prostu!
Sylvia mam nadzieję że to wszystko będzie jednak z dzidzią w porządku! W zasadzie jestem tego pewna :*
A u mnie jakieś dziwne uczucia i odczucia. Przez ostatnie parę dni jakoś taka byłam "pogodzona", gotowa do porodu, spokojna. Tak było mi błogo. Ale tak sobie teraz leżę i cholera zaczyna mnie chyba ogarniać jakaś panika. Normalnie sciska mnie w klatce piersiowej, maluszek też się ode mnie zaczął się chyba stresować i odczuwa mój niepokój bo rusza sie dosyć nerwowo co dodatkowo potęguje mój stres. Strach jakiś mnie ogarnia. No płakać normalnie zaraz chyba będę... Nie wiem co się ze mną dziejeze skrajności w skrajność... Też tak macie? Jeszcze mi się po nocach śnią złe rzeczy... Niestety to chyba zasługa forum bo skąd bym inaczej wytrzasnęła koszmar o płaskim zapisie ktg? Nie wiem czy nie będę musiała sobie odpuścić na chwilę...
co do zapisu ktg to chyba moja wina, więc przepraszam Cię, że Cię zestresowałam ! Ją z kolei ostatnio mam sny, że rodzę, a akcja wogóle nie postepuje
-
adk_1989 wrote:Dobry wieczór mamuśki!
My dzisiaj prawie cały dzień na działce, ja w słońcu się wygrzewałam a moja mam z mężem porządkowali. Na obiad zaserwowaliśmy sobie pierwszego w sezonie grillano cudownie po prostu!
Sylvia mam nadzieję że to wszystko będzie jednak z dzidzią w porządku! W zasadzie jestem tego pewna :*
A u mnie jakieś dziwne uczucia i odczucia. Przez ostatnie parę dni jakoś taka byłam "pogodzona", gotowa do porodu, spokojna. Tak było mi błogo. Ale tak sobie teraz leżę i cholera zaczyna mnie chyba ogarniać jakaś panika. Normalnie sciska mnie w klatce piersiowej, maluszek też się ode mnie zaczął się chyba stresować i odczuwa mój niepokój bo rusza sie dosyć nerwowo co dodatkowo potęguje mój stres. Strach jakiś mnie ogarnia. No płakać normalnie zaraz chyba będę... Nie wiem co się ze mną dziejeze skrajności w skrajność... Też tak macie? Jeszcze mi się po nocach śnią złe rzeczy... Niestety to chyba zasługa forum bo skąd bym inaczej wytrzasnęła koszmar o płaskim zapisie ktg? Nie wiem czy nie będę musiała sobie odpuścić na chwilę...
-
Sylvia ja nie chciałam na nikogo winy zwalać! Nie o to mi absolutnie chodziło! Tylko po prostu gdyby nie forum bym nawet nie wiedziała o takich możliwościach, wiesz o co chodzi
Na polsacie koncert Perfectu na żywo!KOCHAM! Postaram się na nim skupić, może mi przejdą moje niepokoje
Aguś86, weronika86, Fasia, mantissa lubią tę wiadomość
-
Dla mnie to straszna nowość... Owszem zdarzały mi się jazdy hormonalne ale zawsze raczej w kierunku niekontrolowanej wściekłości... Teraz np. wyje na "Niewiele ci mogę dać"... To takie nie w moim stylu!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 20:21
weronika86 lubi tę wiadomość
-
adk_1989 wrote:Dla mnie to straszna nowość... Owszem zdarzały mi się jazdy hormonalne ale zawsze raczej w kierunku niekontrolowanej wściekłości... Teraz np. wyje na "Niewiele ci mogę dać"... To takie nie w moim stylu!
-
adk_1989 wrote:Dla mnie to straszna nowość... Owszem zdarzały mi się jazdy hormonalne ale zawsze raczej w kierunku niekontrolowanej wściekłości... Teraz np. wyje na "Niewiele ci mogę dać"... To takie nie w moim stylu!
a mąż patrzy na mnie jak na wariatkę!
-
weronika86 wrote:od czego brzuch jest meega twardy? nic nie boli ale mam brzuch jak kamien od 1 po poludniu..az boje sie ze pekne...mako co jadlam wiec nie od jedzenia...
a rączką gmera w szyjce!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 20:31
Ewelcia, weronika86 lubią tę wiadomość
-
weronika86 wrote:tym bardziej ze twoja dzidia duza wiec mozemy stwierdzic ze jestesmy na podobnym etapie i jest to norma
Ooo z wymiarów to moja dzidzia jeśli dalej rośnie w stałym tempie to jest 4tyg. do przodu czyli 37+3. I chyba tego się najbardziej boję że zacznę niedługo rodzić czyli zgodnie z wymiarami, wiesz sama jak pojebanie wyglądał mój cykl w którym zaciążyłam. Nic mnie nie zdziwi... Sama nie wiem kiedy zaszłam tak do końca... -
sylvia007 wrote:Adk ją czytam 50 twarzy Greya i płaczę przynajmniej 2razy na każdym rozdziale
a mąż patrzy na mnie jak na wariatkę!
O nie! To jesteś jednak ode mnie lepsza!na pornosie płakać heheh
a którą część czytasz?
weronika86 lubi tę wiadomość
-
sylvia007 wrote:A może Mała się tak ułożyła. Ja zjadła 3 czekoladki i popiłam colą i moja teraz próbuje mi przez brzuch wyjść
a rączką gmera w szyjce!!!
-
adk_1989 wrote:Ooo z wymiarów to moja dzidzia jeśli dalej rośnie w stałym tempie to jest 4tyg. do przodu czyli 37+3. I chyba tego się najbardziej boję że zacznę niedługo rodzić czyli zgodnie z wymiarami, wiesz sama jak pojebanie wyglądał mój cykl w którym zaciążyłam. Nic mnie nie zdziwi... Sama nie wiem kiedy zaszłam tak do końca...
czyli juz musialas cos czuc skoro te testy robilas a moze nie bylo jeszcze hcg duzego do wykrycia...mi sie wydaje ze urodzimy podobnie..4 tyg to za duza roznica, cujrzycy nie masz wiec na bank termin do przodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 20:36
-
adk_1989 wrote:O nie! To jesteś jednak ode mnie lepsza!
na pornosie płakać heheh
a którą część czytasz?
no właśnie sama w szoku jestem, że tak na mnie ta książka działa, ale to mi uświadamia jak kobieta w ciąży ma popieprzoną psychikę
weronika86 lubi tę wiadomość