Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU mnie na obiad barszcz czerwony i filet z indyka z jablkiem, ryz i surowka z marchewki
a na kolacje standardowo- kawalek pomidora, szynka, chleb i maslo+jogurt naturalny. Ja mam diete cukrzycowa niby
Aguś86, misia83, Fasia, mantissa, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hwesta moja Oliwka urodziła się 37+3 dni z wagą 2400. Kruszyna była. Baaardzo szybko nadrobiła. Teraz ma 6 lat 118 cm i 23 kg czyli taka przeciętna dziewczynka, w swojej grupie jedna z wyższych.
A jeśli chodzi o płuca to nigdy nie miała zadnych problemów, bezdechów ani nic takiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 18:01
Gosha, Aguś86, hwesta, Murraya lubią tę wiadomość
-
ahhh tożto przy samej kuchni i najbliżej porodówki.
Zapewne w poniedziałek zrobią usg i będzie badanie przez pana ordynatora Kalinke:D
Z jakiego powodu jesteś wysłana do szpitala?
Wybacz zgąbczenie się mi włączyło i nie mam niestety zbyt dobrej pamięci.misia83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Liloe tak na I, za nim tu przyjechalam to moj gin mi zalatwil najpierw ta nieszczesna porodowke a potem I. No i tak bylo. Ale zaraz po sasiedzku z III , ostatnia sala. Nie wiem jakie plany, ordynator stwierdzil poobserwujemy zobaczymy. Licze na mojego... dzwonil, jutro ma do mnie zajrzec aw pon normalnie bedzie w pracy. Przez tel dal mi nadzieje, ze moze uda sie jeszcze wtjsc na chwile przed finalem. Bo gdyby nie wczoraj , mialam polozyc sie 30, odstawic leki i czekac na skurcze, bo wolalby zeby zaczelo sie w szpitalu przy miednicowym polozeniu. Plan byl...i co z tego, narazie czuje sie lepiej, mama i maz właśnie poszli. Humor mi sie troche poprawil .
Aguś86, liloe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jaga wrote:ahhh tożto przy samej kuchni i najbliżej porodówki.
Zapewne w poniedziałek zrobią usg i będzie badanie przez pana ordynatora Kalinke:D
Z jakiego powodu jesteś wysłana do szpitala?
Wybacz zgąbczenie się mi włączyło i nie mam niestety zbyt dobrej pamięci.
Podejrzenie hipotrofii. Jestem spokojna, ale wole sprawdzić.
Jak w środę jeszcze tu będę to sie wybiorę na zwiedzanie porodówki, co będę specjalnie jeździć -
hwesta wrote:Nie wiem czy to ten czopek z rana, czy żarcie szpitalne ale mam jakieś uczucie parcia na rozwolnienie arghhhh chyba ze tak zaczyna sie poród :p ale watpię, bo odbija mi sie kotletem mielonym od bratowej , ponoć świeżym :p
Bambi85, Aguś86, Fasia, hwesta, Gosha, maggie86, Murraya lubią tę wiadomość
-
Poprasowałam wszystkie ciuszki, kocyki, prześcieradełka i inne rzeczy, które prałam. Poukładałam jako tako w komodzie - jak mąż wróci to może zrobi to lepiej, bo niestety ale nie mam do tego smykałki. Postawiłam na komodzie dwa koszyczki na kosmetyki. I co? PADAM NA RYJEK ! Plecy wchodzą mi do tyłka a Julek zaraz wyjdzie bokiem.. Ale jestem szczęśliwa, że mam to za sobą
jutro pakowanie walizki
Aguś86, Gosha, maggie86, Murraya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny