Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dobra lece na zakupy z kolei i pozniej do tesciowej na imieniny raczej imprezki nie bedzie ale sie chociaz zyczonka złoży
to poczytam was pewnie u tesciowej bo neta ma
nie rodzic juz dzis moze co???? bo za daleko bede w "urodzonych" hehehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 16:56
Fasia lubi tę wiadomość
-
Bambi rozumiem. Tez bym czekala jakbym wiedziala, ze zaraz wchodze. Zenujace jest natomiast to, ze zaden z facetow sie nie domyślił.. Smutne to..
Ok ide jesc rosół))
Bambi85 lubi tę wiadomość
-
Mój facet zawsze ustępuje miejsca kobietom, nie ma nawet znaczenia czy jest w ciąży. Nie usiadzie jak widzi, że kobieta stoi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 16:59
Rudzia, mimka84, Lwica, maggie86, Bambi85, mantissa, Fasia, KasiaKwiatek, weronika86, lysinka, Murraya lubią tę wiadomość
-
Ale wiecie co moze tez niektorzy ludzie boja sie pomylki. Jakas dziewczyna na forum o dietach kiedys pisala, ze ja paniw aptece do kasy zawolala bo myslala ze ta jest w ciazy. niestety ona w ciazy nie byla....No ale w 9 miesiacu to juz chyba ciezko o pomylke a to wtedy jest najtrudniej.
Dziewczyny ktore chodzily na SR - co wam mowili o karmieniu? na zadanie czy wybudzac?
-
nick nieaktualny
-
mimka84 wrote:A jeszcze napiszę taką ciekawostkę że w sali obok rodziła jeszcze jedna dziewczyna razem ze mną i obie urodziłyśmy o tej samej godzinie, co do minuty o 1.36. Lekarz się śmiał że remis jest i dogrywkę trzeba zrobić
Potem leżałyśmy razem w sali po porodzie, miałyśmy co wspominać, jedna drugą słyszała w czasie porodu i to było takie dopingujące
Dogrywka na łożyska?
Mimka, świetna ta Twoja relacja z porodu. Ale trochę straszysz, że te skurcze mogą się tak ciągnąć bez postępującego rozwarcia. Ehweronika86 lubi tę wiadomość
-
Bambi85 wrote:no to jeszcze taki przyklad, we wtorek na tej ip jak szlam na planowke...duze pomieszczenie, pelno ludzi, oczywiscie wszystkie miejsca siedzace zajete, wiekszosc kobiet, ale czesci towarzyszyli faceci, oczywiscie siedzieli a jak ich kobieta gdzies szla, ostentacyjnie zajmowali miejsce torba. Poza tym nie wszystkie babki w ciazy, bo to duzy szpital ginekologiczny. Weszlam tam, zobaczylam to i zbladlam, ale na szczescie okazalo sie ze ciezarne maja jakies szybsze numerki i moze z 3 minuty czekalam, ale oczywiscie na stojąco, panowie zaspani bo to kolo 7 bylo, udawali ze nie widza mojego skromnego brzucha... no comments
Godziny planowych przyjęć na Polnej to jakaś masakra w tym holu. Teraz jakoś przeorganizowali przyjęcia planowe i wchodzi się jakoś lepiej niż kiedyś i te kabiny są do przebrania, ale kiedyś to był totalny chaos. Teraz to chyba tylko do porodu przyjmują w taki sposób jak kiedyś wszystkich. Mam nadzieję, że nie będę tam musiała jechać w godzinach planowych przyjęć w ten chaos -
haneczka wrote:A ja jakoś nie, już chcę rodzić. Jaram się każdym skurczem. A są co chwilę.
Ja właśnie sprzatalam łazienkę na piętrze, a ma 15 m kw wiec jest co sprzątać. Muszę więcej tylek ruszać to może ruszy cos. Ale jestem wykończona po tym sprzątaniuhaneczka lubi tę wiadomość
-
Bambi85 wrote:Agus no wczesniej nie mam porownania, bo swoja przygode z Polna zaczelam od niedawna, ale wtorek milo mnie zaskoczyl, naprawde poszlo sprawnie
Ja pierwszy raz byłam w 2011 roku na oddziale endo na 3 dni, a potem 2 razy w ciąży z Zuzia, porod i 2 razy w tej ciążyStały bywalec
Bambi85 lubi tę wiadomość