Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGosha doskonale Cię rozumiem, u mnie tez był ciągły strach o małego, od początku coś nie tak, lekarze w Anglii spisali mi ciąze na straty, wmawiali jakieś wady,sugerowali zakończenie ciąży(wywołanie poronienia),zrozpaczona przyjechałam do Polski i tu dopiero sytuacja się zaczęła zmieniać na lepsze ale stres pozostał,na szczęście dzidziuś zdrowy i już nie ważne to co było
Hwesta trzym sięGosha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MAGGIE no to faktycznie nie ciekawa sytuacja... Na szczescie wszystko dobrze sie skończyło
masz zdrowego syneczka, to najważniejsze
Wiesz, ja nie chce wnikać w kompetencje lekarzy, staram sie im ufać, ale...
Teraz mam plan, cokolwiek powiedzą mi w poniedziałek w szpitalu chyba udam wariata i powiem ze przez weekend doszedł bol głowy i gwiazdki przed oczami. Nie beda mieli wyjścia... Beda musieli wywołać lub robic cesarkę. Jestem okrutna, ale czyje ze to najlepsze bo rozwiazanie bo do jakiego momentu beda czekać..? Żebym dostała stanu przedrzucawkowego?!
I przepraszam wszystkie kwietnioweczki za te moje czarnomyslenie pod koniec dnia, ale kazdy ma gorszy dzienWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 23:00
maggie86, mf, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiąża donoszona, dzis dzień na który czekałam tyle miesiecy
Krysti, Murraya, misia83, Klaudia90, weronika86, maggie86, Jaga, KasiaKwiatek, lysinka, Fasia, Aguś86, Ewelcia, Lali, natt, MartaAlvi, liloe, Amy_, Gosha, haneczka, sylvia007, Justinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzieki, powiem Wam ze porody w tv czy gdziekolwiek niech sie schowają... Zabrali ja, szkole rodzenia tu mam, pomagałam jej oddychać bo zapominała łapać oddech na skurczu, wiem jedno- ktoś obok jest potrzebny i nawet już sie nie zastanawiam czy chce męża czy nie przy porodzie
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
hwesta gratuluje donoszenia! dasz rade dziewczyno..kazda daje rade..bol jest nieznosny ale tak zaprogramowany abysmy nadal mogly to przetrzymac
bedzie dobrze
u mnie juz lepiej, himor wrocil
jutro plrozmawiam z mezem albo w 3otc pojade do yesciowej wszystko wytlumaczyc na trzezwo. jesli bedzie jakis problem, wykupie bilet na powrot. zreszta jest u meza i zawsze moge ja wyprosic..tez gkupia jestem..przeciez to moj dom jest
ty a moze pulapki w domu zrobie? na grubego zwierza? w razie co to bedzie wypadek heheh
maggie86, KasiaKwiatek, misia83, Fasia, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMurraya wrote:Maggie86- Adaś nocą ładnie śpi? Wybudzasz go na karmienie czy dajesz mu cyca na żądanie?
Spokojnej nocy!
Fasia, Murraya, haneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
maggie to adas aniolek
ja nawet z bagazem na glowie mam w planach jednak spedzic pierwsze tygodnie tak jak ty. mam pomrozone duzo jedzenia wiec tylko chlopaki wyciagna i odgrzeja w razie co. dom ogarniety na maksa tylko trzymac pirzadek i wszystko gotowe na male stworzonko
maz tez juz wyjechal? plaujecie slub czy juz po? my mamy pozmieniane juz nazwiska na angielskie zeby dzieciom bylo latwiej...mez nazwisko ciezkie nie bylo, latwe do wymowienia dla anglika i krotkie ale moje? tragedia hehe zmienilismy na jedno nazwisko..teraz patryk chce pojsc do urzedu stanu cywilnego zarejestrowac nasz 13sto letni zwiazek
zaskoczyl mnie bo nigdy nie mowilismy o slubie..trzebabylo zonaczyc tesciowej mine..haha bezcenna...i co wy zamierzacie gosci soraszac, kase wydawac? a patryk na to : nie ..tylko my i dzieci i wyjazd na dwa dni..zadnych darmozjadow tylko nasza czworka heheheh i nie wiem jak podejda do faktu w urzedzie ze mamy jus to samo nazwisko choc bez slubu...trzeba bedzie sie tlumaczyc zeby nie bylo ze brat z siostra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 01:11
maggie86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny